No jaki koniec, jaki koniec ja się pytam?? Właśnie obejrzałem ostatnie 4 odcinki i jestem zawiedziony. Myślałem, że twórcy skończą zaczęty w od. 3x6 wątek z Equinoxem a tu lipa
- Crisis 22,300 Miles Above Earth! - b.dobry odcinek. W treserze pojawiają się prawie wszyscy wrogowie Batmana (Kapelusznika nie zauważyłem). Za to główna historia przypomina mi trochę odcinek z inwazją Darksida. Tyle, że teraz JLI nie kłóci się między sobą a z JSA.
- Four Star Spectacular! - Mi osobiście się nie podobał. Dobra była tylko historyjka z Flashem, pozostałe 3 IMHO słabe.
- Powerless! - Treser jest kompletnie odjechany - bardziej niż ten z Kosmicznym Duchem. Co to za Batmani i Jokerzy z innych krajów. Gdzie w uniwersum Batmana było coś takiego. Kompletne szaleństwo - nasz Batman jest tylko jeden Natomiast główna historyjka - nie wiedziałem, że Kapitan Atom był taki próżny. W JLU był to solidny i poważny żołnierz, a tu drugi Booster Gold No i drugi filmik z dzieciakami - prześmieszny.
- Mitefall! - Poezja! Po prostu lepszego zakończenia nie można było wymyślić. Autorzy mają masę autoironii i dystansu do siebie. Jest tu masa odwołań, bez znajomości których odcinek słabiej wypadnie w oczach nie wtajemiczonego widza. Batmite czytający książkę "Jump the Shark" i snujący plany jak zakończyć serial - przekomiczne. Przydało się przeczytać artykuł z Hataka "Przeskoczyć rekina" dzięki któremu wiedziałem o co chodzi.
- Crisis 22,300 Miles Above Earth! - b.dobry odcinek. W treserze pojawiają się prawie wszyscy wrogowie Batmana (Kapelusznika nie zauważyłem). Za to główna historia przypomina mi trochę odcinek z inwazją Darksida. Tyle, że teraz JLI nie kłóci się między sobą a z JSA.
- Four Star Spectacular! - Mi osobiście się nie podobał. Dobra była tylko historyjka z Flashem, pozostałe 3 IMHO słabe.
- Powerless! - Treser jest kompletnie odjechany - bardziej niż ten z Kosmicznym Duchem. Co to za Batmani i Jokerzy z innych krajów. Gdzie w uniwersum Batmana było coś takiego. Kompletne szaleństwo - nasz Batman jest tylko jeden Natomiast główna historyjka - nie wiedziałem, że Kapitan Atom był taki próżny. W JLU był to solidny i poważny żołnierz, a tu drugi Booster Gold No i drugi filmik z dzieciakami - prześmieszny.
- Mitefall! - Poezja! Po prostu lepszego zakończenia nie można było wymyślić. Autorzy mają masę autoironii i dystansu do siebie. Jest tu masa odwołań, bez znajomości których odcinek słabiej wypadnie w oczach nie wtajemiczonego widza. Batmite czytający książkę "Jump the Shark" i snujący plany jak zakończyć serial - przekomiczne. Przydało się przeczytać artykuł z Hataka "Przeskoczyć rekina" dzięki któremu wiedziałem o co chodzi.