Cytat: Leon Kennedy w 20 Maj 2024, 12:39:44Z drugiej strony powinienem płakać jak Ty, bo mi Henryka wielkiego i boskiego zabrali.@Leon, czy przypadkiem sam nie jojczyłeś na tę decyzję? Nie byłeś wkurzony gdy go wyrzucili? To samo po anulowaniu WW3? Po wyrzuceniu do kosza Batgirl? Po usunięciu Keatona/Batflecka z drugiego Aquamana? Itd., itd.? Z tym, że nie mija tydzień, a ty już piszesz z powrotem "In Gunn we trust" i dopłacasz do wszystkiego, co Zaslav i jego poprzednicy odwalają Najgorszy typ fana, któremu logo przed filmem przysłania wszystko i wszystko można mu wcisnąć, a ten przyjmie to z uśmiechem na twarzy i będzie czekał na więcej.
Poza tym, bardzo spłyciłeś moje podejście. O złych decyzjach Warnera w kwestii adaptacji DC zacząłem pisać już w 2014 roku przy okazji produkcji BvS, a później marketingu tegoż filmu. Moje obawy często się potwierdzały, a nawet bywało gorzej niż zakładałem, przez co po JL w październiku 2017 nie byłem na żadnym filmie DCEU w kinie i nie wydawałem na żaden ich film ani złotówki (wyjątek zrobiłem tylko w przypadku Flasha - dla Keatona). Już w 2021 roku pisałem, że mogą nawet zrecastować Cavilla jeśli nie mogą się z nim dogadać, byleby w końcu ruszyli z jakimś Supermanem na dużym ekranie, bo jego absencja w kinach jest niedorzeczna. No ale, nie spodziewałem się, że jak już do tego dojdzie to z takich powodów i w takich okolicznościach (sytuacja bezkompromisowa i skandaliczna). Umiesz z tym przejść do porządku dziennego? Good for you. Ja nie potrafię.
Jeśli ktoś marnuje kolejne szanse i nie wykorzystuje komiksowego świata z potencjałem na najwspanialszą serię filmową ever, podejmując decyzje stojące w 100% w sprzeczności z tym, czego od kinowego DCU bym oczekiwał (a tak jest odkąd Gunn objął pieczę nad DCU) to czemu miałbym mu ufać i na cokolwiek czekać?
A co do linii Elseworlds i The Batman Part Two - oczywiście moje czarnowidztwo, to póki co tylko czarnowidztwo. Jak już wspomniał Leon, pierwszy film został entuzjastycznie przyjęty przez krytyków, widzów i odniósł duży sukces kasowy (w USA to drugi największy hit DC w ostatnich 11 latach), więc WB musiałoby upaść na głowę, aby odpuścić sequel, który wydaje się skazany na sukces. Gdyby mieli go anulować, to już wymazaliby go z kalendarza zamiast dawać mu nową datę premiery na październik 2026. Z tym, że nowy Batman w DCU jest nieunikniony i pewnie zostanie obsadzony właśnie w podobnym czasie, więc o ile sequel nie zarobi tony zielonych banknotów, jak TDK, myślę że na nim seria się zakończy (żadne seriale po Pingwinie i inne filmy, o których się plotkowało nie wydają się być rozwijane). I w sumie Warner niczego po "Part II" nie musi, bo nigdy nigdzie nie padło info, że Reeves ma robić trylogię - jak najbardziej może to być dylogia Pattinsona.