Juz 25 grudnia premiera kolejnego filmu, bedącego ekranizacją komiksu.
Mowa oczywiście o ''The Spirit'' rezyserii Franka Millera. Glówny bohater - Denny Colt, aka. Spirit, jest detektywem, podobnie jak Batman. I to nie jedyna rzecz jaka ich lączy ;D Obaj nie mają zadnych ponadnaturalnych zdolności, są zdani tylko i wylącznie na siebie.
Arch-nemesis'em Batmana jest Joker, a Spirit'a - Octopus (nie mylcie z marvelowskim doktorkiem ;D ) Ale co tu pisac. zobaczcie sami :
Gabriel Macht - Denny Colt / The Spirit
Samuel L. Jackson - Octopus
http://www.superherohype.com/news/spiritnews.php?id=7196
Scarlett Johansson - Silken Floss
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/c/ca/Silkenfloss.jpg
Eva Mendes - Sand Saref
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/0/04/SandSarifSprit.jpg
A to zdjecie Octopusa wlaśnie sie pokazalo w sieci:
http://superherohype.com/nextraimages/jacksonspirit2.jpg
Stary, jakbym mial ukazywac jakieś podobie?stwa, to raczej Questiona, nie Batmana.
Boje sie tego filmu. Dlaczego? Poniewaz Eisner stworzyl go jako pastisz opowieści o super herosach, parodie, krzywe zwierciadlo zamaskowanych bohaterów. Tymczasem po zapowiedziach widac, jakobyśmy mieli otrzymac...hm....coś w stylu Sin Citowskim (spodobalo sie Frankowi filmowanie na Blue-boxie), lamane przez kino noir.
buahaha ha widzialem SKaRllet cie?, mova o nowym plakacie z THE SPIRIT
(http://gfx.filmweb.pl/an/867323/400.3.jpg)
Tak jak mówie- za duzo tutaj SC, a za malo Eisnera.
W sieci pojawil sie pierwszy trailer filmu ''The Spirit''. Sami zobaczcie...
http://www.film.gildia.pl/news/2008/07/spirit-trailer
jest jeszcze klimatyczny tesser
http://pl.youtube.com/watch?v=Fj-avI31YPE
ogólnie myśle ze film bedzie w pyte moze i przypomina sin city ale piwa nie pije sie zawsze innego tylko zlopie to ulubione
Mnie jakoś nie zachwycil specjalnie ten trailer.... mam nawet pewne obawy, odnośnie tego filmu.
BTW: Mam taką prośbe Jasiu....móglbyc uzywac wielkich liter i znaków interpunkcyjnych ??
Cytat: Maxie Zeus w 16 Lipiec 2008, 22:31:11
Mnie jakoś nie zachwycil specjalnie ten trailer.... mam nawet pewne obawy, odnośnie tego filmu.
BTW: Mam taką prośbe Jasiu....móglbyc uzywac wielkich liter i znaków interpunkcyjnych ??
Spoko! Mnie tam ten film bardzo intryguje i z checią pójde na niego do kina.
"i znowu wszystkiemu winien jest czarnuch"
Przejadly mi sie filmy typu: "zly murzyn kontra bohaterski bialas(najcześciej amerykanin)"
ile mozna??? Juz nie chodzi zlych afroamerykanów, tylko zawsze niezwyciezony ameryka?ski policjant idący sam przeciw calemu światu uzbrojony jedynie w wiernego Glocka i instyknkt gliniarza. Potem gadka typu:-Masz tylko jeden nabój.
-Ty tez.
-ooooo. Wiec znamy swoją bro?.
Albo inne:
-Hahaha! Naliczylem twoje strzaly. Wypstrykaleś sie. A 15 minut pó?niej strzelają po 50 strzalow z jednego pistoletu, który normalnie wystrzliwuje ich 6.
Nastepnie dziewczyna protytutka.
Nie dziwilbym sie, gdyby próbowali oskarzyc Spirita o zabicie policjanta którym byl, jeśli nie to pewnie jakiejś innej szychy. Bardzo czesto w adaptacjach komiksowych bohaterowie są oskarzani o morderstwo,stąd moje przyzwyczajenie. Spirit ma byc gatunku dramat-akcja, wiec Spirit bohaterską śmiercią zginie, zabijając Octopusa i ratując swoje miasto.
Jeśli ten film taki NIE bedzie, to milą checią go obejrze. Gdyby mialy sie sprawdzic moje przekonania, to i tak warto obejrzec, ze wzgledu na Samuela L. Jacksona- z nim kazdą szmire ogląda sie lepiej, oraz na to, ze to bedzie filmowa adaptacja komiksu.
Van....
Mam prośbe.
Poczytaj sobie ORYGINALNE komiksy Spirita autorstwa Eisnera.
Potem wyglaszaj tyrady o zlych czarnuchach i sztampie.
1.Na początku (za czasów teasera) myślalem, ze zerują na Sin City
2.Po trailerze caly film moze lekko nawiązuje ale wygląda inaczej niz Sin City
3.Fabuly zdradzic nie zdradzil trailer (a sam jej nie znam bo nie czytalem komiksu) ale film wygląda dosyc dobrze
4.Warto zobaczyc ze zgledu na Samuela L. Jackson, który w momencie: What is it with you and the women
poprostu mnie zahipnotyzowal bo wyszedl naprawde dobrze (nawet w tak, krótkiej scence).
Nie, nie zerują na Sin City, ale Millerowi spodobal sie blue-box i teraz chyba wszystko do ko?ca zycia na nim bedzie robil.
Na film sie wybieram, aczkolwiek zniechecilem sie troche do niego przez informacje, ze "ma byc humorystyczny", czy jakoś tak :(
PS. SC na plakacie jest niezla ;)
"PS. SC na plakacie jest niezla Mrugniecie"
Dokladnie, dopiero teraz zwrócilem na to uwage ;]
Świetne plakaty (z wyjątkiem dwóch które pojawily sie wczoraj). Przerazający zwiastun. TRAGICZNY klip. To bedzie wielka kupa.
Nie bardzo, przynajmniej na razie, rozumiem co rezyser chce zrobic. Niektóre sceny wyglądają tak fatalnie, ze az nie moglem uwierzyc ze ktokolwiek wpadl na coś takiego. Zresztą naprawde mam gdzieś jakośc tego filmu, wazne ze Miller wykorzysta walory Evy Mendes, nie to co Ghost Rider. Brrr.
Ok mam pytanie. Czy jest tak źle jak piszą recenzenci?
Frank Miller udowodnił, że jako reżyser nie panuje nad wszystkim. Scenariusz też do idealnych nie należy, ale to przede wszystkim kuleje reżyseria. W filmie są momenty w których wydaje się, że reżyser do końca nie wiedział co chce pokazać i jak chce to zrobić.
Tak, więc nie jest to film na miarę "Sin City", czy "300", co sugeruje informacja na plakacie, że "Spirit - Duch Miast" to film Franka Millera twórcy "Sin City", czy "300".
Jednak mimo tych wad w filmie mamy przede wszystkich doskonałą obsadę, a trzeba przyznać, że Frank potrafi wykorzystać kobiece atrybuty Evy Mendes i Scarlett Johansson.
Dobrze też wypadają sceny nawiązują do klimatu starych kryminałów, ale niestety nie ma ich zbyt wiele.
Ze strony wizualnej też nie ma się do czego przyczepić, ale to za mało by otrzymać film na miarę "Sin City".
A wg mnie zdecydowanie jest do czego się przyczepić w kwestii wizualnej... Miller tworząc Spirita nie utrzymał przez całość jakiegokolwiek stałego stylu, wrzucajac tu wszystkie "bajery" jakie popadnie...
Ja mam pytanie jak jest w końcu z tym spiritem? Bo mam teraz mętlik w głowie, a więc tak warto go obejrzeć?
PS.Tak za nawiasem to jaki film polecacie najbardziej? Chciałem iść na QoS, ale sprawdzałem seanse i wygląda na to, że już go nie puszczają ;/
Jak się obudziłeś po przeszło dwóch miesiącach :). Z tej dwójki polecam zdecydowanie Bonda.
Dominic, QoS zapewne niedługo pojawi się na blu-ray i dvd, więc warto poczekać ;)
Tak trochę zbaczając z tematu. Wydaje mi się że Millerowi po premierze Sin City troche się poprzewracało w głowie.
Wykorzystał fakt że większość producentów z Hollywood czyta tylko plakaty, tudzież ulotki przygotowywane przez dystrybutora, i nie ma zielonego pojęcia że tytuł "współreżysera" jaki dał Millerowi Rodriguez przy produkcji Sin City jest tytułem "honorowym".
A Miller reżyserem nie jest, i robić filmów nie potrafi. Nie dość że facet nie potrafi ostatnio napisać przyzwoitego komiksu który nie obrazi inteligencji/uczuć czytelników (vide All Star Batman & Robin) to jeszcze angazuje się w kolejne produkcje filmowe (Buck Rogers ????).
Nie taki Spirit straszny, jak go malują. Pierwsza połowa filmu była jak WTF, potem zaczęło się robić coraz lepiej, pewnie dzięki humorowi i Samowi L. Madafakerowi. :) Padłem, kiedy pojawił się jako esesman. Historia raczej nie jest porywająca i mało co z niej pamiętam, co raczej niezbyt dobrze o niej świadczy. Część wątków jest zbędna lub za długa.
Do aktorstwa raczej nie mogę się przyczepić. Obsada jest zaiste świetna, szczególnie, jeśli chodzi o panie. Każda z nich (Scarlett Johansson, Eva Mendes, Paz Vega...) wyglądała tak, że aż mózg staje. :) Koleś grający Spiryta wypadł całkiem nieźle i przekonująco. Oczywiście najlepszy był Samuel, ale to już raczej standard. Mógłby zagrać krzesło, a i tak byłby genialny. :)
Graficznie film nie zawodzi, generalnie jest to kalka z Sin City, ale przyjemnie się na to wszystko patrzy.
Podsumowując: Jeżeli ktoś chce popatrzeć na idealne dekoldy, miłą dla oka scenografię i kilka zabawnych scen, niech wybierze się do kina. Jeżeli oczekujecie świetnego filmu z porywającą fabułą i pamiętnymi scenami, lepiej zostańcie w domu i pooglądajcie fotki z bohaterkami filmu.
6/10
Aha, przy okazji kupiłem sobie bajeranckie karty do gry z Casino Royale, to też się zalicza na plus. :)
Bajernackie karty masz na mysli karty, których uzywano w filmie (ktore sam posiadam :P) czy takie ze zdjeciami z filmu?
Ze zdjęciami. :P Mnie tam wystarczą.
Paz Vega w tym gra? Obowiązkowe!
A jak wygląda! Od pasa w górę - ideał. :)
Filmu nie oglądałem,ponieważ o filmie dowiedziałem się dopiero w Lutym.Jak wzjdyie na DVD)wie ktos moze kiedy?) to napewno ogladne.
W sumie nie warto kupować :P
Jak tak to oglądnę go sobie nielegalnie ,bo film mnie ciekawi.