Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

The Suicide Squad

Zaczęty przez Leon Kennedy, 13 Październik 2018, 03:32:54

Juby

#105
Twoja opinia interesuje mnie bardziej od Panów i Pań z RottenTomatoes. Jak już obejrzysz, daj bezspoilerowo znać co myślisz. ;)

Krytykom z Filmweb też się podobało. Łukasz Muszyński wystawił 8/10, Jakub Popielecki tak samo (to chyba najwyżej oceniony przez niego film DC od czasu TDK). Tutaj jego recenzja: https://www.filmweb.pl/reviews/recenzja-filmu-Legion+samob%C3%B3jc%C3%B3w%3A+The+Suicide+Squad-23935

Leon Kennedy

#106
Cytatquote]Eh, Leon, Leon. Ileż można ci powtarzać, że to tylko suche cyferki, statystyki, które nie oddają nic innego, poza tym ilu procentowo krytykom podobał się film (dla nas w większości anonimowych, których gustu nie znamy)? ::)

No, a woda jest mokra, też mi szok 😁 Mnie to zawsze interesowało i zawsze pewnie będzie. A, że filmy z DCEU mają różne oceny, to tak wielki sukces cieszy, oby teraz i zwykli widzowie dołożyli pozytywne opinie. To i box office, zawsze mnie interesowało.

CytatWiesz, który ostatnio film DC zebrał równie dobre recenzje, o ile nie lepsze? Wonder Woman w 2017 - moim zdaniem jeden z najbardziej przereklamowanych filmów XXI wieku, w najlepszym wypadku średniak, do którego od kinowego (rozczarowującego) seansu nie nabrałem ochoty wrócić. :P

Troszkę na wyrost, ale to dalej bardzo przyjemny film ze świetną chemią dwóch głównych bohaterów. I w sumie jeśli dobrze pamiętam pierwszy solowy film z superbohaterką na dużym ekranie. Dwa wypady do kina, ale w mojej biblioteczce jej ciągle brakuje...

CytatWiesz, który ostatnio film DC/Marvela również zebrał bdb recenzje? Black Widow 4 tygodnie temu. A z opinii recenzentów, których czytam/oglądam wyłania się obraz niepotrzebnego, niejakiego filmu, o którym szybko zapomnieli. Wśród moich znajomych podobnie, a starszy brat nazwał go nawet najgorszym filmem w historii MCU. Sam zamierzam obejrzeć dopiero dziś/jutro.

Film Marvela i dobre oceny, no w sumie zawsze są one dobre, tak plus 2 do oceny... niekiedy. O TSS tak szybko nie zapomną jak o nie potrzebnym filmie na otarcie łez po śmierci Black Widow 😂

CytatDlatego NIC nie obchodzą mnie zachwyty zachodnich recenzentów, którzy od jakiegoś czasu jarają się każdym filmem komiksowym. Jedyne co te pozytywne reakcje u mnie zmieniły, to zmianę statusu z "wygląda okropnie, nie wiem, czy chcę to oglądać" na "może jednak wyszło nieźle, obejrzę w przyszły weekend jeśli wypłynie w cda

Ja zaś zawsze zerkam na recenzję/opinie. Kolejny film spod szyldu DC z dobrymi ocenami cieszy, czy sugeruję się nimi pod kątem wyboru filmów na seans kinowy, nie 😁

Q

W przypadku pierwszego filmu z Suicide Squad zwiastuny okazały się lepsze, a przy "The Suicide Squad" mamy sytuacje odwrotną. Momenty, które w pokazanych fragmentach średnio mnie zachęcały w filmie już nie przeszkadzają.

Z prostej historii Gunnowi udało się wycisnąć max. Co ważniejsze nie brakuje tu zaskoczeń. Mamy świetnie humorystyczne otoczenie wokół Waller. Harley dostała największe pole do popisu, ale pozostali bohaterowie, nawet ci, z którymi nie zostajemy na długo też pozytywnie wypadają.

Ogólnie wyszedł całkiem przyzwoity film, do którego jakiś wielkich zastrzeżeń nie mam.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Juby

#108
Miło to czytać.

$4,1 mln z pokazów przedpremierowych w USA. Ciekawe czy weekend otwarcia przebije osiągnięcia Mortal Kombat i Godzilli vs. Kong w tym samym modelu dystrybucji..?

EDIT:
No i są wyniki z piątku. Kolejna porażka finansowa DC Comics. :P Nie będzie nawet $30 milionów w weekend, otwarcie gorsze od poprzednich blockbusterów studia wypuszczonych w hybrydowej dystrybucji.

Q

Czyżby znowu wina nietrafionego marketingu, jak i wybór tytułu? "BoP" średnio udany, poprzedni "Suicide Squad" odniósł sukces finansowy, ale widzowie nie zapomnieli jaki ostatecznie produkt otrzymali.

Szkoda by było, gdyby "TSS" okazał się kolejną porażką, bo chociaż fabuła oryginalnością nie powala, to całkiem przyjemnie to wyszło.

Pozostaje też kwestia HBO Max.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Juby

Fachowcy z branży w ten sposób starają się tłumaczyć porażkę:
Cytat(...) "many read the tea leaves and saw that The Suicide Squad was destined to have a bad time at the B.O.; that the movie had bigger inherent problems: It's hard to rebound a franchise, even with an installment that has excellent reviews and a great director, after the first 2016 film wasn't received well by fans, and the follow-up Birds of Prey even significantly less-so."

"Also, many will argue that marketing dropped the ball here in not distinguishing the pic's title: is it a sequel? It is a reboot? What message are we trying to transmit to the consumer? Even if the number '2' wasn't in the title, add some more words in the title to indicate a purely different film in the series, i.e. 'The Suicide Squad Goes To The Jungle'. Anything."

Można pisać, że Covid, że kategoria wiekowa R, że równoległa premiera w kinach i na HBO Max, ale to nieprzekonujące tłumaczenia. Na Mortal Kombat wpływały te same czynniki, trafił do kina w nawet gorszym momencie pandemii, a mimo to wypuszczony w ponad 900 kinach mniej uzyskał w weekend otwarcia $23,3 mln. Dla The Suicide Squad prognozuje się obecnie jedynie $25-30 mln. Po prostu po raz kolejny dano tyłka z marketingiem i wypuścili produkt, na którego niekoniecznie było oczekiwanie (zwłaszcza po fatalnie przyjętym filmie Davida Ayera i niby-kontynuacji w postaci Ptaków nocy, które też poniosły finansowe fiasko). Przypominam, że budżet filmu Jamesa Gunna szacuje się aż na $185 mln!

Czyli Marvel po 13 latach / 24 filmach nadal nie ma żadnej porażki finansowej, a uniwersum DC zalicza czwartą(?) na 10 tytułów. ::)

newtime

Niestety ale smród po  Snyderverse oraz poprzednim Suicide Squad będzie się ciągnął jeszcze długo, rozumiem ze komuś te filmy mogł się podobać ale prawda jest ze każdy z nich był porażka krytyczna i ludzie widząc te same postacie oraz tytuł filmu nie chcą wydawać kasy w błoto do tego dochodzi Covid plus słaba kampania reklamowa, która jest po części zrozumiana przez obecna sytuacje. Nadzieja w tym ze dobre opinie o filmów sprawia ze następne tygodnie będą lepsze 

Juby

Nie sądzę, aby były lepsze. Film już jest dostępny w wysokiej jakości w sieci. :P

Szacunki z weekendu podają $26,5 milionów z USA i zaledwie $35 milionów z reszty świata (film debiutował od razu na 69 rynkach, czyli prawie wszystkich, a być może wszystkich jeśli nie doczeka się premiery w Chinach). Ciężko będzie o przebicie $200 milionów worldwide, co przy takich kosztach produkcji jest klęską

Myślę, że Warner Bros. przy The Suicide Squad powtórzyło DOKŁADNIE te same błędy, jakie wcześniej popełniono przy Terminator: Dark Fate.
1) Nie zrobiono należytego riserczu, czy i w jakim stopniu pożądany jest to film po poprzedniku. Założono, że jeżeli wcześniej osiągnięto z tą marką sukces, to i teraz zarobią, a przecież pierwszy Oddział Samobójców trafił do kin w zupełnie innych okolicznościach i zarobił kupę szmalu ze swoich/innych powodów.
2) Wydano na niego $185 milionów (!), choć o wiele trudniej uzyskać sukces kasowy z kategorią wiekową R, a filmy rozrywkowe, którym się to w ostatnich latach udało, miały nieduży/rozsądny budżet (jedynie Deadpool 2 kosztował powyżej $100 mln).
3) Skleili fatalny pierwszy zwiastun, po którym ciężko było zatrzeć złe-pierwsze wrażenie.

I tyle. Nie ma co usprawiedliwiać fatalnego wyniku covidem, eRką i równoległą premierą na HBO Max, bo jak to zauważył Gitesh Pandya na swoim twitterze, TSS ma najgorszą średnią na kino z dotychczasowych premier filmów w tej kategorii wiekowej od początku pandemii: https://twitter.com/GiteshPandya/status/1424395548111654922
Jak widać na film czekało po prostu niewiele osób.

Leon Kennedy

Dokładnie! Warner jest sam sobie winny i tyle. Oby spadki były małe, bo film zasługuje na konkretny finansowy wynik!!! Świetna zabawa, zajebiste postacie, niepatyczkowanie się w sumie z nikim, kilka na prawdę rewelacyjnych scen i czarne charaktery, które tutaj do końca tak na prawdę nimi pozostają. To widać i czuć!!! W tej chwili jest 8/10 i chwała każdemu, że DC w końcu dostało taki film, taką perełkę. Dawaj więc Gunn.

PS: Szkoda i to bardzo
Spoiler
Boomeranga
[Zamknij]
, a przy śmierci
Spoiler
Flaga
[Zamknij]
prawie uroniłem łezkę...

Juby

Taki powinien być Suicide Squad - moja recenzja filmu

Jednak obejrzałem, ale jak zapowiedziałem - nie w kinie. Żałuję, bo film mi się podobał, więc szkoda że pierwszego seansu nie zaliczyłem w jak najlepszej jakości (i z lepszym tłumaczeniem od tych żenujących napisów w sieci). Ale Warner sam jest sobie winny. Gdyby nie 4 rozczarowujące (bo po prostu złe, lub w jakimś stopniu zepsute) filmy DC z lat 2016-2017, po wyjściu z seansu JL nie podjąłbym decyzji, aby więcej na filmy DCEU kasy nie wydawać. Potem byłem w kinie już tylko na Jokerze, bo nie wliczał się do serii. The Suicide Squad też chętnie dałbym szansę, gdyby zwiastuny mnie do tego zachęciły, a nie dodatkowo zniechęcały. :P

W każdym razie, do filmu na pewno jeszcze wrócę i za drugim razem już w jak najlepszych warunkach (brat planuje kupić na Blu-ray, kolega na UHD, więc będą ku temu okazje). Do swojej recenzji dodam, że poza Harley i Starro, film skradli dla mnie Bloodsport (wypadł jeszcze lepiej od Deadshota), King Shark (!) i Polka Dot Man. Cena jako Peacemaker też rozwalający. Ze wszystkich gagów najbardziej rozśmieszyły mnie:
Spoiler
- reakcja ekipy, która jak się okazało, właśnie wykosiła większość rebeliantów, u których Flag popijał sobie herbatkę! ;D
- widok Starro w pełnej krasie - tak cudacznie niedorzeczny, jak Pokemon!
- widok Bloodsporta i Flaga przemykających przez ulicę, gdy szli ratować Harley, a ta już siedziała w taksówce!
[Zamknij]
Na wielki plus zaliczam również to, że
Spoiler
Jai Courtney ginie w 12-minucie filmu!! :)
Twist z Ceną też. Niby do przewidzenia, a mimo to dałem się zaskoczyć. I już wiadomo, czemu Weller wzięła na tę misję dwóch więźniów o podobnych zdolnościach.
[Zamknij]
Gdybym miał wymienić zgrzyty scenariuszowe, które mnie uwierały, to zwróciłem uwagę na
Spoiler
- fakt, że do ekipy spisanej na straty Amanda zatrudniła swojego zaufanego żołnierza Ricka Flaga, a do tej drugiej szantażowanego córką Bloodsporta, który jej nienawidził. Czemu nie zrobiła odwrotnie? Wydało mi się to nielogiczne.
- najśmieszniejszy gag z filmu też nie ma zbyt wiele sensu. Rebelianci nawet stojąc 2 metry od przed chwilą zabitych kolegów nie słyszą, jak tamci umierają. Nikt nie słyszy nawet tego, jak Polka Dot Man rozwala całą wieżę strażniczą!
- Mocne kolana ma ten DuBois. W finale zawaliło się pod nim kilka pięter wieży, a temu nic nie jest i jeszcze idzie się napieprzać z armią Starro ::)
- W sumie z kraksy furgonu on, Flag i Cena też wychodzą bez szwanku. Gdy reżyser chce kogoś uśmiercić, to zabija ot tak, ale jak ktoś ma przeżyć, to czasami wchodzi na tryb oszukujący.
- Jeśli King Shark ma tak grubą skórę, że nie można jej przebić nawet z dużego kalibru, to jak zamontowano mu nadajnik wybuchowy z tyłu głowy?
[Zamknij]
Im dłużej o tym myślę (film widziałem w poniedziałek), tym mniej elementów mi przeszkadza, a coraz więcej się podoba. Zwłaszcza długaśna sekwencja finałowa, która jest jak mini-film w trakcie filmu. Dlatego ode mnie kciuk w górę - to najlepszy film "DCEU" od dawna i chyba najlepszy superhero movie od czasu Endgame.

Leon Kennedy

No i stało się w końcu po tak długim czasie Juby wystawia pozytywną opinię, fajnie!

CytatNa wielki plus zaliczam również to, że
Spoiler
Jai Courtney ginie w 12-minucie filmu!!
[Zamknij]

Czemu???!!! Dla mnie było to ciężkie do przełknięcia... Liczyłem, że dłużej się zadomowi w universum po bardzo dobrym pierwszym występie, szkoda 😢 Co do Twoich zastrzeżeń, to w sumie mam bardzo podobne i na ten moment nie mam co dodać oprócz tego, że drugi seans w najbliższym czasie 💪😁

Juby

Powiedzmy, że to przez brak sympatii do pozbawionego charyzmy aktora. ;)

Leon Kennedy

#117
Również miałem zero sympatii do tego aktora w takiej
Spoiler
Szklanej Pułapce
[Zamknij]
był daremny, ale jako
Spoiler
Boomer
[Zamknij]
spisał się wręcz zaskakująco dobrze tak dobrze, że po prostu będzie mi go brakować...

Juby

Powyższy post też powinieneś ukryć w spoiler tagu, jest dopiero tydzień po premierze.

Leon Kennedy

A no tak, komuś mogę popsuć zabawę, już ukrywam.