Aktualności:

"Batman: Mroczne zwycięstwo" od 27 listopada.

Menu główne
Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Wiadomości - 8azyliszek

#1
Seriale animowane i TV / Batman: Caped Crusader
12 Sierpień 2024, 21:00:59
@UP
No ale to, że jest seksizm i uprzywilejowanie bogatych rodzące niesprawiedliwość mi się podoba. Tak powinno być, bo to pasuje do brudnego obrazu złego Gotham. Ale zbudowanie wieloetnicznego społeczeństwa w tamtych latach, wmawianie nam że czarny mógł być wtedy komisarzem policji czy gwiazdą filmową, jest zakłamywaniem rzeczywistości. Rasizm został sztucznie wygumkowany ze świata w którym powinien istnieć, zwłaszcza w USA.

Ewentualnie zostajemy przy tezie, że to jest fikcyjna, animowana rzeczywistość w której rasizm nie istnieje a czarni żyją z białymi w zgodzie. Niby ok, ale to że w takim razie jest tam jednak seksizm i klasizm, to się nie klei, nie jest spójne ani logiczne. Albo - albo.
#2
Seriale animowane i TV / Batman: Caped Crusader
12 Sierpień 2024, 13:54:47
Bo do trailerów "przypadkiem" :) załapały się tylko sceny z Batmanem. To że widzów nie poinformowano, że zajmują one może góra 1/3 każdego odcinka, to też pewnie tylko przypadek. :)

W tym serialu istnieje tylko seksizm wobec Montoyi i klasizm, czyli przywileje dla bogatych. Gentelmen Ghost nie okrada Denta, tylko jego wyborców, a sąd nie skazuje na więzienie Seliny Kyle, bo pochodzi z elity. Natomiast rasizm w tym społeczeństwie nie istnieje, co jest kolejnym wypaczeniem i zakłamaniem tego serialu. Bo przecież ten Gentelmen Ghost pochodził z XVIII w. Ameryki z czasów rewolucji a nie XIX w. Londynu. Bogactwo amerykańskich posiadaczy wówczas opierało się na wyzyskiwaniu czarnych niewolników na plantacjach. Zatem fakt, że po 250 latach czarny człowiek kupuje posiadłość rodową Craddock'ów, też powinien być powodem jego powrotu zza grobu. Ale oczywiście niewygodne tematy się wycisza.
#3
Seriale animowane i TV / Batman: Caped Crusader
12 Sierpień 2024, 12:11:40
Powodem było to, że jego potomek nie dość że postanowił sprzedać rodzinną posiadłość Craddock'ów, nie dość, że czarnemu Luciusowi Foxowi, to jeszcze ten chciał zamienić dworek w dom pomocy potrzebującym i biednym. Wtedy szlag trafił arystokratycznego przodka i wstał z grobu. :)

I rzeczywiście - gdyby wszystkie pozostałe odcinki serialu wyglądały jak ten z Gentelmen Ghostem, byłaby to produkcja z Batmanem w roli głównej. Ale cała reszta stawia Gacka na trzecim planie. Brubaker przepchną swoją koncepcję, którą uskuteczniał w Gotham Central. Większość czasu na ekranie widzimy cywilów, a nie Batmana i jego przeciwników. Poza Dentem, który dostał długi wątek na cały serial.
#4
Seriale animowane i TV / Batman: Caped Crusader
06 Sierpień 2024, 14:07:40
@Juby
Chodziło mi o scenę po napisach początkowych, czyli po czołówce. Źle sformułowałem tamto zdanie.

W TAS można było przedstawić dobrze łotrów, bo odcinek był dwustronny - był Batman i jego adwersarz. I głównie tyle. Natomiast tutaj w BCC wchodzą jeszcze postacie cywilne, które #nikogo. Popatrzmy chociaż na odcinek o Firebugu. Najpierw Gordon kłóci się z burmistrzem, potem Montoya zastawia pułapki uliczne na Batmana, potem jest czas dla Harley, która wykłada jak trzeba złapać Batmana, potem jest intryga Flassa i Bullocka, którzy chcą złapać Gacka bez względu na wszystko. Potem Batman ratuje dzieci, walczy z policją i jeszcze się zaprzyjaźnia z Gordonem. A na końcu burmistrz daje kierownictwo Taskforce Flassowi. I zostaje nam minuta w piwnicy jak pokazują, że Firebug lubi patrzeć na płomienie. No nie da się w takim tłoku dobrze zbudować villana. Tym bardziej, że jest tylko 10 odcinków, z tego ponad 2 na Harveya. I tylko on jest dobrze rozbudowany, bo ma wątek ciągnący się przez cały sezon. Tylko co z tego, skoro jest to gorsza kopia fabuły z TAS?

A widzieliście wszystkie sezony The Batman z 2004? Tam było jak w TAS - Batman z Alfredem, kontra villan. I Firefly był tam ciekawy. Dano mu powracającą rolę i pokazano jak zmieniał się w Phosphorusa. Ja wiem, że 10 odcinków nie porównasz z 5 sezonami. Ale jeśli Brubaker dalej będzie uskuteczniał swoją zj... filozofię Gotham Central i marginalizował Batmana, to dalej nic się nie zmieni. Powtórzę - najlepszy był odcinek z Gentelmen Ghostem, bo jest Batman kontra złoczyńca. I jest rozbudowany Gacek, zmieniający podejście do zdarzeń nadprzyrodzonych. Oraz origin i motywację ducha, plus jeszcze Rupert Thorne łapie w sidła Denta. To było super.


I właśnie np. Thorne. Dlaczego on mógł przejść z TAS dokładnie taki jaki był (przez co jest spoko), Dent jest dokładnie taki sam, Catwoman ma korzenie komiksowe Silver Age, ale inne postacie są zupełnie inne? Czy to miało jakieś uzasadnienie, że jednych zmieniono, innych nie, czy to była ruletka twórców?

Jeszcze dodam, że jest mniej żartów, dowcipów, humoru w odcinkach i to mi się nie podoba. Kapka humoru jest, choćby z Bullockiem i Flasem, ale za mało. Rozumiem mroczną kreację Batmana, ale w poprzednich produkcjach nie zapominano o przełamywaniu dramatu komedią. Muzyka dla mnie nie istnieje, bo nie sięga do pięt poprzednim motywom.
#5
Seriale animowane i TV / Batman: Caped Crusader
04 Sierpień 2024, 23:55:17
Uszy! Dlaczego Timm zrobił tutaj Batmanowi te rozchodzące się uszy? Nienawidziłem tego w Nowej Granicy, nie podoba mi się i tutaj. Tym bardziej, że na niektórych ujęciach, rysują je prosto i spiczaście, tak jak to było w TAS itp.

Uchechałem się na widok grubiutkiej Montoyi paradującej w trenczu i kapeluszu z rondem. Przypomina parodię Carmen Sandiego a nie poważną detektyw. Grubiutki Alfred też jest zabawny. Oswalda może być - zrobili ją odpychającą jak Danny DeVitto w filmie a nie karykaturalną jak w kreskówkach. No i ta bezwzględność działa na wyobraźnię.

Muzyka do zapomnienia, bo oczywiście jest tylko jedna prawilna. Zmiana kolorów postaci, przy zachowaniu estetyki lat pseudo 30-stych jak w TAS, też jest sprzeczna z logiką historyczną. Ale poza tym fabuły są dobre. Czuć batmanowość. I nowy głos mi się podoba, bo nawiązuje do tradycji. Choć nie powinien on wybrzmiewać z ust Bruce'a Wayne'a bez kostiumu.

#6
Seriale animowane i TV / Batman: Caped Crusader
04 Sierpień 2024, 01:10:02
W pierwszym odcinku, zaraz po napisach jest scena w której Barbara rozmawia z Dentem o jego kampanii. I pada tam jego hasło wyborcze. Tylko dlaczego to nie było "I belive in Harvey Dent"? :)
#7
@UP
No ale trzeba przeczytać ten komiks. Zwłaszcza, że wyszedł po polsku 2 razy, więc można. Kreska rzeczywiście słaba, ale da się wytrzymać. Nie wiem czemu wszystkie animacje DC nie mogą wyglądać jak w Kryzysie na dwóch Ziemiach, gdzie wszystko było perfekcyjne.  ;)
W każdym razie Jensen Ackles wcale nie mówi batmanowym głosem, tylko standardowym głosem Deana Winchestera. I przez to jest słaby i DC powinno go wymienić. Matt Bomer i Zachary Quinto mogą być.



Dla mnie fabuła jest dobra. Początkowo człowiek się gubi jak bez wyjaśnienia skaczemy po wspomnieniach Flasha. Ale potem jak się więcej rozjaśnia, to jest zdecydowanie lepiej. Ja się wzruszyłem pod koniec, bo uczucie beznadziei i ogólnej klęski oddano całkiem dobrze. Warto dodać, że jest to też kontynuacja wątków z animacji Justice Society World War II, bo Flash jest ten sam.

#8
Uproszczona kreska mi nie przeszkadza. Ale Jensen Ackless jako głos Batmana już tak. On po prostu nie pasuje do tej roli. Spróbowano raz i drugi, nie wyszło, czas przejść dalej i wybrać nowego aktora.
#9
Bat-Filmy / Animacje DC - Tomorrowverse
25 Lipiec 2023, 16:48:01
Nie zakładam tematu o filmie "Justice League: Warworld" bo to nie ma sensu. Powiem tylko, że to chyba najgorsza animacja DC jaką widziałem. Nuda panie, nic się nie dzieje. 4/5 filmu to trzy głupie historyjki różnych halunów jakie przeżywają nasi bohaterowie. Dopiero jak się uwalniają i walczą na Warworldzie da się to oglądać. Ale większa część filmu z przodu, w ogóle nie jest warta tej dość sztampowej końcówki. Nie wiem co przyświecało scenarzystom kiedy pisali ten scenariusz. Ale wyszedł taki kaszan. Straciłem te półtora godziny.
#10
The Batman / "The Batman" (2022) - ogólna dyskusja
21 Styczeń 2022, 19:09:04
#11
Bat-Filmy / Batman: The Long Halloween (2021)
09 Sierpień 2021, 20:33:25
Jestem na 34 minucie Part One. ;) Fajna walka w Chinatown.

Raz mówią z włoskim akcentem, raz nie, w zależności jak voice aktorowi wyjdzie.
#12
Bat-Filmy / Batman: The Long Halloween (2021)
08 Sierpień 2021, 20:37:43
Poza tym gruba kreska jak z "Achera" i dość współczesne otoczenie Gotham strasznie się gryzą z tymi samochodami z lat 40-stych. Nie powinno się ciągle odwoływać do TAS, bo to już 30 lat mija, odkąd ten genialny serial wyszedł. Przecież dziś nie kręci się Batmanów w stylu Adama Westa. Ale jak już się chce nawiązywać do klimatu TAS, to trzeba to robić umiejętnie, z wyczuciem i stylem. Tutaj brakuje tego wszystkiego, scenografia gryzie mnie w oczy. Pokraczna animacja komputerowa, skręcanie wozów jakby były suwanymi pudełkami. Oczy bolą jak na to patrzę.

Ale żarty niezłe są, to trzeba przyznać.
#13
Bat-Filmy / Batman: The Long Halloween (2021)
08 Sierpień 2021, 20:31:39
Ale że Jensen Accles dostał fuchę jako Batman, to ja nie mogę zrozumieć. Żarty żartami, ale facet po pierwsze się nie nadaje do tej roli. Po drugie - on ma jakieś straszne plecy w WB i zawsze dostaje od nich płatne posady. Najpierw próbował się wepchać do Smallville, a jak to się nie udało, to dali mu jego własny serial na 15 sezonów! Teraz on się skończył, a mimo to Accles dalej się kręci po WB bez sensu. Z kim on do diabła sypia?

#14
Uniwersum Batmana / DC Rebirth
25 Maj 2021, 20:28:28
12 tom Kinga jest zbyt rwany i fragmentaryczny w kluczowych momentach. Nie widzimy detali głównych wydarzeń na własne oczy. Plus Romita Jr w ze dwóch zeszytach. Lubiłem go w runie Spider-Mana Straczyńskiego. Ale jak po tych 15 latach ciągle widzę te same rysunki, jeden męski i jeden żeński model postaci, to mi się już odechciewa tego oglądać. Dobrze, że nie rysował całości, bo komiks byłb y już całkiem do wyrzucenia. A tak leży tylko cała oś fabularna a reszta rysunków trzyma poziom.
#15
Uniwersum Batmana / DC Rebirth
12 Maj 2021, 21:00:43
Tak sobie patrzę na okładki wszystkich 12 tomów Batmana Kinga i mi rzednie mina. Od dawna słyszałem, że jego run jest słaby i dlatego nie kupowałem tych komiksów. Skusiłem się na tomy ze ślubem Catwoman, ale uważam, że temat został położony koncertowo. Dzięki nowej, świetnej Kolekcji Hachette o DC przeczytałem w końcu "Jestem Gotham" i znowu się bardziej zainteresowałem tematem.

Ale czytam ten świeżo kupiony t. 11 "Upadek" i to się żenada robi. Wychodzi na to, że pomysłem Kinga na te jego planowane 100 zeszytów, to była własna wersja Knightfalla z lat 90-tych. Znowu Bane wyszedł na jakiegoś masterminda, który złamał i doprowadził do klęski Batmana. A przy okazji odgrzebał pomysł na "Supermana w Gotham", ten ślub i oczywiście "Batman otumaniony przez Stracha na Wróble jest w śpiące i w wyimaginowanym świecie". To są kotlety odgrzewane wiele razy. Czy autor uważa, że jak sam napisze o swojej fabule (planie Bane'a), że jest oryginalna, to tak się stanie? I ludzie kupią tą mielonkę? Ja jestem zdegustowany.