Batman and Robin

[Leon Kennedy]

Ja stawiam na przodka Wayne'a lub w?a?nie na diab?a. Amadeusz wed?ug mnie ca?kowicie odpada.

PS: Po co spoiler?

[(A)nonim]

No miejscami trochę ruszamy fabułę ostatnich komiksów, ale właściwie to zaznaczenie jest niepotrzebne.

[Leon Kennedy]

Jak sądzicie na końcu na serio pojawia się Wayne czy jest to można sprytna zagrywka np: Alfreda ratującego w ten sposób Dicka...

[Mel]

A może to rzeczywiście Joker? W końcu po coś specjalnie przygotowano batcave, jakoś musi dojść do jego konfrontacji/współpracy/we will see z Pygiem etc, etc.

Btw, coś jeszcze nie zmienili daty premiery B&R #16, jak to mają w zwyczaju. Może wyjdzie już za tydzień.

[Leon Kennedy]

Bardziej stawiam jednak na Alfreda, ale Joker, kto wie...

Btw, coś jeszcze nie zmienili daty premiery B&R #16, jak to mają w zwyczaju. Może wyjdzie już za tydzień.

Mają czas

[Mel]

No fakt, zdolności aktorskie Alfreda, ale z drugiej strony i Joker jest mistrzem kamuflażu oraz zwinnie żongluje osobowościami...Też Morrison przyznał, że sama historia jest o Jokerze, a nie o Batmanie, więc musi coś w tym być. Póki co, to mało można wyczytać z tego kadru:

Ale jestem niemal pewna, że to Joker.

Mają czas

Nie kracz.

[(A)nonim]

Daty już chyba nie zmienią, w kolejce czeka ostatni numer Return i pierwszy Inc., więc przeciąganie tylko im szkodzi.
Żałuję że przeczytałem tę teorię o J bo miałbym mega niespodziankę.

[Leon Kennedy]

Z one-shotu Oracle jaśno wynika, że na końcu BiR to nie Bruce...

[(A)nonim]

http://batcave.stopklatka.pl/index.php?subaction=showfull&id=1288796748&ucat=2&archive=&start_from=&

No to mamy lekki rozpierdol.

[Mel]

Batman Inc...
Joker się załamie. Btw, Tonym Starkiem mi to wszystko zalatuje.

[(A)nonim]

Inc. było zapowiedziane, ale nie wiedziałem że będzie tak kretyńskie.

[Mel]

Nah, od kiedy w sieci pojawiły się pierwsze informacje na temat Inc, to każdy wiedział, że taki tytuł nic wielkiego, a tym bardziej ciekawego nie wniesie... Ale a nóż jakoś rozkręcą historię po to, aby doprowadzić do niewypału pomysłu z "organizacją". Zresztą wątpię, aby w ogóle te wydarzenie stało się jakoś wyjątkowe. Zapewne każdy będzie przymykał na to oko, jak w przypadku Last Laugh.

[(A)nonim]

No jest nadzieja że przyjdzie po Morrisonie ktoś kto posprząta. Najlepiej retconem, bo takie "ujawnienie się" to przesada.

[Mel]

Ok, jestem po B&R #16
Tyaaaaa, te teorie o Jokerze i Pygu... No ale przynajmniej Mr.J pięknie i z klasą zakończył show z Hurtem.
Sam numer już mniej mi się podobał niż poprzednie zeszyty, ale już taka była powinność Morrisona, aby wyjaśnić co nieco, zatem nie narzekam nawet na akcję.

[(A)nonim]

Jak na zakończenie wypadło naprawdę słabo. Właściwie nic nie wyjaśniono.