Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Prognozy Box Office

Zaczęty przez Juby, 09 Styczeń 2017, 09:10:39

Leon Kennedy

CytatW kwestii Shazama! - kampanię reklamową miał dość skromną, powiedziałbym. Budżet produkcji na pewno już im się zwrócił, jeśli nie zaszaleli z kosztami marketingowymi, myślę, że +$300 mln zagwarantuje temu tytułowi zysk.

O tuż to. Kampania była chyba najskromniejsza z całego DCEU, jak i budżet i sama postać zdecydowanie najmniej znana! Wątpię, a by w takim razie Warner wydał na niego, aż tyle kasy, aby jakikolwiek zyskał zaczynał się od ponad 400 milionów. Maks 300 i już idzie czysty zysk.

LelekPL

Shazam miał bardzo dużą kampanię marketingową. Nie wiem, gdzie Leon przespałeś jego promocję, ale film był właściwie wszędzie. Mnóstwo trailerów, teaserów, a nawet superbowl spot, wystąpienia telewizyjne i internetowe, bannery. Jedyne co mogło go wyróżnić od innych filmów to wielkie światowe premiery, które były dość skromne. Ale sama kampania była głośna i dość udana. Dlatego wycena całości którą podałem (200 mln) to i tak była konserwatywna liczba.

Czemu ten film nie zarabia pozostaje dla mnie enigmą. Normalnie bym powiedział, że to wynik zniechęcenia DCEU, ale był przecież Aquaman... Więc nic już nie rozumiem, a ten film jest od niego z jakieś 100x lepszy.

Leon Kennedy

No może masz rację i miałem tylko takie wrażenie odnośnie tej kampanii. Wiesz, Shazam zarobił by mnóstwo kasy jeśli by podmienić znaczek na MCU. A czemu mało zarabia? Nie znam odpowiedzi na to pytanie. Może faktycznie jeszcze ludzie nie są tak przekonani do tego Universum? Chodź Aquaman temu trochę przeczy.

Juby

Dla mnie reklama Shazama! była dość skromna, przez miesiące jechali w zasadzie na jednym trailerze (czy w końcu wyszedł jakiś drugi kinowy?), posterów też było mało, wywiadów w talk showach też nie za wiele.

A, że "nie zarabia" to przesadne stwierdzenie. To mało znana postać, która w przeciwieństwie do Aquamana nie jest znana już widzom z BvS i JL, a aktor go odgrywający nie jest tak popularny jak Momoa. Myślę, że film radzi sobie dobrze, skończy z +$140 mln w USA i $400 mln worldwide. Przy takim budżecie produkcji, to na pewno będzie sukces. Może zarobiłby więcej, gdyby ludzie z Warnera bardziej zaznaczyli w nim obecność Supermana z DCEU i inaczej dobrali datę premiery (był dokładnie między Captain Marvel i Avengers: Endgame, więc cały hajp spadł na produkcje Marvela).

Juby

Kilka zdań na temat otwarcia Endgame na moim blogu.

$357M "Avengers: Endgame" w weekend otwarcia! Czy to rekord wszech czasów?

W kwestii wyniku końcowego, obstawiałbym na razie szerokie widełki:
Domestic:   $820 mln - $1,07 mld
Worldwide:  $2,6-3,1 mld

Przebicie najbardziej dochodowych filmów, zarówno Domestic, Overseas, jak i Worldwide, pozostaje kwestią otwartą.

Juby

Ostatni dzień roku. Chyba nadejszła wikopomna chwila na doroczne wróżenie z fusów, czyli moją prognozę box office na 2020 rok. : ) A ten zapowiada się wyjątkowo ciekawie, bo Disney - obecny Pan i Władca Hollywood - nie ma tak wielu mocnych premier, w sumie żadne studio nie ma nawet jednego pewniaka na przekroczenie miliarda (ostatni taki przypadek miał miejsce w 2007 roku), a w USA nie ma nawet jednego pewniaka na przekroczenie $400 milionów (ostatni raz zdarzyło się tak w 2011, wcześniej w 2007).

Poniżej moja prognoza na Top10 przyszłego roku.




10. Top Gun: Maverick - $700 milionów  [domestic: $205 mln / overseas: $495 mln]

Długo wyczekiwana kontynuacja jednego z największych hitów lat 80-tych. Na podobną sprzedaż biletów (zwłaszcza w USA) nie ma co liczyć, ale odbiór zapowiedzi i plakatów jest bardzo pozytywny, a Tom Cruise ma świetną passę, więc - być może jest to prognoza życzeniowa, bo bardzo czekam na ten film - spodziewam się podobnych wyników do ostatnich trzech części Mission: Impossible.

9. Eternals - $720 mln [domestic: $260 mln / overseas: $460 mln]

Dwudziesty piąty(!) film kinowego uniwersum Marvela. Drugi tzw. "czwartej fazy" i pierwszy od dość dawna z nowowprowadzonymi bohaterami. Wielka niewiadoma, ale marka MCU jest obecnie najmocniejszą na świecie, więc nie zdziwi mnie spory hit, zwłaszcza że MCU ma już kilka sukcesów z premierą w okresie jesiennym (Thory 2 i 3, Strange).

8. "Coś chińskiego"(?) - $750 mln [dom: $5 mln / os: $5 mln / Chiny: $740 mln]

W tym roku dwa chińskie hity otarły się o Top10 największych przebojów, z przychodami rzędu $700 milionów każdy. Ubiegły rok zapowiada się na tyle skromniej w wykonaniu Hollywoodzkich hitów, że nie zaskoczy mnie jakiś "chińczyk" w Top10, tak jak miało to miejsce w 2017, kiedy Wolf Warrior 2 załapał się na siódmą pozycję z przychodami powyżej $800 milionów. Być może typuję tę niespodziankę nawet zbyt skropnie. . .

7. Soul - $780 mln [domestic: $290 mln / overseas: $490 mln]

Jedna z dwóch przyszłorocznych animacji studia Pixar. To kolejna prognoza "życzeniowa", bo mocno czekam na ten tytuł, ale nie sądzę abym przesadzał. Ostatnie dwie animacje Pixara zarobiły ponad 2 miliardy dolarów z samych kin (Iniemamocni i TS4), a wcześniejsza-nie-sequel, czyli Coco skończyła z przychodami rzędu $800 milionów. Będzie hit, jestem tego pewny.

6. Minions: The Rise of Gru - $825 mln [domestic: $210 mln / overseas: $615 mln]

Nie lubię minionków, nie bawią mnie te bajki. Ostatni film tego uniwersum zanotował spory spadek względem spin-offa z 2015 roku, a także względem poprzedniej części z 2013, więc liczę na to, że tak jak to było z Epoką lodowcową, dzieciakom w końcu się znudzą żółte tic taci i najnowsza ich odsłona zaliczy kolejny spory spadek względem poprzedników. :)

5. No Time to Die - $850 mln [domestic: $220 mln / overseas: $630 mln]

Czyli Bond nr. 25, na którego fani czekali tyle, że w między czasie zdążyło wyjść pięć filmowych Gwiezdnych wojen! ;D To powinno pomóc filmowi przyciągnąć sporo widzów, zwłaszcza w USA. Do tej pory najmniej popularne części z Craigem zarobiłyby przy dziejszych cenach biletów około ~$215 milionów, więc myślę, że ostatni występ tego aktora (czyżby?) może zgarnąć trochę więcej. Poza USA - klasycznie - nieco ponad 72% całej carobionej przez film sumy.

4. Black Widow - $900 mln [domestic: $310 mln / overseas: $590 mln]

Pierwszy pewny hit przyszłego lata oraz otwarcie nowej fazy MCU to wielka niewiadoma. Nie sądzę, aby Wdowa była postacią popularniejszą, czy też bardziej lubianą od Thora, Hulka, lub Spider-Mana, ale Marvel jest obecnie na tyle mocny, a blisko roczna przerwa od ostatniego filmu MCU na tyle pomocna, że nie zdziwi mnie nawet kolejny miliard z rzędu dla tej franczyzy.

3. Wonder Woman 1984 - $1,015 mld [domestic: $445 mln / overseas: $570 mln]

Pierwsza Wonder Woman stała się prawdopodobnie największym do tej pory sukcesem kasowym DC Universe. Druga ma dwa wyjścia - albo zaliczyć nieduży spadek, jak miało to miejsce z drugim Spider-Manem Raimiego, albo zarobić jeszcze trochę więcej, jak miało to miejsce w przypadku drugiej części Strażników Galaktyki. Filmy superhero są na takiej fali, że stawiam na to drugie. Aquaman i Joker pokazały potencjał drzemiący w filmach o bohaterach DC, WW84 jest IMO pewniakiem na tytuł najbardziej dochodowego filmu w USA z przychodami rzędu minimum $380 mln (a może nawet podskoczy do rezultatu TDKR), a poza ameryką też powinna zanotować spory wzrost przychodów, kończąc przyszłoroczną rywalizację na podium z zarobkiem powyżej miliarda dolarów.

2. Mulan - $1,025 mld [domestic: $175 mln / overseas: $850 mln ~ $350 mln z Chin]

Trzy tegoroczne "live-action remake'i" Disneya zarobiły ponad $3 miliardy na całym świecie. Mulan nie wydaje mi się być równie popularną animacją, co Król Lew, Aladyn, Dumbo, Księga dżungli, czy Piękna i bestia, ale na pewno będzie ogromnym hitem w Chinach - drugim największym rynku filmowym na świecie. Nie zdziwi mnie więc kolejny sukces tego studia i kolejny miliard na jego koncie, z ogromnymi przychodami poza Ameryką.

1. Fast & Furious 9 - $1,08 mld [domestic: $200 mln / overseas: $880 mln]

Szybcy i wściekli zaliczyli swój szczyt w 2015 roku i już tego nie powtórzą. Część ósma odnotowała znaczące spadki względem poprzednika (w USA sprzedano na nią więcej biletów jedynie od części 2-4), a tegoroczny spin-off o Hobbsie i tym drugim łysym nie podbił serc widzów. F&F9 na pewno zaliczy kolejny spadek względem poprzedniej części, dlatego aż trudno mi uwierzyć, że to ten film typuję na hit roku. No ale, taki to właśnie będzie rok. W USA spodziewam się wyniku w okolicach $200 mln (nie wiem czy nad, czy pod tą granicą), a poza Ameryką podobnego procentowo spadku, co w przypadku części ósmej względem siódmej. mimo wszystko, jest to IMO najpewniejszy kandydat do przekroczenia miliarda w przyszłym roku.


No i tak to mniej więcej wygląda. Zapowiada się tak nieprzewidywalny sezon, że nie zdziwi mnie zupełnie inna dziesiątka z zaskakującym liderem. Przy swoim Top10 rozważałem jeszcze Tenet Nolana, ale chyba Chris największe sukcesy ma już za sobą, a skromne zapowiedzi nie przekonały mnie, że będzie to hit na +$700 milionów (co innego wynik w USA, tam może być grubo); a także sequel Venoma z Tomem Hardym, ale myślę że podobnie do drugich Wojowniczych żółwi Ninja, czy tegorocznego To: Rozdział 2, sequel zaliczy potężny spadek względem ubiegłorocznego hitu i wyląduje poniżej $600 mln worldwide.

LelekPL

Cytat: LelekPL w 09 Styczeń  2019, 09:57:201. Avengers Endgame 2 mld
2. Król Lew 1,3 mld
3. Frozen 2 1,2 mld
4. Star Wars Ep IX 1 mld
5. Spider-Man Far From Home 900 mln
6. Toy Story 4 900 mln
7. Captain Marvel 800 mln
8. Aladdin 800 mln
9. Wolf Warrior III 800 mln
10. Shazam 800 mln
Rok temu pozamiatałem całe zawody! Jak już Star Wars uzbiera wszystko pewnie trafię całą pierwszą piątkę w odpowiedniej kolejności. Poza tym trafiłem również całą pierwszą 8, przeceniłem Shazama i nie doceniłem Jokera, a Wolf Warrior nie wyszedł jednak w zeszłym roku, za to "coś chińskiego" było na miejscu 11 i 12, więc w sumie też blisko.

W tym roku się jeszcze nie zastanawiałem, więc jeszcze nie podam swoich zgadywanek, tym bardziej, że ten rok będzie wyjątkowo trudny. Nie ma Star Wars, nie ma jakiegoś wielkiego filmu Marvela, a Szybcy i wściekli będą pierwszy raz od 10 lat bez Dwayne'a Johnsona. Ten rok powinien należeć do kobiet. Jestem prawie pewien, że filmem numer jeden będzie:
MULAN!
Ale co po tym i w jakiej kolejności to nie wiem. Na pewno Wonder Woman i Black Widow będą bardzo wysoko. Poza tym dwa filmy Pixara, Eternals i Venom 2.

Nowy Bond i Książe w Nowym Jorku też sporo zarobią, ale nie widzę w nich miliarda. Godzilla kontra Kong będzie dobrze jak dobije do poprzedniego filmu Konga. Top Gun powinien sporo zarobić w USA, ale poza raczej średnio.

To takie przemyślenia na szybko, bo dokładniej to na tę chwilę naprawdę nie wiem. Za trudno.

Juby

Gratsy, nieźle wytypowałeś.

A moją powyższą prognozę wpleciono w artykuły na bozg.pl, jako konwersację z Markiem Pilarskim, założycielem strony. :)
http://boxoffice-bozg.pl/swiatowy-box-office-2020-prognozujemy-najwieksze-przeboje-nowego-roku/

LelekPL

Drugi etap odmrażania kraju wchodzi w życie 4 maja. Dwa tygodnie po pierwszym. Jeśli podobnie następować po sobie będą kolejne etapy to kina powinny zostać otwarte gdzieś na początku/w połowie czerwca. Nie mam pojęcia co mieliby teraz puszczać :P może jakieś klasyki, ale pytanie do Was czy poszlibyście do kina?

Według obostrzeń publiczne zgromadzenia nie będą mogły przekraczać 50 osób i domyślam się, że sale kinowe będą podlegały pod ten regulamin. Czy w dużej sali, takiej z około 250-300 miejsc do siedzenia, moglibyście usiąść i obejrzeć film obecnie?

Jeśli tak, to jakie filmy byście chcieli zobaczyć zanim pojawią się jakieś nowości (najbliższy duży film to póki co Tenet w połowie lipca)? Gdyby puścili coś czego nigdy nie widziałem w kinie jak Łowce androidów, Lawrence'a, oryginalne Star Wars, 2001, Przeminęło z wiatrem, Oz albo Psychoze to pewnie bardzo by mnie korciło. Ale wątpię, żebym poszedł. Pewnie zrobiłbym sobie seans danego filmu puszczony w domu i udawałbym, że jestem w kinie ;)

Cytat: LelekPL w 06 Styczeń  2020, 19:00:37W tym roku się jeszcze nie zastanawiałem, więc jeszcze nie podam swoich zgadywanek, tym bardziej, że ten rok będzie wyjątkowo trudny. Nie ma Star Wars, nie ma jakiegoś wielkiego filmu Marvela, a Szybcy i wściekli będą pierwszy raz od 10 lat bez Dwayne'a Johnsona. Ten rok powinien należeć do kobiet. Jestem prawie pewien, że filmem numer jeden będzie:
MULAN!
Ale co po tym i w jakiej kolejności to nie wiem. Na pewno Wonder Woman i Black Widow będą bardzo wysoko. Poza tym dwa filmy Pixara, Eternals i Venom 2.

Nowy Bond i Książe w Nowym Jorku też sporo zarobią, ale nie widzę w nich miliarda. Godzilla kontra Kong będzie dobrze jak dobije do poprzedniego filmu Konga. Top Gun powinien sporo zarobić w USA, ale poza raczej średnio.

To takie przemyślenia na szybko, bo dokładniej to na tę chwilę naprawdę nie wiem. Za trudno.
Oj MIchale Ze Stycznia... nawet nie wiedziałeś jak "trudno" będzie określić tegoroczny box office :P

Rado

Zależy jaka będzie sytuacja. Kuszące byłoby iść na jakiś klasyk. Zawsze mi tego w dzisiejszych kinach brakowało, żeby puszczali ponownie jakieś Alieny czy coś. Ciężko się określić, ale niepotrzebnie nie będę ryzykował.

Juby

Nie planuję chodzić do kina, czy to na klasyki, czy nowe tytuły, dopóki ja i moja ukochana nie będziemy się czuli wystarczająco bezpiecznie. Mam nadzieję, że nastąpi to szybciej niż później.

Jedno jest pewne, to będzie zdecydowanie najgorszy i najbardziej nieprzewidywalny rok dla kinowego box office od 25-lat!

Tutaj - mam nadzieję wiarygodne - info, kiedy możemy się spodziewać kolejnych premier na dużym ekranie. Trzymam kciuki, aby sytuacja się ustabilizowała i żeby tak zostało. Nie chcę czekac na nowego Nolana jeszcze dłużej.
AMC nie otworzy swoich kin przed premierą filmów ,,Tenet" i ,,Mulan"

Podobno Universal za wprowadzenie Trolli 2 od razu na vod ma teraz na pieńku z PGA i amerykańskimi sieciówkami, które odmawiają wyświetlania ich filmów. Będzie ostro jeśli przez to box office Szybkich i wściekłych poleci na łeb na szyję w przyszłym roku.

LelekPL

Ogólnie Tenet jest przez kina wyczekiwany niczym mesjasz :P Jednak nawet i on obostrzeń w wielu krajach nie zmieni.

Podejrzewam, że jako pierwszy film, i to tak wyczekiwany, nawet przy połowie czy 1/4 sali, zarobi sporo. Po prostu nie będzi miał konkurencji. Gorzej będzie tydzień później, jak wyjdzie Mulan i spadki będą znaczące, bo będą dzielili sale między sobą.

Tak czy siak te dwa filmy powinny jeszcze na tym wyjść dobrze. Tym bardziej jeśli chińskie kina będą otwarte przed otwarciem Mulan. Jednak ogólnie, przez cały ten rok, studia muszą sobie zdawać sprawę, że filmy nie zarobią tyle ile powinny. Jak będzie już więcej konkurencji, po prostu nie będzie nawet miejsc gdzie tych ludzi posadzić i pewnie sporo filmów zaplanowanych na Październik, Listopad czy Grudzień pozmienia swoje daty, żeby nieliczni mogli przetrwać.

Podejrzewam, że do czasu Szybkich i wściekłych sytuacja pomiędzy AMC, Regal i Universal zostanie złagodzona. Universal zachował się nieprofesjonalnie, ale takie są czasy teraz. Myślę, że będzie można im wybaczyć... tym bardziej, że nie wiem ile te kina spodziewały się zarobić na Trollach :P

Juby

http://boxoffice-bozg.pl/avengers-endgame-pokonane-przez-chinska-komedie-jest-nowy-rekord-otwarcia/

Kto by pomyślał, że kosmiczne rekordy Endgame padną tak szybko, w dodatku nie w USA i w czasie pandemii..? :o

LelekPL

WTF!? Wygląda na to, że kina chińskie już na stałe przeskoczą dochody tych z USA, nawet po pandemii. Jednak nadal nie przełoży się to na ich popularność w reszcie świata... biorąc pod uwagę ich jakość. Tutaj USA jest znacząco przed chińczykami z wielu powodów.

Juby

To Chiny, więc nawet nie wiemy na ile "prawdziwy" jest to wynik (pamiętacie jakie dane podawali o zakażeniach covdi-19?), ale od lat wszystko zmierzało w tym kierunku, w takim że to Chiny będą dominującym rynkiem kinowym na świecie. Z tym, że ich filmy są bardzo zakorzenione w ich kulturze, sukcesy osiągają głównie w swoim kraju, bo dla widzów z reszty świata są mało przystępne (o "jakości" się nie wypowiadam, bo ich nie oglądam ;D).