Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne
Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Wiadomości - Juby

#3316
Cytat: vincent w 30 Marzec  2016, 17:50:55
Szkoda tylko, że oni wszyscy ładują sterydy ;) Niemożliwe jest przybrać tyle czystej masy w tak krótkim czasie w inny sposób (Bale w kontekście kłucia tyłka to prawdziwy szaleniec). No, ale pod okiem lekarzy i z odpowiednim odblokiem pewnie im się to na zdrowiu jakoś drastycznie nie odbija.

Co za bzdura. Wątpię żeby Bale, Cavill (ten na pewno, bo trenował pod okiem Gym Gones) i Affleck brali jakiekolwiek sterydy. Po co im, kiedy mają osobistych trenerów, rozpiski ćwiczeń, rozpisane diety, cały sztab ludzi, który się nimi zajmuje i masę wolnego czasu żeby przez X miesięcy osiągnąć efekty? I owszem. Jest możliwe w te 6-12 miesięcy przybrać tyle mięśni bez sterydów.

Mówi to osoba, która ćwiczy od prawie 3 lat i interesuje się treningiem gwiazd do ról.
#3317
T?umacz? czemu scena z mailem jest dla mnie najgorsz? rzecz? w tym filmie i najgorsz? scen? z filmów o Batmanie ever.

Otó? Bruce Wayne wyczarowa? sobie maila do kobiety, której nie zna (nawet imienia) i wysy?a jej maila. W momencie kiedy Batman czeka na Supermana, a Superman leci do niego i w ko?cu ma doj?? do tytu?owego pojedynku, film si? zatrzymuje! Nie pokazuje nam owej konfrontacji, tylko zb?dn? scen? z postaciami, których w tym filmie nie powinno by?. EPIC FAIL! Ale dobra, przyjmijmy, ?e to zaakceptuj?, mog? przyj??, ?e Wonder Woman by?a w tym filmie potrzebna do czego? wi?cej ni? do wyreklamowania tej postaci i jej solowego filmu, a ta scena powinna si? tu znale??. Ale jak ona wygl?da?! Wonder Woman otwiera maila, czyta to co j? dotyczy i... bierze si? za inny folder, który w ogóle móg?by jej nie obchodzi?. Ogl?da FATALNIE wygl?daj?ce camea kolejnych bohaterów, co nie tylko nie wnosi nic do filmu i go spowalnia, ale jest po prostu bezczeln? reklam? filmu o Lidze sprawiedliwo?ci. Ma?o tego. Zawarto?? maila jest kuriozalna. Ka?dy folder z postaci? jest oznakowany... logiem tej postaci (np. Flash komiksow? b?yskawic?). Tak, mamy uwierzy?, ?e Lex wymy?la? superbohaterom loga!

Wg mnie wszystkie odwo?ania do nadchodz?cego filmu JLA i ca?ego DCEU, takie jak koszmary Bruce'a, wizja Flasha, kostium Robina i posta? Wonder Woman by?y nachalne, nieczytelne i ?le napisane, ale scena z mailem to wisienka na torcie tej ?enady.
#3318
Wiem co to nitpicking, ale w tym przypadku nie ma go z mojej strony, tak jak to było przy TDKR. BvS ma po prostu bardzo zły scenariusz po praktycznie każdym względem. Montaż też.
#3319
@LelekPL - twoje t?umaczenia cz??ci moich zarzutów s? niespecjalne. Nawet je?li co? t?umacz?, to nie poprawiaj? sytuacji scenariusza, który jest pe?ny uproszcze?, bzdur, dziur, zb?dnych scen i postaci.

@Rarian - Powiem tak. Psioczy?em, mia?em obawy, ale i tak s?dzi?em ?e dla kontynuacji MoS i filmu z Batmanem nie wystawi? mniej ni? 6/10 (Batman Forever ma u mnie mocne 5/10), a po cichu liczy?em na wi?cej, zw?aszcza, ?e nawet mieszane recenzje podkre?la?y, ?e film spodoba si? fanom MoS. Nic z tego. Nigdy, nawet w najczarniejszych koszmarach, nie spodziewa?em si?, ?e ten film b?dzie tak z?y. Recenzenci i vlogerzy, których video-recenzje widzia?em, byli dla BvS zbyt ?askawi IMO. :/


Kto? mi wyt?umaczy kim by? pan na pocz?tku, który upowa?ni? Luthora do wej?cia do strefy ze statkiem Krypto?czyków i czemu to zrobi? (ten od gumi?elka)? Kto? mi wyt?umaczy jak odbudowano taki wielki kawa? Metropolis w ci?gu zaledwie 18 miesi?cy? Kto? mi powie, czemu w centrum metropolii znajduje si? statek kosmitów (by? mo?e wci?? niebezpieczny, lub zawieraj?cy co? gro?nego), a Superman nie wpad? na pomys? ?eby, no nie wiem, zabra? go stamt?d? Na biegun, na ksi??yc, gdziekolwiek? Mo?e by? zaj?ty przez 18 miesi?cy? Kto? mi powie sk?d si? bior? wizje/koszmary Bruce'a (poza oczywi?cie parciem na wciskanie kolejnych cameo superbohaterów), bo motywacji do zbieranie JLA to ta posta? nie ma, poza "przeczuciem"? Kto? mi powie jak w tak krótkim czasie z?apano, skazano i osadzono w pierdlu Luthora (kilka dni)? Mi?o by by?o gdyby kto? mi te? wyt?umaczy? co (poza oczywistym reklamowaniem JLA i solowej Wonder Woman) robi w tym filmie Wonder Woman, bo nie mam poj?cia?

Postacie do wyci?cia z BvS, bez szkody dla niego, a wr?cz przeciwnie:
- Wonder Woman - jest przez 10 minut, ?eby wyreklamowa? JLA i... w zasadzie tyle. To Batman przyci?ga Doomsdaya do Gotham i to Superman go zabija. Tej postaci mog?oby i powinno w ogóle nie by? w filmie.
- Asystentka Luthora (zb?dna jak Phasma).
- Pani Major z MoS.
- Doomsday.
Zb?dnych scen jest od groma, jak chocia?by wstawiona zdupy minutowa rozmowa Supermana z matk? w Smallville znan? z drugiego trailera.
#3320


Zawsze powtarzałem, że Zack Snyder jest dla mnie przeciętnym reżyserem, ale ma oko do zdjęć i świetnych scen akcji. Cofam swoje zdanie. Snyder jest słabiutkim reżyserem i nawet sceny akcji potrafią mu nie wyjść.

Gdyby ktoś i powiedział, że kontynuację uwielbianego przeze mnie Człowieka ze stali i to z Batmanem w roli głównej, będzie gorsza od The Amazing Spider-Man 2, to bym go wyśmiał. A jednak. Od czego zacząć? Może od tego, że film ma FATALNY scenariusz, który właściwie jest zlepkiem czterech pomysłów na filmy bardzo niezgrabnie przepisanych w jeden. Mamy tu solowego Batmana, kontynuację Człowieka za stali ze sporym wątkiem Lois, "Batman kontra Superman" z knującym Luthorem, oraz prolog do Justice League. Pierwsza połowa Batman v Superman: Dawn of Justice to właściwie skakanie z jednego filmu do drugiego, bez ładu i składu. Kiepskie tempo, przesyt postaci, zarówno tych starych jak i nowych razi od samego początku. Przesyt wątków oczywiście też. Np. Mamy taką Wonder Woman. Wyszła w miarę, spoko wyglądała, Gal zagrała nieźle. Tylko kto mi wytłumaczy co ona robi w tym filmie, po co tu jest i ile wysiłku zajęłoby jej wycięcie? Wyjaśniono w ogóle kim była? Wyjaśniano cokolwiek? Nic.

Myślicie, że scenariusz nie może być tak zły. Otóż jest. Dziur, zbędnych scen i uproszczeń jest tu więcej niż scen akcji! Bruce znajduje Wonder Woman na (jakimś?) przyjęciu dzień po evencie u Lexa. Skąd wiedział gdzie ona będzie? Nie wiadomo. Bruce jedzie do Lexa Astonem, ale wcześniej zagląda do BatCave. Po co ta scena jest w filmie, poza pokazaniem stroju Robina zniszczonego przez Jokera? Nie wiem. W finałowej akcji jest jeszcze lepiej. Batman zrzuca zbroje i przywdziewa podstawowy strój, którego wyciągnął chyba ze swojego pasa, Alfred wygodnie stwierdza mu, że podsłuchał jego rozmowę i wygodnie dla szybszego postępu akcji wyjawia mu gdzie przetrzymywana jest Martha Kent, a ten leci tam i znajduje ją w mniej niż 10 minut i ratuje. Diana Prince jest jeszcze lepsza. Gdy zaczyna się finałowa akcja Gal wchodzi po schodach jakiegoś budynku. Minutę później siedzi w pidżamie w swoim apartamencie. Pięć minut później jest już w samolocie - no wiecie, wróciła do hotelu tylko żeby się przebrać, sprawdzić maile i zaraz wyjechać z miasta, reklamując jednocześnie Tureckie Linie Lotnicze. Mało tego! Kiedy chodzi po pokładzie samolotu stewardessa woła ją po nazwisku!! Bo wiecie, stewardessy zawsze znają setki pasażerów samolotu po nazwisku.

Motywacje i wewnętrzne przemiany postaci wyznaczają nowy wymiar dna. Wiecie skąd Lex Luthor wie wszystko, dlaczego jest zły i robi to co robi? Przed chwilą obejrzałem film i ja też nie wiem. Tłum nie lubi Supermana. Dzień później tłum kocha Supermana. Batman chce zabić Supermana. 5 minut później to jego ulubiony przyjaciel, "którego zawiódł". Eh.

Budowanie uniwersum i wszelkie smaczki do nadchodzących produkcji DCEU wyszły tragicznie. Wróć! Nie ma słowa na opisanie tego jak były złe i jak koszmarnie napisane. Sceny snu - zbędne. Cameo Flasha to jeden wielki WTF? Kto to był? Co właściwie powiedział? O co w tej scenie chodzi? Gdybym nie nadzorował prac nad filmem to bym nic nie wiedział, a tak, przynajmniej wiem, że to był Flash. Pozostałe nawiązania są najgorszymi rzeczami w filmie. Otóż Lex Luthor ma na dysku folder, w którym zbiera dane o meta-ludziach. Każdy nadludź jest podpisany swoim komiksowym logo (ROTFL roku!), a Bruce, kiedy odnajduje te dane, wysyła je do Diany Prince (oczywiście maila do niej znalazł w google). Diana dostaje tego maila i co? Przegląda go. Wiecie kiedy? <to najgorsza rzecz w tym filmie> Gdy Batman wzywa Supermana do walki! Serio, nie było gorszego miejsca żeby to wstawić. Kiedy ma się rozpocząć starcie, na które wszyscy czekali, Snyder pokazuje nam jak Wonder Woman, która przez kilka długich minut ogląda zapowiedź filmu o Ligii sprawiedliwości. SuperFaceplm!

Czegoś stworzonego na tak tragicznym scenariuszu nie dało się uratować niczym, a najgorsze jest to, że nawet jeśli w filmie jest coś okej, to i te dobre elementy maja słabości.

Superman jest równie dobry co w Człowieku ze stali (niech tylko Cavill nie robi groźnej lub złej miny). Tylko co z tego, skoro jego wątki potraktowane są po macoszemu? Poświęcono mu zdecydowanie za mało czasu.

Batman jest chyba najlepszym elementem tego gniota. Affleck zagrał dobrze, wszystkie elementy i postacie (Alfred) z nim związane wyszły fajnie, no i pierwszy raz zobaczyliśmy Batmana/Bruce'a jako detektywa. Tylko co z tego skoro nawet gdy widzi się, że w filmie jest go najwięcej to i tak go za mało (ewidentnie potrzebuje solowego filmu). Nie możemy do końca poznać tego jaki jest, ani nawet podziwiać jaki ma arsenał (gdyby nie fotki promocyjne, nie wiedziałbym jak wygląda jego wyrzutnia haków). Pominę takie drobnostki jak otwór na usta i głos, bo to pewnie i tak najlepiej prezentacyjny się Batman na dużym ekranie. Ale dlaczego to nie Batman Snydera, tylko Batman Millera? Każdy filmowy Batman był osobną interpretacją tej postaci i każdą mniej lub bardziej lubiłem. Batfleck to nie jest interpretacja tej postaci, tylko przeniesienie na ekran komiksowego Powrotu Mrocznego Rycerza - wygląda i działa tak samo. Zabrakło mi czegoś nowego, a ciągłe przerabianie scen z tego komiksu (jest ich sporo) to okropne lenistwo ze strony Snydera.

Adams jako Lois została w tym filmie totalnie olana. Dostała duży wątek, który ostatecznie ograniczył tą postać do znajdowania jakichś przedmiotów, rezygnowania z nich i... ponownego wracania do tych przedmiotów.
Eisenberg jako Luthor wcale nie zagrał źle. Gorzej, że to beznadziejna interpretacja tej postaci, łącząca w sobie Luthora-psychola, Luthora-jajcarza i... Jokera. Nie wiem kto wpadł na ten pomysł i go zaakceptował.
Doomsday - lipa.

Zdjęcia były tylko okej (MoS miał dużo lepsze), ale wizualnie BvS też nie może zachwycać, kiedy efekty komputerowe w wielu momentach odstraszają swoją Xboxowością. Bardzo, bardzo nierówne. Muzyka to kolejne rozczarowanie. Motywy znane z Człowieka za stali i zapadający w pamięć motyw przewodni Luthora to w zasadzie jedyne jej plusy. Reszta - meh. Montaż to nieporozumienie. Sceny bywają za długie lub za krótkie, a niektóre był ewidentnie za bardzo pocięte. Końcowy montaż jest niezgrabny, a film niemal jak Powrót Króla nie chce się skończyć.

Chyba jedyną rzecz, która mogła uratować tę farsę były sceny akcji. U Snydera zawsze stały na wysokim poziomie, ale nie tym razem. Po prologu w Metropolis trzeba czekać chyba z godzinę na pościg z Batmobilem, który wyszedł tak sobie. Walka Batmana z Supermanem, która ma miejsce tylko dlatego, że Batman nie chce wysłuchać jednego zdania, które chce mu powiedzieć Clark, była krótka i po niej jeszcze bardziej doceniłem walkę Batmana z Banem w TDKR. Finał, w którym trio walczy z Doomsdayem mógłbym przespać, tak bardzo był mi obojętny. Jedyna dobra scena akcji w tym filmie to walka Batmana z oprychami z ostatniego trailera, ale jej 90% widziałem przed filmem. Ostatnie dwa trailery popsuły wszystko.

Mało emocji, mało zabawy, całkowity brak humoru, zero scen zwalających widza z fotela, za dużo wszystkiego, zwłaszcza parcia na budowanie uniwersum i adaptowania klasycznych scen z komiksów. Mógłbym tak jeszcze długo i długo wymieniać, ale chyba już wystarczy. To był nie tyle rozczarowujący, co po prostu bardzo zły film. 3/10 - tyle samo co Batman i Robin, bo to obok "dzieła" Joela Schumachera z 1997 roku najgorszy aktorski film z Batmanem. Trzygodzinna wersja reżyserska z wyższą kategorią wiekową niewiele tu pomoże, bo nie zmieni scenariusza.
#3321
No to mój komentarz odno?nie box office'owego otwarcia BvS.

USA: $170,1 mln - szósty najlepszy OW. Plan minimum, czyli nowy rekord Warner Bros. i pobicie wyniku THG po uwzgl?dnieniu ró?nicy w cenach biletów, wykonany. Ale gdyby w 2013 roku kto? mi powiedzia?, ?e szykowany film "Batman/Superman" zarobi na otwarcie mniej od solowego Iron Mana 3, i to po roku, w którym 3 filmy wywalczy?y 4 najwy?sze weekendy otwarcia w historii (w tym dwa rekordy JW i TFA), to bym nie uwierzy?. Frekwencj? BvS przegrywa z dwoma wcze?niejszymi filmami o Batmanie.

Reszta ?wiata: $254 - pi?ty najlepszy wynik w historii, pobite Furious 7, czyli ponownie plan minimum wykonany, powiedzia?bym nawet, ?e to znakomity wynik, cho? widz?c, ?e film mia? premier? praktycznie wsz?dzie... mog?o by? jeszcze lepiej.

Wynik ogólno?wiatowy: $424,1 mln - czwarty wynik w historii, lepszy od F7, wszystkich adaptacji komiksu i drugi najlepszy dla Warner Bros. To równie? ?wietne otwarcie.

Ile film mo?e wywalczy? po takiej premierze? Nawet przy tak z?ych recenzjach i ?rednich ocenach widzów, film bez praktycznie ?adnej konkurencji przez nast?pne 5 tygodni MUSI przekroczy? miliard, tak wi?c Snydera poklepi? po pleckach, a nie pokrzycz?. Najlepszy wariant: film b?dzie mia? niez?e nogi, w USA wyci?gnie $420 mln, poza USA przekroczy $700 mln, ogólnie pobije TDKR i troch? przekroczy $1,1 mld worldwide. Czy to super wynik? Nie. Potencja? by? na najbardziej dochodowy film WB ($1,4 mld, mo?e nawet $1,5 mld), a film Snydera mimo wy?szych cen biletów, korzystniejszej premiery w Chinach, najdro?szej reklamy w historii, 3D i braku strzelaniny podczas czwartkowych pokazów nocnych, MO?E przebije TDKR, a pewnie gdyby spojrze? na frekwencje nie pobije nawet TDK, który w ogóle nie mia? premiery w Chinach. No i ciekawe czy wygra z pojedynkiem Kapitana Ameryki z Iron Manem.

Tak wi?c, swoje zdanie o z?ym marketingu i niewykorzystaniu pe?nego potencja?u podtrzymuje. Kwoty, które zarabia BvS to po prostu solidne liczby, które film ze s?owami "Batman" i "Superman" w tytule musia? zarobi?.


Sorry, ?e news o otwarciu globalnym pojawi? si? dopiero dzisiaj przed 11, ale by?em w ?wi?ta u dziewczyny i nie mog?em wcze?niej napisa?. ;)
#3322
Bat-Filmy / Odp: Oceny filmów o Batmanie
27 Marzec 2016, 09:47:38
Mask of the Phantasm też jest filmem kinowym. ;) Coś źle podpisałeś.

A BR nie masz na filmwebie ocenione na 7/10 z serduszkiem?
#3323
To jeszcze daj ocenę w temacie z ocenami Batfilmów i powiedz czy BvS podobało ci się bardziej od którychś z wcześniejszych Batfilmów. ;)
#3325
Nie mam pyta?. Czekam na twoj? recenzj?, sam napisz? swoj? pewnie zaraz po powrocie z seansu, czyli w poniedzia?ek o 21. :)

Cytat: LelekPL w 26 Marzec  2016, 21:32:32
G?os? Nie zwraca si? na niego uwagi raczej. Po prostu komputerowo modulowany. Ani nie zachwyca, ani nie stwarza problemów. G?os jak g?os.

G?os Afflecka to dla mnie komiczna sprawa. Ben u Grahama Nortona powiedzia?, ?e postanowili modyfikowa? mu g?os, bo to s?awny miliarder i po jego codziennym g?osie ka?dy móg?by go pozna?. No wiecie, w ?wiecie gdzie Supermana nie poznaje nikt, bo zak?ada okulary i nie nak?ada ?elu na w?osy! :P
Poza tym komputerowy modyfikator to pój?cie na ?atwizn?, w obawie ?eby nie spotka?a go krytyka jaka dotkn??a Bale'a.
#3326
Jaka porażka? Przecież nie wiadomo jak film sobie poradzi w kinach, ale póki co wygląda na to, że spełni plan minimum i zarobi na siebie.

A plany uniwersum nie są zagrożone. Suicide Squad wchodzi do kin w sierpniu i zapowiada się na wielki hit. Zdjęcia do filmowej Wonder Woman zakończą się za kilka tygodni i film wejdzie na ekrany w przyszłym roku. Zdjęć do JLA, które rozpoczną się za 2 tygodnie już nie przełożą. O żadnej porażce nie ma mowy, chyba jedynie u krytyków i stracie zaufania sporej części fanów.
#3327
Nie tyle negatywny, a mocno mieszany odbiór, zarówno rozczarowanych widzów jak i krytyków.

$650-750 mln to niemożliwa niemożliwość. Film nie powalił w kilku krajach europejskich i nie zawładnie Chinami (drugim największym/ najważniejszym rynkiem po USA), ale i tak zarobi na otwarcie +360 mln dolarów na całym świecie. Przy takim pierwszym weekendzie, nawet ze złym przyjęciem, film powinien zarobić ponad $900 mln. Jeśli otwarcie przekroczy $400 mln, pewne będzie przekroczenie miliarda.
#3328
Bat-Filmy / Odp: Son of Batman
26 Marzec 2016, 11:26:51


Po wczorajszym seansie Son of Batman chyba znowu muszę zrobić sobie przerwę od taśmowo produkowanych DC Universe Animated Original Movies. Bardzo słaby film animowany. Nieciekawy, brzydki, irytujący, zwłaszcza wszechstronnie uzdolnionym, tytułowym synem Batmana. Mam polską - okrojoną - wersję komiksu o tym samym tytule, na którym lekko bazowano tę animację i od zawsze powtarzam, że warto go zobaczyć choćby dla znakomitych rysunków Andy'ego Kuberta. Powodów żeby zobaczyć ponownie to anime (anime? tak to wygląda) nie dostrzegam.

#3329
Cytat z zagranicznego forum
CytatCinemascores for past Comic Book/Superhero movies:

The Amazing Spider-Man - A-
The Amazing Spider-Man 2 - B+
The Avengers - A+
Avengers: Age of Ultron - A
Batman Begins - A
Batman 1989 - A
Batman Forever - A-
Blade: Trinity - B+
The Dark Knight - A
The Dark Knight Rises - A
Man of Steel - A-
Spider-Man - A-
Spider-Man 2 - A-
Spider-Man 3 - B+
Superman Returns - B+
Deadpool - A
Ant-Man - A
Blade - A-
Blade II - B+
Captain America: The First Avenger - A-
Captain America: The Winter Soldier - A
Guardians of the Galaxy - A
The Incredible Hulk - A-
Iron Man - A
Iron Man 2 - A
Iron Man 3 - A
X-Men - A-
X2 - A
X-Men: The Last Stand - A-
X-Men Origins: Wolverine - B+
X-Men: First Class - B+
The Wolverine - A-
X-Men: Days of Future Past - A
Thor - B+
Thor: The Dark World - A-
Green Lantern - B
Ghost Rider - B
Catwoman - B
Daredevil - B
Elektra - B
Fantastic Four - B
FF: Rise of the Silver Surfer - B
Watchmen - B
Batman Returns - B

The Hulk - B-
Jonah Hex - C+
Ghost Rider - Spirit Of Vengeance - C+
Batman And Robin - C+
Fantastic Four (2015) - C-

And now: Batman v Superman: Dawn of Justice - B

Takie zestawienie stawia BvS w bardzo słabym towarzystwie i jak już mówiłem, mroczny film może podzielić losy BR w box office, który też dostał B.
#3330
CinemaScore - B

Man of Steel miał A-, a nawet tak zmiażdżone przez krytykę Transformers: Revenge of the Fallen i ostatni Zmierzch B+. To chyba najsłabsza nota od widzów po pierwszym dniu wyświetlania jaką pamiętam. ???

Nogi filmu naprawdę mogą być słabiutkie.