Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne
Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Wiadomości - Juby

#1
Zaraz, zaraz, to ty rzucasz jakąś wątpliwość w kwestii tego albumu i to ja mam za ciebie szukać czy ona naprawdę miała miejsce? :D

Przejrzałem swój egzemplarz, nie widziałem żadnej wzmianki o Dwóch Twarzach, Batman spotyka się tu nawet z Harvey'em Dentem w jego biurze "zastępcy" prokuratora okręgowego, są tutaj Maroni i Rzymianin. Ludzie Potwory na 100% fabularnie toczą się przed Szalonym Mnichem, w którym jest ta scena z Dentem, wszystko wydaje się idealnie wpasowane między YO i TLH. Coś ci się przewidziało.
#2
Fotki jak fotki, bardziej mnie cieszy wiadomość, że w końcu znana jest data premiery (o ile naekranie nie wyssało tego z palca) - 1 sierpnia 2024. Pomysł z osadzeniem akcji w latach 40-tych bardzo mi się podoba. Czekam!

Oby Amazon zamawiając polską wersję językową nie szedł w Radka Pazurę w roli głównej, wolałbym już tego Szymona Mysłakowskiego z nowego dubbingu TASu.
#3
Ilości wejść na forum in total też nie mogło być aż takiej. Od dawna zagląda tu max. tuzin użytkowników, każdy musiałby wejść na forum zalogowany jakieś 70 razy w ciągu 24h, aby wykręcić taką liczbę ;D
#4
Cytat: MJ w 08 Maj  2024, 20:56:05Z tego co pamiętam (...) Strony konkretnie nie przytoczę, ale jestem pewien na 99% bo specjalnie zwracałem na to uwagę bo próbowałem czytać chronologicznie.

Panie @MJ, to tak nie działa. Pewnym się jest, albo się nie jest. Nie można być czegoś "pewnym na 99%". 99% to już tylko wysokie prawdopodobieństwo. Jeśli nie masz numeru strony, ani konkretnego kadru, to siałeś panikę bez powodu ;) Anyway, dla mnie obie historie idealnie wpasowywały się między YO i TLH, więc nawet jeśli gdzieś tam wspomniany jest Two-Face na jednym kadrze, spokojnie mogę to ignorować i czytać w tej kolejności (no, jest jeszcze kilka innych historii, które należałoby czytać po YO, a przed komiksami Matta Wagnera).

@Crowridd - czemu usunąłeś awatar?
#5
Nawet najlepsze sposoby nie wystarczą - zbyt wiele "ziem", światów alternatywnych, restartów, niekanonicznych historii i, co by nie było, braków w polskich wydaniach. Ale pewnie, mogę pomóc gdy będę układał dla siebie taką listę.

Masz może numer strony Świtu Mrocznego Księżyca, na której wspominany jest Two-Face? Czytałem ten album co najmniej dwa razy i nie kojarzę, od zawsze również traktowałem te historie jako toczące się przed Halloween.
#6
Dwa szybkie strzały:

1) Mamy dwóch kolejnych userów, którzy po zarejestrowaniu się nie wypowiedzieli się na forum ani razu przez ponad 60 dni (szkoda). Oboje do usunięcia (i zaraz dojdzie kolejna dwójka):
roseliee
Jason todd

2) W statystykach forum w rubryczce Najwięcej online od 2018 roku dzieją się przedziwne rzeczy, ale dzisiaj zauważyłem, że strona twierdzi, że w ubiegłym miesiącu najwięcej użytkowników forum online jednego dnia to 828... choć na forum od początku jego istnienia zarejestrowanych jest 702! ;D O co tu chodzi? Od lat nie widziałem tutaj więcej niż 6-7 zalogowanych userów na raz.
#7
Trochę mi się zeszło, ale nie ukrywam - kiedy Egmont skończy wydawać NML i dalsze eventy klasycznego Batmana (pewnie do końca 2026) oraz nadrobię resztę zaległości na półkach, planuję zrobić jeszcze jedno czytanie swojej kolekcji Batmanowej - może nie całości, ale na pewno jakiejś obszernej wersji chronologicznej zaczynając od Year One ze wszystkimi jego nieoficjalnymi kontynuacjami w moim zdaniem najlepszej kolejności. Tymczasem...



Moja recenzja Batman/Catwoman już na stronie - daję znać również tutaj,  bo gorąco polecam ten komiks, który podobał mi się bardziej niż się spodziewałem.
https://www.batcave.com.pl/komiksy-polska-2023/batman-catwoman/#1



Ostatnia komiksowa adaptacja filmu z Batmanem jaka powstała (szkoda, bo uwielbiam takie rzeczy). Nowocześniejsza kreska bywa sztywna i niezbyt atrakcyjna, ale tusz i kolory bardzo dobrze oddają klimat filmu Nolana. Scenariusz również stara się nadążać i wiernie przedstawiać to, co możemy oglądać na ekranie, ale pojawia się tu jeden, ogromny problem - metraż. DC zleciło napisanie tego komiksu na 64 stronach tak, jak to było w przypadku poprzednich czterech części, z tym że scenariusz Christophera Nolana był o wiele bardziej złożony, obszerniejszy w wątki, sam film jest kilkanaście minut dłuższy od poprzedników, więc nie mogło się to udać. Całość czyta się nieźle, ale bywają sceny tak streszczane, że nie wiem czy bym je zrozumiał gdyby nie znajomość filmu. Wystarczy wspomnieć, że Batman pierwszy raz pojawia się na stronie 47. (z 64) podczas gdy w filmie po około godzinie z dwóch godzin i dwudziestu minut metrażu - to pokazuje jak bardzo Scott Beatty (scenarzysta), mimo starań po drodze musiał zobaczyć, że nie daje rady, bo godzina filmu wyszła mu na 2/3 komiksu, więc kolejną godzinę z hakiem musiał zmieścić na zaledwie kilkunastu stronach.

Do komiksowej adaptacji Batman Begins dołączono również cztery inne komiksowe historie z Batmanem, wszystkie cztery bardzo mi się podobały (bardziej niż sama adaptacja), choć w przypadku Air Time Grega Rucki nie dostrzegłem żadnych podobieństw do filmu, w Reasons też raczej nie znalazłem czegoś, co mogło zainspirować Nolana, poza samą postawą Batmana i pamięcią o tym, co spotkało jego rodziców. Niemniej, bardzo fajna druga połowa albumu sprawiła, że oceniam go pozytywnie

#8
Bat-Filmy / DC Universe - wątek ogólny
07 Maj 2024, 08:17:16
@newtime,
No właśnie widzę, że nienawiść do wersji Snydera/Cavilla przysłania ci wszystko i szkoda nawet wstawiać screenshoty z jego filmów, które udowadniałyby jakie bzdury piszesz. I w sumie nie przestajesz:
Cytat: newtime w 06 Maj  2024, 19:19:15Cały czas oceniasz filmy Gunna których nie ma, ja mowie tylko o tym co juz zrobił Snyder
No właśnie piszesz o czymś, co nie miało miejsca. Tyle w tym prawdy, co w mojej ocenie filmu, którego jeszcze nie ma.

W kwestii gatek na spodniach - nie miałem i nie mam z tym problemu w żadnym przypadku, ani Supermana, ani Batmana. Dla mnie to jest ich charakterystyczny element, którego znam z komiksów/kreskówek od najmłodszych lat i gdyby nie przeczytanie o krytyce majtek na spodniach w okolicy premiery Superman Returns w 2006, a później w Internecie, sam nigdy bym nie zwrócił na nie uwagi, wręcz przeciwnie, bardziej rzuca mi się w oczy kiedy ich brakuje.
#9
Bat-Filmy / DC Universe - wątek ogólny
06 Maj 2024, 19:14:04
Cytat: newtime w 06 Maj  2024, 19:07:17Juby tyle ze DCEU było robione przez Snydera bez żadnego planu na inne filmy.
Bzdury równie wielkie, co:
Cytat: newtime w 06 Maj  2024, 18:42:54Jeśli nie będzie chodził cały czas smutny z jedną miną jak Cavill

To niesamowite, że nawet w serialu za 1/20 budżetu filmu Gunn,a Superman miał lepsze kostiumy:

#10
Bat-Filmy / DC Universe - wątek ogólny
06 Maj 2024, 19:02:35


Pomijając kolory kostiumu - beznadzieja po całości. I Superman, i zdjęcie.

Wiem, że stare, ale ja obejrzałem dopiero wczoraj. Trafna analiza dużego problemu dotychczasowego DCEU i - jak patrzę na ilość zapowiedzianych gościnnych występów superbohaterów w Supermanie Gunna - również i przyszłego DCU.
#11


Powrót do komiksu po wielu latach, ale wrażenia mam podobne co naście lat temu, czyli marne. "Show, don't tell" to zasada, o której Frank Miller pisząc scenariusz najwyraźniej zapomniał - masa tu opisów, przemyśleń bohaterów, w tym pałowania się nad tym jaki to mroczny, ponury, zły i smutny jest Batman oraz jego miasto. No nie czyta się tego zbyt dobrze. Zresztą całość jest mało rozbudowana, nic nie wiemy na temat głównego łotra i czemu planuje zrobić to, co planuje zrobić, jest to tylko pretekstem do pogodzenia się Człowieka-Nietoperza ze Spawnem, którzy przez pierwszą część komiksu tłuką się po mordach i tyle. Wizualnie jest znacznie lepiej, choć Mroczny Rycerz w wykonaniu Todda McFarlane'a potrafi wyglądać aż nazbyt pokracznie jak dla mnie. Co jeszcze na minus - albo ja kupiłem taki wadliwy egzemplarz, albo Mandragora wydała ten komiks z wielką wpadką - źle wydrukowane strony. W miejscu stron 11-12 są strony 45-46 i odwrotnie, czyli w pewnym momencie wyskakuje nam coś, o czym nie mamy pojęcia i nie wiemy o co chodzi (Batman i Spawn już ze sobą gadają jak starzy znajomi), a później pod koniec komiksu jest wprowadzenie Spawna i prolog pewnej akcji z udziałem Batmana, która ma miejsce na początku, zaraz po jego przyjeździe do Nowego Jorku. Źle się to czyta i bez takich błędów, a co dopiero z nimi.





W przypadku tych komiksów napisano już chyba wszystko, więc nie będę się rozpisywał. Powtórka po co najmniej dziewięciu latach od poprzedniej lektury - czytało się równie znakomicie, co za pierwszym razem! Z jednej strony trochę mnie boli, że ten "nowy początek" z The New 52 wcale nie był taki nowy i później został rozmyty, ale w przypadku Trybunału/ Miasta sów jeszcze tak tego nie czuć. Scott Snyder rozumiał Batmana i napisał go tutaj doskonale. Choć całość powstała na łamach serii Batman, jest on tu detektywem (i to znakomitym!) jakiego oczekiwałbym od serii Detective Comics. Trybunał i szpony to znakomity przeciwnik, który zasłużył na debiut na srebrnym ekranie, historia wciąga, zaskakuje i robi wrażenie klimatem. Nie jestem i nie zostanę fanem kreski Grega Capullo (szczególnie głównego bohatera w jego wykonaniu), ale trudno mi coś mu zarzucić, bo miewa świetne pomysły i robi klimat jakiego oczekuję od komiksu z Batmanem. No i te odcinki z Mrocznym Rycerzem zamkniętym w labiryncie pod miastem - perła!



Skoro jestem taki zachwycony to czemu nie wystawiam maksymalnej oceny? Z dwóch powodów: pierwszym jest kreska Capullo, o której już pisałem (szkoda, że całości nie ilustrował Jason Fabok); drugim jest kilka rozwiązań fabularnych, które już zbyt mocno trąciły operą mydlaną (łyknąłem bez popity historię Alana Wayne'a, ale już gdy okazało się, że Dick również ma pewną historię związaną z Trybunałem, a potem jeszcze Alfred, no i brak ostatecznego zaprzeczenia historiiteorii Lincolna Marcha - za dużo tego, za dużo wpływu Sów na trzy blisko żyjące ze sobą osoby na tyle lat od czasu początku trybunału).


No i w końcu udało mi się to, co zaplanowałem sobie jakiś czas temu - w ciągu ostatnich czterech lat przeczytałem wszystkie komiksy z Batmanem, jakie posiadam :) Od teraz będę ze wszystkim na bieżąco.
#12
Uniwersum Batmana / Egmont - komiksy z Batmanem
30 Kwiecień 2024, 10:40:38
KATALOG 2024 [click, lub PPM + Otwórz link w nowej karcie]



Jak co roku podaję spis komiksów z Batmanem, lub innymi bohaterami Gotham City, które Egmont planuje wydać do końca roku:

Lipiec
Batman: Detective Comics, tom 1: Gothamski Nokturn: Uwertura (Uniwersum DC)

Sierpień
Superman kontra Meshi: Zażarte starcie, tom 2 (Manga DC)

Wrzesień
Joker: Świat
Gotham: Rok pierwszy
Batman: Biały Rycerz przedstawia - Pokolenia Jokera (DC Black Label)
Batman - Trybunał Sów (Batman Noir)

Październik
Superman kontra Meshi: Zażarte starcie, tom 3 (Manga DC)
Batman, tom 2: Człowiek Nietoperz z Gotham (Uniwersum DC)

Listopad
Batman & Superman. World's Fines, tom 1: Diabeł Nezka (Uniwersum DC)
Batman: Detective Comics, tom 2: Gothamski Nokturn: Akt 1 (Uniwersum DC)
Batman: Mroczne zwycięstwo (DC Deluxe)

Grudzień
Batman: Ziemia niczyja, tom 4 - Nowe zasady
Planeta Łazarza (Uniwersum DC)



Jeśli dobrze liczę, będzie tego aż 33 tytuły. O ile liczba ta robi wrażenie, tak sama zawartość już niekoniecznie, przynajmniej dla mnie. Ogłoszenia z ubiegłorocznego MFKiG oraz kanału Wieści ze Świata Komiksu sprawiły, że w sumie nie ma w katalogu żadnych niespodzianek... No, może poza dwoma przykrymi. Pierwsza - przez wydanie w twardej oprawie Śmierci Supermana, na czwarty tom Ziemi niczyjej będziemy musieli czekać ponad pół roku!! :( Lipa straszna, bo to jedyny pewniak zakupowy w moim przypadku (na pomarańczowo). Druga - okładka Mrocznego zwycięstwa będzie taka sama, jak w wydaniu Mucha Comics z 2014 i kompletnie niepasująca do DC Deluxe Długiego Halloween, które trafi do sprzedaży w maju. Nie wiem kto to wybierał, ale jeśli tak to ma wyglądać, to ja raczej podziękuję (ew. wezmę samo Halloween).
#13
Seriale animowane i TV / Harley Quinn (HBO max)
27 Kwiecień 2024, 14:39:39
W końcu znalazłem czas obejrzeć sezon czwarty. UWAGA, BĘDĄ SPOILERY !!! Wrażenia mam niestety mieszane, żeby nie powiedzieć w większości negatywne. O ile pierwszy sezon, a także sezon drugi wzięły mnie z zaskoczenia (mocna eRka, masa juchy, bluzgów, a nawet nagość, mnóstwo kręcenia z beki z mitologii Batmana z różnych mediów = po prostu szalona zabawa), o tyle dalsze pokazują już, że to nie jest serial na więcej sezonów. Zmęczenie materiału bywa aż nazbyt odczuwalne. Ciągłe próby przebijania tekstów, wulgaryzmów i wszystkich odważnych scen z początku nie robią już takiego wrażenia, no i przede wszystkim nie śmieszą mnie tak jak kiedyś. Myślę, że twórcy zdają sobie z tego sprawę, dlatego ostatnie dwa sezony były krótsze (po 10 odcinków).

Najgorszy był jednak brak pomysłów i zapędzenie się scenarzystów w kozi róg. W poprzedni sezonie oddelegowaliśmy Gordona z Gotham? Nope, tutaj wróci. Joker stał się dobry i nawet został burmistrzem? Nope, odwidziało mu się i znowu chce być zły. Harley została bohaterką i częścią bat-rodzinki? Nope, poddaje się i wraca do swojego statusu quo. Batman trafił do więzienia - aha, odwrócimy to w minutę. Nawet śmierć Nightwinga, która była szokerem sezonu, musieli w pewien sposób odwrócić. Jakikolwiek progres postaci i ciekawy pomysł na nie, zostają tutaj cofnięte, a na tych na których nie ma miejsca (Clayface) schodzą na dalszy plan. Przy tym scenariusz rozbija główne bohaterki tak, że czasami nawet nie czuć, że to wciąż "Harley Quinn" (równie dobrze serial mógłby nazywać się "Blunia", bo jest z nią równorzędną postacią pierwszoplanową, a czasami nawet bardziej). W jednym odcinku zresztą prawie ich nie ma, rolę liderki odcinka pełni Nora Fries (z nią nieźle poszaleli) i Bane (z nim wiążą się najlepsze gagi i teksty w tym sezonie). Brakuje w tym jakiegoś rytmu, konsekwencji, a czasami nawet logiki (serio Harley nie mogła poprosić Flasha żeby cofnął się nie o 5 minut, a o kilka godzin, aby ocalić Kulę Czasu, którą wysadził King Shark?). Fabularnie jest tu taki bałagan, że do ostatnich odcinków nawet trudno powiedzieć o czym ten sezon opowiada i kto będzie jego głównym wrogiem, ani o co temu wrogowi w ogóle chodzi.

Zakończenie cliffhangerem trochę mnie wkurzyło, po pierwsze sprawą z Nightwingiem, a po drugie, bo oznacza to, że sezon piąty jest nieunikniony. Według mnie to błąd, serial był świetny i działał lepiej w krótszej formie. Uważam, że trzeba było go zakończyć na drugim sezonie, który miał doskonały finał. Teraz te "Syreny Gotham City" nie zapowiadają się najlepiej. Po pierwszym sezonie na Filmwebie wystawiłem Harley Quinn ocenę 8/10 z serduszkiem -, po ostatnim serdzuszko znika, a ocena spada na taką chwiejną siódemkę.
#14
The Batman / The Batman Part II
27 Kwiecień 2024, 14:14:34
Dzisiaj mijają równo dwa lata odkąd Matt Reeves ogłosił, że powstanie druga część The Batman i zaczyna prace nad scenariuszem. Efekty jego pracy możecie podziwiać poniżej:



















#15
Ogólnie o Batmanie / Wasze bat-kolekcje
27 Kwiecień 2024, 14:08:03
Dzięki. Doszła już kolejna kaseta + dwa filmy aktorskie na DVD, ale to pochwalę się za jakiś czas, gdy uda mi się zebrać tyle, ile sobie zaplanowałem.