Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Bondy

Zaczęty przez Q, 21 Styczeń 2008, 14:44:53

Juby

Wlaśnie ko?cze oglądac "Śmierc nadejdzie jutro" i musze przyznac, ze to najgorsza cześc z calej serii. Beznadziejna fabulą, gówniane aktorstwo, wszystko wyladowane efektami, które tez są marne. Jedyny plus filmu to wygląd Halle Berry w bikini. Szczerze mówiąc wole oglądac Batmana i Robina.

Maxie Zeus

Zgadzam sie z tobą BAT MAN w 100% - "Śmierc nadejdzie jutro"  okazal sie byc wielką porazką na tle innych filmów o Bondzie. Nie ma to jak stare perelki z Connery'm ;)

Mr.G

Tu wam przyznac racji nie moge. Die Another Day to moim zdaniem jeden z lepszych filmów o 007. Świetna scena otwierająca film, przesluchiwanie Jamesa, glówny przeciwnik itd. Dla mnie jest to świetny film, a co do Halle Berry w bikini to w tej kwestii mozna doszukac sie pewnego podobie?stwa pomiedzy tym filmem, a "Doktor No".

Q

Cytat: Mr.G w 29 Marzec  2008, 23:23:23
co do Halle Berry w bikini to w tej kwestii mozna doszukac sie pewnego podobie?stwa pomiedzy tym filmem, a "Doktor No".
zadne podobie?stwo ala zamierzona aluzja do Dr. No. Tak samo jak ksiązka "Birds of the West Indies" Jamesa Bonda, czy tez 20 zegarek, lasery, rakietowy plecak, diamenty i wiele innych rzeczy, którzy twórcy specjalnie umiejścili z okazji 20 filmu o Bondzie, który powstal 40 lat po Dr. No.

Co "DAD" warto tez wspomniec o kapitalnej scenie w Hong Kongu, oraz calej akcji na Kubie.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Juby

Mr.G, świetna scena otwierająca film, chyba zartujesz - miny lezące na ziemi, widoczne golym okiem, w które Bond trafia jadąc poduszkowcem; Korea?czycy nie mogą trafic Bonda z odleglości 10m; koleś próbujący zabic Bonda miotaczem ognia, jadąc poduszkowcem obok, co przy predkości moze gówno zrobic; i teraz najśmieszniejsze, koleś z diamentami w twarzy (masakra, śmialem sie z tego przez caly film), a scena jego śmierci: Bond zamiast zastrzelic go z pistoletu, to trafia w zyrandol umieszczony 20m nad nim, aby spadl i zabil zóltka - jeden wielki pic dla efektu.

Mr.G

#35
Cytat: BAT MAN w 30 Marzec  2008, 08:53:25
miny lezące na ziemi, widoczne golym okiem, w które Bond trafia jadąc poduszkowcem; Korea?czycy nie mogą trafic Bonda z odleglości 10m; koleś próbujący zabic Bonda miotaczem ognia, jadąc poduszkowcem obok, co przy predkości moze gówno zrobic

To wlaśnie odróznia prawdziwe Bondy od "rzeczywistego" Casino Royale.
James Bond to super-agent, któremu niestraszne miny i miotacze ognia. Gotowy na wszystko byleby wykonac misje.
Co innego ten nowy... Craig  :(

Juby

Ale ten film nie jest z gatunku science-fiction, a wyglądal bardziej bajkowo niz pierwszy Terminator.

Mr.G

Nie widze sensu sie spierac. Ja ia tak bede trzymal sie swojego zdania, a Ty swojego i niech tak pozostanie ;)

Q

What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Mr.G

Kim jest postac na drugim zdjeciu? Ma bardzo... nikczemną grzywke.

Q

Aktor nazywa sie Anatole Taubman i gra Elvisa, pomocnika glównego zloczy?cy.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Mr.G

Nadaje sie na glównego zloczy?ce, szczególnie z fryzury.

Funky

Ja jestem ciekaw czy w "Quantum of Solace" bedziemy mogli podziwiac stary (Brosnana) Gunbarrel (dla niewtajemniczonych sekwencja początkowa Bond idzie, strzela i leci krew) Gunbarrel Craiga nie byl zly ale wszystko trwalo za krótko no i bez charakterystycznej Bondowskiej muzyki. A sekwencja z bronią z filmów Pierca Brosnana byla świetna z jednej strony zachowali tradycyjne barwy a z drugiej przepuścili to przez komputer i wyglądalo to bardzo nowocześnie.

Q - ty moze coś wiesz na ten temat?

Q

According to producer Michael G. Wilson, this film will see the gunbarrel fans are most familiar with returning. "We'll probably go back to the traditional style".

http://commanderbond.net/article/4891
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Funky

No to cale szczeście :)

A co do filmów z Bondem to jestem ich wielkim fanem, od malego uwielbialem filmy z agentem 007. Oczywiście najlepszym odtwórcą glównego bohatera jest dla mnie Sean Connery (mimo ze sam Fleming nie byl nim zachwycony :P ) i nabardziej podobala mi sie jego gra w "Pozdrowieniach z Moskwy" (zresztą to mój ulubiony film z serii) Roger Moore dodal tej postaci wiecej humoru i tuz za Connerym jest moim ulubionym Bondem. George Lazenby to bylo nieporozumienie. Timothy Dalton byl zbyt powazny. Rola Craiga jak mówil Q byla troszke inna taki "James Bond Begins" :P Bedzie mozna wiecej powiedziec o nim jako 007 po "Quantum of Solace" Aczkolwiek po "Casino Royale" uwazam ze zmiana wizerunku Bonda wniosla do serii powiewu świezego powietrza. Na koniec wymienie swoje ulubione filmy z serii

Dr No - Pierwszy Bond i za Jamajski klimat ;)

Pozdrowienia z Moskwy - Arcyszpiegowski, mój ulubiony

zyje sie Tylko Dwa Razy - Za demonicznego Blofelda, kryjówke WIDMA no i oczywiście Connerego

zyj i Pozwól Umrzec - Debiut Morre`a, muzyke i klimat Voodoo

GoldenEye - Świetny Brosnan (z tego filmu jest mój ulubiony Gunbarrel)

Casino Royale - Nowy Bond i powiew świezości do serii.

P.S. Czy ktoś moze wie czy w soundtracku "GoldenEye" autorstwa Erica Serry jest muzyczka z sekwencji z pistoletem (Gunbarrel)?