Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

TAS/TNBA komiks

Zaczęty przez Anarky, 31 Maj 2010, 15:45:17

Mel

Wiesz, to sam Batman go przechowuje w jaskini ;D Joker nie oddał się dobrowolnie i to bardziej skłania do myślenia na płaszczyźnie "wtf", ale jednak Gacek miał ku temu wszystkiemu poważne powody - nie spoileruję, ale Joker w tym komiksie ma naprawdę przesrane na mieście.
W ogóle ten gest od strony Batmana jako protektora jest taki romantyczny, że aż mi się zachciało przeczytać ten komiks ponownie, słuchając w tym samym czasie http://www.youtube.com/watch?v=hsdeI7ehs0g ;D

Anarky

Wiem i Batman muszę przyznać wiele ryzykował, przetrzymując swojego najgorszego wroga w takim miejscu. Zwłaszcza dlatego że łączy się ono z jego podwójną tożsamością, jeśli mnie pamięć nie myli to Joker się uwolnił i nawet schodami przez zegar dostał się do Wayne Manor. Z tym ze zanim odkrył kim jest Batman, załatwił go Alfred i Batgirl
Ja wam pokażę!

Mel

Tylko Alfred. Joker sam załatwił Batgirl trochę wcześniej. Swoją drogą, to nieco naiwnym zabiegiem było zostawienie Batgirl samą z Jokerem...w BatJaskini.

Btw, definicja Gothamskiego ciemnogrodu - z widłami na Jokera:

Anarky

Cytat: Mel w 16 Sierpień  2010, 18:44:07
Swoją drogą, to nieco naiwnym zabiegiem było zostawienie Batgirl samą z Jokerem...w BatJaskini

W sumie mnie to nie dziwi, Nightwinga o pomoc nie poprosi bo wiadomo w jakich on z nim relacjach żyje. Mały nowy Robin, nie ma takiego doświadczenia. A Alfred zaś może lepiej by pozostał anonimowy dla dobra ochrony tożsamości Batmana, wybór padł więc na Batgirl
Ja wam pokażę!

Mel

Relacje relacjami, ale jednak Nightwing by wziął pod uwagę wagę sytuacji, jaką było pozostawienie Jokera w jaskini. Zresztą scenarzysta chyba nie mógł sobie odpuścić sceny Joker/Batgirl i zapewne dlatego zdecydował się na ten krok. Wykorzystał słabość postaci i tyle, a wiadomo, jak taki dorosły facet (Joker) może celowo zażenować lub zirytować młodą dziewczynę gadką przepełnioną aluzjami... No ale scena niezła i sam pomysł okazał się być trafiony ;)