Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Superman: Man of Steel

Zaczęty przez Diablo, 11 Luty 2010, 15:51:17

Czy uważasz że Nolan nadaje sie na opiekuna nowego filmu z Supermanem?

Nie, chyba jego konik to realistyczne filmy
8 (28.6%)
Niby czemu ma sie nie nadawać?
15 (53.6%)
Poradzi sobie lepiej niż z Batmanami!
5 (17.9%)

Głosów w sumie: 28

Ukaszek88

#645
Nowego Supermana się kocha albo nienawidzi.
Ja byłem filmem zachwycony i uważam go za jeden z lepszych filmów superbohaterskich.
Nudny? Za dużo akcji? Nie wiem jak wy ale ja nie dałbym rady obejrzeć kolejnego filmu z Supermanem który ściąga koty z drzew.

JaRo II naprawdę chciał być zobaczyć  rozwinięty wątek rybackiej kariery Clarka? Niby co by to dało? Film miałby być wtedy mniej nudny? To jest ostatnia rzecz którą chciałbym zobaczyć w tym filmie.

I dodam jeszcze że nie rozumiem ludzi którzy czepiają się retrospekcji.  W tym filmie jest takich scenek 4 może 5 i czy naprawdę tak trudno się w nich połapać?


LelekPL

Czy się kocha czy nienawidzi? Nie powiedziałbym, ja wyszedłem zadowolony, ale ogólnie obojętny po tym filmie. Było trochę ciekawej akcji, trochę głębi, ale jednocześnie przesadzona destrukcja i nieumiejętność techniczna - zarówno jeśli chodzi o chaotyczność montażu walki, jak i zdjęcia scen statecznych czy efekty 3D. Film nie powala na kolana, ale żeby od razu tragiczny? Nudny? Już prędzej, na pewno momentami i przez za długie sceny akcji. Na pewno był oryginalniejszy i ciekawszy od taśmowych filmów Marvela z Fazy drugiej. Nie mogłem w nich znieść wtórności IM3 czy Thora 2

kelen

Mnie zastanawia to jechanie po Nolanie. Czy on jako producent na prawdę miał tu sporo dogadania? Przecież nawet nie wzięli pod uwagę jego sugestii zmiany śmierci Zoda.

Funky

A wg Nolana jak miał umrzeć Zod? A co do filmu to mam podobne zdanie jak Lelek. Nie było szału ale też nie zawiedli, a dzisiaj ze względu na rolę Cavilla i Adams podwyższyłbym ocenę na 6/10 (nie jest to mocna szóstka ale szóstka ;) )

kelen

Nie wiem, czy w ogóle miał. W każdym razie, eS miał tego nie zrobić.

JaRo II

Cytat: Ukaszek88 w 05 Luty  2014, 19:08:46


JaRo II naprawdę chciał być zobaczyć  rozwinięty wątek rybackiej kariery Clarka? Niby co by to dało? Film miałby być wtedy mniej nudny? To jest ostatnia rzecz którą chciałbym zobaczyć w tym filmie.



A pro po tej rozwiniętej rybackiej kariery Clarka. Miałem na myśli to, że liczyłem na to, że pierwsza połowa filmu ( czyli origin ) skupi się na tym jak Clark zaczął odkrywać swoje moce. Liczyłem, że więcej czasu poświęcą na jego wędrówkę po świecie w poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi. Liczyłem także, że dłużej zatrzymają się przy rozwinięciu rybackiej przygody Clarka. Dlaczego? Ponieważ spodobał mi się ten wątek, a poza tym uważam, że pokazanie Clarka przy pracy, przy wykonywaniu ludzkich czynności bardziej uwiarygodniłoby go jako postać z krwi i kości. Widz mógłby się z taką postacią lepiej utożsamić, gdyby widział, że Clark też ciężko pracuje, że też poszukuje sensu życia itp. Akurat w przypadku Supermana takie "uczłowieczenie" go jest potrzebne, gdyż jest on przesadnie przekombinowaną istotą. Owszem, Zack Snyder coś na ten temat chciał powiedzieć, ale wszystko to było w filmie potraktowane zbyt powierzchownie.
Na początku duże Jot, a pomiędzy małym 'a' i 'o' znak Robina rozświetla to = JaRo

Mikoto

Obejrza?em i zmia?d?y? mnie ten film. Dos?ownie O_o ! Nie spodziewa?em si?, ?e b?dzie a? tak dobry.Jednak nawet z takiego Supermana da si? wykrzesa? porz?dne kino je?li we?mie si? za niego odpowiedni re?yser (i producent).

Przede wszystkim klimat i nastrój jest pi?kny. Do?? przygn?biaj?cy, powa?ny. To nie jest kolejna weso?a i ?artobliwa opowiastka komiksowa. Wi?cej produkcji w ten dese? poprosz?!

Aktor graj?cy g?ówn? rol? mnie osobi?cie Pasowa?. Nie jestem fanem ani Supermana, ani wcze?niejszych produkcji z jego udzia?em, wi?c nie mia?em ?adnych oczekiwa? w tej materii. Go?? mi pasowa?, by? przekonuj?cy i tyle.

Zod równie? bardzo dobry. Aktor ?wietnie odda? swoj? mimik? charakter swojej postaci. To jedna z naprawd? niewielu sytuacji kiedy gra jedn? min? si? sprawdzi?a ;) .

Lois mi si? podoba?a. Wygl?da?a ?adnie, a jej posta? pasowa?a do filmu. Odgrywa?a jak?? rol?. Nie by?a wsadzona na si?? tak jak Peggy w Kapitanie Ameryce, bo to Hollywood.

Podoba? mi si? te? ojciec Clarka. Uwielbiam Costnera i mi?o by?o go zobaczy? w tej produkcji. Fajna posta?, troch? w stylu wujka Bena. Dlaczego tacy sympatyczni panowie zawsze musz? umrze? :( ? Z reszt? to samo si? tyczy Jor-Ela.

Wszystkie sceny akcji to klasa. Chyba na ?adnym filmie komiksowym nie bawi?em si? tak dobrze ogl?daj?c sceny akcji jak tu. Naparzanki to w ogóle bym móg? ogl?da? bez ko?ca. Nie sposób nie odnie?? skojarzenia z Dragon Ball. To w?a?nie Snyder powinien nakr?ci? ekranizacj? tej serii. On w temacie walk tytanów czuje si? jak ryba w piwie ;) . Ju? przy Watchmen go korci?o, ?eby zaszale? przy mordobijkach. Teraz nareszcie dosta? pole do popisu.

Jednak film to nie tylko sama akcja. Fabu?a te? istnieje. Clark musi si? odnale?? w obcym ?wiecie, to mi si? podoba?o. Dobrze, ?e MoS próbuje sob? co? przekaza?, stawia przed bohaterem wybory moralne, próbuje by? czym? wi?cej ni? tylko t?uczeniem si? po pyskach. Nie nudzi?em si? ani sekundy. Man of Steel to dwie i pó? godziny, które zlecia?y mi jak 20 minut. Podobnie mia?em w przypadku Watchmen.

Grzech by?oby równie? nie wspomnie? o fina?owej potyczce ,,bogów''. oraz ?mierci Zoda. Kent musia? dokona? wyboru. ?al i rozpacz po przymusowym zabójstwie Zoda. Panie Snyder, jeste? pan wielki ;) ! Uda?o si? panu ukaza? dobrego bohatera mi?uj?cego ludzi w sposób nieinfantylny, ciekawy i ludzki. Uwielbiam takich bohaterów.

Co tu du?o gada? 10/10 cho? to za ma?o, ?eby odda? w pe?ni mój zachwyt nad tym filmem. Zosta? mi jeszcze Thor: The Dark World, ale s?dz?, ?e tytu? najlepszego filmu 2013 roku jest ju? zaklepany ;) .

Night_Wing [usunięty]

"Man of Steel" to film, obraz, niebotyczna kreacja potęgi Kal-ela, którą można oglądać po wielokroć. Tak jest w moim przypadku. Obejrzałem go na Blu-Rayu na telewizorku 50 calowym i w formacie na całej powierzchni ekranu - 16:9. Co będzie gdy będę miał 65 cali Sony 4k.

Jeśli chodzi o efekty specjalne i dźwiękowe, to okazały się tak dostosowane, by wykreować sylwetkę "Supermana" jako wszechmocną, skupić się na potędze tje jednostki i odbiorze pierwszego superbohatera przez ludzkość, co tutaj wyszło nadzwyczaj wiarygodnie. Podziw, przerażenie. Pokłońmy się Bogu. Wszechświat nie jest wyłącznie dla nas.



Juby

#653
powiększyłeś oryginalny aspect-ratio do 16:9? What?!

Juby

#654
W oczekiwaniu na #SnyderCut, wczoraj po niemal równo pięciu latach (tak się złożyło, że wcześniej powtarzałem film 12 lutego 2016 roku w oczekiwaniu na kinową premierą BvS) powtórzyłem Man of Steel.



Podtrzymuje niemal wszystko* to, co napisałem niedawno w wątku o DCEU. Lois jest super, nie mam ani nic do roli jak zawsze bdb Amy Adams, ani do tego jak napisaną jest postacią, a krytykę Lelka w jej kierunku równie dobrze mógłbym użyć do setek innych bohaterek/ów filmów rozrywkowych.
Zdjęcia są wspaniałe, czołówka w tym gatunku obok Watchmen, Batmanów Burtona i Nolana. Jak będę miał wolną chwilę (tylko kiedy to będzie? :P) postaram się podać 25-30 moich ulubionych z całej masy pięknych kadrów jakie MoS ma do zaoferowania. Nawet problem ze zbyt mocnymi filtrami okazał się dla mnie mniejszy niż zapamiętałem, dotyczy zaledwie kilku scen, większość kolorystyki bardzo mi się podobała.

Podsumowując, muzycznie i wizualnie jest to zdecydowanie najlepszy film DCEU, a sceny akcji - rewelacja, choć potrafię zrozumieć jeśli ktoś jest nimi zmęczony, bo finał następuje bardzo szybko po intensywnej bójce w Smallville, przez co brakuje chociaż jednej dłuższej sceny, przy której można by odetchnąć. W ogóle tempo bywa zabójcze, ale tak to właśnie bywa gdy ponad 3h materiału montuje się w 132-minutowy film...

Mimo kilku zgrzytów fabularnych (np. wpychanie Lois wszędzie gdzie się da bez wiarygodniejszego uzasadnienia, idiotyczny wątek próby odkrycia tożsamości Supermana przez rząd, który prowadzi donikąd) uwielbiam ten film i do dziś nie potrafię pojąć jak WB spartoliło TEGO Supermana (doskonały casting Henry'ego Cavilla i dobrze zapowiadającą się serię), który po MoS dostał jedynie wspólny film z Batmanem i gościnny występ w JL, a od ponad 3 lat już nie gości na ekranach. Dla kontrastu, RDJ, Evans, czy Hemsworth grali w MCU w 9 produkcjach na przestrzeni dekady, w tym każdy otrzymał po minimum 3 filmy, w których grał rolę główną. Wielka szkoda... :-\

*Niemal, bo napisałem, że wszyscy zagrali super, a zapomniałem jak od kinowego seansu nie przekonuje mnie Diane Lane w roli Marty Kent.

HUDY

Up
I dla mnie też jest to najlepszy film DCeU. Lubię WW Shazam Aquaman i Batmana z BvS. Ale to właśnie MoS dał mi to ma co tyle lat czekałem. Supek to nie tylko popierdylka od łapania i przeżucania  ;) Świetnie spędzony czas w kinie, Imax dał dodadkowego kopniaka. I w sumie mam też już kilka lat od seansu. Do Ligi Snydera już tuż tuż więc z pewnością odświeżę prędzej eSa