Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Trylogia "Spider-Man"

Zaczęty przez Drawski, 25 Luty 2011, 22:39:45

Juby

#15
Nie chce mi się pisać recenzji, ale ogólnie to Spider-Many Sama Raimiego są jedną z najbardziej udanych serii na podstawie komiksu. Oto moje oceny:

Spider-Man: 7/10 (trochę nudnawy i ma swoje wady, ale IMO film bardzo dobry)
Spider-Man 2: 6+/10 (dużo poprawili, ale maksymalni go przy... nu... dzili..... (sen ;))
Spider-Man 3: 5/10 (masa zbiegów okoliczności, głupot, i finał na poziomie Power Rangers)

Po trzecim epizodzie mimo sukcesu kasowego tez bym przerwał tą serie, bo czwórka mogłaby być taką samą porażką dla serii jak Superman IV i Batman i Robin (już trójka reprezentuje niewiele wyższy poziom od BF). Mam nadzieje, że TASM się poprawi, choć nie sądzę, aby pobił 2 pierwsze części...

Mikoto

CytatCzemu?? Przeciez to była istna głupota i nie wierzę, że wszyscy jak jeden mąż i żona dotrzymają tajemnicy... Zwłaszcza te dwa małe gnojki Z politowaniem
Zgadzam się. Tak samo jak scena z jedynki kiedy ludzie na moście rzucają przedmiotami w Goblina. Mam nadzieję, że w reboocie takich rzeczy nam oszczędzą ;).

Hydro

W sumie to nie znali imienia Petera, a szanse ?e spotkaj? go w wielkim NY i krzykn? ' hej, to Spiderman, widzia?em go bez maski w poci?gu!' s? ma?e, zreszt? kto by uwierzy? ze takie chuchro jak on to superbohater zwalczaj?cy przest?pczo??? :P
It's a funny world we live in.

Leon Kennedy

Można se tłumaczyć tak czy inaczej, ale nie zmienia to faktu, że scena denna.

JaRo II

#19
 "Spider- man" - moim zdaniem jedna z najgorszych adaptacji komiksu ostatnich lat. Wszystko tu nawali?o, g?ówna obsada- od samego pocz?tku Tobey mi do tej roli nie pasowa?, co on zrobi? ze Spidera?! To ma by? superbohater? Najwi?kszy cienias ostatnich lat, a nie superheros... Kristien to chyba jedna z najbrzydszych gwiazdek Hollywoodu, co zatem ona robi w roli jednej z najsexowniejszych postaci z komiksu?? I ciocia May... gdy patrzy?em na t? jej dewocyjn? twarzyczk? pe?n? wzruszenia, to a? co? mi si? dzia?o... Ta trójka aktorów jest totalnie chybiona. Drugi powa?ny minus tego filmu to wróg- Zielony Goblin. Po tym filmie szczerze znienawidzi?em t? posta?. Nudny frajer w idiotycznym kostiumie... Trzeci minus filmu to "narodziny Spidera". Po?wi?cono im praktycznie ca?y film, przez co jest nudno, po prostu nudno. W podobny sposób nudzi tylko "Hulk" Ange Lee. Akcji w tym filmie te? jest ma?o, stanowczo za ma?o. Bardzo s?aby film, a? dziw bierze, ?e zdoby? uznanie fanów...
 Moja ocena: 4 / 12.

 "Spider- man II"- nadal szwankuje g?ówna obsada, ale poprawiona za to wszystko inne. Fabu?a jest du?o ciekawsza, jest wi?cej akcji (ale i tak za ma?o jak na tego typu film) i czarny charakter jest w porz?dku, w sumie Dr. Octopus to najlepiej pokazany wróg w filmach Raimiego, ale i tak nie jest doskona?y. Octopus nie jest tu niestety zbrodniarzem z prawdziwego zdarzenia, dodatkowo na ko?cu staje si? na nowo dobry :/ W?tek Octopusa jest wyra?nie przy?miony przez mi?osne ?enuj?ce rozterki g?ównych bohaterów. Mimo minusów to i tak sprawnie zrobiony film. Ogl?da si? ciekawie.
 Moja ocena: 7 / 12.

 "Spider- man III"- powtarzaj? si? minusy z poprzednich cz??ci, czyli- g?ówna obsada, ma?o akcji, mi?osne rozterki. Ale na wst?pie powiem/ napisz?, ?e t? cz??? lubi? najbardziej. Jej najwi?ksz? wad? jest zmarnowany potencja? Venoma, ale mnie to a? tak bardzo nie boli, Venom nigdy nie by? w mojej pierwszej 10. Ze wszystkich cz??ci to w tej jest najwi?cej w?tków, najwi?cej akcji i wida?, ?e w ko?cu co? si? dzieje. Minusów te? nie brakuje, ale film nie jest tak z?y, jak pisze wi?kszo??, a porównywanie go do "Batman i Robin" to ju? zdrowa przesada.
 Moja ocena: 8 / 12.

 Podsumowuj?c prac? Sama Raimiego- stworzy? on przeci?tn? trylogi?. Tragiczna cz??? pierwsza, niez?e, a nawet ca?kiem dobre dwie poprzednie. W filmach tych strasznie z?o?ci?a mnie g?ówna obsada, ci?g?e mi?osne rozterki, biadolenie cioci May o wujku Benie, zdecydowanie za ma?o akcji i przeciwnicy. Ani jeden z przeciwników w nawet najmniejszym stopniu nie zbli?y? si? do z?oczy?ców z takich filmów jak "Batman", "Powrót Batmana" czy "Mroczny Rycerz"= Goblin by? ?enuj?cy, Octopus za ?agodny, Sandman bez charakteru, a Venoma by?o za ma?o. Za to w filmach Raimiego podoba?y mi si? pewne drobne smaczki= ka?da cz??? zaczyna?a si? komiksowym wst?pem, wyst?py Bruce'a Campbella itp.
Na początku duże Jot, a pomiędzy małym 'a' i 'o' znak Robina rozświetla to = JaRo

(A)nonim

CytatDrugi poważny minus tego filmu to wróg- Zielony Goblin. Po tym filmie szczerze znienawidziłem tę postać.
Polecam komiksy. Norman to jedna z najciekawszych postaci z Marvela.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

Hydro

#21
Cytat: JaRo II w 11 Marzec  2011, 20:44:31Wszystko tu nawali?o, g?ówna obsada- od samego pocz?tku Tobey mi do tej roli nie pasowa?, co on zrobi? ze Spidera?! To ma by? superbohater? Najwi?kszy cienias ostatnich lat, a nie superheros...
Parker w komiksie by? w?a?nie tak? ciot?, dlatego Maguire by? taki w filmie. Zreszt? jako Spidey, po za?o?eniu kostiumu, nie by?o ani ?ladu ciamajdy Petera, tylko 'superheros'. Wg. ciebie Peter mia? by? mo?e twardzielem jak Flash Thompson? :P

Jako Zielony Goblin Dafoe wypad? mo?e ?rednio, ale jako Osborn, ze swoim zachowaniem oraz sam? twarz? zrobi? na mnie wra?enie.
It's a funny world we live in.

JaRo II

Cytat: (A)nonim w 11 Marzec  2011, 21:10:22
Polecam komiksy. Norman to jedna z najciekawszych postaci z Marvela.

Czyta?em komiksy z Normanem, Harrym i innymi goblinami. Zielony Goblin vel Norman Osborn nigdy mnie specjalnie nie zachwyca?- zawsze mnie dziwi?o, ?e swego czasu by? on na pierwszym miejscu jako wróg Spidera (gdzie mu tam do Octopusa, nie wspominaj?c o Venomie). Dla mnie Goblin jest przereklamowany, móg?by stan?? w jednym rz?dzie z drugorz?dnymi wrogami Spidera. Tak wi?c nigdy ta posta? mnie nie zachwyca?a, a po filmie pozosta? mi dodatkowy niesmak i jestem ju? w ogóle tymi goblinami zm?czony.

Cytat: Hydro w 11 Marzec  2011, 21:37:59
Parker w komiksie by? w?a?nie tak? ciot?, dlatego Maguire by? taki w filmie. Zreszt? jako Spidey, po za?o?eniu kostiumu, nie by?o ani ?ladu ciamajdy Petera, tylko 'superheros'. Wg. ciebie Peter mia? by? mo?e twardzielem jak Flash Thompson? :P

Mi bardziej chodzi o twarz Tobey'ego. Wiem, ?e Spider by? w komiksach ciotowaty, ale by? te? przystojny. W filmie nie mamy przystojniaka. Mnie w Tobey'u z?o?ci wyraz i mimika jego twarzy- niemal na ka?dym uj?ciu wygl?da tak, jakby si? mia? zaraz rozp?aka?. Poza tym nie ma w nim za grosz pewno?ci siebie (zaliczy? 3 filmy, wypada?o w ko?cu by? pewnym siebie, w ko?cu uratowa? miasto, ju? przynajmniej w drugiej cz??ci jego posta? powinna si? zmieni?, a tu nic- jaki by? na pocz?tku taki jest do samego ko?ca). Z postury Tobey by? w porz?dku, w kostiumie te? si? dobrze prezentowa?, zastrze?enia mam jednak do jego mimiki i braku pewno?ci siebie.

Cytat: Hydro w 11 Marzec  2011, 21:37:59
Jako Zielony Goblin Dafoe wypad? mo?e ?rednio, ale jako Osborn, ze swoim zachowaniem oraz sam? twarz? zrobi? na mnie wra?enie.

To fakt Willem to dobry aktor i Osborna zagra? dobrze, ale jako Goblin by? tragiczny (jest to g?ównie wina idiotycznego kostiumu i g?upich kwestii). Ja jednak przy ocenianiu przeciwników wi?ksz? uwag? zwracam na t? ich drug? (ciekawsz?) natur?, a t? Willem zawali?, wi?c jego kreacja stoi u mnie na minusie.
Na początku duże Jot, a pomiędzy małym 'a' i 'o' znak Robina rozświetla to = JaRo

XIII

Mylisz się w pierwszej części było najwięcej akcji
-Peter vs Flash
-Peter vs Bone Saw
-Peter vs "zabójca" wuja Bena
-scenka wyłapywania bandziorów
-udaremnienie napadu na konwój
-walka z dresami którzy napadli MJ
- 3 walki z Goblinem
Spider-Man 2
-Spider łapie 2 gangsterów
-Octopus zabija lekarzy
-Octopus rzuca samochodem w Petera
-3 walki z Octopusem
Spider-Man 3
-Peter vs Harry
-Sandman vs policja
-Sandman vs Spider-Man
-Sandman vs Black Spider
-Emo Peter vs Harry
-Final Battle
Czyli w jedynce mamy 9 scen akcji w dwójce i trójce po 6 .

Drawski

przedstawię wam co bym w którym filmie zmienił. Pierwszą i drugą część zostawiłbym w spokoju. Jednak część trzecią zmieniłbym diametralnie. Podobnie jak Spy_dg napiszę jakbym widział drugą trylogię (która przecież miała powstać).

Spider-Man 3 - Tutaj zmieniłbym wszystko całkowicie. Przede wszystkim byłoby dwóch przeciwników - Green Goblin II i Man-Wolf. Syn Jonaha Jamesona znany z drugiej części jako partner Mary Jane wyrusza promem na księżyc. Znajduje tam tam tajemniczy ruby, który bierze jako jeden ze zbiorów wyprawy. Kiedy Jonah wracał co jego buta przyczepiła się również dziwna czarna substancja. Kiedy Mary Jane idzie do mieszkania J. Jamesona aby zabrać swoje rzeczy (rozstała się z nim w SM2) Jonah pod budynkiem spotyka Petera. Dochodzi między nimi do bójki, która wygrywa Peter. Podczas walki z Jonaha na Parkera przechodzi czarna substancja. Tymczasem Harry Osborn szykuje się do zemsty na swoim byłym przyjacielu. Przyjmuje tożsamość Green Goblina, a jego kostium jest niemalże identyczny jak jego ojca, z kilkoma elementami New Goblina. Glinder to nieco ulepszona desko-lotnia z SM3. Tymczasem w Daily Bugle Peter Parker jest obiektem nienawiści Jamesona, który posądza Parkera o odbicie jego synowi narzeczonej, przez co wpadł w alkoholizm. Kiedy Jonah w pewnym pubie pije, ogląda znaleziony przez siebie na księżycu rubin. W pewnym momencie kiedy nastaje pełnia księżyca Jonah zamienia się w wielkiego strasznego wilkołaka. Zabija kilku ludzi w pubie, a sam ucieka. Szybko staje się obiektem pościgu Spider-Mana. Kiedy dochodzi do potyczki wygrywa wilkołak. Wkrótce bestia zostaje ochrzczona przez JJJamesona imieniem "Man-Wolf" (nie wie iż pisze o własnym synu...). Kiedy Jonah zaczyna rozumieć jakie niesamowite zdolności przybrał postanawia zemścić się na swoim największym wrogu - Peterze Parkerze. W tym czasie Spider-Mana chcą zabić dwie osoby. Dwie osoby które znają jego słabości, jego bliskich, wiedzą na czym mu zależy. Harry wykorzystuje Jonaha Jamesona do swojej zemsty, i razem porywają Ciocię May i Mary Jane. Wtedy u Petera następuje największa chwila słabości, gdzie na ratunek przychodzi mu symbiot. Podczas snu łączy się z nim dając dobrze nam znany czarny kostium. Peter w lepszymi możliwościami ma siłę aby znaleźć ukochane dla siebie osoby. Ze swoją większą siłą pokonuje Man-Wolfa, a gdy brutalny Spider-Man chce dorwać Goblina ten zabiera May i MJ. Trzyma je dwie, i każe Parkerowi wybierać. Albo uratuje swoją ciotkę, albo dziewczynę. Kiedy spadają obie nagle w stronę MJ skacze Man-Wolf. Widząc to heros ratuje swoją ciotkę. Nieoczekiwanie Green Goblin wściekły iż został zdradzony postanawia zabić MJ - tym samym niszcząc życie obu swoim "wrogom". Kiedy Osbron wystrzeliwuje z glindera ostrza swoim ciałem MJ chroni Wolf. Wilkołak ginie, a kiedy księżyc opada zamienia się w Jonaha Jamesona. Wściekły Spider-Man dzięki swojej sile mocno obija Green Goblina, który ucieka i poprzysięga zemstę.

Spider-Man 4 - James Jonah Jameson jest wrogiem Spider-Mana jakim nie był do tej pory. Sądzi iż on jest odpowiedzialny za śmierć jego syna. Tymczasem Spider-Man świetnie sobie radzi z przestępczością. Jego czarny kostium ułatwia mu zwalczanie zła, dodatkowo może przybierać dowolne kształty i tożsamości. Peter pracuje na pół etatu jako fotograf w Daily Bugle, i jako asystent Dr. Connorsa z którym pracują nad symbiotem który Peter nosi. Connors wie że Peter jest Spider-Manem, w ich laboratorium jest zapleczem bohatera. Dr. Kurt służy mu we wszystkim pomocą, i zawsze może znaleźć w nim oparcie. Z czasem jednak przez kostium od Spider-Mana odsuwają się wszyscy bliscy - Dr. Connors, Mary Jane, Ciocia Mary. Do redakcji DB dołączy Edward Brock Junior oraz Mac Gargan. Brock często kłóci się z Peterem, iż szybko stają się wrogami. Mac pozornie jest asystentem Jamesona, jednak okazuje się że testerem specjalnego serum oraz kostiumu. Gargan staje się Scorpionem, najemnikiem który chce zabić Spider-Mana. Na koniec filmu Spider-Man zdziera z siebie symbiota który spełza na Eddiego Brocka. Gargan trafia do więzienia. Harry Osborn w filmie pojawiłby się wyłącznie na ustach bohaterów.

Spider-Man 5 - Głównym przeciwnikiem jest Venom, który pod koniec filmu ginie. Wtedy symbiot udaje się do Maca Gargana który przebywał w więzieniu. W ostatnich scenach łączą się tworząc następnego Venoma. Symbiot nachodzi na kostium Scorpiona, co daje Venomi straszny ogon, oraz wielką szczękę z jęzorem...

Spider-Man 6 - Peter Parker i Mary Jane są małżeństwem. Ciocia May nie żyje a głównymi przeciwnikami są Venom II oraz Vulture. Pod koniec filmu Peter poprzysięga dożywotnią krucjatę przeciwko złu i przestępczości... i tako koniec serii filmów Sama Raimiego!

EricDraven

W spider-man 7 peter dostaje zbroje iron mana, jest civil war, a cap america okazuje się gejem... litości, tak można 15 koncepcji wymyślić lub inne historyjki, a napisać scenariusz, dialogi, i by to wszystko miało sens, to inna sprawa.
Call mi geek.

(A)nonim

EricDraven chyba pierwszy raz się z tobą zgodzę, Drawski litości to są życzenia fanboya. Ale zgodzę się z jednym w trójce powinno być dwóch wrogów, Harry (ale jako Goblin, a nie Skyboarder) i ktoś jeszcze, np. Vulture, Hobgoblin, Scorpion, Kraven, może nawet Venom.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

EricDraven

Moim życzeniem zawsze było zobaczyć, film o specyficznym klimacie, między innymi z mysterio gdzie przeciętny widz do końca nie wie, że mysterio to tylko pokaz sztuczek a nie prawdziwy magik. Do tego walka tytanów, rhino, siła kontra zwinność... to by było coś o czym marzę czyli jak np wolverine vs hulk... mam nadzieję że po avengers, coś może się wydarzy, a tak apropo czy ktoś wie jak działają prawa do postaci? one wygasają kiedyś?
Call mi geek.

Drawski

CytatW spider-man 7 peter dostaje zbroje iron mana, jest civil war, a cap america okazuje się gejem... litości, tak można 15 koncepcji wymyślić lub inne historyjki, a napisać scenariusz, dialogi, i by to wszystko miało sens, to inna sprawa.

Przeczytałem to, i nie wiem jak się do tego ustosunkować. Nic sensownego z tego posta wyciągnąć się nie da. Przedstawiłem moje pomysły, i tyle z tego. Nawet nie podjąłem się próby rozwinięcia tego do takiej formy, jak np. opowiadanie. Nie warto się na siłę przyczepiać ::).

CytatEricDraven chyba pierwszy raz się z tobą zgodzę,

Zdrajca ;)

CytatDrawski litości to są życzenia fanboya

Twoja litość nie jest mi potrzebna, ale nie zaprzeczam drugiej części zdania ;D!

(A)nonim

To nie ja się lituję nad tobą, tylko ty się zlituj nad nami. ;)
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.