Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Batman: Under The Red Hood

Zaczęty przez The Man Who Laughs, 18 Grudzień 2009, 15:09:29

Anarky

Cytat: Mel w 08 Lipiec  2010, 13:05:27
Pseudo...Może dla Ciebie. Według mnie DiMaggio odwalił dobrą robotę i nawet kwalifikuje się na następcę Hamilla.

Myślę że znajdą się z czasem również i tacy którzy zgodzą się z moją opinią, kwalifikowanie DiMaggio na następcę Hamilla jest zdecydowanie na wyrost. Joker powinien być żywszy, szalony i przerażający.Tu mamy tylko to ostatnie, jest też bardziej teatralny i zbyt statyczny na przykładzie tej jednej sceny. Niektórzy szukają nowości i powiewu świeżości, inni raczej klasycznego dobrego stylu.

PS. Widzę że już znalazła się jedna osoba która się ze mną zgadza Air Jordan

Cytat: Air Jordan w 08 Lipiec  2010, 13:15:14
Jest strasznie nierówny, raz mówi jak przeciętna osoba, raz jak zwykły gangster i raz, przed końcem,  wkrada się naleciałość po Hamillu.

Jak mówiłem pseudo Joker

Cytat: Mel w 08 Lipiec  2010, 13:24:37
A czy Hamill miał kiedykolwiek równą barwę i ton?

A teraz proszę państwa poruszymy kwestie modelowania i zmieniania barwy głosu

CytatAnyway, jestem baba, na dodatek fangirl i pewne rzeczy postrzegam trochę w inny sposób ;D

Płcią też można się zasłaniać tylko po co :P
Ja wam pokażę!

m2reily

Po obejrzeniu tego klipu jestem coraz bardziej przekonany, że ten film będzie dobry. Przyłączę się do wypowiedzi Mel, ten Joker moim zdaniem to nowa jakość tej postaci. Mark Hamill jest klasą samą w sobie, ale DiMaggio doskonale się wpasowuje w charakter klauna i nie jest przy tym zbyt teatralny. Co więcej nie uważam, żeby jego monolog był aż tak kiepski, wręcz przeciwnie. Jest szalony w swojej prostocie. Poza tym animacja stoi na wysokim poziomie, design postaci i otoczenia jak dla mnie wygląda świetnie.  
Cytat
Joker powinien być żywszy, szalony i przerażający.Tu mamy tylko to ostatnie, jest też bardziej teatralny i zbyt statyczny na przykładzie tej jednej sceny.
     

Jest szalony i żywszy, jednak pokazane jest to w bardziej subtelny sposób. Jak dla mnie ma to większy efekt i co najważniejsze buduje pewne napięcie w tej scenie.       
Zapraszam na opowieści ze świata Nowej Warszawy
http://legendynowejwarszawy.pl/

Mel

Szkoda jednak, że Hamill nie żyje wiecznie i już w TNBA jego "żywy" i "przerażający" tembr nieco podupadł, prawda? Po drugie DiMaggio ma już taki bagaż w tej kwestii, że mu po prostu ufam. Z jakiś rok temu zrozumiałam, że jednak ten cały Hamillowski fandom mnie zaślepił i zamiast tak tkwić w klasyce i żyć nadzieją zaczęłam bić do innych świetnych voice actorów, a napewno jest nim właśnie pan DiMaggio. Ah, i oczywiście jeszcze nie będę osądzać go , czy rzeczywiście jest taki szalony i żywy, bo jedynie pokazano nam scenę, w której już kończył zabawę, a nacieszył się podczas obijania Robina łomem. Proste.

LelekPL

No ja akurat Hamillowym fanboyem nie jestem, ale ten głos w ogóle nie robi na mnie wrażenia. Brzmi jak zwykła kreskówka postać, do momentu "złowieszczego" "hello", który to irytuje jeszcze bardziej (to takie oczywiste "aha, zobaczcie, jestem czarnym charakterem"). U Hamilla takie zmiany w barwie głosu były mniej oczywiste i zazwyczaj odzwierciedlały zmianę w zachowaniu, lub kiedy chciał coś zaakcentować, a tu mamy zmianę przy zakładaniu kapturka. Nie widzę w tym Jokerze nic przerażającego, a jedyny powiew świeżości, który wprowadził, to taki, że ten sposób jest słaby, podczas gdy inne były dobre (nie tylko Hamilla) :P Może też i to wina dialogu, który jest w tym klipie na żenującym, wtórnym poziomie... Ale jak mówię, to jest pierwszy raz kiedy go słyszę i to raptem przez niespełna 20 sekund. Zobaczymy co zrobi z lepszym tekstem (oby).

Mel

To nie zasłanianie się płcią, Anarky...Tylko stwierdzenie faktu, że my jednak mamy nieco inne podejście do animowanych facetów, czy też tych w atramencie. To działa w tą samą stronę co powszechna znajomość piłki nożnej w kobiecym świecie i wiedza o kosmetykach Manhattan wg. faceta.

Anyway, porównujecie Hamilla do DiMaggio, a ja jedynie chciałam zaznaczyć, że ta nowa wersja jest miłą odmianą i tyle. Po drugie już wcześniej napisałam, że ten nowy głos Jokera jest moim #2 ulubionym ;) Po co te faworyzowanie i zbędne gnojenie?
Posted on: 08 Lipiec  2010, 13:53:43

 O, z pewnej kwestii muszę się z Tobą zgodzić, Air Jordan... MARZY mi się Tim Curry jako Joker i jestem niemal pewna, że gość by zrobił z siebie kolejną ikonę na miarę Hamilla.

m2reily

CytatMoże też i to wina dialogu, który jest w tym klipie na żenującym, wtórnym poziomie...
Przesadzasz

CytatNie widzę w tym Jokerze nic przerażającego, a jedyny powiew świeżości, który wprowadził, to taki, że ten sposób jest słaby, podczas gdy inne były dobre (nie tylko Hamilla) Język

Zbił dzieciaka łomem i zostawił na wpół żywego, brzmi przerażająco.

CytatBrzmi jak zwykła kreskówka postać, do momentu "złowieszczego" "hello", który to irytuje jeszcze bardziej (to takie oczywiste "aha, zobaczcie, jestem czarnym charakterem"). U Hamilla takie zmiany w barwie głosu były mniej oczywiste i zazwyczaj odzwierciedlały zmianę w zachowaniu, lub kiedy chciał coś zaakcentować, a tu mamy zmianę przy zakładaniu kapturka.

Nie chodziło o zakładanie kaptura, raczej było to odniesienie do Batmana i stąd ta zmiana tembru. Wcale też nie brzmi to kreskówko wo.  Też nie powinno być tu zmiany w zachowaniu, Joker traktuje to jak rzecz normalną i mówi do Jasona jakby, wychodził na cały wieczór i dawał mu instrukcje. To tworzy ciekawy kontrast.            
 
Zapraszam na opowieści ze świata Nowej Warszawy
http://legendynowejwarszawy.pl/

LelekPL

#81
po 20 sekundach, w których pokazał, że co najwyżej może byś Disneyowskim złoczyńcą, a nie Jokerem, już jest numerem 2? Fakt, nie było za dużo wcieleń Jokera do tej pory, ale póki co nie mógł bym go postawić wyżej od żadnego, absolutnie żadnego poprzedniego Jokerowego wcielenia, animowanego, bądź filmowego... Romero, Nicholson, Ledger, koleś z The Batman, nawet ten z B&B, który w miarę pasuje do swojej konwencji, odwalili kawał dobrej roboty, i nawet jeśli, ktoś nie powalał na kolana to wypadł dobrze, sprawdzał się w konwencji i był Jokerem... A tu póki co bardziej mnie to ziębi a niżeli grzeje, ale też nie powiem, że jest najgorszy zanim nie zobaczę całego filmu. Póki co jest miałkim i "kliszowatym" bajkowym villainem, nie Jokerem!

CytatZbił dzieciaka łomem i zostawił na wpół żywego, brzmi przerażająco.
sytuacja mogłaby być przerażająca (materiał źródłowy), ale w nim niczego takiego nie widzę

CytatPrzesadzasz
nie wydaje mi się... podobne teksty lecą w większości filmów gangsterskich, nie robią już żadnego wrażenia

Mel

Fakt, to tylko 20 sekund, ale wyczułam sprawę ;D Wystarczy sobie wyobrazić, jak zwinnie będzie operował głosem DiMaggio po tej krótkiej prezentacji. I Joker JEST jak disneyowwy villain, a raczej stara się nim być na pozór, co mnie ogromnie cieszy, bo widać, że twórcy wzorowali film na czysto komiksowym Jokerze, który właśnie jest taki, jak ty to gnoisz.

LelekPL

CytatI Joker JEST jak disneyowwy villain, a raczej stara się nim być na pozór, co mnie ogromnie cieszy

Cruella i Mufasa byliby dumni :P Joker zawsze ma w sobie to coś, co powoduje, że pomimo jego zachowania, czytelnik/widz zaczyna go lubić... Disneyowscy wrogowie tej cechy nie posiadają, i tego "cool factor" nie posiada też Joker w tym klipie, żebym miał go wychwalać. Fakt wiele, zależy od tekstu jaki posiada, czasem jedno słowo wypowiedziane w odpowiednim momencie, w odpowiedni sposób może zmienić to nastawienie do postaci, ale po tym fragmencie takich perełek bym się nie spodziewał. Poza tym design postaci - po disneyowskich villainach odrazu widać, że są źli, i owszem po Jokerze też, ale a) wygląda jak klaun i b) ubiera się w jaskrawe kolory dla przeciwwagi, tutaj kolory wydają się być przyciemnione, mniej wyraziste, a kształt twarzy bardziej "oczywisto-zły"(?). Ale to oczywiście nie zarzut odnośnie aktora... A tu mamy takie połączenie, z którego wychodzi "uuuu, jestem zły i nie obchodzi mnie to". Nie widzę w nim żadnej radości z tego co robi, zwłaszcza w głosie... ale kto wie może już się wyszalał w tej scenie, a wcześniej mamy prawdziwą perełkę

Mel

No nie wiem...Jakoś moi znajomi automatycznie go polubili (damska część przez ten jego głos) ;D Mimo tego pojęcie mają nijakie o Batmanie...Ale wracając do tematu, to może masz rację, że jednak niepotrzebnie dodali mu te ciemniejsze barwy i zaznaczyli jego wrogość, ale czy to właśnie nie ten jego głos, który chwilami wydawał się być całkiem normalny, przeciętny odebrał co nieco tej "potworności" postaci? Wiesz, możemy tak wymieniać argumenty bez końca, a tu tylko 20sekund filmu nam pokazano i to raczej już kwestia pierwszego wrażenia (każdy odbiera to inaczej), którego nikt nie powinien brać serio. Też mam pewne obawy, że coś może nie wypalić, ale jednak staram się nastawić siebie na pełen pozytywizm.

LelekPL

Rozumiem. Jak również rozumiem, że ten fragment mógł się komuś podobać (tzn. nie ze względu na to, że ja uważam, że był przyzwoity, ale ze względu na różne gusta). Dziwiło mnie tylko, że zyskuje, aż tak pochlebne opinie i akurat czynnik Hamilla nie miał tu żadnego znaczenia, a bardziej stawianie go na #2 wydawało mi się nie fair w stosunku do innych, niekiedy świetnych aktorów, którzy odgrywali tę rolę wcześniej i z wielkimi sukcesami. Z takimi opiniami radziłbym się powstrzymać do premiery

MJ

Oh oh jak si? wszyscy rozszaleli, to tylko 20 s, zmiana tonu i barwy dla mnie jak najbardziej na +. Sam monolog faktycznie jest s?aby, ale przej?cie od tego do hello podoba mi si? (co prawda mog?oby byc troch? ?ywsze jak i ca?a pogadanka, ale mo?e faktycznie wyszala? si? w poprzedniej scenie). Co do samego hello to ten krótki kawa?ek okre?la ju? mniej wi?cej stosunek Joker'a do Batman'a w tym filmie, taka zabawa-rywalizacja, ale jak ju? wspomina??m to tylko 20 s.. Jak dla mnie troch? momentów z wy?szymi partiami g?osu i b?dzie ok. Obawiam si? jedynie konfrontacji g?osów Gacego i Joker'a, nie jestem pewien czy b?d? wspó?gra?y.
Codziennie nie wypada mój dzień, niezmiennie chce wyjść z mroku lecz mrok nie chce wyjść ze mnie...

Mel

Sam monolog w sporej części jest wzorowany na "a death in the family" i chyba rzeczywiście, te "Hello" takie niepotrzebne, ale muszę przyznać, że przyprawił środowisko fangirlskie o przyjemne dreszcze ;D Baby już szaleją na jego punkcie.

MJ

Co do całej tej waszej wymiany zdań to kiedyś tak szybko nie dałabyś za wygraną  ;), no chyba że tylko szybko się podpaliłaś a panowie zgasili co do samego głosu.
Codziennie nie wypada mój dzień, niezmiennie chce wyjść z mroku lecz mrok nie chce wyjść ze mnie...

Mel

Mam się wykłócać o 20 sekund? ;D