The Dark Knight Rises - kto kolejnym wrogiem?

Zaczęty przez kelen, 06 Sierpień 2008, 19:04:45

Huntersky

Mimo wszystko... jakoś sobie nie wyobrazam faceta w masce zapaśnika w świecie Nolana. :P
<br />http://huntersky.deviantart.com<br />WHATTUP, BIOTCH! - Harrison Ford

Gieferg

Cytat: Jon w 09 Sierpień  2008, 18:35:56
Cale szczeście sie mylisz .

Cale szczeście.
CytatZa bląd uwazam takze rozpatrywania postaci Bane'a w świetle samego Knightfallu .
Ale mi chodzi wlasnie o to zeby trzeci film Nolana byl mniej wiecej takim Knightfallem tyle ze zako?czonym mimo wszystko zwyciestwem nietoperza.

CytatJest to postac zostala od początku stworzona celem zlamania nietoperza .
I o to wlaśnie chodzi. Bane to taki przeciwnik "ostateczny" podobnie jak i Doomsday. Dlatego tez idealny na zako?czenie trylogii.


CytatCo do wyrazonych w jego opisie superlatyw ... Wiekszośc z nich da sie powiedziec takze na temat innych kryminalistów
Owszem, ale zadennie ma wszytkich razem. Chce zobaczyc przeciwnika, który nie tylko bedzie sie z batmanem bawil w kotka i myszke, ale równiez spuści mu konkretny lomot w stariu hand-to-hand. Bo takiego póki co w filmie jeszcze nie bylo.

CytatMimo wszystko... jakoś sobie nie wyobrazam faceta w masce zapaśnika w świecie Nolana.
po pierwsze - a faceta w masc nietoperza?
po drugie - maska nie tworzy Bane'a wątpie, zeby nawet jeśli sie pojawi wystepowal w takiej masce jak w komiksie czy tym bardziej w TAS.
NACZELNY HEJTER MATTA REEVESA
O filmach i komiksach na filmożercach.

Huntersky

Cytat: Giefergpo pierwsze - a faceta w masc nietoperza?
No sorry, ale Batman to Batman. :P Musi miec maske. Za to Bane wyglądalby po prostu śmiesznie.
Cytat: Giefergpo drugie - maska nie tworzy Bane'a wątpie, zeby nawet jeśli sie pojawi wystepowal w takiej masce jak w komiksie czy tym bardziej w TAS.
O, tu juz lepiej. Kominiarka? Tatuaz na ryju?
<br />http://huntersky.deviantart.com<br />WHATTUP, BIOTCH! - Harrison Ford

Maik


Hydro

It's a funny world we live in.

Mariano

proponuje w takim razie:  Michael Clarke Duncan do tej roli

Mr.G

Cytat: Gieferg w 09 Sierpień  2008, 16:46:28
Przeczytaj Knightfall, potem sie wypowiadaj o Bane. NIKT bardziej nie rozwalil Bruce'a psychicznie i fizycznie niz wlaśnie Bane.
bane to bodaj najsilnijeszy ale i najinteligentniejszy przeciwnik batmana, NIKT inny nie nadaje sie bardziej na kogoś jeszcze gorszzego niz Joker niz wlaśnie Bane.
A Ty przeczytaj Knightfall, porównaj go do dotychczasowych filmów Nolana i wtedy sie wypowiadaj. W komiksie Bane wypuścil wszystkich szale?ców z Arkham - w filmie nie mialby kogo wypuścic, co wyklucza zmeczenie psychiczne i fizyczne Batmana spowodowane lapaniem ich wszystkich. Zlamany kregoslup przez Bane'a bylby zbyt komiksowy, a w filmach nigdy takie bezpośrednie nawiązanie sie nie pojawilo.
W takim razie upieram sie przy swoim, ze Bane nie umialby psychicznie wplynąc na Bruce'a i mimo, ze jest ciekawą postacią to nie nadaje sie do nastepnego filmu.

Crane

Bane nie nadaje sie przede wszystkim do filmów Nolana. Do tej pory, zarówno BB i w TDK, wrogowie byli wpisani nie tyle w fabule, co ogólną tematyke filmu (Scarecrow - strach; Joker - przeciwie?stwo Batmana), COŚ znaczyli. Bane? Z calym szacunkiem dla tej postaci, jawi mi sie wyjątkowo nieciekawie.


Whatever doesn't kill you simply makes you... stranger.

Mr.G

A wiec musimy odpowiedziec sobie na pytanie kto jest wstanie wpisac sie w tematyke kolejnego filmu i jaka wlaściwie ta tematyka powinna byc.

Hydro

Wypiszcie Wasze trzy typy wrogów do trójki, a po jakims czasie zobaczymy kto wg. nas pasuje do tej cześci Nolana :)

1) Mad Hatter
2) Bane
3) Pingwin
It's a funny world we live in.

Maxie Zeus


MJ

Ludzie w nastepnym filmie zloczy?cy bedą bac sie Gacego i to podwójnie bo dowiedzą sie ze Batman jednak zabija (nie zabija ale wziąl na siebie zabójstwa Two-Face'a wiec bedą myśleli ze zabija) wiec znowu bedzie strach i bedzie ścigany przez POLICE, co z tego wynika?Jakieś pomysly na któregoś wroga bo mi zaden na myśl nie przychodzi biorąc pod uwage to co napisalem.
Codziennie nie wypada mój dzień, niezmiennie chce wyjść z mroku lecz mrok nie chce wyjść ze mnie...

Maxie Zeus

Na wielu zagranicznych forach rozgorzala zacieta dyskusja na temat tego schizofrenika, który na pogrzebie Loeba przebral sie za policjanta i strzelil w Gordona... Pó?niej Dent omal go nie zabil.
Zacytuje Batmana: ''"Schiff, Thomas....a paranoid schizophrenic who escaped from Arkham. Just the type of mind the Joker attracts".

Oto kilka wypowiedzi z zagranicznych forów:
- ''I have to see it again to make sure but I was almost positive he said Jervis Tetch. That would have been so much better than Thomas Schiff, although it seems like if people are okay with making the Riddler -- Mr.Reese -- then why not call the Mad Hatter -- Thomas Schiff? He had that creepy smile and look about him.''
-''Thomas Schiff is the guy who gets arrested when the Joker shoots at the mayor (he's wearing the Officer Rachel Dawes tag). When Dent starts to drive away in the ambulance, he tries to get up and run out, but he's handcuffed to the gurney.....when his hand is shaking around, i'm pretty sure i saw a patrolman's hat sitting there. Subtle touch, or reading way far in? When Dent's interrogating him, Batman says "Schiff, Thomas....a paranoid schizophrenic who escaped from Arkham. Just the type of mind the Joker attracts". Mad Hatter was always a paranoid schizophrenic who escaped from Arkham, but granted he has a different name (Jervis Tetch). But Nolan's already thrown the batman "universe" upside down, so what's a little name change''

Czyzby wiec Thomas Schiff (grany przez David'a Dastmalchian'a) byl nolanowskim Jervis'em Tetch'em ??

Gieferg

#43
CytatBane nie nadaje sie przede wszystkim do filmów Nolana. Do tej pory, zarówno BB i w TDK, wrogowie byli wpisani nie tyle w fabule, co ogólną tematyke filmu (Scarecrow - strach; Joker - przeciwie?stwo Batmana), COŚ znaczyli. Bane?
Wyjaśnienie masz ponizej.

CytatA Ty przeczytaj Knightfall, porównaj go do dotychczasowych filmów Nolana i wtedy sie wypowiadaj. W komiksie Bane wypuścil wszystkich szale?ców z Arkham - w filmie nie mialby kogo wypuścic, co wyklucza zmeczenie psychiczne i fizyczne Batmana spowodowane lapaniem ich wszystkich.

To dośc oczywiste, ze tego motywu nie mozna by wykorzystac tak jak bylw  komiksie bo to material nie na film, a na serial.

CytatZlamany kregoslup przez Bane'a bylby zbyt komiksowy, a w filmach nigdy takie bezpośrednie nawiązanie sie nie pojawilo.
Nawet mi przez myśl nie przeszlo, zeby batmanowi w filmie lamac kregoslup. Bardziej licze na to zeby bylw  stanie jak w pierwszym Batman Vs Predator. Po prostu konkretnie obity przez silniejszego fizycznie przeciwnika. Tego oczekuje przede wszystkim.

Dodatkowo z Bane lączy sie motyw narkotyku - jeśli Batman nie jest w stanie poradzic sobie normalnie, móglby siegnąc po jakieś "wspomagacze" to od razu dodaje sensu dla samej postaci Bane'a w kontekście fabuly - Bane-Zguba - nie tylko jako imie przeciwnika, ale jako to, do czego doprowadza ślepe dązenie do zwiekszenia swoich mozliwości. Krótko mówiąc, nie tylko sam Bane, ale i elementy Batman:Venom bylyby tu bardzo wskazane.  Podsumowując - Bane i to co sie z nim wiąze to wlasciwie gotowy material na film, trzeba to tylko poddac pewnej obróbce, tu przyciąc, tam coś dodac i mamy trzeci film z wyra?nym motywem przewodnim w który sama postac Bane'a wpisuje sie idealnie. 

Jedni mówią Riddler, inni Pingwin, inni Catwoman, ale gdzie mamy tak konkretny pomysl na czym by sie to wszystko mialo oprzec? origin Bane'a to juz material na cześc filmu, wątek ścigania batmana przez policje - kolejna cześc, lowy Bane'a na nietoperza polączone z przejeciem kontroli nad kryminalnym światkiem Gotham, a nastepnei rozpaczliwie szukanie sposobu na pokonanie przeciwnika przez Bruce'a prowadzące go w strone upadku, z którego jednak w ko?cu by sie podniósl (bo jednak ni elicze na kolejne batmany Nolana po trzecim)  - to wszystko tworzy sensowną calośc, z której Nolan móglby zrobic kolejne arcydzielo.


NACZELNY HEJTER MATTA REEVESA
O filmach i komiksach na filmożercach.

MJ

Codziennie nie wypada mój dzień, niezmiennie chce wyjść z mroku lecz mrok nie chce wyjść ze mnie...