Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Co po "Batmanach" Nolana

Zaczęty przez EricDraven, 21 Marzec 2011, 17:51:11

Johnny Napalm

CytatZdaje się że nowy Superman rozpoczyna jednocześnie serie nowych filmów takich jak Justice League
Trochę tego nie rozumiem. Adriann, chodzi ci o to, że od tego filmu zaplanowano rebooty dla filmów o innych postaciach - czyli nowy start właśnie dla GL i Batmana? Nie za wcześnie na tego drugiego?
Cytat: Mikoto w 10 Wrzesień  2012, 14:09:41
Już bym wolał, żeby Justice League łączył się fabularnie z Batmanami Shummachera niż żeby zaczęto nową serię o tym bohaterze dopiero po JL. Bo tak to dziwnie wygląda: taki GL ma osobny film, a o wiele popularniejszy Batman nie. Oczywiście Nolanów w to nie wliczam, bo one do reszty DCU nie pasują. Shummacherowy Batman (choć tandetny jak cholera) chyba najbardziej pasowałby do połączenia z JL moim zdaniem.
O, tu akurat kapuje o co chodziło Mikoto. Ja też widzę w JL tylko tak odpicowanego Batmana jak tego z filmów Schumachera. Przynajmniej nie kontrastowałby swoją powagą i mrocznością -zbudowaną przez Nolana- z innymi, bardziej śmiesznymi członkami Ligi. Nie potrzeba tam kogoś normalnego, w tym kolorowym cyrku.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

LelekPL

Cytat: Adriann w 10 Wrzesień  2012, 22:05:30
Zdaje się że nowy Superman rozpoczyna jednocześnie serie nowych filmów takich jak Justice League

Nic takiego nie zostało potwierdzone. Snyder powiedział, że Man of Steel to póki co film hermetyczny. Skupia się wyłącznie na Supermanie i nie odnosi się do niczego innego z uniwersum DC. Naciskany przez fanów powiedział, że być może będzie on częścią filmowego uniwersum DC, ale póki co nie jest to w planach.

Adriann

Miałem na myśli to że jest tez taka opcja..to wszystko do tej pory tylko domysły 8)

Rado

#213
Ja to widzę tak, że żeby zrobić film o JLA muszą najpierw nakręcić solowe filmy o poszczególnych bohaterach. Wiąże się to z jeszcze kilkuletnim opóźnieniem filmu, ale mówi się trudno. A to, że byłaby to ta sama droga którą podążał Marvel to co z tego? Ta droga była idealna. Zresztą, jak inaczej to zrobić? Wprowadzać originy do samego filmu o Lidze? Nie da się. Z Hawkeyem może i się udało, bo nikt się nie zastanawiał skąd ten gościu jest, ale członkowie JLA są bardziej epiccy od Hawkeya i zasługują na osobne filmy.

Moim zdaniem, skład JLA nie może zejść poniżej sześciu członków. Batman, Superman, Green Lantern są już znani szerszej widowni. Bez wstępnych filmów - originów - zostaje trzech/troje. Nie da się, w ten sposób, zarobić pierdylionów zielonych, bo facet w kinie będzie co chwilę pytał a skąd to, a skąd tamto? I po prostu mu się to nie spodoba. Dla nas, wielbicieli komisków będzie to zaakceptowania, bo znamy postacie, ale dla przeciętnego widza, najpierw musi być origin.

m2reily

Jeśli chodzi o kolejny film z Batmanem, to z całą stanowczością uważam, iż powinien być on nieco lżejszy od tego co zaprezentował Nolan. Łączyć ze sobą elementy psychologiczno - egzystencjalne i kolorowo przygodowe. Myślę, że można odejść od hiper realizmu i nadać filmowi inny ton, zbliżony do, powiedzmy pierwszego Iron Mana.
Jest wiele wątków, które można z nietoperzem podjąć. Nigdy na przykład nie widzieliśmy filmu gdzie Batman faktycznie zajmował się pracą detektywa. Były tu i ówdzie tego przebłyski, ale mroczny rycerz nigdy  prowadził jakiejś zawiłej kryminalnej sprawy. Poza tym, wiem że dostanie mi się za to, ale naprawdę myślę,  że na przyszły film możemy darować sobie stroju ala zbroja i zaprezentować dobrze wyglądający strój z materiału.  Na koniec dodam, że w nowym filmie powinien znaleźć się Robin. Niech on będzie jednak dwunastoletnim chłopakiem, nie sądzę by postarzanie go miało jakikolwiek sens.         
Zapraszam na opowieści ze świata Nowej Warszawy
http://legendynowejwarszawy.pl/

Adriann

No chyba żartujesz, nigdy więcej Robina czy innego szitu

Mikoto

I nie jako 12-letni chłopak. W takim wieku jak u Schummahera to najlepsze wyjście, jeśli Robin miałby się w ogóle pojawić. Chcecie, żeby Batmana uważano za zboka, który biega po mieście w towarzystwie dwunastoletniego chłopca w obcisłym stroju ;) ? Jak dla mnie niesmaczne. To by po prostu nie przeszło.

Z tym klimatem też nie przesadzajmy. Niech filmy o Batmanie różną się czymś od innych poza tym, że bohater ma inny strój i inaczej się nazywa. Niech tym czymś co odróżnia Bat filmy od innych komiksówek będzie właśnie mroczny klimat. Kolorowe i wesołe ekranizacje wychodzą mi powoli bokiem, bo jest ich od groma. Niech wreszcie powstanie coś poważniejszego. Humoru w Batmanie wiele być nie powinno. Chyba, ze docinki Alfreda i spaczone poczucie humoru Jokera.

LelekPL

Według mnie można odejść od realizmu ale zrobić coś jeszcze mroczniejszego od Nolana. Film akcji połączony z mocnym thrillerem za pomocą takich postaci jak Joker czy Zsasz można zrobić świetnych psychopatów, bardzo brutalne zbrodnie... Killer Croc i Man-Bat mogły by podchodzić nawet pod horror z cyklu "creature feature", oczywiście także z dużą ilością akcji.

To byłoby moje wymarzone podejście, ale oczywiście dostaniemy coś dla mas, więc trzeba się jedynie modlić o coś choć trochę zbliżonego poziomem do filmów Nolana

m2reily

CytatI nie jako 12-letni chłopak. W takim wieku jak u Schummahera to najlepsze wyjście, jeśli Robin miałby się w ogóle pojawić. Chcecie, żeby Batmana uważano za zboka, który biega po mieście w towarzystwie dwunastoletniego chłopca w obcisłym stroju ;) ? Jak dla mnie niesmaczne. To by po prostu nie przeszło.

Widzowie zaakceptowali Hit Girl w Kick Ass, więc nie sądzę by mieli problemy z Robinem. Cudowny chłopiec był z mrocznym rycerzem od samego niemal początku.  Jak ktoś uzna Batmana za zboka nie znając historii bohatera to jego problem. My wiemy, że  to bezpodstawne oskarżenia. Nie traktujmy odbiorcy jak idioty. Nie narzucajmy sobie sztucznych granic "dobrego smaku", czy "porządności", które ktoś ustalił według swego widzi mi się.

Cytat
Według mnie można odejść od realizmu ale zrobić coś jeszcze mroczniejszego od Nolana. Film akcji połączony z mocnym thrillerem za pomocą takich postaci jak Joker czy Zsasz można zrobić świetnych psychopatów, bardzo brutalne zbrodnie... Killer Croc i Man-Bat mogły by podchodzić nawet pod horror z cyklu "creature feature", oczywiście także z dużą ilością akcji.

To byłoby moje wymarzone podejście, ale oczywiście dostaniemy coś dla mas, więc trzeba się jedynie modlić o coś choć trochę zbliżonego poziomem do filmów Nolana

Mroczny rycerz ma za sobą ponad 80 lat historii. Jest to tak wieloraka postać, że może być interpretowana na wiele różnych sposób i żaden z nich nie jest definitywnym odzwierciedleniem bohatera. Myślę, że  z odpowiednim podejściem, Batman sprawdziłby się w bardziej przygodowym ( nie dosłownie) wydaniu tak samo jak i  np. w idei Air Jordana, która według mnie jest bardzo ciekawa. Zobaczymy co przyniesie przyszłość, jednak nie chciałbym, żeby następne filmy z nietoperzem były jedynie naśladowanymi odbiciami tego co zrobił Nolan.  Na przestrzeni lat mieliśmy różne Batmany, lepsze lub gorsze. Nolan przedstawił swoją wizję. Dajmy innym szansę.   
Zapraszam na opowieści ze świata Nowej Warszawy
http://legendynowejwarszawy.pl/

Mikoto

Też mi się pomysł Jordana podoba. Ludzi z taką wizją potrzebuje dzisiaj Hollywood :) . Odejście od stylistyki Nolana i jego realizmu jak najbardziej mi pasuje. Sam bardzo chętnie zobaczyłbym Batmana w bardziej komiksowym stylu. Ale on musi być mroczny. Wiem, że komiksy wychodziły przez prawie wiek i były różne, ale większość Batmana kojarzy z mrocznym strażnikiem Gotham i niech tak pozostanie. Raz już Schummaher zrobił swoją własną wizję olewając wszystko z góry na dół i wiemy co wyszło ;) .

BTW Stan Lee był zawsze przeciwny jeśli chodzi o postacie pomocników dla superbohaterów. Uważał, ze jeśli jest taki kozak jak Batman to nie potrzebuje pomocnika, do tego jeszcze w postaci dzieciaka. No i wg niego zawsze budziło to skojarzenia ;) .

Choć fajnie byłoby zobaczyć Batmana ramię w ramię z Robinem granym przez Gordona-Levita. To by był dopiero team :D .

LelekPL

Nie miałbym nic przeciwko subtelnym nawiązaniom do kiczowatej przeszłości Batmana, np. widoczny czerwony telefon w Wayne Manor, czy pamiątki po starciach z bardziej kiczowatymi przeciwnikami w jaskini. Ale tak jak mówi Mikoto, wizja powinna być mroczna. To nie jest Spider-man czy Iron Man, Bruce wyraźnie kierowany jest problemami psychicznymi, tragedią, a nie supermocami czy niezniszczalną zbroją. To nie jest pogodny superbohater.

Robina również bym sobie darował.

Natomiast co do samego Batmana to przymierzany do tej roli Armie Hammer chyba nie byłby takim złym wyborem. W The Social Network był świetny i ma też męską posturę... no i dzięki wiekowi można by z nim zrobić całą serię filmów.

Gieferg

Cytatmożna zrobić świetnych psychopatów, bardzo brutalne zbrodnie...

Nie można, bo to się nie sprzeda nawet w połowie tak dobrze jak film w PG-13, a chodzi przede wszystkim o pieniądze.
NACZELNY HEJTER MATTA REEVESA
O filmach i komiksach na filmożercach.

LelekPL

Cytat: Gieferg w 17 Listopad  2012, 13:59:01
Nie można, bo to się nie sprzeda nawet w połowie tak dobrze jak film w PG-13, a chodzi przede wszystkim o pieniądze.

Czytaj wszystko co piszę, Gieferg! Na boga, przecież napisałem, że nic takiego nie dostaniemy dosłownie parę linijek niżej... no ale trzeba było wrzucić swoje niepotrzebne trzy grosze, boświat bez tej wypowiedzi już nie byłby taki sam :P

Johnny Napalm

Ca?kiem niez?a wizja, nie powiem. O wiele bardziej mroczny klimat nie k?óci?by si? a? tak bardzo z tymi drobnymi nawi?zaniami do kiczowatej przesz?o?ci. W ko?cu czy Zabójczy ?art ucierpia? w minimalnym stopniu w swojej powadz?, przez umieszczenie w nim obrazka z Bat-Mite, Hound'em, czy wielkiego mecha-dinozaura w Batcave?
CytatKiller Croc i Man-Bat mog?y by podchodzi? nawet pod horror z cyklu "creature feature", oczywi?cie tak?e z du?? ilo?ci? akcji.
Kolejny bardzo ciekawy pomys?. Nawet mocne odchylenie w stron? horroru nie zaszkodzi?oby nowemu Batmanowi.
Cytatmocnym thrillerem za pomoc? takich postaci jak Joker czy Zsasz mo?na zrobi? ?wietnych psychopatów, bardzo brutalne zbrodnie...
No... z tym to akurat si? nie zgodz?. Film w ?adnym wypadku nie móg?by by? zbyt brutalny, wspominali?cie ju? dlaczego. Dodatkowo taka wizja nie by?aby przesadnie atrakcyjna. Cz??? osób z mi?? ch?ci? zobaczy?aby Hannibala Lectrera w wydaniu jokerowym, lecz jak s?dz?, dla wi?kszo?ci by?oby to za mocne przegi?cie. Zreszt? i w komiksach Joker i Zsasz dopiero od niedawna stali si? a? tak ostrzy.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

LelekPL

A propos ostatnich rewelacji zwi?zanych z panem Levittem i filmem o Justice League to mi si? marnie ten pomys? podoba. TDKR zamkn?? ca?? t? histori? ?adn? klamr? i jakakolwiek kontynuacja tego ?wiata jest kompletnie niepotrzebna. Robin zosta? Batmanem, tak, ale nie o to chodzi, ?eby?my si? zastanawiali co b?dzie dalej, tylko o to, ?e mamy symboliczne zako?czenie - Batman b?dzie ?y? wiecznie, i niewa?ne jest czy osoba pod mask? "zgin??a".

Poza tym Warner powinien wiedzie? ju? jak ko?czy?y si? podobne tricki z przekazywaniem pa?eczki komu? innemu ni? Bruce'owi - zawsze by? to niewypa? i trzeba by?o Bruce'a przywróci? pr?dzej czy pó?niej. Dla prawie ka?dego fana komiksu to on jest Batmanem i jego chcieliby widzie? w tej roli. No i wcale ich nie ratuje to, ?e Blake by? przedstawiony, bo jaki? origin i tak trzeba tej postaci pokaza? - jak si? szkoli?, co robi? od ostatniego czasu, itp. Bo póki co Lidze taki Blake ze swoim do?wiadczeniem policjanta przyda?by si? chyba jedynie do kontroli t?umu i pilnowania barierek przy miejscu wypadku. Podczas gdy Bruce w komiksach jest nie mniej warto?ciowy od Supermana, je?li nie bardziej i bardziej niebezpieczny.

Nie powiem widmo tego, ?e Liga ma k?opoty, nowy Batman ma k?opoty w swojej roli i dostajemy powi?kszone cameo Bale'a by?oby genialnym smaczkiem. Bruce nerwowo poucza Robina, ma spi?cie z Supermanem, itp. Ale dla takiej jednej sceny, w której Bale i tak by nie zagra? nie ma sensu w to dalej brn??.

Na szcz??cie by?bym bardzo zaskoczony gdyby te plotki okaza?y si? prawd?. Nolan sam mówi?, ?e pora aby kto? nowy zrobi? z t? postaci? co? nowego, wi?c reboot jest tu na miejscu. Levitt niby nie powiedzia? nie, ale w wywiadach równie? wyra?nie stwierdzi?, ze zako?czenie powinno si? traktowa? symbolicznie, a nie jako zapowied? dalszych wydarze?. Trylogia Mrocznego Rycerza si? sko?czy?a, dostali?my ?wietne zako?czenie. Teraz pora na kogo? innego.

PS. Z drugiej strony szkoda Levitta troch? bo jest to jeden z nielicznych aktorów m?odego pokolenia, którego do tej roli bra?bym w ciemno. On i Tom Hardy zagraliby fajnego Wayne'a. Poza nimi nie ma aktorów w ich wieku którym ufam tak w ciemno jak im. Armie Hammer to nie jest z?y wybór, ale pewniakiem to bym go nie nazwa?. Mo?e Garrett Hedlund... Ale to s? ju? naci?gane wybory.