Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne
Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Wiadomości - Juby

#1
Bat-Filmy / Batman Beyond
Dzisiaj o 14:59:19
#2
Ogólnie o Batmanie / Wasze bat-kolekcje
14 Kwiecień 2024, 18:22:27


Postanowiłem dać szansę czemuś nowszemu z Batmanem...



... A także odzyskać utracone przed laty kasety VHS, które miałem :) Póki co, udało mi się upolować 3 z 5, Batman kontra Drakula też jest do zdobycia, ale już ta ostatnia, na której najbardziej by mi zależało - gdybym nie posiadał okładki z egzemplarza, którego dostałem pod choinkę w 2002 roku, nie wiedziałbym że takie coś w ogóle było w sprzedaży. W necie nie ma nawet śladu informacji na ten temat, ani żadnej archiwalnej oferty żeby ktoś to sprzedawał! :(
#3
Inne filmy i seriale / Bondy
12 Kwiecień 2024, 11:32:40
On Her Majesty's Secret Service od jakiegoś czasu (od Incpecji? odkąd Nolan zaczął głośno mówić, że to jego ulubiony Bond?) przeżywa renesans. Nie wiem czy zasłużony (widziałem w tv miesiąc temu kawał filmu i dla mnie wciąż ma on sporo problemów), ale fajnie, że już nie jest traktowany jako ten "najgorszy", bo w serii zdecydowanie przebija sporo tytułów.

A moja faza na Bonda odrodziła się, bo wycieka coraz więcej plotek na temat Bonda 26:
https://www.dailymail.co.uk/tvshowbiz/article-13245179/bond-film-remake-sydney-sweeney-zendaya-aaron-taylor-johnson-007.html

Nie wszystkie z tych rewelacji mi się podobają (remake? wracanie do starych wrogów i henchmanów? już w ostatnich dwóch filmach mi się to nie podobało), ale fajnie wiedzieć, że coś się dzieje. Myślę, że Aaron Taylor-Johnson już jest nowym OO7, ale z oficjalną konferencją czekają, aż będą mieli reżysera. Mam nadzieję, że potwierdzą coś do końca lata.
#4
Ogólnie o Batmanie / Książki o Batmanie
12 Kwiecień 2024, 11:27:30
https://www.batcave.com.pl/2024/04/bedzie-powiesciowa-kontynuacja-batmana-tima-burtona/

Komiksowy Batman'89 okazał się strasznym rozczarowaniem (za Echoes nawet się nie biorę), ale to brzmi jak coś, co zdecydowanie chciałbym przeczytać. Mam nadzieję, że ukaże się również w PL, ale nawet jeśli nie to poszukam w sieci oryginału.
#5
Joker / Joker: Folie à Deux (2024)
10 Kwiecień 2024, 11:06:43
Moje zainteresowanie spadło diametralnie. More of the same pod każdym względem (stylistyka, strona wizualna), z toną fanserwisu odnoszącym się do najsłynniejszych motywów z pierwszej części, nawet jeśli nie będzie to miało żadnego sensu (Arthur od teraz zawsze tańczy ten sam spontaniczny taniec schodząc po schodach? Ćwiczył go w Arkham? Gaga była świadkiem jak Arthur wysmarował sobie krew na twarzy w grymas uśmiechu na koniec pierwszej części i uznała, że kiedyś zrobi tak samo? Oglądała część pierwszą i widziała jak wyimaginowana Zazie Beetz strzeliła sobie w głowę palcami do Arthura? Czy też lubi Taksówkarza? Rewolwer też jest dokładnie ten sam, co w jedynce?).
#6
Inne filmy i seriale / Bondy
05 Kwiecień 2024, 08:56:16
Cytat: Funky w 04 Kwiecień  2024, 20:48:13A co do podrywacza to była to era AIDS i po free love Rogera Bond w końcu był bardziej profesjonalny i skupiony na misji a nie na seksie z kolejną kobietą.
Jasne, wiem o tym i nie mam z tym problemu. Chodziło mi o to jak sceny Daltona z kobietami (których nie ma wiele) były napisane. Mam wrażenie, że i Timothy, i ja (oglądając je) czuliśmy się niekomfortowo. Dalton był dobrym Bondem, bardziej Flemingowskim, ale brakowało mu tego luzu, którego mieli Moore i Brosnan (te jego pauzy na poprawianie krawata w trakcie scen akcji).

Przypomnieliście mi o jednej rzeczy, o której nie wspomniałem - muzyka. Oba jego filmy wypadają pod tym względem dobrze, szczególnie pierwszy, który był ostatnim soundtrackiem skomponowanym dla serii przez Johna Barry'ego!

Nie mam źródła potwierdzającego, że Dalton to ulubiony Bond Nolana (Funky?), ale na pewno Chris wielokrotnie wspominał, że jego ulubionym filmem serii jest W tajnej służbie... z Lazenbym.

Cytat: Mr.GWydaje mi się, że zarówno jego 007, jak i same filmy były na tamte czasy próbą uczynienia z serii czegoś, co udało się naprawdę dopiero z Cragiem
Pełna zgoda. Ale nic dziwnego, scenariusz pisano jeszcze za czasów Moore'a, później Bondem miał być Brosnan, który też miał trochę inne podejście do postaci, ostatecznie rzutem na taśmę został nim Dalton, przez co film niby zmienił Bonda (i Ms. Moneypenny), niby zmienił konwencję, ale jednak coś z serii Moore'a pozostało. Przy Craigu wróciła tylko Judi Dench, resztę odcięto grubą kreską.
#7
Uniwersum Batmana / Egmont - komiksy z Batmanem
05 Kwiecień 2024, 08:45:41
Czerwiec na bogato:



Katalog na rok 2024 pewnie klasycznie w ostatni piątek, lub poniedziałek kwietnia (26.04, lub 29.04).
#8
Inne filmy i seriale / Bondy
04 Kwiecień 2024, 14:17:59
Ostatnio chodził za mną Bond. James Bond. Powtórzyłem więc sobie na Blu-ray filmy z Daltonem, których nie widziałem ponad 12 lat.



W obliczu śmierci (1987)
Kiedy oglądałem tę część w 2008 i 2011 roku powtarzając całą serię ciągiem, bardzo mi się podobała. Myślę, że był to efekt oglądania jej po kilku campowych Bondach z Connerym i Moorem, którymi mogłem być już zmęczony, a twórcy zaserwowali próbę zmiany w bardziej realistyczne/szpiegowskie rejony. Dziś - powtarzając film z marszu, bez przypominania poprzedników - wydaje mi się on raczej średnio udaną próbą odświeżenia serii. Fabuła niby jest ciekawa (Bond powoli odkrywa kto zrobił co i dlaczego, i dla odmiany nie jest to zły megaloman z tajną bazą starający się przejąć władzę nad światem), ale wszystkie karty zostają rozdane gdzieś w połowie, przez co druga to już tylko ciągnące się, niezbyt ekscytujące sceny akcji w mało atrakcyjnych lokacjach (wrażenie robią tylko popisy kaskaderskie w scenie z samolotem). Film wydał mi się o kwadrans za długi, z kiepskimi łotrami (dwóch cwaniaków, którzy są bardziej śmieszni niż groźni, o wiele lepiej wypada ich blondwłosy henchman) i marną, słabiutko zagraną dziewczyną Bonda. Oceniłbym film lekko pozytywnie ze względu na dobrą pierwszą połowę i piosenkę a-ha, ale mam za dużo uwag, aby naprawdę go polubić.

Licencja na zabijanie (1989)
Zdecydowanie ten lepszy Bond z Daltonem. W sumie niewiele Bonda w tym Bondzie, gdzie twórcy znowu dokonali zmiany gatunkowej, tym razem na 80sowe kino zemsty. Najbliżej tej części do Quantum of Solace, gdzie OO7 również zerwał się ze smyczy i szukał zemsty na własną rękę. Licencja w kilku aspektach przegrywa z drugim filmem Craiga, ma jednak lepszą historię, więcej treści, świetną akcję (zwłaszcza finał z cysternami), zdecydowanie lepszych złoczyńców(!!) i dwie zniewalające dziewczyny (Pam Bouvier to moja ulubiona Bond-Girl do czasu Vesper). Rażą mnie tu tylko te dwie sceny z Ninja (to chyba kolejna pozostałość po erze Moore'a, której producenci konsekwentniej powinni byli unikać) i ostatnia z Felixem (koszmarna pod każdym względem!) - wszystkie do wywalenia. Btw. to pierwszy Bond jakiego oglądałem - pewnie tylko z 25-30 minut jak byłem dzieciakiem, ale ma za to u mnie mały plusik.

Timothy Dalton był w porządku. To dobry aktor, który miał wygląd i charyzmę Bonda, ale pod jednym względem jest dla mnie najsłabszym agentem OO7 - brakuje mu szarmanckiego uroku kobieciarza. Od pierwszej sceny Doktora No z Sylvią Trench wiemy, że Bond to przystojniak, który z łatwością uwodzi kobiety, a także jest przez nie uwodzony. Tak było w przypadku wszystkich jego poprzedników oraz następców. Dalton z kolei nie uwodził w swoich filmach żadnej panny, a sam "rwany" był tylko trzykrotnie, z czego raz jest to w formie żartu (pre-title sequence pierwszego filmu), raz może to mieć drugie dno (Lupe starająca się uwolnić od Sancheza), a ten główny był dla mnie mało przekonujący (Pam na motorówce bez paliwa). Dalton-podrywacz nie istnieje, w dodatku nieprzekonujący wydawał mi się w chwilach gdy sypał jakimś one-line'rem, które w scenariuszu The Living Daylights mogły być pozostałością z draftu pisanego jeszcze z myślą o Rogerze Moorze (a później o Brosnanie). Także ode mnie okejka, ale w rankingu Bondów-aktorów stawiam go wyżej tylko od Australijczyka.

Jeszcze jedna sprawa - Christopher Nolan musi bardzo lubić te filmy (o czym zresztą sam kilkukrotnie wspominał). Przy powtórce rzuciły mi się w oczy co najmniej trzy sceny/motywy "pożyczone" przez niego w Batman Begins i jeden w The Dark Knight Rises :)
#9
Nie ma sprawy. Co najlepsze, o dubbingu Maski Batmana z C+ dowiedziałem się od ciebie :D Pisałeś o tym na forum lata temu, kiedy wersja dubbingowa była jeszcze białym krukiem.

Cytat: Crowridd w 03 Kwiecień  2024, 21:15:36@Juby Sztos kolekcja.
Nie moja, niestety. Ale jak kiedyś zobaczę taką ofertę na allegro/olx może się skuszę.
#10
Dziś rano, w drodze do pracy, skończyłem najnowszy odcinek waszego podcastu (btw. zawsze słucham do końca, choć czasami pomijam segmenty, w których rozmawiacie o komiksach, których jeszcze nie zdążyłem przeczytać) i chciałem zwrócić uwagę, że Andrzej Ferenc NIE BYŁ pierwszym polskim głosem Batmana! Niekoniecznie odliczyłbym tutaj punk Radkowi, po prostu w pytaniu Wojtka wszystkie odpowiedzi były błędne.

Andrzej Ferenc po raz pierwszy dubbingował Batmana w filmie Batman i Robin z premierą 1 sierpnia 1997 roku oraz na wspomnianych kasetach VHS serialu animowanego z białymi okładkami (wydane na fali kinowego filmu z Batmanem w drugiej połowie 1997 roku). Poniżej wklejam zdjęcia okładek owych wydań VHS, do pięciu z nich znalazłem czytelniejsze zbliżenia, gdzie widać w stopce "@1997" potwierdzające rok trafienia do sprzedaży.




Jednak wcześniej, bo już 4 lutego 1996 roku na Canal+ premierę telewizyjną miał film animowany Batman: Maska Batmana, w którym główną rolę dubbingował Krzysztof Stelmaszyk i to on jest pierwszym polskim głosem Batmana.



Źródła:
https://dubbingpedia.pl/wiki/Maska_Batmana
https://dubbingpedia.pl/wiki/Batman_(serial_animowany_1992)
#11
Uniwersum Batmana / Egmont - komiksy z Batmanem
02 Kwiecień 2024, 12:26:29
Egmont potwierdził dzisiaj, że w planowanym na 17 września Joker: Świat znajdzie się historia z Polski. Scenariusz napisał Tomasz Kołodziejczak, za rysunki odpowiada Jacek Michalski.
#12
Superman. Czerwony Syn
https://www.batcave.com.pl/komiksy-polska-2020/superman-czerwony-syn/#1

Batman, Ziemia niczyja, tom 1: Kataklizm
https://www.batcave.com.pl/komiksy-polska-2023/batman-ziemia-niczyja-kataklizm/#1

Batman: Ziemia niczyja, tom 2: Wstrząsy wtórne
https://www.batcave.com.pl/komiksy-polska-2024/batman-ziemia-niczyja-tom-2-wstrzasy-wtorne/#1

W tomie drugim znajduje się przypis, że Narcosis pojawił się wcześniej w Batman Dziedzictwo, ale sprawdziłem i było to w Epidemii. Gdyby nie nierówna kreska, ostatni tom oceniłbym nawet na 5 nietoperków.
#13
Bat-Filmy / Batman Begins
28 Marzec 2024, 13:07:21

Jake o tym jak nie dostał roli głównej w Batman Begins (był pierwszym wyborem Davida Goyera).
#14
Uniwersum Batmana / Egmont - komiksy z Batmanem
27 Marzec 2024, 10:25:07
Pamiętam jak w 2011 roku z kilkoma innymi użytkownikami (nie tylko na tym forum) pisaliśmy, że mamy już dość Jokera, którego WB/DC wciska dosłownie wszędzie i wyciska jak świeży sok z pomarańczy. I w 2017 roku. I w 2020. I w każdym kolejnym. Trudno mi uwierzyć, że 13 lat później jest tylko gorzej i idzie to cały czas w tym kierunku.

Cytat: Crowridd w 08 Marzec  2024, 23:31:49No proszę. Pierwszy Kryzys, który nie zostanie wydany w Deluxe.
Kryzys bohaterów z 2020 również był wydany w standardowym formacie.
#15
The Batman / The Batman Part II
26 Marzec 2024, 17:15:22
Genialne! :D

Próbuję sobie przypomnieć chociaż JEDEN news na temat tego filmu w ostatnich dwóch latach, który zachęcałby mnie, abym na niego czekał, a nie działał wręcz odwrotnie. Nie mam nic.

Przypominam jedną rzecz - pierwotna premiera The Batman była wyznaczona na 25 czerwca 2021. Nie dotrzymano jej przez ponad półroczne opóźnienie wynikające z pandemii covid-19 (ważny powód), niemniej Matt Reeves mógł pisać zarys historii i planować co dalej jeszcze przed ostateczną premierą 4 marca 2022 roku. Kiedy ustalono premierę sequela na październik 2025 to już było 4 lata i 3 miesiące (!!) po docelowej dacie premiery poprzednika, czyli ponad dwukrotnie dłużej niż Nolan potrzebował na zrealizowanie The Dark Knight Rises od A do Z (a The Dark Knight powstał jeszcze szybciej, bo w niespełna dwa lata). Matt Reeves dorzucił właśnie kolejny rok (bez ważnego powodu), czyli wychodzi na to, że sequel podobnie do poprzednika będzie powstawał właściwie 5 lat (premiera 4 lata i 7 miesięcy po poprzedniej części, 5 lat i 3 miesiące po pierwotnie planowanej premierze)... Jeśli Warner chce z tego trylogię to już powinni klepać termin na 2031, albo od razu na 2032 - tak na wszelki wypadek. Niech będzie to coś w stylu TDKR Franka Millera, bo Pattinson będzie już pod pięćdziesiątką.

DiscussingFilm donosi, że zdjęcia mają ruszyć dopiero w kwietniu 2025... czyli 5-miesięczny strajk scenarzystów sprawił, że obsuwa z wejściem na plan tego filmu - i tylko tego! Innych przypadków nie kojarzę - wynosi 17 miesięcy ;D To są jakieś jaja, że Warner na to pozwala. Cameron zrealizował całego Avatara w pięć lat (zaczął w 2004, premiera w grudniu 2009), gdzie musiał w zasadzie wymyślić jak kręcić filmy "na nowo", opracować pionierską technologię, kamery, itd., a potem poświęcić kupę czasu na post-produkcję, w trakcie której tworzono blisko 1900 ujęć z rewolucyjnym pod kilkoma względami efektami komputerowymi. Co szykuje w podobnym czasie Matt Reeves? A nic, trzy lata pisze sobie scenariusz, który może mieć takie kwiatki, jak część pierwsza:

Spoiler
[Zamknij]