DC Universe - wątek ogólny

[Leon Kennedy]

Cisza w tym temacie... Niestety bym dodał.

[Gieferg]

Ledwie liźnięty jego świat nie odbiegał prawie w ogóle od tego co pokazał Nolan, ani Gotham, ani gadżety, itd. Ciekawe jak pod tym względem wypadnie powrót do Batmana Burtona.

Ujmę to tak - usprawiedliwieniem na wprowadzenie nowego Batmana w BvS jest to, że ma to być Batman koegzystujący w tym samym świecie z innymi bohaterami. Nie ma sensu tu używać Bale'a, bo jego historia została zamknięta, więc nie ma innej opcji, potrzebny jest nowy, akceptuję tę postać, odpowiada mi sposób jej przedstawienia więc jest ok. I jest inny właśnie ze względu na to, w jakim istnieje świecie.

Taki Spider-Man dostał drugą wersję, choć w sumie nie potrzebował ale jej pierwszy film (TASM) podobał mi się bardziej niż poprzednia wersja, więc było ok. Potem pojawiła się kolejna wersja i choć wolałbym dalej oglądać Garfielda, to jednak przynajmniej był jakiś powód dla którego wprowadzono nowego Spider-mana (zrobiono to słabo, ale aktor był spoko, inna sprawa, co się potem działo z tą wersją postaci). Uzasadnienie tak czy inaczej jest, bo trzeci Pajączek jest częścią MCU w związku z czym nie mogę go ignorować.

Na istnienie Battinsona sensownego usprawiedliwienia nie ma, a poza tym ta wersja mi się nie podoba, a że i tak jest osobna od wszystkiego co mnie w filmowym DC interesuje to ją olewam i ignoruję (tak samo jak choćby wszystkie filmy z Harley Quinn). Tyle w temacie.

[MJ]

usprawiedliwieniem na wprowadzenie nowego Batmana w BvS jest to, że ma to być Batman koegzystujący w tym samym świecie z innymi bohaterami. Nie ma sensu tu używać Bale'a, bo jego historia została zamknięta.

Nic z tych rzeczy , na początku chcieli Bale'a, ale ten odmówił bo powiedział że wróci tylko z Nolanem, a Nolan podobnie jak Reeves nie był zainteresowany robieniem popcorniaka z postaciami w kolorowych trykotach tylko stosunkowo ugruntowanego kina jak na superhero movie.

Na istnienie Battinsona sensownego usprawiedliwienia nie ma, a poza tym ta wersja mi się nie podoba, a że i tak jest osobna od wszystkiego co mnie w filmowym DC interesuje to ją olewam

Oczywiście że jest sensowne usprawiedliwienie :twórcy totalnie nie mieli pojęcia co chcą osiągnąć tym Batfleckiem i tym samym zniszczyli jego szansę na udany film. Wolę obejrzeć sensownie ułożone kliszę w The Batman niż na siłę wepchane 3 duże historie opowiedziane po łebkach, więc de facto żadna z nich nie jest opowiedziana dobrze i w pełnym wymiarze : Śmierć Supermana = jeden film, Powrót Mrocznego Rycerza= Drugi, Trinity = trzeci Wonder Woman, Batman i Superman razem po raz pierwszy na ekranie i wszystko byłoby inaczej. Na szczęście galeria wrogów Batmana jest na tyle duża że śmiało obskoczy dwa albo trzy uniwersa : Burtona , Reevsa i nawet Batflecka jak ktoś się pokusi w końcu o jego solowy film. Każdy dostanie to co najbardziej lubi w postaci Batmana , połączenie z ligą i klasycznego Nietoperza w wersji Keatona, Batmana detektywa Reevsa i Mrocznego Rycerza na jakiego czekamy od lat rodem ze stron Franka Miller'a , ale to nie gwiazdka i życzenia się tak łatwo nie spełniają, więc musimy pogodzić się z tym że Snyder świetnie odwzorował wizualną część tej postaci, ale scenariuszowo zje**ł i tym właśnie uzasadnił potrzebę pojawienia się nowego ogarniętego Batmana, który nie będzie pośmiewiskiem na tle innych.

[Gieferg]

Nic z tych rzeczy , na początku chcieli Bale'a,

No i wyszło lepiej, że go w to nie mieszali.

Oczywiście że jest sensowne usprawiedliwienie :twórcy totalnie nie mieli pojęcia co chcą osiągnąć tym Batfleckiem i tym samym zniszczyli jego szansę na udany film.

Dalej nie widzę powodu, żeby wyjeżdżać tak szybko z kolejnym Batmanem "równoległym". Jakby to był zwykły recast i dalej ta sama postać, pewnie bym prędzej łyknął.

Każdy dostanie to co najbardziej lubi w postaci Batmana

Ja już dostałem kilka razy i jestem usatysfakcjonowany, nie mam jakiegoś niedosytu, żeby się rzucać na kolejne wersje tego samego, szczególnie gdy są marne Podobnie zresztą jak nie czekam na kolejnego Bonda i nie jest mi do niczego potrzebny.

A BvS oglądałem i tak głównie dla Supermana. Tu jest z dobrymi filmami zdecydowanie gorsza sytuacja (w sumie do tej pory tylko MoS mnie w pełni zadowolił).

[Juby]

DC Films oficjalnie przemianowane na DC Studios (czyli Warner w końcu - po 14 latach - przestaje ukrywać że papuguje Marvela i jego Marvel Studios), a nieoficjalna nazwa "DC Extended Universe" w końcu - po 9 latach - dostaje oficjalną nazwę DC Universe (tak po prostu). Można zmienić nazwę wątku.

[Leon Kennedy]

https://naekranie.pl/aktualnosci/wiedzmin-henry-cavill-rezygnacja-z-roli-geralt-1667070906

Czyżby miało to coś wspólnego z jego powrotem do roli Esa? Tak czy siak czasu zrobiło się więcej...

[Juby]

Myślę, że to jasny znak, że w końcu się dogadali z WB i ma przedłużony kontrakt na Supermana na kilka następnych lat. Nie mógłby wtedy pogodzić obu tych ról. Dla mnie to podwójnie dobra wiadomość, bo: a) wolę Supermana; b) Wiedźmina oglądałem i tak tylko dla Cavilla (serial jest bardzo przeciętny), więc odpada jedyny powód dla którego miałbym sięgać po dalsze sezony tego średniaka.

[newtime]

Jako wielki fan Wiedźmina jest mi smutno, bo uwielbiam Cavila ale serial to tragedia nie miał on absolutnie nic wspólnego z książkami a Cavil jakos to trzymał no cóz.....

[Crowridd]

Dociągnąłem drugi sezon do połowy. Scenariusz strasznie słaby i w ogóle mnie ta seria przez to nie wciągnęła...

Teraz Cavill może w stu procentach skupić się na pracy nad "starą" postacią.

[MJ]

Poszła plotka że Affleck podpisał kontrakt na 3 filmy. Wygląda na to że jednak będziemy mieli 3 Batmanów. Jak dla mnie super, oby w końcu dali mu szansę na odkupienie. Przydałaby się jakaś retrospekcja, która usprawiedliwia debilizmy z BvS , np Scarecrow lub Ras Al Ghul poznaje tożsamość Batmana i w scenie halucynacji mówi mu że musi uratować swoich rodziców "You must save Martha" co oczywiście nie udaje mu się i jest zamknięty w tej scenie jak w dniu świstaka. Ślepy gniew Batfleck'a można by uzasadnić nieodległa śmiercią Robina. Ciekawe czy te plotki okażą się prawdą.

[Juby]

Poszła plotka że Affleck podpisał kontrakt na 3 filmy. Wygląda na to że jednak będziemy mieli 3 Batmanów.

Jeśli jest w tym jakaś prawda to raczej będziemy mieli dwóch, bo oznacza to że Keaton wróci i skończy swój powrót na Flashu.

Przed nami czas wielu plotek, dlatego liczę na to, że nowi szefowie DC Studios zepną pośladki, przygotują jakiś plan i przedstawią pierwsze zapowiedzi kolejnych filmów/seriali uniwersum jeszcze przed premierą drugiego Shazama.

[MJ]

Będziemy mieli 3 ;], jeśli Keaton już wróci we Flashu to na pewno nie tylko na chwilę, albo zamienią się na parę filmów, albo zrobią Batman Beyond return of Jack Nicholson (aka the best live Joker ever).

[Juby]

Cóż... chciałbym aby tak było. Ale dodanie Bena do sequela Aquamana i kasacja Batgirl są jasnymi sygnałami, że WB wycofuje się z Keatona. Z tym, że to się może jeszcze zmienić po premierze/ reakcjach Flasha. W każdym razie trzech to za dużo, jeśli Affleck naprawdę miałby wrócić na JL2, to może i lepiej jeśli Michael wróci tylko na jeden występ.

[Gieferg]

Bardzo czekam na występ Keatona we Flashu ale jednocześnie liczę na to, że to będzie jedyny występ tej postaci w tym uniwersum.

[Leon Kennedy]

Oby znaleźli miejsce dla każdego z nich... Chodź mam nadzieję, że to właśnie z tych dwóch Gacków Keatona dostaniemy najwięcej. Robert to trochę co innego i on pewnie będzie Batmanem na wiele, wiele lat czego mu szczerze życzę.