Premiera Disney+ całkowicie pozamiatała to co dało nam HBO Max. Nie dość, że dali nam klasyki ze swojej kolekcji, wszystkie Gwiezdne wojny, niemal wszystkie Marvele, plus stare i lubiane animacje jak Spider-Man czy X-Men (przydałyby się jednak wszystkie sezony), to sekcja STARS ma też sporo ciekawych pozycji i w dodatku najlepsze produkcje Hulu (chociaz nadal nie ma Parks and Recreation, czego żałuję). Jestem bardzo zadowolony z oferty Disney+, a HBO Max powinno się tym bardziej wstydzić.