DC Universe - wątek ogólny

[MysiaParasolka]

Ja bym chciał by hasło "uniwersum" nie było dogmatem przy nowym rozdaniu. Niech skupią się na dobrych i dopracowanych solo filmach, by potem z głową zrobić jakieś mniejsze team-upy (2-3 postaci max) a dopiero z czasem la grande finale. I bardzo liczę na to, że nie będą to filmy pisane pod fanserwis z Reddita, bo to właśnie skutkuje tymi bieda-cameo w MCU.

[Juby]

w końcu ktos ma jakaś wizje na uniwersum gdzie nie będzie bawił się w sentymenty.

Na tę wizję będziesz musiał poczekać do co najmniej 2026 roku aby się przekonać czy jest udana i czy brak sentymentów wyjdzie jej na plus.

Chce dostawać dobre filmy z fajnymi postaciami a nie fanservis gdzie jedyna wartośc jest taka ze kojarzę twarz aktora sprzed 20

Z Cavillem też można zrobić dobry film z fajnymi postaciami, a jego powrót nie był skokiem na nostalgię (na to za wcześnie).

A postawanie krzyżyka na nowym unwiersum bez zobaczenia żadnego filmu jest dla mnie trochę śmieszne

Stawiam krzyżyk za decyzje, które stoją 180 stopni względem moich oczekiwań względem tego świata. I nie bez zobaczenia żadnego filmu, bo widziałem wszystko z DCU i nie podobały mi się:
- Batman v Superman
- Suicide Squad
- Wonder Woman
- Aquaman
- Birds of Prey
- Wonder Woman 1984
- Black Adam

Nie było roku bez złego filmu DCU, więc czemu mam mieć nadzieję, że James Gunn to zmieni? Za wyrzucenie do kosza powrotu Keatona? Za wywalenie Supermana, czyli ostatniego powodu dla którego jeszcze śledziłem ten burdel? Nope. Teraz to nie ja powinienem mieć kredyt zaufania do jego "odważnych decyzji", tylko on musi zrobić te naprawdę dobre, konsekwentne filmy, aby moje zaufanie odbudować. Tylko nie wiem jak planuje to zrobić, bo nie mam najmniejszej ochoty ich oglądać.

[newtime]

Na tę wizję będziesz musiał poczekać do co najmniej 2026 roku aby się przekonać czy jest udana i czy brak sentymentów wyjdzie jej na plus.
Z Cavillem też można zrobić dobry film z fajnymi postaciami, a jego powrót nie był skokiem na nostalgię (na to za wcześnie).
Stawiam krzyżyk za decyzje, które stoją 180 stopni względem moich oczekiwań względem tego świata. I nie bez zobaczenia żadnego filmu, bo widziałem wszystko z DCU i nie podobały mi się:
- Batman v Superman
- Suicide Squad
- Wonder Woman
- Aquaman
- Birds of Prey
- Wonder Woman 1984
- Black Adam

Nie było roku bez złego filmu DCU, więc czemu mam mieć nadzieję, że James Gunn to zmieni? Bo wywala Supermana, czyli jedyny powód dla którego jeszcze śledziłem ten burdel? Nope.

James Gunn może to zmienic dlatego ze wcześniej nie było takiej osoby w Dc, nie było planu na rozwój, Snyder miał plan na 3 filmy o niczym bez przyszłości a Walter Hamanda dawał wolna rekę twórcom i róbcie co tam sobie chcecie, teraz jest ktos z wizją i nie wywalił Cavilla tylko robi restart a Cavill wciaż się kojarzy z najgorszym okresem filmów DC, po co go jako jedynego zostawiać? Nie lepiej kogoś młodszego bez bagażu złych filmów? Tym bardziej ze i tak nie była by to prawdopodobnie kontynuacja jego filmu?

[MJ]

Tak, najlepiej niech zrobią czarnego Supermana to Henryk wróci szybko do roli po jednej klapie i będzie po problemie, o ile się nie obrazi na studio, które jawnie robi go w chu*a. Mimo że Snyderverse jest przypałowym tworem, to każdy zgodnie stwierdzi że aktorzy byli świetnie dobrani i robili co mogli, sądzę więc że zasługują przynajmniej na sensowny finał swojej historii, a nie ucięcie jej przed samym końcem i reebot. Jest całkiem sensowna opcja na połączenie tych obu sytuacji. Jeżeli Gunn zrobi recast, a potem historię w stylu Ziemia 2, lub Justice Lords to wszystko jest do odratowania. Całe szczęście że Pattisona nie pchają w ten bajzel.

[MysiaParasolka]

Cavill wciaż się kojarzy z najgorszym okresem filmów DC, po co go jako jedynego zostawiać? Nie lepiej kogoś młodszego bez bagażu złych filmów?

+1, niestety...

Jeżeli Gunn zrobi recast, a potem historię w stylu Ziemia 2, lub Justice Lords to wszystko jest do odratowania.

+1, niech zrobią kiedyś konfrontację z Evil Snyderverse i Cavila z siwymi pasmami włosów

Henryk jak Henryk, mnie bardziej boli poniższy news:
https://www.ign.com/articles/a-michael-keaton-batman-beyond-movie-was-in-the-works-at-one-point

[Juby]

a Cavill wciaż się kojarzy z najgorszym okresem filmów DC, po co go jako jedynego zostawiać?

Przecież zostawiają Gal z tego samego okresu, los Ezry też nie jest przesądzony (jeśli Flash odniesie kasowy sukces to go zostawią), a Momoa też ma grać dalej, tylko być może Lobo, a nie Arthura. Tak więc Henry nie byłby jedynym. Poza tym, najgorszy okres DC to od 2016 do dzisiaj z dzisiaj włącznie a Henry nigdy nie był kojarzony źle, zawsze jako jeden z jego najmocniejszych punktów.

[MysiaParasolka]

Ciekawi mnie czy dzisiejszy news to zwykły fuckup i damage control, chociaż w takim wypadku Gunn już powinien obwieścić światu, że reszty aktorów też się pozbywa (albo i nie, bo zagrozi wynikom finansowym filmów, które jeszcze mają wyjść?).
Imo reszta ekipy też poleci, może jedynie Khal Drogo dostanie faktycznie recast na Lobo z uwagi na fizjonomię.

[newtime]

Przecież zostawiają Gal z tego samego okresu, los Ezry też nie jest przesądzony (jeśli Flash odniesie kasowy sukces to go zostawią), a Momoa też ma grać dalej, tylko być może Lobo, a nie Arthura. Tak więc Henry nie byłby jedynym. Poza tym, najgorszy okres DC to od 2016 do dzisiaj z dzisiaj włącznie a Henry nigdy nie był kojarzony źle, zawsze jako jeden z jego najmocniejszych punktów.

Nie wiadomo czy zostawiają, Ezra na pewno wyleci za dużo smrodu. Henry tez może dostac inną role widocznie nia pasuje do nowej wersji mlodego Supermana i tyle. Momoa dostał naprawdę ciepło przyjęty film który był też sukcesem finansowym wiec dostanie teraz inn fajną role. Dla mnie superman Cavila to Save Martha, dostanie zlewem po głowie od batmana, nie ratowanie swojego Ojca oraz cyfrowe zamaskowanie wąsów. Na prawde jeśli ktoś w końcu ma jakiś plan na te postacie w nowym uwniwersum to niech robią jak uwaząją a potem ocenimy od mnie plus za brak sentymentów, co będzie dalej zobaczymy

[Juby]

Myślę, że reakcje na powyższe nie byłyby tak negatywne (a z tego co czytam w sieci są) gdyby ten news padł we wrześniu, albo gdyby nie zadziało się w październiku to, co się zadziało. Najpierw pierwsze od 5 lat cameo Cavilla w roli Supermana, potem publiczne ogłoszenie jego powrotu do roli, aby 8 tygodni później przeczytać, że sorry, ale jednak nie. To PR samobójstwo i trochę wygląda to tak jakby Gunn był agentem MCU i postanowił zniszczyć DCU od środka.

[Leon Kennedy]

LOL, Leon. Ty to się nigdy nie zmienisz Stronę temu już kładłeś krzyżyk na DCU, a teraz - gdy kasacja WW3 i Cavilla są oficjalne - deklarujesz doszukiwanie się pozytywów, nadzieję że to już ostatni burdel w DCU.

XD. Jestem zły na to się odwaliło z Cavillem, żal mi trochę Gadot, ale jednak może to wyjść wszystko na plus. Tak na spokojnie sobie to uświadomiłem.Gunn to profesjonalista i kto jak kto, ale on da radę, tak myślę. A Cavill to nie jest jedyny aktor zdolny do ogrywania roli Esa. I tak sam przeczytałem raz jeszcze co napisałem i dalej podtrzymuje, żal Cavilla. Zaś nowymi projektami się nie jaram, czekam po prostu czekam, aż to wszystko się ułoży, ale nowe wybory aktorskie mnie ciekawią. A teraz kto się uśmiechał na kasację WW3? Czytając Twój post od razu sobie pomyślałem, a to Henry pewnie też leci. Więc skąd to zadowolenie? A do kina pójdę czy się to podoba czy nie. Moje 20zl.

PS: Odnośnie Keatona, to liczę, że jednak się jakoś zaznaczy w tym nowym universum. Nawet nie che myśleć, że będzie inaczej... 😑 eh, niech to serio będzie ostatni burdel do prostej i pełnej przejrzystości. Kto gdzie i jak.

[newtime]

Myślę, że reakcje na powyższe nie byłyby tak negatywne (a z tego co czytam w sieci są) gdyby ten news padł we wrześniu, albo gdyby nie zadziało się w październiku to, co się zadziało. Najpierw pierwsze od 5 lat cameo Cavilla w roli Supermana, potem publiczne ogłoszenie jego powrotu do roli, aby 8 tygodni później przeczytać, że sorry, ale jednak nie. To PR samobójstwo i trochę wygląda to tak jakby Gunn był agentem MCU i postanowił zniszczyć DCU od środka.

No to też prawda. Zastanawia mnie niby jak to wyglądało, bo wychodzi na to ze Cavill nic nie miał na papierze a jedyne zgode od Rocka na cameo w Black Adamie? Po czym wrzuca posta ze wraca do Supermana i rezygnuje z wiedzmina i  nie mając żadnej gwaranci na role oprócz The Rocka który go do tego namówił? Strasznie dziwna i mało odpowiedzialna sytuacja ze strony Henrego

[MJ]

Ja się nie zdziwię jak on jednak dalej będzie Supermanem. Różne przeczące sobie plotki służą do napędzania Hype'u i zawsze tak było w wypadku DC, co jest mega irytujące. Jeszcze do niedawna pierd**ili  że Pattison będzie w DCU, także uwierzę w coś dopiero po premierze Flasha, do tej pory wszystko może zmienić się 5 razy.

[Leon Kennedy]

No to też prawda. Zastanawia mnie niby jak to wyglądało, bo wychodzi na to ze Cavill nic nie miał na papierze a jedyne zgode od Rocka na cameo w Black Adamie?

Dokładnie. Wygląda jakby się ktoś pospieszył i chyba tym kimś był The Rock, ale że studio wydało zielone światło, to już w ogóle... Musimy to nazwać po imieniu to skurwielstwo!!! Keaton, Cavill, aż żal o tym myśleć... Keaton 😭😭😭

PS: Ciekawe jaka by była burza gdy to teraz Keaton po BR rezygnował...

Ja się nie zdziwię jak on jednak dalej będzie Supermanem.

Skoro ma to być nowy młody Clark, to chyba jednak nie... Chodź nie wykluczam, że jeszcze kiedyś założy jego pelerynę. Tak czy siak na ten moment Gunn nie robił by chyba kolejnego dziwnego zamieszania w DC...

[Juby]

No to też prawda. Zastanawia mnie niby jak to wyglądało, bo wychodzi na to ze Cavill nic nie miał na papierze a jedyne zgode od Rocka na cameo w Black Adamie? Po czym wrzuca posta ze wraca do Supermana i rezygnuje z wiedzmina i  nie mając żadnej gwaranci na role oprócz The Rocka który go do tego namówił? Strasznie dziwna i mało odpowiedzialna sytuacja ze strony Henrego

Cavill musiał mieć podpisany kontrakt i zapłacone za cameo w Black Adamie (i podobno we Flashu, choć w obliczu dzisiejszych rewelacji na 99% go w nim nie zobaczymy) oraz ustalał warunki kontraktu powrotu na kilka filmów kiedy go ogłosił (na życzenie WB!!). Potem zrezygnował dla Supermana z Wiedźmina, a Warner mu podziękował. To nie "mało odpowiedzialna sytuacja ze strony Henryka", tylko skurwysyństwo ze strony Warnera, który pogrzebał mu dwie role w ciągu zaledwie dwóch miesięcy. Jak się okazało, miałem rację:

Szczerze? Too little too late. Kinowe uniwersum DC jest takim bajzlem, że nie widzę sensu w powrocie Henryka, który prędzej zaszkodzi tym swojej karierze niż jej pomoże.

No i zaszkodził A jeszcze 4 dni temu niby wyglądało na to, że Cavill wcale nie wyleci: https://deadline.com/2022/12/james-gunn-superman-huge-priority-reveals-where-he-stands-with-henry-cavill-1235196199/#comments

O Pattinsonie w DCU to były fake newsy, znamy już stanowisko w tej sprawie i Matta Reeves'a, i Gunna. Wygląda mi na to, że Batmana w DCU może po prostu wcale nie będzie.

[newtime]

Cavill musiał mieć podpisany kontrakt i zapłacone za cameo w Black Adamie (i podobno we Flashu, choć w obliczu dzisiejszych rewelacji na 99% go w nim nie zobaczymy) oraz ustalał warunki kontraktu powrotu na kilka filmów kiedy go ogłosił (za zgodną/na życzenie WB)

Za caemo tak ale z kim on niby ustalał te warunki kontraktu na powrót w kolejnych filmach  skoro od października  Hamada zrezygnował ze stanowiska i pod nowym kierownictwem jedyne co się działo to usuwanie projektów a nie akceptacja nowych oraz szukanie swojego Kevina. Cavill wrzucił swojego posta 24 Pasternika kiedy, to żaden nowym film wgl nie był planowany z tego uniwersum wiec cos mi tutaj nie pasuje. Wydaje mi sie Th Rock dostał zgodę na powrót Cavilla w cameo i to tyle w sumie oraz być może obiecał mu powrót w nowym filmie, to nie pierwsza była by bzdura która ten aktor wygłasza a Henry mu uwierzył. Tak jak wcześniej pisałem za Hamade twórcy mienią wolna rekę i robi co chcieli jeśli The Rock chciał Supermana, to dostał zgodę ale o żadnych większych planach od samej góry raczej nie było nic mówione