Forum BatCave

Inne => Inne filmy i seriale => Wątek zaczęty przez: Huntersky w 01 Luty 2009, 11:38:13

Tytuł: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Huntersky w 01 Luty 2009, 11:38:13
Jedynka nie grzeszyła inteligencją, ale była porządnie zrobionym i widowiskowym akcyjniakiem wypełnionym wybuchami, rozbryzganym tynkiem, chromem odbijającym błękitne niebo i ciałem Megan Fox. :) Przyznam szczerze, że kiedy pierwszy raz oglądałem Transformers w kinie, byłem zachwycony, teraz emocje opadły i zaczynam dostrzegać niektóre wady, ale i tak lubię ten film. Na tyle, że mam wydanie 2DVD w metalboxie. :)

Dwójka właśnie się robi, wyszedł teaser poster (http://img211.imageshack.us/img211/9936/trotfdq4.jpg) , który po rozjaśnieniu (http://img339.imageshack.us/img339/7539/trotf2sb1.jpg) ukazuje tytułowego Fallena. Wygląda jak cybertroniański faraon (i chyba nim jest), mieszkający niegdyś na Ziemi. Jak głupie by to nie było, zapowiada się porządna rozwałka jeszcze bardziej wypełniona wybuchami, rozbryzganym tynkiem, chromem odbijającym błękitne niebo i ciałem Megan Fox. Aha, dochodzą jeszcze do tego piramidy i nawalanka 40 robotów. I bardzo, kurde, dobrze. :)
Zresztą przekonajcie się sami, bo w sieci jest superbowlowy spot, który pokazuje co nieco:
KLIKNIJ MNIE! >:( (http://pl.youtube.com/watch?v=bXJLCmfG1jo)
Ostatnia scena zabija.
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w 01 Maj 2009, 02:13:40
TEASER W HD (http://media.kino-govno.com/movies/t/transformers2/trailers/transformers2_superbowl_1280.mp4)

Wymiata i niszczy.

Nie ukrywam że to najbardziej oczekiwany przeze mnie film w tym roku. Czy będzie głupawy jak jedynka? I dont give a f*** bo nie oczekuję mądrego filmu, a jedynie maksymalnej rozwałki i wykopanych w kosmos efektów specjalnych, a tego raczej nie powinno zabraknąć. Jedynka mnie nie rozczarowała, więc tu pewnie będzie podobnie.
Posted on: 01 Luty  2009, 14:28:55

 Film ma trwać 157 minut wg tego co podają na IMDB  ;D
Posted on: 12 Kwiecień  2009, 19:12:27

 I pełny trailer:

http://movies.yahoo.com/movie/1809943432/video
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Huntersky w 01 Maj 2009, 12:04:40
Jeśli nie będzie cyfrowej projekcji w Heliosie, to zabiję. Albo przynajmniej coś powiem.
Co do trailera:
- film będzie jeszcze głupszy niż jedynka,
- efekty i sceny walk zmiotą wszystko to, co w życiu widziałem (nawalanka obok piramid? - Hell yeah!)
- Foksica będzie chyba zamieniać piasek w szkło - zgadnijcie dlaczego
Nie mogę się doczekać :)
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Filer w 01 Maj 2009, 13:59:24
Megan! Myślicie, że będzie dostępny Megan's Cut dostępny na blu? :)
Posted on: 01 Maj  2009, 13:58:08

 A tak na poważnie.. w sumie nic mnie nie zirytowało w tym zwiastunie, po raz pierwszy w przypadku TF2 :). Chociaż nadal nic nie widzę w scenach akcji...
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Huntersky w 01 Maj 2009, 14:02:23
Na pewno nie taki cut, jaki byś chciał (i ja, i oni) :)
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w 31 Maj 2009, 22:58:29
Z cyklu - wskaż trzy szczegóły, którymi różnią się obrazki:

http://img37.imageshack.us/img37/9774/tfposters.jpg
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: El Cornetto w 31 Maj 2009, 23:09:57
O, wiem! To drugie nie ma tagline'a...
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: EL-Kal w 31 Maj 2009, 23:36:34
No nie wiem, Gieferg. Wrzuć jeszcze raz i w większej rozdzielczości, bo chyba różnica jest ukryta w literkach na dole (może jakaś literówka, ke?).
(http://www.forum.batcave.098.pl/Themes/Aa_New_Damage_v2/images/warnmute.gif) Po wielokrotnych ostrzeżeniach z mojej strony (Altair) użytkownik dalej nie wahał się zmienić swojego chamskiego postępowania w stosunku do mnie,myślę,że tymczasowe uciszenie powinno poprawić obecny status moralny tego użytkownika.
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Hydro w 31 Maj 2009, 23:56:38
Mam, na 1 jest "COMING SOON" a na 2 "6.24.09"!

:P
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Mihcim w 01 Czerwiec 2009, 21:40:55
Optimus dostal Upragade mordy?
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Leon Kennedy w 09 Czerwiec 2009, 10:50:04
Pierwsze wypowiedzi są bardzo optymistyczne :) http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=55707
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Huntersky w 24 Czerwiec 2009, 20:11:47
(http://gfx.filmweb.pl/ph/27/95/442795/143077.1.jpg)

Na wstępie chciałbym przed czymś ostrzec: jeżeli pierwszą część uważasz za gniot, odpuść sobie też drugą.

Tak się jednak składa, że część pierwsza podobała mi się bardzo. Nazwijcie mnie bezguściem, ale cholernie podobał mi się patetyczny styl kręcenia Baya, epickie kadry pokazujące myśliwce lęcące obok zachodzącego Słońca, slo-mo, i humor, choć przyznaję, niekiedy był żenujący. Absolutnie rozumiem wszystkie wady, które wytyka się temu filmowi. TF-y mogą się spodobać bardzo, albo wcale. Ja bawiłem się świetnie.

A jak się ma sprawa z dwójką?
TransformersTransformers = Transformers: ROTF
Czyli więcej, szybciej, mocniej!
Przede wszystkim nie ma wątpliwości, jaki gatunek TF-y reprezentują. Jest to, uwaga, komedia sci-fi. Co prawda wiele rzeczy jest tutaj na poważnie, ale co chwila można natknąć się na mniej, lub bardziej udane gagi. Niektóre autentycznie zabawne (związane z matką Sama, Wheelie'em, Jetfire'em, Turturro i Leo), niektóre niezbyt dobre (płacz Bumblebee, oblanie metalowej lasi, ,,kule" Devastatora), ale...wystarczy odpowiednie nastawienie i nawet one nie będą zbytnio przeszkadzać.

I tak, uczłowieczanie robotów kompletnie mi nie przeszkadzało, powiem więcej, Jetfire, bliźniaki i Wheelie wydali mi się cholernie sympatyczni. Przez większość czasu autentycznie dobrze się bawiłem i w myśli dopingowałem bohaterów.

Słowo o efektach. Dość powiedzieć, że przy nawalance kilkudziesięciu robotów nie miałem wrażenia sztuczności, czy plastiku. CGI jest perfekcyjne. Sceny akcji przewyższają wszystko, co w życiu widziałem. A końcowa, trwająca chyba pół godziny bitwa u stóp Wielkiej Piramidy to istna poezja. Niemała w tym zasługa Baya i jego militarnego fetyszu. Emocje osiągnęły taki stopień, że aż przekłnąłem ślinę, kiedy dowództwo wezwało wsparcie. Sposób, w jaki ten gość pokazuje startujące z lotniskowca myśliwce powala. Patetyczny, być może efekciarski. Ale za to jaki widowiskowy! Bay na reżysera Crysisa!

Zapewne wielu ludzi interesuje jak się ma Megan Fox. Scen na miarę kultowego sprawdzania silnika brak, ale przez większość filmu paraduje z fajnym dekoltem, poza tym jest na nią sporo zbliżeń. :3

Podsumowując: film podobał mi się. Bardzo. Z kina wychodziłem z uśmiechem na twarzy.

9/10
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 24 Czerwiec 2009, 21:23:08
przejdę się jak będzie na IMAXIE, bo chce mieć z czym porównać Avatara :)
tzn. nie zrozumcie mnie źle, "jedynkę" bardzo lubię, widziałem ją 3 razy w kinie (w całości tylko Mrocznego Rycerza widziałem częściej na dużym ekranie - nie w całości Krzyżaków też częściej widziałem). Film jest nawet wysoko w moim TOPie ulubionych ze względu na efekty, możliwość zobaczenia Transformersów w akcji i Megan Fox (no dobra Shia też był w porządku), jednak tu pojawia się mój problem.

Wszyscy chyba są zgodni, że jedynka nie miała fabuły i to jest ok. Po prostu albo ci się podoba oglądanie naparzających się robotów, albo nie - o to w tym filmie chodziło. Na pewno aktorstwo nie jest w nich najlepsze (Megan i wielu innych), ani humor zbyt wymyślny (wręcz żałosny, a nawet rasistowski), jednak CGI robotów nadrabiało wszelkie braki z nawiązką, robiąc z tego przedsięwzięcia niezwykle udany film wakacyjny. Poszedłem na film, zobaczyłem to co chciałem, bardzo mi się podobało, ale ostatnią rzeczą jaka mi wtedy do głowy przyszła to: "nie mogę się doczekać sequela!" Czemu? Bo żebym chciał zobaczyć kontynuację jakiejś historii to najpierw takowa musi zaistnieć. Oczywiście film posiadał coś na rodzaj fabuły, ale była ona taka, że lepiej by chyba wyszło gdyby pokazali same walki robotów z biegającą Megan Fox pośrodku i to wszystko. Żadnego głupiego wytłumaczenia niewytłumaczalnego, zbędnych postaci, czyli wszystkich poza Megan, a już na pewno okropnego wątku rodziców. Tak, fabuła (wraz z DIALOGAMI) była aż tak zła. Jeśli nie umiesz czegoś zrobić dobrze to lepiej nie robić tego w ogóle, ale jeszcze rozumiałem, ba nawet sam wygłaszałem kwestie takie jak: "to miał być festiwal robotów, pokaz efektów nie z tego świata, zrobienie czegoś nowego ze znajomymi, jednocześnie nie pokazywanymi dotąd twarzami Optimusa czy Megatrona, a nie Skazani na Shawshank w świecie robotów. Czego się spodziewaliście?". To właśnie sprowadza mnie do sedna, a mianowicie do pytania: "jaka jest teraz wymówka?" Festiwal robotów już był, efekty z tego co widzę nie zmieniły się przez te 2 lata za bardzo oraz widzieliśmy już to co chcieliśmy zobaczyć, czyli błyszczące roboty. Mamy DVD jedynki, lub możemy wypożyczyć, także co zmienić w nowej części, aby zrobić z tym coś nowego, coś czego nie widzieliśmy do tej pory, coś czego nie było w jedynce - oczywiście poszerzyć fabułę... zaraz, zaraz, co??? Przecież nie było fabuły, a już na pewno nie był to jakikolwiek walor tego filmu. Jedyna odpowiedź na dwójkę to pieniądze które chce na nas wycisnąć studio. I niech im będzie, ale ja ciągle zastanawiam się czy ten film zobaczyć czy nie. Dwa lata temu Transformersi to był mój absolutny TOP 3 do zobaczenia - musiałem to zobaczyć, teraz nie jest nawet w 10tce, przy czym im bliżej do premiery tym mniej chętnie chcę się na ten film wybrać. Także czy to ze mną jest coś nie tak, czy inni też nie odczuwają już takiej/jakiejkolwiek chęci jak za pierwszym razem?
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Mihcim w 24 Czerwiec 2009, 21:32:52
Czyli   udany Sequel ; )
W piatek do kina
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Juby w 24 Czerwiec 2009, 21:46:46
Transformers mimo to, że dostrzegam jego wady (wszystkie te, które są wypominane) są w TOP100 moich ulubionych filmów i zapewne już w sobotę wybiorę się na seans do heliosa.

PS: Słyszeliście, że w czasie czwartkowych pokazów przedpremierowych T:RotF zarobił 16 mln $ (drugi najlepszy wynik w historii po Mrocznym Rycerzu?
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 24 Czerwiec 2009, 22:01:47
Ale po recenzjach raczej nie będzie miał takiej kondycji jak TDK
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: B2Ka w 24 Czerwiec 2009, 22:15:28
Transformers 2: Revenge of the Fallen

Postaram się napisać co innego niż Huntersky :P. Pierwsza część również podobała mi się bo spełniła moje oczekiwania, aczkolwiek nie do końca. Zawsze chciałem ujrzeć kreskówkę swojego dzieciństwa na dużym ekranie i zaserwowaną w odpowiedni sposób i to dostałem. Szkoda tylko, że nafaszerowana była nieco infantylny i czasem również żałosnym humorem w stylu American Pie lub Scary Movie. Ale do rzeczy...

Jeśli uważacie, że Transformers były rozwałką do kwadratu ale również nielogiczne do kwadratu do TF2 jest tym samym tylko, że do sześcianu. Podczas seansu rzucają się takie nielogiczności, że tylko czekać, aż KMF opublikuje 50 Prawd objawionych przez TF2... Ba! Wierzę, że będzie ich ze 100. Oprócz tego jest tutaj dalej denny amerykański humor jak na przykład:
Spoiler
-Kopulujące ze sobą psy
- Robot "kopulujący" z nogą Megan Fox
- Mama sama, płacząca, że jej synek wyjeżdża, przy tym trzymając jego buciki z dzieciństwa
- Płaczący Bumblebee
I inne głupie sytuacje, których nie pamiętam
[Zamknij]
Co do efektów to jak już wspomniał Huntersky są perfekcyjne i nie będe już powielać tego co napisał ale dodam, że siedziałem z rozdziawioną gębą przez ostatnie 30 minut. Tak sobie właśnie wyobrażałem przeniesienie tychże robotów na srebrny ekran. Jeśli wyłączy się racjonalne i logiczne myślenie to zabawa jest podwójnie lepsza. Teraz przejdę do rzeczy, które mam jeszcze do zarzucenia temu filmowi. Otóż scenarzyści niespecjalnie się wysilili albowiem film zaczyna się w prawieże identyczny sposób co poprzednik i kończy się niemal tak samo. Oprócz tego polski dystrybutor nie sprawdził się za bardzo bo nie dość, że źle przetłumaczył podtytuł to jeszcze "Matrix of the Leadership" przetłumaczono jako "klucz".
Nie mniej jednak jestem zadowolony z seansu i liczę, że jeśli będzie następna część to pojawi się tam Unicron, Hot Rod i Dinoboty - tak jestem pod wrażeniem filmu animowanego z 86' i polecam wszystkim fanom Transformersów. Na DVD zapewne zakupie.
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w 25 Czerwiec 2009, 00:32:23
No to obejrzane.

Po pierwszej połowie filmu miałem wrażenie że zje on jedynkę na śniadanie, po drugiej połowie stwierdziłem że jednak nie. Końcowa bitwa mnie rozczarowała,
Spoiler
pokazywano w niej zdecydowanie za dużo strzelających żołnierzy a TFy gdzies tam w tle się pojawiały. Starcie Optimusa z Fallenem w porównaniu z Forest Battle wypadło bidnie, a odstrzelenie Devastatora z jakiegoś z dupy wziętego działka też za fajne nie było
[Zamknij]
. To sprawiło, że zalet, którymi film jedynke przewyższał zostały zniwelowane i ocena obniżona do tego samego poziomu - czyli 8/10 - bo mimo wszystko film mi się bardzo podobał i DVD kupię jak tylko się pojawi.

Krótkie zestawienie plusów i minusów:

+ akcja w Szanghaju
+ Forest Battle (najlepsza scena w całym filmie)
+ starcia słowne Megsa i Starscreama
+ humor, nie ma co, film jest niezłą komedią
+ Soundwave mimo że bez robot-mode był taki jaki być powinien

-
Spoiler
zalatujący na kilometr Star Warsami stosunek Fallena do Megsa (my apprentice itp)
[Zamknij]
i Fallen ogólnie który jest cieniarskim villainem
- to że
Spoiler
mudflap nie zdechł w paszczy Devastatora - byłby przynajmniej jeden konkretny zgon i jedna postać do opłakiwania
[Zamknij]
- zrobienie z constructiconów wystepujących masowo dronów
- dupa Simmonsa na pół ekranu
- wspomniane problemy z finałową bitwa, która wypadła gorzej niż final battle w jedynce.
- bliźniaki
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Hydro w 26 Czerwiec 2009, 10:24:48
Seans mam już za sobą.  

Na początku nie wierzyłem, że "dwójka" może być o wiele, wiele bardziej efektowniejsza od "jedynki". Pewnie jak większość ludzi, myliłem się. W filmie co parą sekund coś się dzieje, tu wybuch, tam wybuch... Na początku nie mogłem się w tym wszystkim w ogóle połapać. Dlatego nie zanudzając Was jaki to napakowany akcją jest ten film, przejdę do plusów i minusów.

Spoiler
Plusy:

+ Sekwencja w Szanghaju
+ Walka w lesie
+ "17.000 p.n.e."
+ ogólnie humor (np. teksty Bumblebee z radia do Alice :D)
+ Shia LaBeouf, który tutaj wypadł lepiej niż w "jedynce"
+ Megan Fox (jeśli uważacie, że w jedynce była seksowna, obejrzyjcie dwójkę :])
+ Soundtrack
+ Decepticony
+ Autoboty
+ przemówienie Fallena do ludzi (przypominało mi to sceną z TDK, gdzie Joker każe zabić Reese'a, wtedy również wybuchła panika itp.)

Minusy:

- denne zakończenie (po co ściągać z pierwszej części?)
- wskrzeszenie Prime'a, byłaby jedna konkretna śmierć
- sceny walk gdzie nie wiadomo było kto-kogo, i czasami nawet gdzie :P
- za du?o romantyzmu, i to całe przekomarzanie się w rodzaju "Powiedz wreszcie, że mnie kochasz"

oraz +/-Walka w Egipcie
[Zamknij]

Podsumowując, film jak dla mnie lepszy od jedynki, choć tylko trochę. Naprawdę polecam.

Transformers - 7/10
Transformers: Revenge of the Fallen - 8,5/10
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Juby w 30 Czerwiec 2009, 15:12:20
Transformers
(http://img514.imageshack.us/img514/5087/4gwiazdki.png)

(http://img99.imageshack.us/img99/9454/beztytuufon.png)

To trzeba przyznać, film jest kierowany raczej dla nastolatków, co oczywiście nie oznacza, że jest zły (w końcu ja jestem nastolatkiem). Mimo to nie można negować faktu, że już dawno żaden film nie dostarczał takiej rozrywki. Na początku podkreślę, że lubię filmy Michaela Bay'a (Bad Boys, jego sequel i Twierdza są świetne) i liczyłem, że ten film także mnie nie zawiedzie. Oczywiście tak też się stało. Może najpierw napiszę, co mi się w nim nie podobało.

Na pierwszy rzut oka można powiedzieć, że fabuła jest niedopracowana, zbyt prosta. W dodatku mamy w niej całą planetę absurdów i rzeczy, które są robione, po prostu dla jaj, mówiąc wprost. Ale nie chce mi się ich nawet wymieniać. Aktorstwo, też jest raczej średnie i niektóre walki są strasznie chaotyczne, że nie można się połapać, który to który robot, ale za drugim seansem dałem radę. Wszyscy tak wytykają, że to bezmózga papka, ale zauważcie, że to chyba wszystkie wady jakie widzę w filmie (mógłbym się jeszcze przyczepić do tego, że akcja rozwija się za wolno, przez co z początku jest trochę nudnawo), ale ze fabuła jest zła, przekombinowana i bajkowa, to dla niektórych cały film tez musi.

Spójrzmy za to na plusy filmu. Dobra muzyka i scenografa, rewelacyjnie wykonane elementy techniczne takie jak dźwięk i montaż. Masa bardzo dobrego poczucia humoru, którego brakuje w wielu produkcjach, no i oczywiście jak bym mógł nie wspomnieć Megan Fox, której ciało omamia każdego widza płci męskiej (chociaż blondyna też była dobra). No i największy atut filmu, za którego zdecydowanie powinien dostać Oscara, czyli efekty specjalne, które dla mnie są najlepszymi jakie do tej pory stworzono do filmu. Niby fabuła jest krytykowana, ale film opowiada w sumie ciekawą i fajną historię, którą w połączeniu z efektownymi i eksplodującymi akcjami (Finał w L.A.), sprawia, że mógłbym oglądać to wiele razy, bez mrugnięcia okiem i jest on jednym z moich ulubionych filmów.

Recenzja: Juby  
Ocena: 7+/10

________________________________________________________________________________________

Transformers: Zemsta upadłych  
(TRANSFORMERS: REVENGE OF THE FALLEN)
(http://img194.imageshack.us/img194/5193/3gwiazdki.png)

(http://img26.imageshack.us/img26/4315/beztytuuvqh.png)

Trochę się rozczarowałem, bo słyszałem bardzo pozytywne opinie o tym filmie (oczywiście nie krytyków), jako, że bije pierwszą część na głowę, a to nie prawda. W filmie są dokładnie te same absurdy i błędy fabularne co w jedynce, a nawet jest ich jeszcze więcej. Właściwie, to moja recenzja wyglądałaby tak samo co wcześniejsza, więc nie będę się rozpisywać. Do minusów mogę dodać jeszcze głównego wroga, tytułowego Fallena, którego nie dość, że było tyle co kot na płakał, to na dodatek był słaby i marnie zginął. I właśnie dochodzimy do miejsca najgorszej wady filmu - finałowej akcji. Miała być ona najlepsza a ma masę głupot, zero śmierci autobotów, jest długa, a mało wybuchowa (na pewno mniej podłóg tej z poprzedniej części) i ma żenujący finałowy pojedynek. Jedyny plus to fakt, że była ona nieco wzruszająca. A i denerwowały mnie te małe autoboty - straszny szajs robiony tylko dla jaj.

Co za to poprawiono. Poczucia humoru jest jeszcze więcej (ten film to głównie komedia), jeszcze lepiej wykonano film od strony technicznej, a nawet efekty specjalne (tylko Avatar może odebrać mu Oscara) są jeszcze lepsze. W dodatku film opowiada fajniejszą historię niż pierwsza część (wątek Sama na studiach). Megan Fox jeszcze bardziej się wyrobiła i chciałbym patrzeć tylko na nią. W dodatku poprawiło się w moim odczuciu aktorstwo, tym razem nawet Le Bouf zagrał nad podziw dobrze. No i ponownie mamy świetny utwór do filmu zagrany przez Linkin Park. A bo bym zapomniał, że nie podobał mi się pomysł robota przemieniającego się w dziewczynę. Film jest na prawdę świetnym kinem rozrywkowym i choć nie jest już tek dobry jak jedynka i nie należy do setki moich ulubionych filmów, to na prawdę świetnie się można przy nim odprężyć (ma świetne akcje, zwłaszcza walkę w lesie) i z pewnością będę do niego wracał jeszcze nie raz.

Recenzja: Juby  
Ocena: 6/10

Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Huntersky w 30 Czerwiec 2009, 16:50:25
Juby, ale ty wiesz, że te kultowe cytaty w recenzjach powinny być cytatami? :)
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Juby w 30 Czerwiec 2009, 16:54:35
Cytat: Huntersky w 30 Czerwiec  2009, 16:50:25
Juby, ale ty wiesz, że te kultowe cytaty w recenzjach powinny być cytatami? :)

Teraz cię zacytuje i zatem pytanie - O co ci chodzi? Jakie cytaty? :P

PS: Świetny avatar Huntersky ;)
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Huntersky w 30 Czerwiec 2009, 22:20:56
CytatTeraz cię zacytuje i zatem pytanie - O co ci chodzi? Jakie cytaty?
Np. to:
Cytat"Niewiarygodna, przeogromna i fantastyczna przygoda dla nastolatków!"

CytatPS: Świetny avatar Huntersky
Dzięki. :) Dopiero zaczynam BoB, ale już wiem, kto jest moją ulubioną postacią. :] Badass w stylu MacReady'ego z The Thing. W dodatku wygląda tak, że mógłby zagrać główną rolę w Batman Begins, gdyby film dział się w uniwersum Burtona. :] Szkoda, że nie zagrał w czymś znanym (oprócz serialu oczywiście).

***

Słówko o muzyce z TF2 - jako całokształt jest słabsza od tej z ,,jedynki" i pokazuje pazura tylko wtedy, kiedy rozbrzmiewają znane już motywy. Ale posiada jeden świetny utwór - na soundtracku pod nazwą 'NEST'. Moc na miarę 'Scorponoka'.
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Juby w 01 Lipiec 2009, 14:02:04
Nie zauważyłem, aby toś wcześniej napisał coś takiego Huntersky, ale jak chcesz i tak na tym ci zależy, to już zmieniam.

A i jeszcze jedno, czemu praktycznie co 2 dni zmieniasz avatar? :P
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Huntersky w 01 Lipiec 2009, 14:25:44
Bo lubię :)
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Juby w 01 Lipiec 2009, 16:05:31
Ale później mylę się z kim prowadzę rozmowę, gdy tak zmieniasz avatary. Chociaż tego Wintersa też bym zmienił. Jakoś nie pasuje na tym forum. ;)
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Jaruto w 01 Lipiec 2009, 19:22:29
Co do kontynacji Transformerów:

Nie powinni ożywiać Megatrona ponieważ kłóci się to z założeniami z jedynki.
Roboty zostały zrzucone w głąb oceanu gdzie ciśnienie rozrywa je na strzępy a tymczasem w dwójce Megatron jest cały Oo
Następna niezgodność która mi się nie podobała jest taka, że odłamek tego allsparka wciąż działał a przecież Sam Witwicky zniszczył to w w ciele tego dowódcy Decepticonów przez co już nie powinien być aktywowany jak wspomniał Optimus Prime.
To prawda, że gagi czasem śmieszyły, czasem nie. Fabuła była pozbawiona sensu z uwagi na fakt, że jest kontynuacją.
Gdyby to była jakaś oddzielna historia to jeszcze by to przeszło ale niestety tak nie jest.

O dziwo w jedynce jakiś tam zalążek fabuły widziałem gdzie sprawiał wrażenie wciągającej historii. Natomiast w sequelu już o tym powiedzieć nie mogę.
Film pozbawiony sensu fabularnego starający się nas rozbawić i przykuć efektami specjalnymi.
Pomimo tych nieścisłości, film oglądało mi się całkiem przyjemnie.
Do wykonania audiowizualnego nie mam się co przyczepiać, była na poziomie. Muzyka była przeważnie taka sama ale nie denerwowała ( raczej było jej za mało).
Ocena: 6,5/10

Z tym, że zaznaczam, nie jest to recenzja a raczej pewien mój pogląd na temat filmu.
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: B2Ka w 01 Lipiec 2009, 19:26:47
http://www.youtube.com/watch?v=9fqN_wCK9hM - Transformers 2 skondensowane w 1 minutowym klipie. Polecam zarówno tym co widzieli jak i tym, którzy dopiero mają zamiar się wybrać na film ;).
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w 01 Lipiec 2009, 19:42:18
CytatRoboty zostały zrzucone w głąb oceanu gdzie ciśnienie rozrywa je na strzępy a tymczasem w dwójce Megatron jest cały Oo

Roboty zostały zrzucone w głąb oceanu gdzie ciśnienie MIAŁO je zniszczyć, ale tak się tylko ludziom WYDAWAŁO.




Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Q w 02 Lipiec 2009, 16:47:30
Cytat: Beleco w 01 Lipiec  2009, 19:26:47
http://www.youtube.com/watch?v=9fqN_wCK9hM - Transformers 2 skondensowane w 1 minutowym klipie. Polecam zarówno tym co widzieli jak i tym, którzy dopiero mają zamiar się wybrać na film ;).
A tutaj coś na temat CGI - http://www.youtube.com/watch?v=hXsd5aw8oas i prawda o tym na co poszły te wszystkie miliony ;)
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Jaruto w 02 Lipiec 2009, 18:45:01
hahahah beka :D
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w 02 Październik 2009, 10:12:50
Premierę Transformers 3 zapowiedziano na 1 lipca 2011.
Bay ponownie za sterami.
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: heros65 w 22 Listopad 2009, 10:13:21
Oglądałem te dwie części fajny film.Grafika też bardzo dobra,do fabuły nic nie mam.Chociaż fabuła w drugiej części już nie była taka ciekawa.
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w 24 Listopad 2009, 12:55:03
Taka mała ciekawostka: http://fanedit.org/7867/

Ten film w swej oryginalnej postaci to nawet dla mnie było za dużo...
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Leon Kennedy w 09 Grudzień 2010, 10:45:37
W końcu pojawił się trailer z trzeciej części i oby lepszej niż poprzedniczka, a sam zwiastun nawet mnie zaskoczył i to pozytywnie ;)

http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=72122
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Mikoto w 10 Grudzień 2010, 14:06:35
Trailer ma fajny, tajemniczy klimat, ale ja wolę być sceptycznie nastawiony, aż do czasu kiedy obejrzę ten film, bo to w końcu Michaś Zatoka, który jest do wszystkiego zdolny. Dwójka była chyba jednym z najgorszych filmów jakie w życiu widziałem, więc do trzeciej części podchodzę ostrożnie. Choć właściwie na początek wystarczyłoby, żeby tym razem Bay darował sobie postaci Leo i bliźniaków i ograniczył się z kałowo - rzygowym humorem to mógłby z tego wyjść całkiem przyjemny film.
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 10 Grudzień 2010, 14:35:13
Jak dla mnie motyw z Neilem Armstrongiem odkrywającym siedzibę Transformersów na księżycu uwłacza mojej inteligencji. Byłem wstanie wybaczyć wszelakie głupstwa w jedynce, film mi się podobał, w bardzo słabej dwójce też nie uważam, aby wymyślili coś tak idiotycznego, że nie mógłbym im tego darować. Tamten film cierpiał na za dużą ilość głupiego humoru i nieklimatyczne sceny walki. Tutaj jednak poszli o krok za daleko. Jeden robot na marsie - OK, siedziba rządowa w tamie Hoovera... noooo dobra, niech będzie, ale to już przekracza granice zawieszenia realności, to już jest idiotyczne.

Podoba mi się jedynie samo odwzorowanie lądowania na księżycu, bardzo ładnie zrobione, ale nie wiem ile przy montowaniu tego zwiastunu pomagał Spielberg, a ile to dzieło samego Baya.

Ale podobnie jak na dwójkę, do kina raczej się nie wybieram
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w 01 Lipiec 2011, 10:53:52
Cytatwystarczyłoby, żeby tym razem Bay darował sobie postaci Leo i bliźniaków i ograniczył się z kałowo - rzygowym humorem to mógłby z tego wyjść całkiem przyjemny film.

I właśnie to zrobił.

Mimo to jednak jeśli ktoś męczył się na ROTF to męczył się będzie i tutaj, przynajmniej przez pierwszą połowę filmu, która swoim "humorystycznym" klimatem do ROTF dość mocno nawiązuje. Jest kilka scen naprawdę ciężkich do przeżycia i przy tym kompletnie niepotrzebnych, humor jest taki do jakiego Bay zdązył przyzywczaić, choć w stosunku do ROTF może trochę to stonowano. Nie stwierdzono  pierdzących, sikających, ani ruchających psów i robotów (no chyba że coś mi umknęło), nie stwierdzono wielkich robocich jaj czy penisów, więc jakiś postep powiedzmy że jest. Niestety wprowadzone nowe postacie drugoplanowe drażnią niesamowicie, są przesadnie przerysowane i zwyczajnie wkurzające - na specjalne wyróżnienie zasługuje w tej kategorii Jeong, który wku*wia w każdej sekundzie swego czasu ekranowego z wyjątkiem
Spoiler
sceny gdy wypada przez okno kończąc swój występ
[Zamknij]
- jedyne co mu się udało i autentycznie mnie to ucieszyło :)

Drugie miejsce zajmuje asystent Simmonsa, który jest tylko trochę mniej wkurzający od Jeonga i ma konkretnie idiotyczną scenę w knajpie, która do tej pory nie wiem czemu miała służyć. Dalej Malkovich, który ma niezłe momenty ale ogólnie też wypada dość absurdalnie, a w jednej scenie wręcz żenująco, no i ta kobita sekretarz obrony która niby nic szczególnie głupiego nie robi, a i tak irytuje. Rosie po prostu jest, nie przeszkadza specjalnie ani nie irytuje, chwalić też nie ma jej za co.

Mniej jest rodziców Sama i Simmonsa, tym razem jakoś zbytnio mi się nie narazili, no może poza momentem w którym mamuśka po raz kolejny zaczyna zbaczać na tematy seksualne.

Co do samych robotów - znowu dodano masę niepotrzebnych do niczego postaci (Wreckersi wygrywają w tej kategorii), znowu roi się od bezimiennych decepticońskich dronów, do tego fruwajki rodem z Battle LA zabierają czas ekranowy Decepticonom, których chciałbym widzieć w akcji.

Shockwave -
Spoiler
miał być główny villain, yeah right, cały jego występ można streścić tak:
pojawił się na 3 sekundy/ uciekł / pojawił się ponownie w końcowej walce / strzelił trzy razy / spotkał Optimusa
Ale wiadomo o co chodzi, cały hałas wokół tej postaci był tylko zasłoną dymną mającą odwrócić uwagę od faktycznego głównego wroga.
[Zamknij]

Wiedziałem, że tak będzie, jeden z najciekawszych od strony charakteru conów popisowo zmarnowany. No ale do marnowania i niewykorzystania conów to już się od pierwszej częsci można było przyzwyczaić, w sumie to chyba Starscream najwięcej robi, trochę Soundwave, Megatron jakoś tak się przez większość filmu przemyka w tle, sprawiając wrażenie, że po łomocie który zebrał w Egipcie już się nie pozbierał, a Barricade powracający po tajemniczym zniknięciu w jedynce jest widoczny w bodaj w 2-3 ujęciach.

No ale druga połowa filmu swoim rozmachem wbija w fotel. Takiego rozpie*olu w kinie chyba jeszcze nie widziałem i choć znowu trochę mi przeszkadzało zbytnie wysunięcie na pierwszy plan żołnierzy i ograniczenie czasu ekranowego większości robotów, to jednak w przeciwieństwie do częsci drugiej tym razem końcową rozwałką jestem usatysfakcjonowany.
A no i najlepszy finałowy pojedynek jest w tej właśnie części.

Co się jeszcze zmieniło to to, że tym razem zgony autobotów (których jest niestety mniej niż bym chciał) wzbudzają jakieś emocje, a nie tylko że anonimowy robot gdzieś tam w tle dostał strzała. Giną również ludzie, onscreen, z tym że oczywiście nie rozbryzgują się na krwawą miazgę a eksplodują rozpadając się na jakieś przypalone skrawki, kości itp.

Jest to pierwszy film, po którego obejrzeniu mogę też powiedzieć, że 3D zrobiło na mnie wrażenie (wcześniej widziałem w 3D tylko Avatara i czwartych Piratów) - opening, sceny na księżycu, desant w wingsuitach na Chicago czy lotniczy atak Optimusa - Pure Awesomeness.

Końcówka tym razem jest zamknięta, porządek zrobiony, kontynuacja zbyteczna (choć wiadomo, że jeszcze BO ma tu swoją rolę do odegrania). Pomimo nieco ciągnącej się pierwszej połowy, podczas której miało się ochotę zawołać "Give me the good stuff dammit!" po seansie jestem usatysfakcjonowany, choć trudno powiedzieć co będzie po kolejnym.

7/10 (a może i 8, sam nie wiem) kolejny seans zadecyduje.
  ZDECYDOWANIE lepiej od dwójki (i nie jestem w stanie zrozumieć ludzi, którzy twierdzą że dwójka z całym swoim żałosnym, klozetowym humorem i nudną finałową walką była lepsza), ale raczej słabiej od jedynki.
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 13 Lipiec 2011, 20:07:25
Jestem dzie? po seansie i nadal nie mog? wyzby? si? niesmaku i my?li o utracie 19stu z?otych. Ale powoli:

Transformers - moje mysli na temat tego filmu mo?na przeczyta? na pierwszej stronie tego tematu. Od tamtego czasu nie wiele si? zmieni?o, mo?e jedynie bardziej mnie ten filmie irytuje, ale nadal jest najlepszy z serii i przyjemnie si? go ogl?da?o w kinie. Ocena: 6,5/10

Transformers 2 - to film, który ma u mnie du?o ni?sz? ocen?, ale nie za to, ?e jest jako? strasznie gorszy od jedynki. Nie, nie ró?ni si? a? tak bardzo od swojego poprzednika, jednak jest absolutnie nie potrzebny i wszystkie elementy z?e z jedynki, tutaj powróci?y i ba, s? jeszcze bardziej ra??ce. Film nie wnosi nic nowego, ko?cowa akcja wydaje si? nie mie? wielkiego znaczenia, po prostu odgrzewane kotlety z i tak ubogiej w warto?ci od?ywcze pierwszej cz??ci. Ocena: 3,5/10

Transformers 3:
So yeah, I’ve decided to see this movie in theatres. By now I know you’ll probably won’t believe me but I really didn’t want go in there already hating the movie. I had my hopes very low but actually thought I might like it because of it. Sadly, I didn’t.

The first Transformers movie was an all-out surprise. The first time I saw it I really dug it, suffice to say I saw it two more times in the cinema (though I had free tickets). Yet, even then, I had no intention of seeing a sequel. The story they opted for in the movies didn’t warrant one, because of the non-engaging characters and the all-action feel to it. The problem with action franchises is that you need a story to back everything up, the mythology must be grand. Otherwise it’s just a one and done type of deal. So it might have been fun the first time, but it doesn’t mean I wanted to see more of the same in another movie. I have only seen Transformers 2 on TV and it ultimately proved my point. After that one, which wasn’t all that worse from part one, just more of the same, hence unnecessary, overlong and more unfunny, I again had no intention of seeing part 3. Yet, since there was absolutely nothing else to see and I really wanted to go out, I thought I might as well give it a go…

Let me start things off on a more positive note, cause as you might see, the score isn’t all that bad. Everyone has got to admit that the special effects are pretty amazing. CGI is still unable to do realistic humans but I have to say that the Transformers look as real as the actors they stand by next to. The transformations, their movements, it’s all very convincing and it’s clear that a lot of effort has been put into it. Much like into the 3D… yeah, I had to see it with the glasses and I don’t regret it that much, because it’s probably the best made 3D since Avatar. Of course, it still doesn’t justify the technology but at least I can say this is the best that can be done with this gimmick. It also raised the whole score because if I had seen this movie on the tube I would absolutely despise it, yet on the big screen there were quite a few scenes or shots that left me in awe. The moon sequences were definitely one of them. My congratulations to the FX guys, you did a hell of a job.

However the writers, actors and the director have not. The entire movie is oh so pointless, the story not only is stupid, but it’s basically thinner than paper. For a 2.5 hour movie they have material for maybe half an hour. What saddens me the most is how much talent does go to waste in this franchise and this movie is the absolute highlight of that. John Malkovich is useless, so is doctor McDreamy, come to think of it, so is Sam Witwicky, and his parents, and John Turturro and many, many more. If this was an hour long movie of an alien invasion and we had transforming robots fighting for Earths survival, I might have actually enjoyed it a little bit more, but this movie tries to be too much and fails so miserably. By keeping Sam our main protagonist, it not only derails the movie for an hour, if not more, but also destroys the never ending finale. Yes, that’s true. Because if the time spend on Sam and his troubles at finding a job was spend on establishing some characters like some of the soldiers and most of the robots, I might have cared for what is going on and not only look at my watch to check when is this going to end. Mr Bay, you might make the biggest explosions, the loudest action set pieces, but if you do not make me care what’s going on, what’s at stake, it’s all pointless. The movie should be two movies, one: a romantic comedy about a boy trying to find his place in life and fixing his personal and professional life, and the other: a sci-fi epic about fighting robots. Then, maybe one of them would be successful.

The acting is mostly dreadful and again, with a cast like that it shouldn’t have been. I have nothing against Shia LeBoeuf, I liked him in Disturbia and he was quite charming as our vessel to the story in the first movie, but here he plays a whinny character, who ultimately achieves nothing within the movie and is irrelevant to what was supposed to be the main storyline. His girlfriend this time, who undoubtedly was supposed to be Megan Fox again, Rosie Huntington-Whiteley isn’t much better either. Though her character does do something of great importance within the movie, but that moment is just so stupid I can’t believe it even now. Acting wise she’s definitely not better than Megan Fox, though to her defense, she’s not worse either. It’s not a strong defense but at least she’s not the cause for concern here. What is however, is that they are the most endearing characters we’ve got. There’s literally no other human character you will feel for or emotionally connect on any level whatsoever. The rest serve as means to either tell very unfunny one-liners and do stupid and even more unfunny things or to be involved in some of the action scenes. The robots are actually more likeable and more human then anything else. Optimus would be the prime example of that â€" see what I did there. But they have a different problem. As much as they are made more human, you still can’t get excited when one of them dies or does something epic. Just the notion is so over the top and overblown I can’t wrap my head around it, it’s all impossible to the extreme and it doesn’t translate into drama, which then doesn’t create tension nor excitement. Possibly the best action scenes were with the sky-diving commandos, because they are mortal, they feel real and they do something amazing for them. Of course I still was let down by it because I knew close to nothing about any of them but if they were to be the main human protagonists this could have been a much, much, much better movie. That’s why I think bringing in a badass Jason Statham to the franchise might be a really good choice that could revive these movies from the boredom coma they're in right now.

What also bugged me, and I can’t pass up on it, was the physics of the movie. I’m never the guy who says, c’mon this wouldn’t happen or who nitpicks a movie based on minor logical errors. But here? Dear god, were some of the things stupid. During the finale I just couldn’t stop thinking why doesn’t one of the buildings fall down after what it was been through. It’s basically being destroyed by decepticons for what felt like a half an hour and the only reason it was still standing was because the characters who are ment to survive were stuck in there. Again, this wouldn’t be obvious if I was worried for them instead of being bored by the constant bombardment of action. Of course who can forget the teleportation of a giant transformer planet almost directly into our own atmosphere. How come the planets don’t destroy each other at such a distance, how the shift in gravitational pull doesn’t kill every human being alive, how... aaa forget it. This is getting too long by now and I haven’t even touched on the stupid humor that has never made me laugh. The only laugh I had was one just before the end, when my friend says there still needs to be a shot of the flag to finish us off and godamit, wouldn’t you know it, Michael Bay uses the last cliché he left out till that point…

The movie sucks. it’s long, boring, over the top doesn’t come close to saying enough, it makes most of the mistakes of past films, like the dodgy humor, the difficult to decipher action scenes and pointless characters. It’s all here but taken to the extreme. And it amazes me because there was clearly much effort put into this movie. If only 50% of how much work did the FX and stunt people put was translated into the story we would have a kick-ass blockbuster! The movie looks amazing but it’s probably the most shallow thing I have seen in a very long time, if not ever. I can only pray that one day Michael Bay will get a position in Hollywood at which he would actually be great â€" an assistant director responsible for shooting action scenes, he’s genius at that. He only needs a help of a true author to guide him true the more important stuff.
Ocena: 4/10
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Johnny Napalm w 13 Luty 2012, 14:20:35
Cała trylogia jest do bani. Filmy poza nachalnym efekciarstwem nic sobą nie reprezentują. Scenariusz... był jakiś? Jakaś przewodnia myśl? A wystarczyło wziąć pierwsze hasbrowsko - marvelowskie komiksy do ręki i zacząć od wprowadzenia w świat transformersów. Zamiast nich, jako głównych bohaterów, mamy wieśniacki wątek szczeniackiej miłości amerykańskich nastolatków... erghh...  >:(
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Juby w 13 Luty 2012, 15:38:28
Nie chce pisać tu nowych recenzji całej trylogii, bo nikt tak długich narzekań by nie przeczytał. Ale podam moje oceny tych filmów, ze zdaniem komentarza:

Transformers - 6+/10 (dalej można obejrzeć te fajne kino rozrywkowe, ale trzecia część uświadomiła mi jak pobłażliwie traktowałem niektóre bzdury w tym filmie).

Transformers: Revenge of the Fallen - 5/10 (nudniejsza i zawierająca masę głupiego poczucia humoru, słabsza wersja jedynki. Ogólnie nie taka zła ta część jak ją malują).

Transformers: Dark Side of the Moon - 2+/10 (tragedia na całej linii. Nudna papka, przecząca fabularnie poprzednim częściom. A pan Bay zasługuje na chłostę za te kłamstwa, które opowiadał przed premierą - o scenariuszu, którego brakowało i innych czynnikach, które miał poprawić).

Ogólnie - słaba trylogia, którą mam nadzieję zostawią w spokoju. :P
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Corso w 13 Luty 2012, 15:54:22
Specjalnie dla Ciebie Juby. ;) News nie jest swieży bo z 7 grudnia. ;)

http://www.filmtok.pl/Michael-Bay-rezyserem-Transformers-4-a22438
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Hydro w 13 Luty 2012, 16:26:05
Zostawić trylogię, szczególnie wtedy, gdy 3 część zarobiła 1 miliard,  taa :P
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Johnny Napalm w 13 Luty 2012, 17:10:56
No nie wierzę. To g... zarobiło aż tyle?! Początkowo myślałem, że może chodzi Ci o całą trylogię, ale żeby tylko jeden tak g...niany film tyle zarobił...
Ile dokładnie zostało do 21 XII 2012?
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w 15 Luty 2012, 21:25:58
Cytat: Gieferg7/10 (a może i 8, sam nie wiem) kolejny seans zadecyduje.

Kolejny seans zadecydował - 5/10 - wynudziłem się, ale wciąż lepsze to niż dwójka.
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 15 Luty 2012, 21:56:14
Cytat: Gieferg w 15 Luty  2012, 21:25:58
Kolejny seans zadecydował - 5/10 - wynudziłem się, ale wciąż lepsze to niż dwójka.

hehe Dobry komentarz. Nudny to jedno ze słów, które dość często przewijało się też w mojej recenzji.
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Leon Kennedy w 16 Luty 2012, 15:17:58
Niech to szlak... Bay potwierdził, że wyreżyseruje czwartą część otwierająca nowa trylogię.
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 04 Maj 2016, 17:57:34
Witajcie!

Ostatnio zastanawia?em si? czy twórcy kinowych Transformersów wyprodukuj? nam 5 cz???? Taka my?l nasz?a mnie szczególnie po obejrzeniu sobie Czwartej cz??ci: Age of Extinction. Wcze?niesze cz??ci ogl?da?em wielokrotnie, a cz??? 4-t? obejrza?em w kinie i kupi?em sobie teraz na Blu - ray by m.in. ca?kowicie wsi?kn?? w efekty specjalne, a taki film jak ten zawsze lepiej obejrze? w Full HD

Transformers 4: Age of Extinction wg. mnie by?a najlepsz? dotychczas seri?. Zerwanie z Shia LeBeouf chyba nie by?o a? tak z?ym posuni?ciem jak si? mog?o pocz?tkowo wydawa?. Owszem , obawy by?y, ale Mark Wahlberg sprawdzi? si? znakomicie w roli wskrzesiciela Optimusa Prime'a i ambitnego In?yniera pragn?cego uratowa? Ziemi? przed zamian? jej w Transformium.
Moj? uwag? je?li chodzi o ,,Age of Extinction" przyku?o: posta? Lockdowna, Motyw Ziarna i Transformium oraz Megatron w ciele Galvatrona.  Te rzeczy spowodowa?y krok na przód je?li chodzi o ,,kinowe Transformersy". Oczywi?cie, w ka?dej cz?sci pojawia?o si? co? nowego, ale 4 cz??? przebi?a wszystkie:

Ju? na pocz?tku filmu pojawi? si?  motyw wspó?pracy Ameryka?skiego Rz?du z  innym ,,Botem" z tzw. Lockdown-em. Komiksów i animacji nie widzia?em, wi?c z tego co pami?tam z filmu : Lockdown by? pewnego rodzaju stra?nikiem lub dzia?aj?cym na zlecenie ,,Botem  - Agentem", którego zadaniem na Ziemi by?o: sprowadzenie m.in. : Optimusa Prime'a do swojego ,,Stwórcy". Rz?d USA , a raczej jakie? tajne rz?dowe organizacje w zamian za ,,pokojowe" oddanie Optimusa Prime'a i autobotów  Lockdown-owi,  otrzymaj? tzw. Ziarno - co? w rodzaju bomby atomowej z ,,innej bajki", która zdetonowana na powierzchni Ziemi, zamienia znajduj?c? si? w zasi?gu ra?enia :materi? organiczn? i nieorganiczn? w Transformium - metal , z którego stworzeni s? m.in. Autoboty i Deceplicony. Logiczne idzie zatem wniosek , ?e USA nie potrzebowa?o ju? na swojej Ziemi ?adnych Transformersów: tych dobrych i tych z?ych, bo dzi?ki Transformium po??czonego z ,,Materi? Programowaln?" mogli sobie stworzy? takich ,,Autobotów" ile chcieli.  Ziarna oczywi?cie nie zdetonowano, ale powsta?y ju? wcze?niej w zak?adzie zajmuj?cym si? ,,materi? programowaln?" takie ,,Transformersy" w?a?nie z tej materii , bo po co ?wiatu Transformersy, których i tak nie mogli kontrolowa?, które to  na ludzko?? ,,sprowadzi?y" m.in. Megatrona i inne nieszcz??cia. Z tak? technologi? mogli natomiast zbudowa? tysi?ce w pe?ni ,,Kontrolowalnych" botów.
I tu pojawia si? kolejna ?wietnie dodana posta?, a mianowice: Galvatron. Robi si? ciekawie, gdy firma zajmuj?ca si? wprowadzaniem na ?wiatowe rynki broni przysz?o?ci buduje Galvatrona. U?ywa do tego ,,Technologii Materii Programowalnej". Galvatron  w ostatecznej formie kszta?tem przypomina? prawie, ?e ,,Megatrona" . I takie by?o zamierzenie. Zbudowano go by schwyta? Prime'a i inne autoboty, a pó?niej przekaza? je Lockdownowi by otrzyma? w ko?cu upragnione ,,Ziarno" , jednym s?owem co? za co? :D .

Pocz?tkowo s?dzono, ?e g?owa Megatrona, której pami?? i dane rozszyfrowywa? ma?y : Bot i nast?pnie przenosi? do komputerów i maszyny Galvatrona by?a Martwa. Lecz tak nie by?o. Ludzie jak zwykle ciekawscy i chciwi w swej naturze chcieli troch? tej doskona?ej ,,Technologii Transformersów: lizn??. G?owa ,,Megatrona" fizycznie by?a martwa, ale jego umys? by? w stanie u?pienia, a? do momentu gdy przeniesiono go na szkielet Galvatrona. Wtedy ,,Galvatron" czyli tak na prawd? ,,Megatron" pragn?? tylko zemsty na Primie i autobotach. Z doskonalsz? ,,pow?ok?" z inteligentnej Materii móg? znacznie wi?cej ni? wcze?niej. Gdy ludzie dowiedzieli si?, ?e Galvatron nie tylko ?ciga Optimusa, ale i chce przy pomocy Ziarna zamieni? ca?? Ziemi? w Transformium i odbudowa? Deceplicony , postanowili ruszy? na ratunek.

Optimus Prime  - i tu moje zaskoczenie - budzi tzw. pierwszych Transformersów  -rycerzy, stra?ników, których si?? przekonuje by stan?li do walki z Galvatronem u jego boku. Ci ,,rycerze" zamieniaj? si? w ,,Dinoboty" co jest takim smaczkiem, bo wiem, ?e w animacjach pojawia?y si? motywy Transformersów przyjmuj?cych form? jakiego? zwierz?cia.

Podsumowuj?c : Czy kto? podejmie si? wyzwania i nakr?ci 5 -t? cz??? Transformersów? Co by w niej by?o? Czy by?a by to odr?bna historia, w ogóle nie maj?ca zwi?zku z 4 cz??ci?? Czy Jednak b?dzie to kontynuacja cz??ci 4-tej? Bo film sko?czy? si? tak, ?e mia?em wra?enie, ?e na 90% b?dzie 5-ta ods?ona. Lockdown zgin??, Galvatron prze?y? i skry? si? z ekip? gdzie? w wysokich górach. By?a te? mowa, jak wspomnia?em wy?ej o ,,stwórcy" , kto? kto jak mówi? Lockdown: stworzy? Optimusa Prime'a, Prime si? nie narodzi?, jak sam pierwotnie s?dzi?. Czy poznamy ,,Stwórc?" wszystkich Transformersów, nawet tych najstarszych? Czy akcja przenios?aby si? z Ziemii na Obc? Planet?, a i co z Prime'em? Bo on te? jak Galvatron gdzie? si? oddali? w nieznane miejsca w raz z ,,Dinobotami"..

Jakie s? wi?c wasze opinie na temat ewentualnej 5- tej cz??ci Transformersów? Czy w ogóle by wysz?a? Kto wyre?yseruje i jaka b?dzie?

Dajcie zna? !  8) 8) 8) 8) 8) 8)

:P :P :P :P ;D ;D ;D

Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 04 Maj 2016, 22:07:22
Piąta część już jest potwierdzona. Michael Bay będzie reżyserem. Film wychodzi w przyszłym roku.

NIE MUSISZ tworzyć NOWYCH tematów pytając się o rzeczy, które można sprawdzić w internecie. Poza tym temat o Transformersach już istniał. Na przyszłość, zanim stworzysz temat, sprawdź czy taki już nie istnieje.

Co do potencjalnej fabuły to... czy kogokolwiek jeszcze ona obchodzi po trzech z rzędu kaszanach? Sądząc po tym, że ostatni post w tym temacie był w 2012 roku, raczej nie :P
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: lady_ozzy w 06 Maj 2016, 13:13:19
Nie chcę być złośliwa... ale czy kolega @Night_Wing od kilku dni dopiero posiada internet?
Tytuł: Odp: Transformers (i sequele)
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 06 Maj 2016, 19:32:34
No tak: forum chyba służy do tego , żeby dzielić się opiniami, wiedzą, spostrzeżeniami. Nie rozumiem po prostu ludzi, którzy wytykają innym to, że zbyt dużo jest przecinków czy dużych liter w zdaniu, albo zbyt długi tekst.  Jak można mieć do kogoś pretensje o to, że nie zauważył, że dany wątek już wcześniej był. To się go powtórzy i nic się nie stanie. Admini powinni się domyślać, że takie rzeczy się mogą zdarzyć. I chwała wam za to, bo inne fora o tematyce Komiksowej są tak zasyfione, że niektóre posty są sprzed ponad 10 lat. Robicie na prawdę dobrą robotę.

Przepraszam za narzucanie się, po prostu na takim forum to ja jestem pierwszy raz i dopiero ogarniam co i jak, a jak pisałem o transformersach to nawet się nie zastanawiałem i nie patrzyłem w Internet czy jest już info o 5 części. Nie będę za każdym razem, gdy najdzie mnie ochota podzielić się z wami jakąś myślą na forum sprawdzał czy to już miało premierę, czy taki wątek już był itp.