Jest to juz stary film ale jak dla mnie ciekawy. Jest to opowieśc o chlopcu o imieniu Matt Mardock. Pewnego dnia gy zobaczyl skąd jego ojciec bierze pieniądze przez przypadek zostal oślepiony przez radioaktywne materialy. Stracil wzrok lecz jego inne zmysly zostaly wyostrzone. Pare lat ó?niej stal sie prawnikiem. Lecz on nie zapomnial o swoich zdolnościach. Przywdzail kostiuum mściciela i walczy teraz ze zlem. Jest to film godny uwagi. Pokazuje nam jak to mlody chlopiec przez swoja prace stal sie kimś wielkim, i nie zalamal sie. Piszcie co sądzicie o tym filmie.
http://pl.youtube.com/watch?v=EpOcO08dHvo
http://pl.youtube.com/watch?v=SU6GoNrALvM&feature=related
Spotkalem sie z wieloma negatywnymi komentarzami na temat tego filmu, ale mi sie podobal.
O ile sie nie myle to do tego filmu zespól Evanescence skomponowal świetną piosenke "Bring me to life".
Film ma klimat.. Nie jest to hit, który móglby znale?c sie w gronie najlepszych komiksowych ekranizacji, ale jest godny polecenia.
Nie podobal mi sie. Oprócz sonaru w oczach nie ma ten bohater zadnych innych mocy, a w tym filmie skacze dziesiec metrów w góre, lata po budynkach. Colin Farrell to kolejna pomylka, jak i cala jego postac, rozumiem, ze ktoś jest celny, ale zeby zabic rzutem olówka w szyje potrzebna jest sila Supermana. Najśmieszniejsza w tym filmie jednak jest Elektra, po stracie ojca i treningu, w mgnieniu oka odnalazla Daredevila na dachu budynku, tego nie umialby dokonac zaden czlowiek. Jedyne co mi sie podoba to piosenka do filmu wyzej juz wspomniana.
Wole sobie obejrzec BF, ocena filmu 4/10.
Szczerze mówiąc, mnie takze ten film do gustu nie przypadl. Fabula zbyt "prostolinijna" (zwykla ekranizacja komiksu), ustawienia kamery nieprofesjonalne, nadzwyczajnie utalentowany fizycznie Murdock, no i Kingpin z nadludzką silą (w koncówce filmu). Moze i dla wielu z was jest to film ciekawy, jednak dla mnie to jedna z najgorzych ekranizacjii marvelowskich komiksów.
Wpelni popieram zdanie Maxi Zeusa
Lepszy byl niz trylogia Spider-Mana
Film....przecietny jako adaptacja komiksu, ladne efekty i kilka milych scen (plonące litery DD, piosenka, Bullseye w pozie ukrzyzowanego Chrystusa). Ogólnie nic ciekawego, ale obejrzec mozna jako przyjemną i lekką rozrywke, bo nie nuzy.
Mnie nawet przypadla do gustu adaptacja tego komiksu. Chod? prawdą jest, ze film ma prostą fabule i nie zmusza nas do zbytniego myślenia, ale jednak mozna sie na nim odprezyc. A Ben Affleck moim zdaniem calkiem dobrze wywiązal sie ze swojego zadania, tak jak dwójka jego glównych przeciwników. No i trzeba jeszcze dodac, ze ten film mial równiez dobrą ściezke d?wiekową.
Cytat: vidmo w 05 Kwiecień 2008, 11:59:33
Lepszy byl niz trylogia Spider-Mana
No to mnie dobilo. Lepszy od trylogii Spider-Mana, czlowieku dla mnie Spider-Man 3 to jeden z najgorszych filmów ostatnich wakacji i na pewno najgorsza cześc trylogii, a i tak uwazam, ze Daredevil jest gorszy. Nie bede wymienial dokladnie tego co mi sie nie podobalo w tym filmie, bo zbyt wiele miejsca by zajelo, ale powiem, ze mimo iz to sie dzieje w prawdziwym świecie to wole oglądac BF. Elektry nawet nie prubóje oglądac i w przyszlości tez tego nie zamierzam.
Odnośnie Elektry, to uwazam, ze ten film jako taki typowo przygodowy byl calkiem znośny. Chod? moglo i powinno to wyglądac lepiej i równiez brak chociazby wzmianki o Daredevillu byl troche zabawny.
Cytat: BAT MAN w 07 Kwiecień 2008, 10:20:52
No to mnie dobilo. Lepszy od trylogii Spider-Mana, czlowieku dla mnie Spider-Man 3 to jeden z najgorszych filmów ostatnich wakacji i na pewno najgorsza cześc trylogii, a i tak uwazam, ze Daredevil jest gorszy. Nie bede wymienial dokladnie tego co mi sie nie podobalo w tym filmie, bo zbyt wiele miejsca by zajelo, ale powiem, ze mimo iz to sie dzieje w prawdziwym świecie to wole oglądac BF. Elektry nawet nie prubóje oglądac i w przyszlości tez tego nie zamierzam.
Akurat to co ciebie dobija to nie moja sprawa. Spider-Man to jeden z najgorszych adaptacji komiksu. Napakowany efektami specjalnymi który odbiega od komiksu ze zlymi aktorami w roli glównej . Jak pierwsza cześc byla znośna to nastepne mialo strasznie liniową fabule
Nie kaze ci czytac moich postów i nie są one kierowane indywidualnie do ciebie, wiec nie pisz ze to nie twoja sprawa bo wcale tego nie powiedzialem. Co do Spider-mana to fabula w 1 i 2 jest bardzo dobra, w trójce tez niezla, ale juz za bardzo pogmatwana. Naladowany efektami moze jest ten film, ale jak inaczej mozna bylo pokazac to co tam sie dzieje, przeciez nie bedą puszczac ludzi na sznurkach z budynku. W Daredevilu tez nie brakuje za to bez potrzebnych efektów komputerowych, gdy skakal po kościele, wydawalo mi sie, ze to jest dopiero Spider-man. :-X
To prawda, jest to film malo ambitny, nastawiony na czystą rozrywke. I powiem szczerze, ze mi sie spodobal. Mamy mnóstwo scen walki, dobrych efektów specjalnych, jest mroczny klimacik ( klimacik, nie klimat, klimat to filmy Burtona). Ciekawie prezentuje sie galeria przeciwników, chod? podobnie jak przy "Batman Forever" mialem wrazenie, ze rezyser mial problem któremu z wrogów przyznac miejsce numer jeden. Niby jest nim KingPin, ale w momencie pojawienia sie Colina Farella, caly film zgarnia dla siebie Dziesiątka. Ben Affleck mial bardzo dobry kostium, a sam zagral przecietnie.
Bardzo podobaly mi sie w filmie ujecia, jak i pojedynki. Finalowy bój z Dziesiątką w kościele robi wielkie wrazenie. Jak juz pisalem ten film to prosta adaptacja komiksu, pozbawiona wiekszych ambicji, ale jest sprawnie zrealizowana. Co mnie w filmie draznilo to to, ze śmierc Elektry jakoś niespecjalnie obeszla bohaterów filmu. Zginela i nikt z tego nie robil wiekszej tragedii. Druga minusowa sprawa to samo zako?czenie, czyli scena Dziesiątki w szpitalu. Po co to bylo? Nie mógl zginąc, tym bardziej, ze tak efektownie wypadl przez witraz? Zostawili niepotrzebnie otwarte zako?czenie. Czy moze ktoś z Was wie, czemu nie powstala cześc druga (Elektra to nie cześc druga).
Moja ocena: 7 / 12.
Plusy:
+ zdjecia / ujecia,
+ efekty specjalne,
+ kostiumy,
+ klimacik,
+ przeciwnicy,
Minusy:
- malo ambitne podejście do tematu,
- nie wykorzystany potencjal, który tkwil w uśmierceniu Elektry,
- kiczowate zako?czenie.
a dla mnie 4/10
:D duzo nudnej bijatyki,
kingpin nie pasi, Farrrrrrel spoko, Ciekawa rola, reszta kicz:D
film do obejrzenia, bez zadawania pytan... mi sie podobal xD
Kolejnym po Hulkach i Ghost Riderze filmem ze stajni Marvela po jaki sięgnąłem w ramach uzupełniania zaległości był Daredevil. O ile nastawiony byłem raczej sceptycznie bo z opiniami spotykałem się raczej złymi tak film okazał się całkiem niezły. Zdecydowanie lepszy niż GR, nieco lepszy od obu Hulków. Dodam tylko że glądałem wersję reżyserską (30 minut dłuższą, wersji kinowej nie widziałem i nie mam zamiaru oglądać). Akcji jest tyle ile trzeba, widać co prawda dośc mocne wływy matrixa, ale jest tez klimat chwilami kojarzący się z Krukiem, no i pewne podobieństwo do Batmana.
Ogółem - mocne 7/10 - w najbliższym czasie zaopatrzę się w DVD.
EDIT:
Juz zamówiłem :P
Ale zamówiłeś skądś? Bo w Polsce DC nie ma.
Daredevil to slabizna. Sorry.ale podczas calego seansu chcialo mi sie tylko smiac z "popisowej" roli pana Bena Afflecka.Co jak co,ale dla mnie to jeden z najbardziej drewnianych aktorow,w kazdym filmie ma niemal ciagle ten sam nadety wyraz twarzy i tyle brawury co stojak na ubrania :P
Cytat: Isild87Daredevil to slabizna.
Też tak słyszałem więc nieco się zdziwiłem :P Ale oglądałeś dir cut, czy wersję kinową?
Bo zdaje się, że to jak dwa różne filmy.
CytatAle zamówiłeś skądś? Bo w Polsce DC nie ma.
HMV. Ale bez polskiej wersji językowej.
Posted on: 02 Kwiecień 2009, 10:13:12
Obejrzałem ostatnio po raz drugi i tak prawde mówiąc to nie wiem czy jest jakiś lepszy marvelowski film od Daredevila w wersji Dir Cut. Tylko Iron Man i pierwsze dwa X-Meny mogą podskoczyć, ale nie wiem czy podskakują dośc wysoko, sam w każdym razie po drugim seansie stwierdzam, że bardziej lubię DD.
aktualna ocena: 8/10
A cóż takiego mamy w tej wersji Dir Cut, bo wiesz mi to kinowa wersja nawet się podobała to, co będzie w takim razie z tą skoro taka dobra ;)
30 minut więcej, dodatkowy wątek śledztwa w sprawie zabójstwa prostytutki, więcej mordobicia, brak sceny łóżkowej, R-ka.
Porównanie (niestety po niemiecku ale są fotki):
http://www.schnittberichte.com/schnittbericht.php?ID=1879
No to nie ma rady... Muszę to zobaczyć.
Wiem, że ten wątek bardziej dotyczy filmu niż serialu. Ale jak wspomniałam innym wątku, tutaj napiszę ogólnie co myślę o filmie jak i serialu ( mam nadzieje, że nikt nie będzie mi miał za złe że tutaj wspomnę też o serialu.Bo nie widzę sensu, żeby o nim zakładać osobnego wątku i robić przy okazji bałagan)
Pierwszeństwo oddaje filmowi:
Oglądałam obie wersje filmu( kinowa i reżyserska) i w obu miałam to samo zdanie. Film jest słaby, bo najgorszy jeszcze nie był w planach( Fantastyczna Czwórka z 2015 roku). Fabuła jest prosta, niewidomy prawnik który za dnia walczy o sprawiedliwość w sądzie w nocy lubi wymierzać sprawiedliwość w inny bardziej brutalny sposób. Tak mogę w bardzo wielkim skrócie powiedzieć o czym jest film.
Więc co mogło pójść nie tak?
Scenariusz- Historia, była bez zarzutów.
Obsada- No cóż, też źle nie było.
Muzyka- Bring me to life , My immortal, The man without fear, Hang On <3
Efekty Specjalne- wiem, że nie powinnam ich komentować. Ale one w niektórych scenach psuły efekt( nawet nie będę wymieniać w jakich scenach, sprawiły że owe sceny wyglądały absurdalnie)
Teraz pora na serial:
I tu już jest inna bajka, jak to mówię.
Sceny Walki- jedne z najlepszych jakie były w którymkolwiek serialu.
Największą pochwałę zasługują tutaj zdjęcia, ujęcia nagrane jedną kamerą <3 .
Obsada: Charlie Cox, mam nadzieje że nikt się nie obrazi jak nazwę go najlepszym Daredevilem. Nie wyobrażam sobie innego aktora w tej roli niż on. Pozostali aktorzy, również dobrze się spisali.
Muzyka: nie mam tutaj co dodawać
Efekty: im mniej tym lepiej, tutaj bardziej bym nakładany nacisk na walkę.
Oczywiście przypadku serialu, były sezony które super się oglądało a niektóre nie.
Według mnie najlepszy jest 1 sezon, potem 3 a na końcu pierwsza połowa 2( tam, gdzie już pojawia się Electra nie był dobry)
Wnioski:
Co ja bardziej wole, serial czy film?
Tutaj nie ma zaskoczenia, że bardziej wole adaptacje serialową niż filmową.
Ona bardziej przypadła mi do gustu niż film, co widać po tym którego aktora bardziej wole w tej roli.
Ben Affleck, cóż na pocieszenie lepiej wypadł według mnie w roli Batmana niż Daredevila.
Zatem jak wygląda moja ocena:
Film: 5/10
Serial: 9/10
Cytat: Leon Kennedy w 26 Styczeń 2010, 22:37:38No to nie ma rady... Muszę to zobaczyć.
Boże drogi... Pisałem to 13 lat temu i dalej tego nie zobaczyłem!!! Masakra.