Sport

[RafBat]

 Podobno nastało "chwilowe zawieszenie działań wojennych". Nie wiem na ile jest to związane z "daniem szansy" Walterowi (co kibicom Legii się nie kłaniał...), czy też ze "zmęczeniem materiału"-czyli część kibiców (ale nie sądzę żeby było sporo w tej grupie ultrasów) chciała zobaczyć (jednak) swoją drużynę... w dodatku na nowym stadionie. W końcu my wszyscy się złożyliśmy na ten obiekt ("Dzieci, podziękujmy ładnie pani Haneczce... Dzięękuujeemyy"). Ciekawe ilu "swojaków" na tej inwestycji "przy okazji" wypchało sobie kiesę?

[Deuce]

Kto? z was b?dzie ogl?da? UFC 120?
W ogóle kto? tu si? interesuje MMA ?

Ja si? troch? interesuj?. Kiedy? ogl?da?em cz??ciej, gdy wyst?powa? jeszcze Sean O'Haire. Znam go jeszcze z czasów, kiedy bawi? si? we wrestling w WCW i WWE. Nie wiem czy go kojarzysz:



Teraz ju? mniej ogl?dam. G?ównie to gale KSW i walki Boba Sappa. Je?li chodzi o UFC, to nie lubi? tej organizacji i nie ogl?dam. Pewnie dlatego, ?e nie przepadam za jej szefem, Dana'? White'em.

[Kadaver]

A oglądałeś KSW 14?

[Deuce]

Pewnie, że tak. Po obejrzeniu stwierdzam, że Krzysztof Kułak to obecnie najlepszy Polak, który pojawia się na galach KSW. Nie wiem dlaczego tak usilnie chciał walki z Najmanem. Przecież rozniósł by go w parę sekund. Myślę, że Marcin miał rację mówiąc, że "Kułak chce być bardziej znany przez to, że zmierzy się z, jednak bardzo, rozpoznawalnym człowiekiem". Na pewno nie chciał w ten sposób się podbudować, bo to dla niego żaden przeciwnik.
Walki, które mnie najbardziej interesowały to Saleta vs Najman i Pudzianowski vs Butterbean. Marcin Najman jest powszechnie nielubiany, ponieważ jest zawsze mocny w gębie, a przegrywa wszystko w czym uczestniczy, niezależnie od formuły walk. Ponadto pamiętam go z pewnego reality show, gdzie strachem chciał sobie wymusić pozycję leadera w grupie. Oczywiście w tej walce byłem za Przemkiem. Najmam przegrał wygraną walkę i to w bardzo naiwny sposób. Dodatkowo poddał się po akcji, z której wyszedłby każdy, choć trochę obeznany z techniką, zawodnik MMA.
Walka Pudzianowski vs Butterbean to bardziej ciekawość, jak poradzi sobie wychudzony Mariusz. Gdyby Butterbean trafił, Pudzian leżałby. Na szczęście Dominator wykorzystał swoje umiejętnośći ze Strong Man, wywalił grubasa i wygrał.
Teraz to co zasługuje na wielką krytykę. Hymn USA. Co za amator to śpiewał. Ja rozumiem, że czasami ktoś zmienia rytm hymnu, czego raczej nie powinno się robić. Tamten ignorant nie dość, że nie umiał śpiewać, to jeszcze nie znał słów. Żenada. Żartobliwie można powiedzieć, że to taki mały rewanż za galę Moosin, gdzie hymn polski był, delikatnie mówiąc, bardzo kiepsko zaśpiewany.

[Kadaver]

Mnie walka Pudziana z Eschem rozczarowała, Esch się już ledwo rusza, chociaż 2 razy trafił Pudziana lewą.
Najman mnie mocno zaskoczył, przez chwilę mysłałem, że wygra walkę. Ale zabrakło mu kondycji.
Najbardziej podobała mi się walka Kułaka z Dowdą, obaj goście są niesamowicie sprawni.
Kogo chciałbyś zobaczyć jako następnego przeciwnika Pudziana? Ja bym go chetnie skonfrontował z innym słynnym mięśniakiem Bobem Sappem, ewnetualnie z Hong Man Choiem.

[Deuce]

Słyszałem, że KSW 15 ma stać pod znakiem rewanży. Dobrze by było, żeby Mariusz stanął ponownie przeciwko Timowi Sylvi. Gdyby do tego miało dojść, to Pudzian musi solidnie popracować nad dołem, bo po zbiciu wagi ciężko mu będzie o knockout w stójce. Ostatnio też dużo mówiono, że Kimbo Slice miał walczyć z Pudzianem, ale ostatecznie wybrano Butterbeana. Mogę się z Tobą zgodzić, że Bob Sapp też byłby niezłym przeciwnikiem. Gdyby Pudzianowski wygrał, udowodniłby, że zrobił duży krok naprzód i można mu szukać lepszych rywali. Podobno KSW to największa organizacja MMA w Europie. Powinno to stanówić atut w ściąganiu mocnych nazwisk do Polski.

[Mihcim]

Tim Silva ROOOZWALI pudziana jeszcze bardziej. Gościu był w UFC koniem napędowym w wadze ciężkiej. Ja to osobiście chcę aby Krzyś Soszyński gościnnie wystąpił w KSW
Ahh UFC 120 dobrze się zapowiada ludzie!

[Kadaver]

Na rewanż z Silvą za wcześnie, przecież on był pod każdym względem lepszy od Pudziana.

[Deuce]

Je?li Mariusz my?li o osi?gni?ciu czegokolwiek w tym sporcie, to musi to robi? ju? teraz. Za par? lat b?dzie za pó?no. Trudno mi sobie wyobrazi?, aby po 40-stce sta? si? nagle czo?owym zawodnikiem MMA. Trzeba mu dawa? trudnych rywali ju? teraz, aby zdobywa? do?wiadczenie nawet kosztem pora?ek. To dla niego ostatni dzwonek. Co z tego, ?e pokona ?atwo jakiego? starego Japo?czyka. Nic mu to nie da i nie nauczy. Musi do?o?y? ci??k? prac? szczególnie w dole, a wiadomo, ?e on si? do tego przy?o?y. Do lutego jest jeszcze sporo czasu i Mariusz jest w stanie przygotowa? si? na Silvi?, który po odej?ciu z UFC mocno si? rozty? i nie sz?o mu za dobrze. Z Pudzianem wygra?, bo tamten by? zielony. Teraz wida?, ?e Mariusz ju? ?apie o co tu chodzi i nie rzuca si?, z ca?? si?? na przeciwnika.
Wspomniany przeze mnie wy?ej Sean O'Haire, walczy? w debiucie z Butterbeanem i przegra?. Od razu dosta? trudnego rywala, aby móc zaistnie?. Nie uda?o mu si?, ale w nast?pnych walkach by? ju? coraz lepszy. Wcze?niej walczy? w K-1, a jego przeciwnicy byli wy??cznie z wy?szej pó?ki jak np. Mushashi.

[TheBeatles]

http://www.sport.pl/pilka/1,65082,8406640,Dziewczyna_Casillasa__Ronaldo_jest__samolubem_.html
W końcu ktoś powiedział prawdę o Ronaldo. Nie był wart takiej kasy jaką dostaje od Realu.
A co do meczu Lech Legia to zastanawiam się czy jakiś sędzia w Polsce zna zasady piłki nożnej

[Leon Kennedy]

Kolejny wielki piłkarz planuje odłożyć korki.

http://www.legacalcio.pl/news/rozstanie-del-piero-z-juventusem-6260

[TheBeatles]

No cóż stary już jest Del piero

[Leon Kennedy]

Totti również ma trochę latek, ale końca nie widać

[Riko]

Pamiętam czasy jak Del Piero był na topie obok Zidana. Człowiek tylko latał na targ aby zdobyć koszulkę jednego z piłkarzy. W samej szkole miałem chyba kilkunastu Del Piero. Trzeba się przyzwyczaić , że piłkarze z lat młodości powoli odchodzą na emeryturę. No właśnie ciekawy jestem kiedy Totti odejdzie. Oby nie za prędko.

[Altair]

Po meczu z USA. Wrażenia naprawdę nie najgorsze. W końcu gra jest dynamiczna i przede wszystkim drużyna jest zgrana. Niepokoi tylko forma i trening napastników. Doprowadzamy do akcji, których boją się wykorzystać napastnicy. Ci muszą się wykazywać większą ilością zimnej krwi.