Aktualności:

"Pingwin" na DVD od 18 marca.

Menu główne

Nasze recenzje komiksów z Batmanem

Zaczęty przez Juby, 19 Lipiec 2009, 22:01:54

Juby

A wrzucę sobie opinie o przeczytanych w ciągu ostatnich dwóch dni zeszytówek (muszę w ogóle pouzupełniać swoje posty z poprzednimi rocznikami), a co?



12/1997
Finał KnightsEnd, czyli pojedynek Bruce'a z Jean-Paulem w rezydencji/jaskini oraz epilog z historią Tima w muzeum. jest okej, choć pewnie dużo lepsze wrażenie zrobiłby na mnie gdybym nie czytał już tego rok temu w wydaniu Egmont.
Historia o Metropolis spowitym w toksynie strachu sympatyczna i oryginalna jak na historie z Supermanem z tego okresu.


1/1998
Uwielbiam te kompletnie nierealistyczną, horrorową kreskę Kelley'go Jonesa. Sama historia to spoko kryminał o seryjnym zabójcy, nic szczególnego, ale strona wizualna i klimat robią robotę.
Finałowy pojedynek Supermana z Luthorem w porządku, szczególnie wizualnie.


2/1998
Oba zeszyty ponownie stoją stroną wizualną (super strony otwarcia i zakończenia hintujące kolejny zeszyt), bo sama intryga z nowym Czarnym Pająkiem co najwyżej taka sobie.
Starcie Supermana z Masakrą to klasyczne superhero mordobicie. Nic ciekawego.


3/1998
Najfajniejsza z dotychczasowych historii ilustrowanych przed Kelley'go Jonesa z udanym występem Croca i Swamp Thinga.
Dokończenie starcia Supermana z Masakrą to taki sam ziew, jak i poprzednik + nie mam pojęcia jak Superman doszedł do tego, czemu przeciwnik wyprzedza go przy każdym ruchu i dlaczego przestało to działać..?


Na regale czeka jeszcze 5/98, ale wstrzymam się z nim do nadrobienia numeru 4/98.
Juby - polski użytkownik, polska ksywa. Czytamy i odmieniamy po polsku (Jubemu, Jubego, itd.)

"Did you see BATMAN BEGINS? I don't think you can beat that."
  - Morgan Freeman

MJ

Wstrzymaj się bo czytanie 5 bez 4 nie ma sensu, rocznik 98 klimatycznie jest mocny dzięki Jonsowi, przydałoby Batmana spod jego ręki nieco więcej na polskim rynku.
Codziennie nie wypada mój dzień, niezmiennie chce wyjść z mroku lecz mrok nie chce wyjść ze mnie...

Crowridd

#512
Czy może ktoś czytał ostatnio run Snydera? Skończyłem właśnie Blooma, i jeden z ostatnich kadrów zbił mnie z tropu. Chodzi o to, że
Spoiler
Gordon zna tożsamość Batmana.
[Zamknij]
Pytanie, czy ja czegoś wcześniej nie wyłapałem w tym runie, czy to było takie z dupy? Czy może było to pokazane w serii pobocznej?

Co do zeszytów po Roku Zerowym. Gordona jako Batmana fajnie było zobaczyć, ale mam nadzieję, że ten pomysł już więcej nie wróci.

Bloom z całej trylogii najsłabszy, ale nadal cenię za oryginalność.

Johnny Napalm

Spoko Juby, fajne opinie, ale jak dla mnie trochę za krótkie. Coś w stylu tego co miało się zmieścić przy okładkach zapowiedzi przy nowych numerach na końcu zeszytówek z TM-Semik. W sumie rozumiem, że ludzie już nie lubią tak za dużo czytać... ale.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

Juby

Te opinie są takie krótkie, bo to kontynuacja moich opinii o Semicach z czasów, gdy powtarzałem wszystkie, które posiadałem przed wydaniem Knightfall przez Egmont ('90-'91, '92, '93, '94 i '95-'96). Za dużo by zajęło pisanie kilkunastu komiksach w jednym poście, stąd pomysł/formuła, aby pisać tylko 2-3 zdania i podać ocenę.

Udało mi się kupić numer 4/98, więc wkrótce dorzucę kolejne dwa takie shorty ;)

Ale, skoro lubisz poczytać dłuższe recenzje, to na stronie głównej są już moje o Śmierci Supermana i najnowszym tomie Ziemi Niczyjej (click, lub PPM i Otwórz link w nowej karcie):



W poniedziałek skończyłem też Batman Imposter i miałem napisać do niego recenzję, ale w sumie w większości zgadzam się z Radkiem z tego video, więc po prostu polecam obejrzeć:


Też zwróciłem uwagę na wpadkę w opisie z okładki, że Batman działa pierwszy rok, choć w środku jest mowa o tym, że pojawił się trzy lata temu, i też jestem zachwycony stroną wizualną (choć czasami bywała nieczytelna, co najmniej dwa panele do dziś - mimo dokładnego im się przyglądania - pozostają dla mnie zagadką). Całościowo, pomimo mało zaskakującego twistu, niepotrzebnego race-swappingu Leslie Thompkins i niedosytu elementów rated-R w komiksie z DC Black Label = świetna rzecz! Przeczytałem praktycznie na raz (zrobiłem tylko krótką przerwę na obiad między drugim, a trzecim rozdziałem), super ukazanie akcji, klimat i reinterpretacja kilku postaci.


Juby - polski użytkownik, polska ksywa. Czytamy i odmieniamy po polsku (Jubemu, Jubego, itd.)

"Did you see BATMAN BEGINS? I don't think you can beat that."
  - Morgan Freeman

Wayne

Juby, może wróć na KMF ze swoim nielogicznym krypto rasizmem. Jak inna rasa Leslie, w przypominam elseworldzie, komiksem dziejącym się na innej ziemi, może być niepotrzebna lub potrzebna? Kto decyduje czy ona była potrzebna? Szczerze, nie czujesz obciachu pisząc takie rzeczy? Jakiś minimalny krytycyzm? Bo nie będziesz umiał tego racjonalnie uzasadnić. To nie jest adaptacja filmowa, by zasłaniać się zgodnością z pierwowzorem.

To samo z Caped Crusader, widziałem dobrze jaki jest prawdziwy powód Twojej niechęci do tego serialu.

Jedno pytanie, czy czarnoskóry Harvey Dent w filmach Burtona był niepotrzebny? Czarny Loeb u Nolana? Płakales wtedy też czy jeszcze nie?

Juby

#516
Tak się właśnie zastanawiałem, jak długo użytkownik @Wayne po ponad rocznej nieobecności na forum pokaże, że wrócił tu nie aby pisać o Batmanie, tylko z kolejną przypierdolką do mnie. Trzy posty i dwa tygodnie później - voilà ::) Post w całości poświęcony mojej osobie (zamiast napisać własną opinię nt. Batman: Imposter, albo jakiegokolwiek innego komiksu) :P

Sam decyduję czy uważam, że coś w moich oczach było potrzebne, czy też nie, a także to na jakim forum chcę się wypowiadać.

Cytat: Wayne w 13 Styczeń  2025, 02:51:50To samo z Caped Crusader, widziałem dobrze jaki jest prawdziwy powód Twojej niechęci do tego serialu.
Nigdy nie ukrywałem powodów mojej niechęci do tego serialu.

Cytat: Wayne w 13 Styczeń  2025, 02:51:50Jedno pytanie, czy czarnoskóry Harvey Dent w filmach Burtona był niepotrzebny? Czarny Loeb u Nolana? Płakales wtedy też czy jeszcze nie?
Pytanie: Co próbujesz osiągnąć atakując mnie i pisząc w takim tonie? Insynuując mi "schizy", "paranoję", "nielogiczny krypto-rasizm" (czymkolwiek to jest), pisanie o jakimś płaczu z mojej strony w przeszłości i teraźniejszości?




4/1998
Bardzo lubię prace Matta Wagnera i fajnie było przeczytać historię o Dwóch-Twarzach, która nie jest kolejną interpretacją jego originu. Intryga wydaje się cieniutka, ale klimat i stronę wizualną zaliczam na duży plus.
Superman ma problem z nowymi zdolnościami - nie wiem jak doszło do tej sytuacji, a wypad Clarka z Lois do Fortecy Samotności wydał mi się wymuszony (aby uwolnić stamtąd jakiegoś przeciwnika), ale wizualnie też na plus.


5/1998
Satysfakcjonujące zakończenie historii Twarze Matta Wagnera z zaskakującą ilością elementów "dla dorosłych" w komiksie superhero z pierwszej połowy lat 90. (dla mnie to duży plus).
Drugi zeszyt zawarty w tym Semicu to początek historii Ostrza (1/3) ilustrowanej przez Tima Sale'a - też bardzo ją lubię (czytałem wcześniej całość w wydaniu Mucha Comics).
Superman ma kolejne problemy przez swoje nowe zdolności. Okej, ale niespecjalnie to ciekawe, dobrze że ta część komiksu jest najkrótsza. Na plus powrót tekstów Arka Wróblewskiego, nieobecnych w 4/98.
Juby - polski użytkownik, polska ksywa. Czytamy i odmieniamy po polsku (Jubemu, Jubego, itd.)

"Did you see BATMAN BEGINS? I don't think you can beat that."
  - Morgan Freeman

Wayne

Niczym cię nie atakuje. To motywacja do samorozwoju ;) Pochlebców nie brakuje.

Juby

Kolejny post o mnie, a nie na temat wątku. Takie coś możesz wysyłać na pw. Od teraz każdy kolejny taki będę usuwał.

Moje nowe recenzje na stronie głównej [click, lub PPM + Otwórz link w nowej karcie]:

Juby - polski użytkownik, polska ksywa. Czytamy i odmieniamy po polsku (Jubemu, Jubego, itd.)

"Did you see BATMAN BEGINS? I don't think you can beat that."
  - Morgan Freeman

Juby

#519
Moja mieszana recenzja albumu Batman: Łowy już na stronie głównej. Wspominam w niej o kadrach, które pan Paul Gulacy przerysowywał z filmu Batman Returns. Aby nie być gołosłownym, poniżej wklejam wyłapane copy/paste:



Oceniając pojedynczo te historie:

Prey - | Terror -
Juby - polski użytkownik, polska ksywa. Czytamy i odmieniamy po polsku (Jubemu, Jubego, itd.)

"Did you see BATMAN BEGINS? I don't think you can beat that."
  - Morgan Freeman