The Dark Knight Rises - kto kolejnym wrogiem?

Zaczęty przez kelen, 06 Sierpień 2008, 19:04:45

Corso

Dlatego tez mam uwagi do Batmana Begins. Nie wystarczająco profesjonalnie i dramatycznie przedstawiono problemy Bruca Waynea. Natomiast TDK zrobil to samo co Batman Tima Burtona, Jokery zrzucily nietoperka na drugi plan.
"...and all those moments will be lost in time, like tears in rain..."


Huntersky

Cytat: CraneNie wiem gdzie ty w BB widzisz cliffhanger
Dobra, porąbalo mi sie. :) W kazdym bąd? razie karta Jokera sygnalizuje, ze to jeszcze nie koniec.
<br />http://huntersky.deviantart.com<br />WHATTUP, BIOTCH! - Harrison Ford

(A)nonim

W BB nie bylo cliffhangera, raczej bylo to zako?czenie z Roku Pierwszego wiemy ze jest Joker, ale co z nim? To juz inna historia.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

Gieferg

#123
CytatSzkoda ze nie poświecono wiecej miejsca, a raczej ze w ogóle nie poświecono miejsca wątpliwościom Batmana odnośnie jego glównej zasady, którą sie kieruje.

Cóz, najwyrazniej on w tej kwestii nie ma wątpliwości.   

CytatNo i wlaśnie Nolan chyba wycisnąl wszystko co sie dalo, bo co wprowadzi teraz jeszcze wiekszego lotra niz Joker?
To moze byc tylko Bane  ;D

Przy okazji - móglby wyglądac np tak:
NACZELNY HEJTER MATTA REEVESA
O filmach i komiksach na filmożercach.

Corso

Calkiem fajna koncepcja Banea. Uwazam ze jeszcze nie czas na tą postac w filmie, gdyz niezaprzeczalnie wiąze sie z upadkiem Batmana (oczywiście nie musi zaraz lamac kregoslupa). Pozdrawiam.
"...and all those moments will be lost in time, like tears in rain..."


Leon Kennedy

Wygląda calkiem, calkiem, a ta maska i oczy...  :)

(A)nonim

CytatTo moze byc tylko Bane
No wlaśnie nie. Zarówno jeśli chodzi o komiksy jak i o filmy. W komiksie patrząc na caloksztalt Bane jest daleko za Jokerem. Pojawil sie zrobil coś niesamowitego, dzieki czemu bedzie niezapomniany, ale jako postac wlaściwie nie zyje.
A Joker? ;)
Zaś w filmie Joker zrobil tyle zlego ze wlaściwie nie da sie go przebic tylko on sam to potrafi. Bo jakby pojawil sie psychol wiekszy od Jokera to po pierwsze bylo by to nierealistyczne, po drugie sila Jokera z TDK by oslabla i mamy glupie skojarzenia z Dragon Ball. Co Bane teraz bedzie wysadzal ludzi zeby dorwac Batmana? Jego ogranicza logika, Jokera nie.
No i upadek juz byl. Teraz moze byc pokazana rehabilitacja.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

Crane

Świetny obrazek, ale ten 2,5 metrowy gigant raczej nie pasowalby do świata Nolana. Tym bardziej ze ta postac wiązalaby sie chyba z wiekszą ilością akcji. Bo chyba raczej Batman i Bale nie wdawaliby sie w zbedne dyskusje ;)


Whatever doesn't kill you simply makes you... stranger.

Gieferg

#128
CytatNo wlaśnie nie. Zarówno jeśli chodzi o komiksy jak i o filmy. W komiksie patrząc na caloksztalt Bane jest daleko za Jokerem.
Na caloktszalt owszem. Ale film to nie bedzie caloksztalt tylko jedna
historia. Pod wzgledem jednego konkretnego starcia (tzn jednej historii z danym przeciwnikiem) w komksach Bane nie ma sobie równych :P
A co do filmowej skali zagrozenia jaką zafundowal Gotham Joker - Bane ma byc wiekszą skalą zagrozenia nie dla miasta, ale dla samego batmana. Nie musi wysadzac promów czy szpitali. Niech spuści Batmanowi takie wpi... lomot o jakim sie batkowi nie śnilo i potem Bruce bedzie musial coś wymyslic leząc polamany w lózku przez jakieś 20% czasu trwania filmu, podczas gdy bane spokojnie zajmie sie przejmowaniem kontroli nad przestepczym światkiem jak to zresztą robil w  komiksach. Czy rozwiązaniem bedzie siegniecie po 'wspomagacze" (Venom) czy jakaś nowa zbroja (nawiązanie do Knightfallu, choc wolalbym coś a'la BVP) pole do popisu jest spore.

Wątki da kontynuacji:
- origin Bane'a (przeplatany ze zmaganiami batmana z Riddlerem) - pierwsze 30-40 minut
- w miedzyczasie dowiadujemy sie, ze rezydencja zostala odbudowana i mamy nową, ulepszoną batcave
- Riddler pelni role przeciwnika glownego w  pierwszej polowie filmu i drugorzednego w drugiej polowie, mniej wiecej po godzinie filmu batman jakąs spektakularną akcją krzyzuje plany Riddlera i zwieksza przychylnośc wobec siebie mieszka?ców Gotham ale policja wciąz go ściga za morderstwa, których rzekomo dokonal) nastepnie spotyka Bane'a, który wlasnei zjawil sie w Gotham (okolo 60 minuty) i nastepuje...
- porazka batmana w walce z Banem (70 minuta)
- Shondra Kinsolving pojawia sie w miedzyczasie bo w ko?cu jakaś kobieta byc musi
- siegniecie po specjalne srodki - (na motywach batman:venom), które jednak okazują sie niezbyt szczesliwym rozwiązaniem (mniej wiecej 90-130 minuta) - jadąc na prochach Batman poszukuje Bane'a (moze nawet nie korzystając z batstroju, jak to bylo w Batman:venom) robi krzywde Riddlerowi, który dalej mąci (moze go nawet zabija co staje sie bod?cem do opamietania sie)
- w ko?cu Bruce zbiera sie do kupy, odstawia prochy, dostaje nowe zabawki od Foxa i ko?czy z przeciwnikiem (ostatnie pól godziny)

W to wszystko trzeba by jeszcze jakoś wkrecic Gordona oraz wątek przywrócenia Batmana do lask, Batsygnal wraca na dach komisariatu, status Batmana jest jaki byc powinien, trylogia zako?czona, a dalej niech sie dzieje wola nieba :)

I to wszystko w 160 minutach :) Jak tak dalej pójdzie to sam napisze scenariusz albo jakis fan-fiction bo mi ta koncepcja ciągle chodzi po glowie :P


Tak swoją drogą, czy zwolennicy innych przeciwników w trzecim filmie mają swoje koncepcje na to jak film mialby wygladac (chetnie bym je poznal) czy to jest tylko na zasadzie - dajcie Riddlera bo jest fajny :)

Tak czy inaczej licze na spektakularny pojedynek hand to hand, jak nie z bane to z kimś innym (ale ni wiem kto jeszcze bylby w stanie, moze King Snake?), tego mi na razie w Batmanach Nolana brakuje, starcie z Ra'sem bylo ok, ale to jeszcze nie to.

CytatBo chyba raczej Batman i Bale

Niezla literówka :]

CytatŚwietny obrazek, ale ten 2,5 metrowy gigant raczej nie pasowalby do świata Nolana
Owszem, tu jest troche zbyt karykaturalny (prawie jak na okladkach niektórych komiksów), ale chodzilo mi raczej o sam strój, nie rozmiary. Taka maska wydaje sie byc niezlym rozwiązaniem.
NACZELNY HEJTER MATTA REEVESA
O filmach i komiksach na filmożercach.

(A)nonim

CytatTak czy inaczej licze na spektakularny pojedynek hand to hand, jak nie z bane to z kimś innym (ale ni wiem kto jeszcze bylby w stanie, moze King Snake?), tego mi na razie w Batmanach Nolana brakuje, starcie z Ra'sem bylo ok, ale to jeszcze nie to.
No i tu jest problem. Nie wiem czy zauwazyleś ale u Nolana walki są bardzo chaotyczne i jest to najwyra?niej cel zamierzony, jak to oglądasz na duzym ekranie to wydaje sie ze sam bierzesz w nich udzial. To nie film o Chucku Norrisie.
Po za tym. Chcesz w tym filmie widziec zbyt wiele rzeczy odwzorowanych z komiksu. Nolan bierze rózne komiksy, np. TLH jako szkielet, ale wiekszośc wątków drastycznie zmienia.
Cytat- siegniecie po specjalne srodki - (na motywach batman:venom), które jednak okazują sie niezbyt szczesliwym rozwiązaniem (mniej wiecej 90-130 minuta) - jadąc na prochach Batman poszukuje Bane'a (moze nawet nie korzystając z batstroju, jak to bylo w Batman:venom) robi krzywde Riddlerowi, który dalej mąci (moze go nawet zabija co staje sie bod?cem do opamietania sie)
Acha czyli robi to czego nie zrobil przez cale TDK pomimo pokus Jokera i przez co sklamal zeby ratowac symbol jakim byl Dent, a teraz jeszcze wraca do lask na ko?cu? Hipokryzja totalna i brak logiki.
W ogóle o ile zgadzam sie ze Bruce moze miec jakąś depreche (wiadomo jest ciągle ścigany itd.) i moze zasiegac pomocy u specjalisty to motyw Venomu jest zupelnie niepotrzebny.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

Gieferg

CytatNo i tu jest problem. Nie wiem czy zauwazyleś ale u Nolana walki są bardzo chaotyczne i jest to najwyra?niej cel zamierzony, jak to oglądasz na duzym ekranie to wydaje sie ze sam bierzesz w nich udzial.
To zaden problem. Walki mi sie podobają, dobra, moze uzycie slowa spekatkularny nieco wprowadza w bląd, po prostu chodzi mi o dluzszą walke, w której Batman dostaje solidnie w ryj bo ma godnego siebie przeciwnika.

CytatPo za tym. Chcesz w tym filmie widziec zbyt wiele rzeczy odwzorowanych z komiksu.
Jakie zbyt wiele? Bane, jego origin i to ze rachuje gnaty Batmanowi to zbyt wiele? W BB i TDK tez mozna znale?c szereg nawiąza? do róznych komiksów. O cośtakiego wlasnie mi chodzi. lączymy wątki z kilku komiksów, dokladamy do tego drugie tyle rzeczy nowych i wychodzi z tego film :P

CytatAcha czyli robi to czego nie zrobil przez cale TDK
Zrobil. Zabil Denta.

CytatW ogóle o ile zgadzam sie ze Bruce moze miec jakąś depreche (wiadomo jest ciągle ścigany itd.) i moze zasiegac pomocy u specjalisty to motyw Venomu jest zupelnie niepotrzebny.
Owszem, mozna by to pominąc. W komiksie mial motywacje zeby to zrobic bo nie dal rady uratowac dziecka, glupio by bylo stawiac gow tej samej sytuacji skoro w TDK dopiero co nie uratowal Rachel, wyjdzie ze w ogóle nikogo mu sie nieudaje uratowac :P

Jednak sam venom w powiązaniu z tą postacią bylby uzyteczny jako cześc wątku przewodniego w filmie. W Begins byl strach, w TDK byla dwoistośc Batman-Joker, Dobro-Zlo, natomiast tutaj byloby prowadzące do zguby (Bane-zguba) przekraczanie pewnych granic. Tyle ze bane musialby mu dac w kośc bardziej niz tylko fizycznie mu dowalając zeby go zmusic do takiego kroku. A ze Rachel mu juz zabili to troche nie bardzo jest teraz w kogo uderzac (bo Alfreda jednak bym w to nie mieszal :)).



NACZELNY HEJTER MATTA REEVESA
O filmach i komiksach na filmożercach.

Huntersky

Cytat: GiefergZabil Denta.
Ja tam myśle, ze po prostu uratowal dzieciaka, a upadek Denta to tylko skutek uboczny. Dlatego Batman nie uzala sie nad sobą, ze kogoś zabil.
<br />http://huntersky.deviantart.com<br />WHATTUP, BIOTCH! - Harrison Ford

Firm

Jezeli tak sie juz uparliście na Bane'a to nie moze byc on glównym przeciwnikiem. To by nie za dzialalo. Dobrym pomyslem bylby Joker i Bane ale nie chce Jokera nie Heatha. Dlatego sądze, ze móglby tu zadzialac Black Mask i Bane. Bo  Riddler zasluguje na wlasny film.

Black Mask móglby pojawiac sie jako Gangster, czlowiek z którym Batman prowadzil by gre slowną itd. A Bane bylby pomocnikiem do scen akcji, moze inaczej (np. scena):

Black Mask z gangsterami są w jakimś hangarze i coś sie tam dzieje no i Batman sie tam wciska. Wszyscy do niego strzelają on po cichu eliminuje kazdego z nich. Zostaje Back Mask, który strzela i atakuje Gacka piesciami czy co tam ma. Zaczyna uciekac przez rury z których buch para (patrz rysunek wyzej zamiast Jokera Mask). Batman go śledzi az znajduje go. Z ciemności z uśmiechem wychodzi Bane, najemnik który ma zabic Batmana. Ale nie jest przesadzony ani tez nie ma glupiego stroju.

Umieśniony np. tak jak wyzej ale zeby byl nizszy np. o glowe o Jokera (taka róznica - Joker jest wyzszy od Gacka) bedzie i tak wystarczająca. Jakieś ciemne spodnie, moze jakaś biala albo czarna koszulka, rekawice do bicia i jakaś maska, ale nie przesadzona.

Przy okazji skąd jest ten genialny obrazek wyzej?

Gieferg

#133
CytatJezeli tak sie juz uparliście na Bane'a to nie moze byc on glównym przeciwnikiem. To by nie za dzialalo.
W Knightfallu jakoś dzialalo  ::)
Bane jako przeciwnik drugorzedny byl juz w B&R, dzialalo? Niezbyt.
Jeśli mieliby z nim znowu zrobic to samo, czyli zalosną parodie samego siebie, to lepiej niech go wcale nie bedzie.

CytatZ ciemności z uśmiechem wychodzi Bane, najemnik który ma zabic Batmana
To co proponujesz to wlaśnie Bane rodem z B&R i TAS, czyli nie ten Bane o którym mówie tylko jego marna podróbka pozbawiona wszystkiego co w tej postaci ciekawe...
NACZELNY HEJTER MATTA REEVESA
O filmach i komiksach na filmożercach.

Firm

Ogarnij sie...

Jezeli chcesz nakrecic Knightafalla niezmieścisz tego w jednym filmie.
Wszystko co świetne u Bane'a wykorzystano w Knightfallu, caly plan wszystko co zrobil...bez podstawy Knightfallu w filmie (czego nie da sie zrobic) tą postac sie zmarnuje.

NIc nie proponuje wiec sie uspokój.
To jest moja wizja i to czy ci sie podoba czy nie, malo mnie obchodzi.

Przedstawiam raptem jedną scene a ty zachowujesz sie jakbym ci calą rodzine, dom i przyjaciól zabral.

Zgadnij dlaczego  BiR Bane niezadzialal? Bo caly film praktycznie "niedzialal" i przedstawienie Bane'a w takiej postaci bylo conajmniej śmieszne.