Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Joker Rising

Zaczęty przez Nietoperz, 28 Lipiec 2013, 15:46:31

Nietoperz

Świeżo znalezione w sieci. Mel i inni miłośnicy Jokera się ucieszą. ;)
http://geektyrant.com/news/2013/7/27/watch-joker-rising-full-length-fan-film

Do Moderatorów: wydaje mi się, że o tym filmie nie ma tematu na forum. Jeśli jest, to przepraszam i proszę o usunięcie tematu-dubla. :)

Adriann

To jeden z niewielu tak długich fanfilmów który obejrzałem bez przewijania..:d Świetny film klasy B, bardzo mi się podobał, momentami miał słabsze momenty..ale ogólnie było spoko..;) Dla mnie  był na równi z filmami typu Grayson czy Batman vs Predator..a to dużo;)

Bless

Bardzo fajny :) przyznam miał momenty bardzo słabe ale ogólnie fajny :) Ciekawie przestawiony origin Jokera :)

Rado

#3
Nietoperzu, nie było wcześniej tego tematu, ale dzięki Tobie już jest. A Mel nie ma na forum i raczej szybko nie będzie...

Oni chcą z tego zrobić trylogię o villainach. Tutaj więcej info http://www.indiegogo.com/projects/r-rated-joker-trilogy

A tutaj ich Facebook https://www.facebook.com/thejokerrising

Niżej będą spoilery raczej.

Wczoraj zmęczony po pracy byłem i miałem tylko rzucić okiem na ten filmik, by w ogóle zobaczyć co to tam jest. No i cóż, kiedy film się zaczął, zostałem absolutnie wciągnięty i nie wyłączyłem już aż do samego końca. Dla mnie rewelacja! Masa nawiązań, przede wszystkim do Nolana, ale także do komiksów i do postaci klauna ogólnie. Generalnie bardzo mi się podobały te nowe wersje klasycznych villainów Batmana. Poison Ivy jako meksykańska kobieta mafiozo, Riddler jako czarnoskóry alfons (miał nawet malutki naszyjnik ze znakiem zapytania), w końcu jakaś wersja Pingwina (Oswald), która była dla mnie do przyjęcia. No i był jeszcze Croc i Harley... Wszystkie postaci były dla mnie bardzo interesujące.

Słabe momenty? Tylko jeden, taki naprawdę słaby, zauważyłem. Ten w którym Harley cały czas chwyta za komórkę i patrzy czy czasami nie dzwoni, a Cyrus intensywnie bije się z myślami czy nie zadzwonić. Ta scena, rodem z jakiejś komedii romantycznej mi nie podeszłą totalnie. Do tego, była ona jeszcze okraszona jakąś tandetną muzyką. Dobrze, że tylko chwilę trwałą ta scena. W ogóle, raz czy dwa zauważyłem właśnie kiepski (moim zdaniem) dobór utworu pod daną scenę. Jeśli faktycznie chcą z tej trylogii zrobić "The darkest trilogy that will ever be made in the Batman universe" to muszą zmienić niektóre te piosenki.

Najlepsze momenty to te, w której robili mu blizny (i potem ten śmiech) i zabawa w rosyjską ruletkę. Generalnie naprawdę bardzo dobry fan film z bardzo dobrym scenariuszem ich własnej wersji originu księcia zbrodni.

Adriann

Było dużo słabych scen...Black mask był kijowy i śmieszny..;d Sceny z biura szefa też były bardzo biedne..ale to szczegóły

pingoo42

Riddler został czarnym alfąsem. Do czego ten świat zmierza  :P

Post Merge: 29 Lipiec  2013, 13:12:48

Wow!!! Black Mask rzeczywiście jest śmieszny. Gdyby w realu ktoś taki pokazał się na mieście i nazywałby siebie gangsterem, kryminaliści by mieli dopiero ubaw.
"There's a war coming. A terrible war. There will be chaos, a rivers of blood in the street."

Rado

Zaiste pingoo42, Twoja argumentacja jest godna podziwu, bo gdyby w realu pojawił się gościu w stroju nietoperza, walczący pięściami przeciwko uzbrojonym po zęby gangsterom, to by wcale nie wywołał "ubawu" tychże.

Ok, możecie sobie mówić, że to i tamto jest śmieszne i kijowe - Wasze prawo wyrażania opinii. Przypominam jednak, że jest to fanfilm, a nie wysoko budżetowa produkcja z Hollywood. Rozumiem, że Wy tworząc taki film zrobilibyście lepszego Black Maska. No dobra, pierwsze moje wrażenie też było nieciekawe, ale jak tylko usłyszałem jego kwestię to o tym zapomniałem i już się nie liczył jego wygląd. Bardzo dobry tekst zmuszający nawet samego Jokera (jeszcze w wersji pre) do późniejszych przemyśleń. Do tego, oglądając, z tyłu głowy miałem cały czas myśl, że to jest fanfilm, a skoro to oznacza, że jest robiony przez pół amatorów (lub czasem amatorów w pełni) to obniżam swoje oczekiwania do strony wizualnej i skupiam się bardziej na scenariuszu i przekazie. Polecam też tak czasem zrobić.

CytatRiddler został czarnym alfąsem. Do czego ten świat zmierza

Do bycia Elseworldem. Ja trochę tak postrzegam ten fanfilm. W Elseworldzie Riddler może być kimkolwiek. Nawet alfONsem.

Adriann

Ten niższy poziom wspomnianych wyżej elementów Bardzo się wybija na tle reszty filmu.
I Black Maska MOŻNA było dużo lepiej zrobić niezależnie od tego kto robił ten film.  Chociaż mimo wszystko to tylko szczegóły bo sam w sobie film jest super;)

pingoo42

Ja osobiście uważam to za bardzo fajny fan-film, nawet po dwukrotnym obejrzeniu go muszę stwierdzić, że spodobały mi się te wersje klasycznych złoczyńców (nawet czarnoskóry Riddler) jednak w ogóle nie przypadła mi do gustu ta wersja Pingwina (zgaduję iż Oswald był wersją Pingwina). Mogli mu chociaż dać okulary zamiast tej brody i wszystko według mnie było by już cacy. A co do reszty to oprócz kilku głupkowatych momentów jest to bardzo interesujący fanfilm. Dałbym 8/10 (dałbym nawet 9/10 ale nie podpasowała mi ich wersja Pingwina).
"There's a war coming. A terrible war. There will be chaos, a rivers of blood in the street."

XIII

Całkiem dobry jest ten  fanfilm miał pewne słabostki jak wspomniane czasem niewłaściwe  dobranie muzyki,  czy słaby Black Mask ale z  z charakteru bo wygląd miał bardzo dobry. Nazwałbym ten fanfilm Batman vilians meet Drive.

Johnny Napalm

Hej... ten film jest naprawdę niezły. Wiadomo, jest to amatorka, szczególnie w grze aktorskiej, ale i tak nie jest to jakieś drewno. Kostiumy niczego sobie, nawet Black Mask wyszedł dobrze, mnie tam on jakoś nie bawi, gdy na niego patrze. Fajnie zmontowane, dużo aktorów, nikt nie gra chyba kilku postaci - co jest mega żenujące w większości fanfilmów. Może być.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

XIII

Naprawdę cię nie bawiły jego błaganie o litość. Tutaj jakbym miał zgadywać kto grał inne role w filmie to najprędzej ci ochroniarze Black Maska w końcu mieli maski.

pingoo42

A akcja tego filmu ma miejsce w uniwersum Nolana? Gdzieś tak pomiędzy Batman Początek i Mroczny Rycerz. Czy nie??
"There's a war coming. A terrible war. There will be chaos, a rivers of blood in the street."

Adriann


Człwowieknietopeż

Fajna muzyka tam jest przede wszystkim momentami, chociażby w scenie z narkotykami i walizkami.
Momentami to na podróbę Ritchiego wygladało
Mam 8 latek i jeztem fanem batmena.<br />Niestey, nie chcą mi zprzedać komiksuw o Batmanie, bo styłu jest flaga japoni bez białego tła.