Jedyna rzecz za jaką dziękuję ostatnio Burtonowi i jego Alicji to to, że udowodniła, że niektóre historie były już opowiedziane za wiele razy i powinni dać sobie spokój. Dlatego w ogóle nie interesuje mnie Królewna Śnieżka, ani ta z Kristen Stewart i Hemsworthem, ani ta z Julią Roberts i prawdziwymi karłami... a już robią kolejną wersję z Saoirse Ronan. One są robione już tylko dla pieniędzy, na zlecenia studia i nieważne jak pozmieniają niektóre aspekty to ciągle ta sama historia, która zaczyna i kończy się w ten sam sposób.
A jeśli ktoś się łudzi, że jest w tym jakiś artystyczny przekaz to znowu przywołuję Alicję, nakręconą przez reżysera, który w prawdzie najlepsze lata ma dawno za sobą, ale wydawałoby się, że jest idealny do tego projektu. Efekt był wiadomo jaki... Niestety pieniądze które ten nieszczęsny film zarobił powodują, że podobnie będzie się miała sprawa z Królewną w reżyserii Tarsema czy nowo zapowiedzianą Piękną i Bestię w reżyserii Guilermo Del Toro
A jeśli ktoś się łudzi, że jest w tym jakiś artystyczny przekaz to znowu przywołuję Alicję, nakręconą przez reżysera, który w prawdzie najlepsze lata ma dawno za sobą, ale wydawałoby się, że jest idealny do tego projektu. Efekt był wiadomo jaki... Niestety pieniądze które ten nieszczęsny film zarobił powodują, że podobnie będzie się miała sprawa z Królewną w reżyserii Tarsema czy nowo zapowiedzianą Piękną i Bestię w reżyserii Guilermo Del Toro