Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Ostatnio ogladalem...

Zaczęty przez Leon Kennedy, 26 Marzec 2008, 15:09:07

El Cornetto

Ok. Zła adaptacja. Jakościowo to film dobry, bo i dobrze zagrany, i fajne zdjęcia ma i generalnie jakiś tam klimat jest. Szkoda tylko, że z totalitaryzmem to nie ma za dużo wspólnego.

(A)nonim

Prawie całkowicie popieram El Cornetto.
CytatV jak Vendetta to film zły po prostu.
Tzn powiem że jako sam film akcji, w dodatku komiksowy (zacytuję "Dziennik": "komiks i fajerwerki" ::)) ten film można obejrzeć bo dnem nie jest, takie 5/10, może nawet 6. Ale jako adaptacja, szkoda gadać. ::)
CytatJeżeli taki jest świat totalitarny jaki pokazali w tym filmie to ja wolę żyć tam niż teraz, tutaj w Polsce. I spokój w polityce, i ludziom się dobrze żyje, ładne ulice, zadbane domy, telewizja na poziomie.
Można wręcz zażartować że tak wyglądałaby Trzecia Rzesza jakby udał się aryjski sen Hitlera, wszystkim się żyje fajnie w dobrobycie, jest porządek, nie ma elementów aspołecznych itd. ;D
Najśmieszniejsze jest jak ci ludzie zdają sobie sprawę z tego że są "kontrolowani" oglądając telewizję, nawet ta mała okularnica potrafi powiedzieć "bollocks". Jak oni są tacy uświadomieni, to po co im V, bez masek mogą walczyć na ulicach z nieudolnymi agentami bezpieki którzy potykają się o własne spodnie...
(a wojsko nie strzeli do tłumu...)
W ogóle ten film to jakaś lewacka propaganda, która mówi terroryzm jest w porządku, demokratyczny rząd jest w porządku, homo są w porządku (z Gordona nie wiem po co zrobili geja usuwając w dodatku jeden z lepszych wątków komiksu), muzułmanie są w porządku, itd. Nie wiem przeciwnicy Busha się na niego zrzucili czy co?
CytatKomiks był dołujący wręcz. Smutny.
Mnie zadziwia jakim cudem Moore tak mocno oddał to zdołowanie, chociaż jego naród nigdy nie zaznał niewoli i totalitaryzmu. Przecież jak się czyta ten komiks to wręcz się czuje oddech Stalina na karku, "o tej i o tej zacznie padać deszcz".
CytatWspominałem już o V? Tak. Superbohater V! W komiksie osoba balansująca na granicy dobra i zła. Niepewna. Kibicować mu czy też nie. Niby walczy o szczytne ideały, ale zabija przy tym niewinnych. Kim jest V? Nikim i każdym zarazem.
IMHO jedna z lepszych scen w komiksie to sen Evey, nie tylko dlatego że Moore idealnie oddał rzeczywiste prawa rządzące snami (to jest np. jesteś w jednym miejscu, a za chwilę w zupełnie innym i właściwie tego nie zauważasz), ale również oddając jej stosunek do V, ona się go bała.
No i można różnie interpretować znaczenie postaci V, ale dla mnie on najbardziej symbolizował wolną wolę, jak chociażby w tej scenie "zerwiesz różę, czy nie?". W każdym razie Moore niczego nie propagował, za to idealnie pokazał że wszystko zależy od naszych działań.
W ogóle mogę narzekać na ten film i zmiany w nim uczynione godzinami.
To co zrobili z Susanem np. (bo to był proszę państwa Susan nie Sutler) to coś okropnego, w komiksie był właściwie przeciwieństwem V, osobą też mającą swoje racje, ale zagubioną i nieszczęśliwą przez chore uczucie. Jego śmierć i kto go zabił, jakie tu były powiązania i symbolika, chciałbym chociażby liznąć geniuszu Moore'a. W filmie, szkoda gadać.
Itd.

Specjalnie pozdrawiam tego debila z dziennika który napisał że w filmie ciekawie rozwinięto postacie drugoplanowe z komiksu (rozwinięto je chyba przez usunięcie), oraz idiotów którzy stworzyli to "W jak Wendeta". A nie lepiej "Z jak Zemsta", albo "O jak Odwet"?  

http://www.youtube.com/watch?v=iZZCTgu8BJI
Polecam komiks.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

van hellsing

Payback

Czyli Mel Gibson znów w akcji. Film ten nieco przypomina kultowy już "Point Blank" z Lee Marvinem. Dialogi średnie, akcja nieco powyżej przeciętnej, lecz spryt Portera jest zachwycający ( nawet ja nie jestem taki cwany  ;) ) . Warto obejrzeć, chociażby ze względu na Gibsona, który w tym filmie przebił McGyvera na plecy, głowę i Bóg wie co tam jeszcze.

6/10
When where you run, when where you hide, I'll see that place through from your eyes
Who will survive, let's get in on and find it out

El Cornetto

Nieco przypomina Point Blank bo to jego remake ;). Jak dla mnie film rewelka. Bezkompromisowy, świetnie zagrany, fajnie napisany. Z jajem film po prostu. Jak jego pierwowzór to typowo mocne, męskie kino tak remake to sensacyjny film trochę na luzie.

Ode mnie 8/10

Mihcim

Ostatnio ogladalem:
The Dark Knight- Swietny film poprostu Genialny
9/10
Resident Evil Degeneration- Cos dla fanow Resident Evil ale polecam obejrzec :)
8/10
High School Musical 3- Obejrzalem to bo musialem pojsc z kumplem i jego dziewczyna (chlopak nie chcial ogladac tego czegos sam)
0/10

Kadaver

Ostatnio widziałem Manhuntera z 1986 roku,czyli pierwszą ekranizację Czerwonego Smoka Thomasa Harrisa.Gorąco polecam, film ma niesamowity mroczny klimat i genialną muzykę(zwłaszcza w scenie,gdy Dolarhyde widzi Rebę z tym drugim facetem).Zarówno Wiliam Petersen jako Graham, jak i Tom Noonan jako Dolarhyde przekonali mnie dużo bardziej niż Norton i Fiennes w wersji z 2002 roku(która moim zdaniem jest dużo słabsza).Jedyny minus to Brian Cox jako Lecter, który co prawda nie gra źle, ale nie jest tak dobry jak Hopkins.

Juby

#186
OSTATNIO OGLĄDANE:

MAX PEYNE
Tragedia. W grę nie grałem, ale film bardzo słaby, nudny i mdły. Oglądałem go w nocy i po niespełna 50 minutach zasnąłem, bo już nie wytrzymałem tej rosnącej w siłę zamuły. Jeden ze słabszych filmów roku.
Ocena: 1/10

ZŁOTY KOMPAS
Nie lubię fantasy, ale ten film to szczególne osiągnięcie, w kategorii "najgorzej spędzone 2 godziny życia". Oscar za efekty to była pomyłka, jak i cała ta produkcja.
Ocena: 1/10

SZALONA ODWAGA
Nie wciąga, nie jest zbyt interesujący, ale to jeszcze nie taki badziew, jak poprzednie filmy, poza tym uwielbiam Denzela.
Ocena: 4/10

ŚWIĘTA LAST MINUTE
Mało śmieszna komedia, co od razu sprawia, że film też jest nie najlepszy, ale zawsze można obejrzeć w święta.
Ocena: 4/10

MAMMA MIA!
O ile nie lubię musicali, to ten bardzo mi się podobał. Przyjemny, dobrze zagrany i ma w sobie świetne kawałki ABBY. Polecam każdemu, kto oglądał poprzednio opisane przeze mnie filmy.
Ocena: 6+/10

SEKCJA 8.
Ciekawy, wciągający, intrygujący i zaskakujący do samego końca. Dobrze zrobiony i zagrany, a przede wszystkim nieźle przemyślany. Po prostu - bardzo dobry.
Ocena: 8/10

FILMY TIMA BURTONA:

EDWARD NOŻYCORĘKI
Film może mieć świetną muzykę, charakteryzacje, scenografie, kostiumy i może być dobrze zagrany, ale takiego gówna próżno szukać w świecie. Lubię Deppa, ale nawet on nie ratuje tego filmu. Nie obchodzi mnie konwencja reżysera, czy jakiś tam klimat, który posiada film, ale jak to oglądam to zastanawiam się tylko nad jednym - śmiać się, czy płakać.
Ocena: 3/10

PLANETA MAŁP
Film dobry. Nareszcie nie fantasy, ale sci-fi. Świetnie zrobione, kostiumy i charakteryzacja małp, oraz sposób ich zachowania. Film naprawdę niezły, ale jednak wciąż czegoś w nim brakuje.
Ocena: 6-/10

SOK Z ŻUKA
Chyba pierwszy i zdecydowanie najlepszy po Batmanie film Tima, jaki oglądałem. Śmieszny i świetnie zrobiony od strony technicznej. Naprawdę dobry, proszę takich więcej.
Ocena: 7+/10

STARE, ODŚWIEŻONE:

GODZILLA
Od strony technicznej - miodzio. Efekty - skandal, to brak nominacji do Oscara. Jednak, trochę za głupio i trochę za nudnawo, jak w przypadku "Hulka" z 2003 roku.
Ocena: 6/10

WŁADCA PIERŚCIENI: DRUŻYNA PIERŚCIENIA
Najlepszy film fantasy jaki powstał i z pewnością jeden z najlepszych filmów 2001 roku. Znakomicie zrealizowany, głównie od strony technicznej. Świetny sposób pokazania nam nie istniejącego świata.
Ocena: 1/10

WŁADCA PIERŚCIENI: DWIE WIEŻE
Znakomita bitwa pod Helmowym Jarem (brakuje tylko krwi) i świetne efekty specjalne, oraz charakteryzacja. Niestety gorszy od części pierwszej, z powodu nudy, występującej za często w filmie.
Ocena: 8/10

WŁADCA PIERŚCIENI: POWRÓT KRÓLA
Dużo błędów i film zdecydowanie za długi i za nudny. Najgorsza część z trylogii, a zdobycie przez nią jedenastu Oscarów to dla mnie pomyłka i najgorszy rok w historii przyznawania nagród akademii (obstawiałem góra 5 nagród w czasie oglądania gali).
Ocena: 7-/10

Trochę się oglądało filmów przez ostatnie, niespełna 3 miesiące. ;) Jak sobie jeszcze coś przypomnę to dopisze.


Kadaver

Ostatnio oglądałem Noc Bożego Narodzenia z 1997(oryginalny tytuł brzmi Ebenezer), czyli ekranizację Opowieści wigilijnej Charlesa  Dickensa. Akcja tym razem toczy się na Dzikim Zachodzie, a Scrooge jest byłym rewolwerowcem i poszukiwaczem złota.W roli Scrooga występuje Jack Palance(chyba nie muszę go przedstawiać).Sympatyczny film, w sam raz na święta.

Hydro

#188
Edward Nożycoręki - cóż, obejrzałem go ze względu na Deppa i Burtona. Wcześniej słyszałem o tym dużo dobrych opini, więc tymbardziej ucieszyłem się gdy puścił go Polsat. I tak: gra aktorska, kostiumy, scenografia, dialogi zasługują na 9. Ale Depp i muzyka na 10. Depp, jako jeden z moich ulubionych aktorów, mnie nie zawiódł. Inaczej: był rewelacyjny. A Elfman po raz kolejny stworzył piękną ścieżkę dźwiękową do tego filmu. Świetnie kontrastuje z tym "cukierkowym światem", który stworzył Burton. Minusami są beznadziejne sąsiadki (scena w salonie fryzjerskim nie była zbyt śmieszna...) i to głupie powtarzanie "Damy Ci coś z Avonu...Hmm, zobaczmy co na to powie Avon..." itp. Ale plusami są oczywiście Depp, Ryder, Wiest... Nawet Price w roli Wynalazy, który w sumie zagrał chyba z 2-3 minuty, ale za to świetnie. Ostatnie pół godziny filmu mnie urzekło. Po prostu r-e-w-e-l-a-c-j-a. No i to jest BAŚŃ. BAŚŃ. To nie może się zdarzyć naprawdę! (informacja dla niektórych :P).

Ocena: 8,5/10 (zaniżyłem za minusy powyżej podane).

PS. Miło było zobaczyc znajomą twarz,a nawet twarze, bo: Antony Michael Hall jako Jim (czyli Mike Engel z TDK), i Vincent Price jako Wynalazca (on grał bodajże Pingwina w Batmanie z '66).


Kevin sam w domu - klasyk, doskonała komedia. Główny bohater świetnie zagrany, a najlepsza akcja jest oczywiście pood koniec, z wykanczaniem dwójki moich ulubionych włamywaczy ;) Ale oczywiście film trochę nie realny bo, np. dostaniesz spadającym żelazkiem w łeb i zostanie ci tylko blizna, albo małe dziecko pokona dwóch dorosłych ludzi? ;D Mimo to nie przeszkadzają mi te odejścia od realności. A film kojarzy mi się ze świętami, jak większości osób zapewne :) 8/10

Kevin sam w Nowym Jorku - sequel Kevina. Równie śmieszny, równie świąteczny, równie nie realny, ale jednak GORSZY. Jakoś mi nie podszedł, ale i tak można sobie w Święta obejrzeć z przyjemnością. 6,5/10

Sam w domu po raz trzeci - no i już tutaj mamy podobną sytuację jak w Batmanach. Pierwsze dwie - swietne, trzecia - profanacja. Film jest nudny, baaardzo naciągany, i wogóle nie trzyma klimatu poprzedników. I jak to ma być kontynuacja, skoro dziecko ma na imię ALEX, ma dwoje rodzeństwa i mieszka a jakiejś małej chatce (w porównaiu do chaty z 1 czy 2)? Plusem jest scena w której Pani-Zła uderza Pana-Złego baseballem w jaja, i polska kwestia głównego Pana-Złego (Rozgniotę cię jak karalucha! Gdzie jeste chip?!). Kwestia naciagana, ale podoba mi się, ze polska, bo zawsze miło jest usłyszeć polską kwestię w zagranicznych filmach :) 3/10

Kevin sam w domu 4 - w pełni nie wyraże swojej recenzji, bo są tu młodsi użytkownicy. Powiem tak: DNO, DNO i jeszcze raz DNO! Już 3 część przy tej to mistrzostwo świata. Po pierwsze: aktor jest głupi, nie umiejący grać i sztuczny. Po drugie: fabuła jest taak naciagana, taaak głupia ze aż sie rzygać chce :-\ No i po  trzecie - tytuł. Jak można takiemu filmowi dawać nazwę pierwszych dwóch części, bo główny bohater ma na imię Kevin?! :o Ten film to totalna porażka, nie polecam. 0/10
It's a funny world we live in.

Maxie Zeus

CytatVincent Price grał bodajże Pingwina w Batmanie z '66
Nie Pingwina, tylko Jajogłowego Eggheada ;)

Juby

#190
U mnie to wygląda tak:

KEVIN SAM W DOMU  7-/10
KEVIN SAM W NOWYM JORKU  6/10
SAM W DOMU PO RAZ TRZECI  3-/10
KEVIN SAM W DOMU 4  1/10


Kadaver

Wreszcie udało mi się obejrzeć Dark Knight.Niesamowity film.Jeszcze lepszy niż Batman Begins.Warto było czekać 3 lata.

Huntersky

<br />http://huntersky.deviantart.com<br />WHATTUP, BIOTCH! - Harrison Ford

Kadaver

Dzisiaj obejrzałem Halloween Roba Zombiego.Niezły film,ale oryginał był jednak dużo lepszy.

Juby

#194
Powtórzyłem sobie:

THE PUNISHER
Niedługo do kin wchodzi nowy film o Punisherze, więc postanowiłem odświeżyć sobie jego starsze wersje. Więc tek, film ten ma wiele typowych błędów filmów akcji, klasy B, ale ma też dużo zalet, takie jak Dolph Lundgren w roli głównej i brutalność znana z komiksów. Uważam, że jest całkiem udana wersją. Gdy z 10 lat temu go obejrzałem, nie podobał mi się, a teraz uważam, że jest to przyzwoity film. Najlepszy tekst:
- Kto cię przysłał?
- Batman. :D
Ocena: 5+/10

PUNISHER
Obejrzałem wersję rozszerzoną, w której praktycznie dodano wątek zdrajcy/kolegi Franka. Tak jak już wcześniej się wypowiadałem, film bardzo mi się podoba i jedyna taka poważna wada w filmie (bo rzecz jasna są też pewne niedociągnięcia w scenariuszu i montażu) to brak brutalności i krwi. Przecież Punisher zabija tu góra 20 osób, a ja liczę na jatkę i poucinane kończyny. Choć Tom Jane wypadł dla mnie w swojej roli znakomicie i tu nie mam się czego przyczepić (oprócz wzrostu). Ocenę trochę naciągam. ;)
Ocena: 7-/10

OPOWIEŚCI Z NARNII: LEW, CZAROWNICA I STARA SZAFA
Pomyślałem w święta, że jest za surowy dla tych filmów i postanowiłem sobię go powtórzyć. Niestety film jest dla mnie nadal głupi, jeśli nie gorszy niż za pierwszym razem. Po prostu bajka dla dzieci, której nie łykam.
Ocena: 3/10

Coś nowego:

MADAGASKAR 2
Są osoby, które uwiódł Madagaskar (i jest ich większość) i takie, które go nie lubią. Ja go lubię. Dwójka nie jest już tak dobra jak część pierwsza, ale nadal dobrze spędziłem czas w kinie. Film śmieszny i ma dobrą animacje. Pierwsza część po Shreku to moja ulubiona animacja firmy DreamWorks, a dwójka, też jest z pewnością w czołówce. Wszystkim fanom prze śmiesznych pingwinów z Madagaskaru, polecam. ;)
Ocena: 7/10

TOTALNY KATAKLIZM
Obejrzałem cały ten film i muszę przyznać, że jest to... najgorsze gówno świata. Daję jeden bo to minimum, a tak dał bym mu zero. Nawet B&R jest przy tym świetnym filmem. Nic śmiesznego, nic ciekawego. Jeden z pięciu najgorszych filmów, jakie kiedykolwiek oglądałem. :P
Ocena: 1/10