Aktualności:

"Batman. Łowy" od 22 stycznia.

Menu główne

Jacy złoczyńcy w kontynuacji The Batman [wątek spoilerowy]

Zaczęty przez jakura, 07 Marzec 2022, 18:30:35

jakura


Dark Victory <3


Mega dawno nie czytalem, nawet tego nie pamietalem
Powiedzieli mi, że nie da się tego zrobić. Odpowiedziałem maniakalnym śmiechem.

LelekPL

Cytat: Juby w 09 Marzec  2022, 08:42:49Mylne założenie, że jeśli zawsze tak było, to zawsze tak musi być. Spokojnie można napisać całą historię z Robinem na nowo z pominięciem: złapania > niechęci do posiadania partnera > przybicia graby na końcu.
Obawiam się, że nie bardzo jak tylko będziemy mieli origin za sobą. Przedstawiłeś dobry origin, z resztą rozmawialiśmy o tym po filmie, że gdyby połączyć wszystkich Robinów, to możnaby w miarę ciekawe pochodzenie zrobić dla tej postaci - olać cyrk, Robin z ulicy jak Todd, rozgryza tożsamość jak Drake, jest dorosły i posiada inne imię niż Dick :P Tim Grayson, Jason Drake, John Blake, albo whatever (Jason Grayson i Tim Todd też nie bardzo ;) ). Jednak mam dużo wątpliwości co ta postać miałaby robić później, poza byciem złapanym/służeniu ekspozycji. Jedyne co przychodzi do głowy to albo śmierć albo odejście, bo to były jedyne istotne momenty tej postaci z komiksów, któe ostatecznie zostały cofnięte. No ale cóż, między innymi dlatego to nie mi WB płaci miliony za scenariusz ;) Niech Reeves się martwi jak to zrobić logicznie i zgodnie z obranym podejściem, jeśli zdecyduje się użyć tej postaci.

newtime

#32
Cytat: LelekPL w 09 Marzec  2022, 10:58:58Obawiam się, że nie bardzo jak tylko będziemy mieli origin za sobą. Przedstawiłeś dobry origin, z resztą rozmawialiśmy o tym po filmie, że gdyby połączyć wszystkich Robinów, to możnaby w miarę ciekawe pochodzenie zrobić dla tej postaci - olać cyrk, Robin z ulicy jak Todd, rozgryza tożsamość jak Drake, jest dorosły i posiada inne imię niż Dick :P Tim Grayson, Jason Drake, John Blake, albo whatever (Jason Grayson i Tim Todd też nie bardzo ;) ). Jednak mam dużo wątpliwości co ta postać miałaby robić później, poza byciem złapanym/służeniu ekspozycji. Jedyne co przychodzi do głowy to albo śmierć albo odejście, bo to były jedyne istotne momenty tej postaci z komiksów, któe ostatecznie zostały cofnięte. No ale cóż, między innymi dlatego to nie mi WB płaci miliony za scenariusz ;) Niech Reeves się martwi jak to zrobić logicznie i zgodnie z obranym podejściem, jeśli zdecyduje się użyć tej postaci.

Mogła by pójść swoja drogą do innego miasta tak jak Catwomen i dostaliśmy by film o Nightwing w tym uniwersum. Pomysł z połączeniem Robinów jest bardzo dobry, zresztą Nolan już cos próbował w tym kierunku. Może od czasu do czasu znowy by się wszscy spotkali przy jakieś większej aferze i dostaliśmy by mini crossover w stylu avengers . Robin mógł by pelnić dokładnie ta samą rolę co Selina w pierwszej części tylko zamiast romansu, dostajemy relacje mentor oraz uczeń a po tym moze iść kształtować własną tosamośc

LelekPL

Cytat: newtime w 09 Marzec  2022, 11:08:11Robin mógł by pelnić dokładnie ta samą rolę co Selina w pierwszej części tylko zamiast romansu, dostajemy relacje mentor oraz uczeń a po tym moze iść kształtować własną tosamośc
Bez romansu? Skoro Selina może być bi, to i Bruce może ;)

Q

Z tej dyskusji wyłania się jeden wniosek.

Robin w następnym filmie jako złoczyńca, który dołącza do Batmana i na każdym kroku krzyżuje mu plany  :D

W przypadku Robina, czy też takich postaci jak Poison Ivy Mr. Freeze dobrze byłoby pokazać ich origin, ale nie powinno to się odbyć w ramach jednego filmu. Podejście jak przy Pingwinie, byłoby mile widziane, wtedy kto wie, może i ten Cudowny Chłopiec by się wpasował.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Mr.G

Widziałbym to tak: po tym jak w pierwszej części filmu fundusz Wayne'a okazuje się być źródłem zła, w dwójce Bruce dojrzewa do tego, że należy na trochę wyjść z krypty i zainteresować się rodzinną forsą i czy ta nie czyni więcej szkód. Badając wszelkie rodzinne inwestycje, odnajduje wzmianki o finansowanym od dziesięcioleci tajemniczym projekcie naukowym, lecz w papierach brak szczegółów. Udaje się na miejsce, do laboratorium ukrytego w podziemiach czegoś-tam-industrialno-gotyckiego. Tam poznaje niejakiego Victora F., dawnego przyjaciela Thomasa Wayne'a - jeszcze wspólnie poszukiwali lekarstwa dla Nory F., śniącej w kriogenicznej trumnie. Lecz w ostatnich latach Victor zatracił się i zaczął eksperymenty na niewinnych ludziach, np. porwanych bezdomnych. Wyobrażam sobie przerażenie w oczach Pattinsona na widok dziesiątek trupiobladych ciał sprzężonych z plątaniną rurek i innej maszynerii. Idąc za propozycją Lelka, również byłbym za urealnieniem Victora, ale może nie takim zupełnym. Bez zamrażającego ray-guna, ale może chociaż z częściową odpornością na chłód? Albo rozjaśniającego swój umysł zastrzykami błękitnego koktajlu własnej produkcji? Odrobina teatru musi być. Ale na pewno chciałbym ujrzeć Victora jako faceta inteligentnego, zakochanego w żonie i gotowego wyłącznie dla niej na najokrutniejsze czyny dokonywane bez cienia emocji.
Batman oczywiście czuje się zmuszony zamknąć ten biznesik, ale tu okazuje się, że Victor ma potężnych przyjaciół od lat korzystających z jego badań nad kriogeniką. Brutalnym zamachem Szpona na Bruce'a do historii wkracza Trybunał Sów i w tym momencie opowieść dopiero się zaczyna.

Robin? Jak najbardziej, ale żaden tam Cudowny Chłopiec czy adoptowany syn. Raczej chłopak z ulicy z jakiegoś powodu obdarzony zaufaniem Batmana, doglądający jego motocykla, niekiedy zbierający dla niego zasłyszane na mieście informacje. Lecz gdy Bruce zaginie w labiryncie Sów, Alfred może właśnie do niego zwróci się o pomoc i tak narodzi się konieczność nałożenia maski.

Dent? Póki co wyłącznie jako Dent. Świetny prokurator z odrobiną problemów osobistych. Niech widzowie go poznają, niech pokochają jego i jego rodzinę, niech nigdy nie będą pewni kiedy i czy jego przemiana nastąpi, a gdy to się stanie, niech zaboli nas wszystkich.

Kto jeszcze? Zapowiedziano walkę o władzę w mieście. Co jeżeli pośród największych gangsterów pojawi się drewniana pacynka? I kto pierwszy się z niej zaśmieje, ten zginie okrutną śmiercią. W którejś tam kolejności chciałbym ujrzeć historię o niepozornym Brzuchomówcy, który - ku zdumieniu przestępczego półświatka i wszystkich na kinowej sali - swoim intelektem i bezwzględnością rzuca Gotham na kolana.

No i pamiętajmy, że czekają nas seriale. Wielce prawdopodobne, że opowiedzą o tych, dla których na wielkim ekranie miejsca zabraknie oraz/lub wprowadzą fundamenty kolejnym przeciwnikom i sojusznikom do następnych filmów, dzięki czemu nie trzeba będzie tracić czasu kinowego na originy. Pytanie, na ile mocno zechcą spleść mały i wielki ekran i czy będzie potrzebna znajomość serialu, by pełniej odebrać film. Osobiście mam nadzieję, że nie, a przynajmniej nie od razu. Ale kto ich tam wie.

Juby

Jestem za jak najmniejszym urealnianiem Freeze'a. Niech będzie jak najbliżej wersji z Batman TAS, ew. mogą mu zmienić nazwisko, jak już wspomniał @LelekPL.

Mam jeszcze jedno małe oczekiwanie względem sequela. Chcę śniegu. :) Wiem, że to wtórne, bo już były Bat-filmy toczące się w zimę, w pierwszej serii również był to drugi film, ale myślę że śnieżna sceneria pasowałaby zarówno do Freeze'a, jak i do Sów, plus byłaby miłą odmianą dla listopadowego deszczu z The Batman.
Juby - polski użytkownik, polska ksywa. Czytamy i odmieniamy po polsku (Jubemu, Jubego, itd.)

"Did you see BATMAN BEGINS? I don't think you can beat that."
  - Morgan Freeman

Q

Origin z TASu by pasował. Ale dobrze by było, gdyby nie było takiej struktury: origin złoczyńcy, walka z Batmanem - Batman zwycięża. Niech dopiero pod koniec Freeze postanowi zejść na ścieżkę przestępcy, a jego potyczka z bohaterem na kolejny film.

Zima to idealne tło dla Freeze'a, ale jeśli nie ten złoczyńca, to może upalne lato, które daje w kość Batmanowi, bo ten gotuje się w swojej zbroi.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

newtime

Uniwersum filmowe batamana będzie sie rozwijać i jestem pewnien ze na brak złoczyńców nie będziemy narzekać, już mamy zapowiedzieć serialu o Arkham gdzie wrzucą kogo się da, serial o pingwinie, pewnie dostaniemy trochę mafii Gothamw planach jest także Catwmomen, tutaj bym widział fajnie pole do postaci takich jak Posion Ivy. Co do samego batmana, to również najbardziej chce Mr Freeza ale nie jako głównego przeciwnika a bardziej złoczyńcy który stał się sojusznikiem wobec prawdziwego zagrożenia   

Juby

Cytat: newtime w 16 Marzec  2022, 12:20:04Catwmomen
Piszesz tak już któryś raz. Iloma kobietami jest Catwoman z tego filmu? ;D

Upalne lato rodem z Predatora 2 też byłoby fajną odmianą.
Juby - polski użytkownik, polska ksywa. Czytamy i odmieniamy po polsku (Jubemu, Jubego, itd.)

"Did you see BATMAN BEGINS? I don't think you can beat that."
  - Morgan Freeman

Juby

Według kolejnych niepotwierdzonych informacji przeciwnikiem w kolejnym filmie ma być Clayface. Czytałem już o tym co najmniej drugi raz, w tym na Deadline, więc chyba coś może być na rzeczy. Pytanie tylko, którą wersję Clayface'a i w jakiej interpretacji pokaże nam Matt Reeves? Im bliżej zmieniającego swój wygląd zabójcy, jak T-1000 w T2, tym lepiej.
Juby - polski użytkownik, polska ksywa. Czytamy i odmieniamy po polsku (Jubemu, Jubego, itd.)

"Did you see BATMAN BEGINS? I don't think you can beat that."
  - Morgan Freeman

MJ

Świetnie by było gdyby w Pingwinie pojawiliby się głowni Bossowie półświatka Gotham : Czarna Maska, Brzuchomówca, może wczesny Killer Croc w płaszczu, kapeluszu i z chorobą skóry, Rupert Thorne, może Sal Valestra, ewentualnie Maroni. Ciekawe czy faktycznie Clayface pojawi się w The Batman II. Mogliby zrobić zagadkę typu "kto zabił" i wrzucić do filmu wszystkie wersje Clayface'a, z której każda z nich mogłaby się okazać mordercą.
W poprzednim filmie dostaliśmy 5 złoczyńców, wliczając cameo Jokera, mam nadzieje że tym razem również będzie to liczne grono.
Codziennie nie wypada mój dzień, niezmiennie chce wyjść z mroku lecz mrok nie chce wyjść ze mnie...

Q

Pojawiają się plotki, że osoby film w uniwersum "The Batman" może dostać Strach na Wróble. Plotka jak to plotka dopiero się okaże czy coś z tego wyjdzie, ale są inni złoczyńcy, którzy jeszcze nie gościli na dużym ekranie.

https://comicbookmovie.com/batman/the-batman/scarecrow-movie-set-in-matt-reeves-the-batman-universe-rumored-to-be-in-the-works-a207441#gs.6wucep
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Juby

O ile Scarecrow zalicza się do trio złoczyńców, których chętnie zobaczyłbym ponownie w filmie aktorskim, o tyle nie w filmie o Strachu na wróble bez Batmana. Mam dość tej mody na solowe filmy o wrogach superbohaterów - oby Mrocznego Rycerza omijała jak najdłużej (już te Jokery z Phoenixem i BoP: Harley Quinny to z dużo). W końcu skończy się tak, że Matt Reeves nakręci dwa-trzy filmy o Batmanie, a będzie 10 spin-offów (o Pingwinie, Strachu, GCPD, Alfredzie, cioci Harriet, itp). :P
Juby - polski użytkownik, polska ksywa. Czytamy i odmieniamy po polsku (Jubemu, Jubego, itd.)

"Did you see BATMAN BEGINS? I don't think you can beat that."
  - Morgan Freeman

Mr.G

Popieram, że należałoby dać szansę innym złolom - zwłaszcza że akurat Scarecrow wydaje się szczególnie nieatrakcyjny na solowy film - ale nadal każda informacja o budowaniu świata The Batman jest dla mnie dobrą informacją.