Skoro jest temat o Schumacherze,to tym bardziej powinien być o Burtonie. Tutaj możemy rozmawiać o wszystkich jego filmach oprócz Batmanów.
Nie mogę się zdecydować,który jego film mi się najbardziej podobał, najsłabszym jest Planeta Małp.
Marzy mi się Upiór w Operze w wersji Burtona.
Burton robił dobre filmy,w nowszych produkcjach na siłę wpycha swoje identyczne wręcz jeśli chodzi o kwestię poprzednich filmów, wyobrażenie,o niektórych uniwersach co jest...irytujące ;) Ile możemy oglądać filmy,w których każda postać jest biała jak kreda,a cały film jest przepuszczony przez jakiś czarny filtr? Z jego filmów trawię jedynie Batmany i Jeźdźca bez głowy.Poczekam jeszcze na Alicję,ale wątpię, aby czymś mnie zaskoczyła...
A Beetlejuice i Corpse Bride ci się nie podobały?
Nie widziałem zbyt wielu filmów Burtona, chyba jedyne jakie oglądałem to Batmany i Mars Attacks. Resztę znam tylko z fragmentów, chociaż bardzo bym chciał obejrzeć Beetlejuice.
Apropo Mars Attacks! - czy to tylko ja jestem dziwny, że mi się ten film podoba, czy on na prawdę jest taki zły? Mnie się bardzo podobał i ubawiłem się na nim nieźle. Chyba niektórzy widzowie patrzą na niego jako poważną interpretacje ataku kosmitów na Ziemie.
Mnie też się bardzo podobał, zwłaszcza muzyka i wygląd kosmitów.Jest dużo lepszy od nakręconego w tym samym roku Dnia Niepodległości.
Tima Burtona lubię, choć nie jakoś nadzwyczajnie, no i to głównie za Batmany. Uważam, że bardziej nadawałby się na malarza niż na reżysera ze swoją wybujałą wyobraźnią. On ma taki swój świat, który wpycha do wszystkich swoich filmów, i nie robi zwyczajnego fantasy z elfami itp., tylko rzeczy typu Edward co jest w większości dziwne. U niego trzeba się oswoić z konwencją, co trochę mnie drażni. Mimo to szanuję go, bo robi filmy tak jak chce, a nie tak jak mu producenci każą, i jego projekty nie są bez scenariuszową papką, choć często wydają mi się żałosne. Z dodatków specjalnych Burton wydał mi się dziwny, a to jak oceniam jego filmy:
SOK Z ŻUKA 7+/10 (Świetny horror komediowy, z świetnymi rolami Keatona i Davis)
BATMAN 8/10 (Wiadomo, jego najlepszy film)
EDWARD NOŻYCORĘKI 4/10 (Przereklamowany. Mimo ładnej oprawy i dobrego aktorstwa, historia jest prosta, a główny bohater śmieszy, za każdym razem gdy pojawia się na ekranie... swoim wyglądem) ;D
POWRÓT BATMANA 6+/10 (Niezły sequel, ale zamiast świata Batmana, Burton wykreował swój świat, z wciśniętym Batmanem)
MARSJANIE ATAKUJĄ 1/10 (Tragedia. Ni to śmieszne, ni to fajne. Tylko obsada dobra, najsłabszy film Burtona)
PLANETA MAŁP 6-/10 (Niezły film sci-fi, choć trochę mało rozbudowany i słabo zakończony. Nie rozumiem obszernej krytyki na jego temat)
CHARLIE I FABRYKA CZEKOLADY 2/10 (Depp i scenografia to jedyne plusy filmu jak dla mnie. Nie da rady go obejrzeć po ukończeniu 7 roku życia)
Bardzo czekam na Alicją i mam nadzieją, że się nie zawiodę. ;)
Jak dla mnie ten czlowiek to Mistrz - umiejetnie wprowadza gotycki element grozy i groteski w swoich filmach,tworzac przy tym cos niezwykle oryginalnego ;D
Ale albo jego filmy sie przyjmuje takimi jakie sa, albo i nie.
Ja osobiscie jestem jego wierna fanka i przyjmuje kazdy jego film - nawet skrytykowany przez widzow krwawy musical Sweeney Todd mi sie cholernie podobal,za to najmniej nowa wersja filmu Charlie i fabryka czekolady.
No i zawsze mialam jakas taka nadzieje ze po klapie "dziel "Schumachera pan Burton wroci do Batmana i powstanie trzecia,finalna czesc jego autorstwa.
Wiem,wiem - pomarzyc dobra rzecz ;)
Szkoda,że nie udało mu się Superman Lives nakręcić.Na pewno byłby lepszy pd Superman Returns.
Mnie Burton swoimi ostatnimi filmami mooocno nuży. Jego ostatnim naprawdę dobrym filmem był "Ed Wood".
A Sweeney Todd? Muszę powiedzieć, że bawiłem się przy nim przednio. Tak jak nie lubię musicali, tak ten naprawdę mi się spodobał.
CytatNiezły sequel, ale zamiast świata Batmana, Burton wykreował swój świat, z wciśniętym Batmanem
::)
Przykładowo:
http://www.batmanmovieonline.com/features.php?display=58
I tu też masz przykłady w części "IS IT A GOOD BATMAN FILM?":
http://www.batman-on-film.com/opinion_bray_returns.html
W ogóle ten drugi artykuł jest bardzo dobry.
Z filmów Burtona lubię tylko Beetlejuice, Batmany i Edwarda, czyli filmy które nakręcił jeszcze w czasach gdy wiedział o istnieniu innych aktorów oprócz Johnny'ego Deppa..
Jesli chodzi o konkrety:
Sok z żuka - 8/10 - świetna komedia, świetny klimat.
Batman - klasyka 10/10
Edward Nożycoręki - 8/10
Powrót Batmana - 10/10 - jeszcze lepszy niż częsc pierwsza ale brakuje mi skali by to p[okazać :P
Marsjanie atakują - 6/10 - całkiem niezła komedia.
Jeździec bez głowy - niby fajny klimat, ale brakuje czegoś co by sprawiło że chciałbym to obejrzeć po raz drugi - 6/10
Duża ryba - 6/10 - j/w
Gnijąca panna młoda - wynudziłem się - 4/10
Charlie i Fabryka Czekolady - tragedia, nawet nie dałem rady obejrzeć do końca - 1/10
Ostatnimi czasy gdy widzę przy filmie występujące razem nazwiska Burton & Depp to zbiera mi się na wymioty.
Burtona zawsze ceniłem za jego klimat, który mimo upływu lat pozostaje takim sam i ciągle bawi :).
Sok z żuka : rewelacyjna komedia.
Batmany : wiadomo ;)
Jeździeć bez głowy: klimat, klimat i jeszcze raz klimat.
Marsjanie atakują : można się uśmiać.
Gnijąca panna młoda: fajne, ale mogli sobie darować te śpiewanie
Charlie i Fabryka Czekolady : za drugim razem bardziej mi się podobał...
Planeta Małp : Całkiem, całkiem... Chciałbym zobaczyć kontynuację.
Sok z żuka: 7/10 (Fajne,ale tylko na jeden raz)
Batman: 8/10 (Dobry,choć nigdy nie podobał mi się design Nichojokera)
Powrót Batmana: 10/10 (Genialne kreacje aktorskie i scenariusz)
Jeździec bez Głowy: 8 (świetne,ale znowu na jeden raz)
Marsjanie Atakują: 4/10 (ujdzie,choć bez polotu)
Planeta Małp: 9/10 (świetne kino i pierwszy raz bez bladych twarzy)
Cytat: (A)nonim w 21 Sierpień 2009, 10:46:32
::)
Przykładowo:
http://www.batmanmovieonline.com/features.php?display=58
I tu też masz przykłady w części "IS IT A GOOD BATMAN FILM?":
http://www.batman-on-film.com/opinion_bray_returns.html
W ogóle ten drugi artykuł jest bardzo dobry.
Ja nie pisze, że film ma mało podobieństw do komiksowego Batmana. Po prostu scenografią, charakteryzacją, i muzyką zaczynaja bardziej przypominać Edwarda niż pierwszego Batmana. W komiksach miasto było miastem, to co widzimy w BR to coś co miało wyglądać jak miasto, ale w głowie Burtona. No i drażni mnie w filmie policja, ale o tym już nie raz pisałem.
Dzwonnik z Notre Dame w wersji Burtona mógłby być ciekawy.
Cenię Burtona za jego styl który jest naprawdę niepowtarzalny. A co do filmów:
Batman (1989) - 9/10
Batman Returns - 7/10 (Za dużo groteski, za mało Batmana)
Ed Wood - 10/10 (Uwielbiam :) )
Marsjanie Atakują - 7/10 (Absurdalna komedia :) )
Sok z Żuka - 7/10 (Fajna komedia typowa dla Burtona. Świetna kreacja Keatona który z makijażu kojarzy mi się z ojcem Jokera (Ledger) :P
Mógłby ktoś wypowiedzieć się o filmie Burtona pt "Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street". Mam ochotę obejrzeć ten film tylko pytanie czy Burton stworzył coś dobrego czy mamy do czynienia z byle czym?
Coz,Funky jesli lubisz mroczny i przesiakniety brudem i zepsuciem klimat wiktorianskiego Londynu,a takze niezwykla mieszanka musicalu i thrillera w wykonaniu Burtona,a co za tym idzie: krew,przemoc,pragnienie zemsty i spiew aktorow,a takze genialne zdjecia i kostiumy, to film o demonicznym golibrodzie powinien ci przypasc do gustu ;)
Wedlug mnie to najpowazniejszy i najtrudniejszy w odbiorze film pana Burtona.
Postaci sa tak pokrecone i niejednoznaczne jak zawsze w jego filmach,tyle ze tym razem jawia sie jako bardziej bezlitosne i nie cofna sie przed niczym,byle osiagnac swoj cel...
Jak glosi zreszta slogan filmu: Nigdy nie wybaczaj, nigdy nie zapominaj
Wspominałem o nim na poprzedniej stronie, jeśli chciałbym dodać coś więcej, to isild mnie wyprzedziła. Dla mnie majstersztyk niesłusznie tak ostro krytykowany.
CytatJa nie pisze, że film ma mało podobieństw do komiksowego Batmana.
TADAM:
CytatNiezły sequel, ale zamiast świata Batmana, Burton wykreował swój świat, z wciśniętym Batmanem
CytatPo prostu scenografią, charakteryzacją, i muzyką zaczynaja bardziej przypominać Edwarda niż pierwszego Batmana.
?
Gdzie ty tam widzisz Nożycorękiego to ja nie wiem, ale na pewno tam się pojawiło sympatyczne osiedle domków jednorodzinnych i neogotycki zamek.
Z tą charakteryzacją też nie mam pojęcia o co Ci chodzi.
I jeżeli tam słyszysz muzykę z Edwarda, a nie słyszysz motywu muzycznego z pierwszego filmu to polecam wizytę u laryngologa.
CytatNo i drażni mnie w filmie policja, ale o tym już nie raz pisałem.
Policja robi tyle ile ma robić dla potrzeb opowieści, kiedy sobie nie radzi z zamieszkami wzywa Batmana, a kiedy pojawiają się dowody świadczące przeciw niemu, to go ściga.
Tak jeszcze jedno odnośnie Burtona - słuchałem komentarzy tego pana do obu Batmanów które można znaleźc w dwupłytowych wydaniach DVD i powiem że gościa się nie da słuchac. Jego gadanina to istny bełkot, w którym po 10 razy na minutę padają zwroty "You know" i "I mean", czasami w kombinacjach "You know..I mean...You know". Szczęscie, że reszta dodatków wyczerpuje temat i komentarze można sobie darować.
Bo jego wyobraźnia nie ma odzwierciedleń w słowach. ;)
To i tak lepiej niż Snyder i jego "It's cool, cause it's cool".
Bardzo lubi? Tima Burtona, jest moim ulubionym re?yserem. Co mnie w nim urzek?o? Przede wszystkim to co najbardziej lubi? w filmach- mroczny klimat i zami?owanie do karykaturalnych stworów. Niestety, ostatnimi czasy Burton kr?ci same tandety, ?le to zabrzmi, ale go?c si? chyba wypali?. Tak samo dra?ni mnie jego ci?g?a wspó?praca z Johnnym Deepem. Deep to dobry aktor, ale... kr?cenie ka?dego filmu z tym samym aktorem staje si? ju? nu??ce.
Co do filmów Burtona:
"Wielka przygoda Pee Wee"
- pewnie ju? nikt nie pami?ta tego filmu, pierwszy powa?ny projekt Burtona. Jest to nieskomplikowana komedyjka z niezwykle durn? fabu??. W?tpi?, aby ten film kogo? móg? zachwycic, jest bardzo naiwny i dziecinny, czasem mo?na wyczuc klimacik, poza tym w jednej ze scen wied?mie wyskakuj? oczy z orbit ( cho?d tej scenie Tim odda? w swoim innym filmie- "Je?dziec bez g?owy"). Warto wspomniec, ?e film uchodzi za dzie?o kultowe, powsta?o kilka sequili, a postac Pee Wee Hermana przesz?a do legendy kina. Nie mniej jest to barzo s?aby film.
Moja ocena: 5 / 12.
"Sok z ?uka"
- za to w?a?nie szanuj? Burtona, jeden z moich ulubionych filmów, humor nie jest wysokich lotów (w ogóle uwa?am, ?e Tim ma s?abe poczucie humoru, patrz?c na jego niby komedie...), ale nie o humor chodzi w tym filmie. Rz?dzi tu klimat, scenografia, galeria dziwnych stworów i naprawd? wci?gaj?ca opowie?c.
Moja ocena: 12 / 12.
"Batman" / "Powrót Batmana"
- oba filmy uwa?am za najlepsze w dorobku re?ysera i to g?ównie przez nie tak lubi? Burtna.
Moja ocena: 12 / 12 (dla jednego i drugiego).
"Edward No?ycor?ki"
- historyjka mia?a potencja?, móg? z tego wyj?c naprawd? ciekawy dramat... niestety, to chyba najbardziej przereklamowany film Tima. Nudny, zrobiony bez polotu, dawka dramaturgi nie przedstawiona w odpowiedni sposób. Typowy przeci?tniak (strasznie dobi?a mnie scenografia- miasteczko g?ównych bohaterów, takie to wszystko by?o kolorowe i ?adne, ?e a? md?e, zupe?nie jak w nies?awnym filmie "Kot").
Moja ocena: 6 / 12.
"Miasteczko Halooween"
- co prawda nie by? re?yserem, ale to i tak jest bardziej jego film ni? kogokolwiek. I co? Kolejne rozczarowanie. Pomys? ?wietny, g??boki, wykonanie s?abe, pez 'powera'. S?aba bajka, raczej na jeden seans. Sam klimat to jednak nie wszystko.
Moja ocena: 6 / 12.
"Ed Wood"
- lepiej si? chyba nie da?o opowiedziec historii najgorszego re?ysera ?wiata. Ed Wood Junior to postac, która bardzo mnie fascynuje, Burton doskonale zrealizowa? ten fim, swego czasu by?em tym filmem bardzo mocno zachwycony.
Moja ocena: 9 / 12.
"Marsjanie atakuj?!"
- jak ju? pisa?em Tim zupe?nie nie sprawdza si? w komediach. Co niby ?mieszy w tym filmie? Durnota durnot? pogania, ?enuj?cy, skretynia?y obraz, wstyd miec co? takiego na koncie. Niestety, Timowi zdarzy?y si? jeszcze gorsze filmy.
Moja ocena: 4 / 12.
"Je?dziec bez g?owy"
- ostatni film Burtona, który mi si? spodoba?. Bardzo dobrze opowiedziana historia z dreszczem emocji, klimatyczny horror, nie przekombinowany. Jedno z lepszych dzie? Burtona, szkoda, ?e w takim kierunku ten artysta si? nie rozwija (kierunek- horror), gdy? uwa?am, ?e idealnie odnalaz?by si? w horroro podobnych opowie?ciach.
Moja ocena: 10 / 12.
"Planeta ma?p"
- bardzo s?aby, nudny, pozbawiony polotu film, nieprzemy?lany, zupe?nie obraz nie w stylu Burtona, czu?em si? jakbym ogl?da? film innego re?ysera. W ka?dym calu przegrywa z wersj? oryginaln?.
Moja ocena: 1 / 12.
"Du?a ryba"
- obok "Planety ma?p" uwa?am to za najgorszy film Burtona. Film zrobiony jakby bez pomys?u, brak w tym wszystkim sensu, kulminacji, szczerze mówi?c ju? za dobrze nie pami?tam o co w tym filmie chodzi?o, a ogl?da?em go stosunkowo niedawno, zupe?nie wylecia? mi z pami?ci, s?aby, nudny i pozbawiony sensu.
Moja ocena: 1 / 12.
"Gnij?ca panna m?oda Tima Burtona"
- wypowiada?em si? ju? o tym filmie, rozczarowanie na ca?ej lini.
Moja ocena: 6 / 12.
Innych filmów Tima jeszcze nie ogl?da?em (widzia?em fragment "Fabryki czekolady" i co? mi mówi, ?e to b?dzie powa?ny konkurent "Planety ma?p"). Doprawdy nie wiem co si? sta?o z tym re?yserem. Kiedy? tworzy? naprawd? ?wietne, zapadaj?ce w pami?c dzie?a, niestety po "Planecie ma?p" jest tylko gorzej. Mimo a? tylu wpadek nadal bardzo szanuj? tego twórc?. Szczególnie za jego wk?ad w filmografi? Batmana.
Nie bardzo rozumiem tej ostrojej krytyki co do Małp Burtona... Wiadomo, że z oryginałem nie ma szans, który osobiście uważam za rewelacyjny film, a kilka ich kontynucji równiez były ok. Ogólnie jestem fanem tej serii i filmik Burtona w miarę zaspokoił moje oczekiwania, a zakończenie było ekscytujące. Chciałbym zobaczyć jego kontynuację...
A ja nie rozumiem tej oceny dla "Dużej Ryby". Wbrew wszystkiemu to chyba mój ulubiony film Burtona. Pięknie mówi o miłości. W dodatku ta konfrontacja prawdy z fikcją jest niezwykle nieszablonowo przedstawiona. A humor to nigdy nie miał być rodem z American Pie. To w ogóle nie jest komedia, tylko bardziej melodramat.
W dodatku jak zwykle z wyobraźnią zrealizowany, odwołujący się do marzeń z dzieciństwa i idei czystej, pięknej miłości ponad wszystko. Bardzo mnie poruszył. McGregor świetny w roli człowieka zawieszonego gdzieś pomiędzy rzeczywistością a marzeniami. 9/10 ode mnie.
No i "Miasteczko Halloween". Ten obraz ma jedne z najlepszych piosenek jakie kiedykolwiek słyszałem w filmie. Czy to początkowe "This is Halloween" cudnie zilustrowane, czy dalsze "what is this" nigdy nie wypadają z pamięci. W dodatku mieszkańcy "Miasteczka" nie są ugładzeni i naprawdę straszą. No i bardzo mądre przesłanie zawiera bajka. To jedna z niewielu animacji bardziej dla dorosłych niż dla dzieci.
kolejne 9/10
Chyba zupełnie inaczej pojmujemy Burtona. Mnie te wszystkie wynaturzenia pociągają i bardzo mnie ten reżyser zaskakuje. Moim zdaniem Batmany wcale nie były najlepszymi filmami w jego karierze i w dzisiejszych czasach czuć od nich topornością (zwłaszcza od pierwszej części).
Mnie z kolei dziwi to, że Wy tak bronicie te filmy ;) Na tym właśnie polega różnorodność gustu i tak jak wyżej napisano- chyba inaczej pojmujemy twórczość Burtona.