Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne
Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Wiadomości - LelekPL

#4201
spójrz na box-office, na pewno jest bardziej kasowy
#4202
Bat-Filmy / Odp: Batman: Under The Red Hood
08 Lipiec 2010, 13:44:48
No ja akurat Hamillowym fanboyem nie jestem, ale ten głos w ogóle nie robi na mnie wrażenia. Brzmi jak zwykła kreskówka postać, do momentu "złowieszczego" "hello", który to irytuje jeszcze bardziej (to takie oczywiste "aha, zobaczcie, jestem czarnym charakterem"). U Hamilla takie zmiany w barwie głosu były mniej oczywiste i zazwyczaj odzwierciedlały zmianę w zachowaniu, lub kiedy chciał coś zaakcentować, a tu mamy zmianę przy zakładaniu kapturka. Nie widzę w tym Jokerze nic przerażającego, a jedyny powiew świeżości, który wprowadził, to taki, że ten sposób jest słaby, podczas gdy inne były dobre (nie tylko Hamilla) :P Może też i to wina dialogu, który jest w tym klipie na żenującym, wtórnym poziomie... Ale jak mówię, to jest pierwszy raz kiedy go słyszę i to raptem przez niespełna 20 sekund. Zobaczymy co zrobi z lepszym tekstem (oby).
#4203
Bat-Filmy / Odp: Batman: Under The Red Hood
08 Lipiec 2010, 13:15:14
Zgadzam się z Anarkym. W tym klipie głos wypadł słabo, jak nie Joker. Jest strasznie nierówny, raz mówi jak przeciętna osoba, raz jak zwykły gangster i raz, przed końcem,  wkrada się naleciałość po Hamillu. Śmiech był trochę lepszy, a przynajmniej nie wadził mi, choć jest bez rewelacji. Zobaczymy jak wypadnie w reszcie filmu, ale mam cichą nadzieję, że ktoś jeszcze kiedyś zgłosi się z propozycją po Tima Currego. Nadawał by się idealnie do bardzo mrocznego podejścia do tej postaci! Jeśli oczywiście nadal się tym zajmuje i miałby ochotę na ponowną pracę przy Batmanie po tym co się stało ostatnio...
Posted on: 08 Lipiec  2010, 13:12:24

 PS. ale Greenwood ma świetny głos, może nawet lepszy od Connroya, ale trzeba poczekać z oceną na film.
#4204
Zeszmacili Batmana? Mało go było, ale przy takich potężnych postaciach jak Superman, GL i Marsjanin to oczywiście Batman musiał wszystko rozwiązać walką wręcz i uratować wszystkim tyłki, co dla mnie było trochę irytujące, że zawsze wszystko musi zależeć od postaci, która jest najmniej odpowiednia to stoczenia ostatecznej walki, tylko dlatego, że jest najbardziej popularna. (chociaż jako fan Batmana, potrafię to znieść ;) )
#4205
nie chodzi?o mi o takie po??czenie :P Po??czenie tych postaci w fabule, a nie jako duetu. Nie musz? mie? styczno?ci ze sob?, podobnie jak Dent i Joker. Chodzi?o mi o dwa oddzielne w?tki, które po??cz? ?ycie prywatne Wayne'a z Batmanem, a ich rozwi?zanie b?dzie klamr? dla tego etapu w ?yciu Bruce'a. Ja nad pomys?ami jeszcze nie my?la?em, ale ten na pierwszy rzut oka wydaje mi si? ca?kiem rozs?dny, nienaci?gany (ale niew?tpliwie umiej?tnie trzeba poprowadzi? w?tek Talii jako córki Rasa).
Co do Riddlera jako pracownika WE? hmmm, Mr Reese (Mysteries)? ca?y czas si? zastanawiam nad znaczeniem tej postaci... Nie wydaje mi si?, ?e to jest nasz Riddler, ale nie zdziwi?bym si? strasznie gdyby to si? okaza?o prawd? - Nolan i Goyer prawdopodobnie mieli pomys? na trójk? ju? przy Mrocznym Rycerzu, gdy? Jonathan pracuje nad scenariuszem, ale z pomys?u tej dwójki, który na pewno powsta? ju? jaki? czas temu.

Na szcz??cie ani mi ani Tobie nie musi si? uda? rozpisywanie postaci - to zadanie Nolanów i póki co panowie jeszcze nie zawiedli (wczesne recenzje Incepcji wydaj? si? to potwierdza? :D )
#4206
Inne filmy i seriale / Odp: Highlander
06 Lipiec 2010, 21:17:21
Cytat: Kadaver w 06 Lipiec  2010, 18:52:12
Serial jest lepszy od sequeli, ale oryginałowi nie dorównuje.
Nie wydaje mi się - że jest lepszy od sequeli oczywiście ;)
#4207
Cytat: Cowboy w 06 Lipiec  2010, 20:58:12
Co jest kiczowatego w inteligentym napakowanym bossie narkotykowym który przest?pstwa ma we krwi i stosowa? je od dziecka. W dodatku jest w lu?ny sposób nawi?zanie do Harve'a Dent'a/Two Face czyli chodzi mi o pokazanie ?e nawet on nie umia? go naprostowa?.
Sam sobie odpowiedzia?e? w tej chwili na to pytanie. Napakowany, inteligentny boss mafii przejdzie w komiksie albo w kiczowatym filmie o Daredevilu ;) ale nie w powa?nym kinie. Plus w?a?nie nawi?zanie do Denta jest przesadzone i ociera si? o oper? mydlan?, gdzie "ka?dy z ka?dym, co? teges". Ja pasuj? na takiego Bane'a i póki co na Bane'a w ogóle.
Rozbuduj lepiej swojego Riddlera bo rzeczywi?cie co? tam masz!
My?l?, ?e po??czenie go z Tali?, jak kto? ju? wspomina?, nie jest takim z?ym pomys?em - nowy wróg, plus posta? zwi?zana z pocz?tkiem to dobry motyw na zako?czenie sagi
#4208
1. Batman TAS/TNBA (nie ma między nimi zbytniej różnicy, żeby je rozdzielać - TNBA można jedynie uznać za naturalną obniżkę formy)
2. Justice League (z Unlimited niestety spada na miejsce trzecie - za dużo bohaterów się porobiło)
3. The Batman (miało swoje wzloty i upadki, mogłoby być mniej irytujące jeśli chodzi o dziecinność i wygląd niektórych postaci, ale niektóre odcinki były naprawdę dobre. Nie naśladował też TASu - tu mamy kreskówką akcję, a w TASie kreskówkowy Noir)
4. Batman Beyond (nie cierpię postaci Terrego i intra do serialu, same odcinki były lepsze i gorsze, gorsze niestety były strasznie nudne i za dużo w nich było młodzieńczych dylematów - to nie Spider-Man)
#4209
Cytat: Cowboy w 06 Lipiec  2010, 17:57:38
Wszystko podporz?dkowane pod realistyczn? konwencj? re?ysera filmów.

Poisyn Ivy

;)

Poza tym wymieni?e? tylko postacie, których origin na dobr? spraw? zaj??by pewnie ca?y film. Ni jak nie mo?na z tego u?o?y? sensownej, spójnej fabu?y na jeden film, który nie ocieka?aby kiczem! Same postacie te? do mnie nie przemawiaj?, chocia? twój Riddler jest ca?kiem niez?y i rzeczywi?cie chcia?bym co? takiego zobaczy?, ale troch? w tym opisie za ma?o szczegó?ów co do tego w jaki sposób mia?by by? zagro?eniem dla miasta - jego motywacja, sposób dzia?ania. Firefly te? nie by?by z?y, gdyby nie ostatnie zdanie - raczej nikt z policji ju? nie pozwolili na kolejnego m?ciciela po tym co "zrobi?" Batman, wi?c "deklaracja, ?e jest dobry (LOL)" i ma schwyta? Batmana jest ju? ma?o logiczna. Bane i Ivy w ogóle tu nie pasuj?... stara?e? si? urealni? Ivy, ale sam powiedz jak to brzmi - "szalona zielarka" - na pewno nie brzmi to zbyt zastraszaj?co ;P. Poza tym je?li to ma by? ostatnia ods?ona wola?bym kogo? bardziej znacz?cego na ostatecznego wroga. Co do Bane'a to jeszcze nikt nie poda? pomys?u na t? posta? po którym bym powiedzia? do sibie - to mo?e zadzia?a?. Albo jest zbyt kiczowaty, albo zbyt niepodobny do materia?u ?ród?owego. U ciebie pad?o na to pierwsze niestety.
#4210
Inne filmy i seriale / Odp: Predators
03 Lipiec 2010, 10:31:10
Cytat: Kadaver w 02 Lipiec  2010, 22:08:39
Predator l?duje w XIX - wiecznej Transylwanii i rozpoczyna polowanie na Dracul?.G?upszy pomys?? :)
Fuckin' EPIC ;)
#4211
Inne filmy i seriale / Odp: Highlander
28 Czerwiec 2010, 19:30:56
Cytat: Kadaver w 24 Czerwiec  2010, 10:28:39
Ja miałem pomysł, żeby tym razem głównym bohaterem był Ramirez. Tylko kto mógłby  go zagrać? Gerard Butler? James Purefoy? A może Javier Bardem?

Pomysł z Ramirezem jest świetny - i można by zrobić z tego prequel zamiast remaku... Zawsze wydawał mi się znacznie ciekawszą postacią od McLeoda (ba wolałbym nawet zobaczyć film o Kurganie, gdzie chociaż jest głównym bohaterem, to nadal pozostaje złoczyńcą, a nie jakimś tam uszlachetnionym antybohaterem), a jego lata p.n.e. zwłaszcza te spędzone na Dalekim Wschodzie byłyby z pewnością epickie. Nie jestem tylko przekonany co do twoich typów castingowych. Bo można patrzeć na to w ten sposób: OPCJA 1 - przez krótki okres czasu mamy młodego aktora, który gra Ramireza przed jego pierwszym Quickeningiem, a potem starszego, w podobnym wieku do Connerego i/lub podobnym do samego Connerego aktora, który zagra już nieśmiertelnego i nie starzejącego się Ramireza. Lub OPCJA 2 - olać wizerunek Connerego z poprzednich filmów i skupić się na postaci, który pomimo nazwiska i nazywania go "Hiszpanem", jest Egipcjaninem - czyli zarówno aktorzy brytyjscy jak i hiszpańscy nie bardzo tu pasują, a wiek aktora nie grałby już żadnej roli ... Jeśli obrać pierwszy kurs to postawił bym na innego słynnego filmowego mentora - Liama Neesona, chociaż to tylko pierwsza myśl, która wpadła mi do głowy teraz. Wybierając drugi kurs mamy znacznie większe pole do popisu, dlatego sam nie wiem... Jeśli ma mieć cechy Egipcjan to może Cliff Curtis, choć jak wiemy po przykładzie chociażby Księcia Persji Hollywood ma bardzo luźny pogląd do ludzkich ras ;)
#4212
Offtopic / Odp: Sport
20 Czerwiec 2010, 20:27:00
Co prawda to prawda. Ale pisząc o finałach NBA nie miałem na myśli jakichkolwiek, tylko akurat te które się zakończyły w czwartek. Ci co lubią/lubili koszykówkę z lat 90tych i nie oglądali powinni żałować bo poziom meczu siódmego był niesamowity. Obrona, walka jak za dawnych lat, aż się łezka w oku kręciła ;)
Naturalnie szkoda, że nie ma Michaela, czy takich postaci jak Dennis Rodman - kwintesencja walki o każdą piłkę, Karl Malone, Hakeem Olajuwon czy wybryki natury: młody Shaq i Shawn Kemp... Fakt jest lepiej niż na początku wieku, ale nadal nie widzę zespołu któremu mógłbym z równie wielką pasją kibicować jak Chicago Bulls z lat 90-tych (jak łatwo wywnioskować - jako kibic nie lubię być zawiedzionym ;) )
#4213
Offtopic / Odp: Sport
20 Czerwiec 2010, 15:43:21
może czasami, ale niestety nie w tym przypadku. Nuda nie równa się dobra jakość :P
#4214
Inne filmy i seriale / Odp: Highlander
20 Czerwiec 2010, 15:40:25
Akurat remake Highlandera to nie jest taki straszny pomysł. Pomimo mojej wielkiej sympatii muszę stwierdzić, to nie był film bez wad i można by w nim jeszcze sporo poprawić, a sam Lambert jakiś wybitny w tym filmie, podobnie jak i innych nie był. Fakt, kiedy myśli się Connor McLeod to widzi się twarz tylko i wyłącznie Lamberta, bo to była chyba jego najlepsza rola w karierze, ale można by to zrobić lepiej. Dla mnie większym problemem byłoby zastąpienie Connerego I Browna. No i oczywiście Queen na dobrą sprawę rozpromował ten film, po części go wręcz stworzył i dla mnie robienie remaku bez muzyki Queen byłoby wielkim błędem (niestety mam jeszcze gorsze przeczucie, że w Hollywood mogą wpaść na "genialny" plan wstawienia tych samych piosenek tylko w innej aranżacji :/ )

Gdyby miał powstać owy remake kogo widzielibyście w roli Lamberta, Connerego i Browna?
Sam nie jestem zwolennikiem wybieranie aktorów ze względu na podobieństwo, wręcz mnie to irytuję, ale Tom Jane nie dość, że jest wręcz sobowtórem Lamberta to i sprawdzonym aktorem, którego bardzo lubię i świetnie sprawdziłby się w tej roli. Podobnie ma się sprawa z Jamesem Purefoyem. Chociaż może i jednak przydałby się prawdziwy Szkot, jeśli pomijamy wątek planety Zeist ;) Może James McAvoy? Butler mi tu nie pasuje... Ewan McGregor ma doświadczenie w walce na miecze ;)
Choć jeśli już mielibyśmy się całkowicie odcinać od oryginału to ja bym z wielką chęcią zobaczył w tej roli Michaela Fassbendera - byłby świetny w tym filmie!
#4215
Offtopic / Odp: Nasze prawdziwe oblicza.
20 Czerwiec 2010, 11:06:30