Dragon Ball

[El Cornetto]

Świetne anime to Gankutsuou czy Death Note...
Jak już mówiłem, Japoński humor średnio mi leży.

[Filer]

No ja akurat, to jestem fanem mangi (w sensie DB).

[Mihcim]

The Hellsing- Polecam!!

[El Cornetto]

Chyba po prostu Hellsing, right? To nazwisko - przed nazwiskami nie ma przedrostka The o ile mi wiadomo [Doszło do tego, że Polak z Polski poucza Polaka mieszkającego w Anglii ]

[Maxie Zeus]

[Filer]

Myślę, że właśnie Zeus zakończył wszystkie spory?

[Maxie Zeus]

Nie Zeus.. raczej Emmy

[Leon Kennedy]

No jak Vegeta wpadnie do zupy to pewnie wzmocni słaby smak tejże. Chociaż moja mama to świetnie gotuje bez tego dodatku.

Każdy nabija się z jego imienia tak często, że mocno mi to już obrzydło.

A film jaki będzie to zobaczymy. Ja osobiscie jestem nastawiony na kino w stylu Transformers. Film głupkowaty, ale ubaw na nim był wspaniały i taki ma być DB.

[Huntersky]

Ja mam nadzieję, że po prostu nie będę zażenowany, i wychodząc z kina pomyślę sobie ,,nawet fajne"
A Bulma, fakt, jest osom, ale nie tak osom, jak Laurie Juspeczyk. 

[Mihcim]

Chyba po prostu Hellsing, right? To nazwisko - przed nazwiskami nie ma przedrostka The o ile mi wiadomo [Doszło do tego, że Polak z Polski poucza Polaka mieszkającego w Anglii ]

The Hellsing ANIME! I moge napisac sobie z The
i doszlo do tego ze Polak poucza Polaka ktory ma podstawowe pojecie o Angielskim

[Filer]

Nie nie możesz, bo tytuł to nazwisko głównego bohatera. TO tak jakbyś napisał "The Sherlock Holmes".

I doszło do tego, że Polak, który ma podstawowe pojęcie o angielskim, poucza polaka, który mieszka w Anglii i nie może pokornie przyjąć tego, że popełnił błąd...

[(A)nonim]

Nie nie możesz, bo tytuł to nazwisko głównego bohatera.

Właściwie to nie głównego bohatera, ale organizacji. No i oczywiście nazwisko jednej z ważniejszych postaci.

I doszło do tego, że Polak, który ma podstawowe pojęcie o angielskim, poucza polaka, który mieszka w Anglii i nie może pokornie przyjąć tego, że popełnił błąd...

Ale o polskim nie zapominajmy.
Znajomy miał nauczyciela, Niemca z papierkiem na polski. Dodatkowo ten nauczyciel miał zacięcie profesora Miodka, gadał idealną polszczyzną rodem z "Klanu" i uwielbiał rozmawiać o różnicach między użyciem słów "jakby", a "gdyby". Uczniowie, mówiący od kiedy tylko mogli po polsku, zazwyczaj pytali się spokojnie w myślach "o co tu k*&%@ chodzi?". Chyba nie muszę tłumaczyć jak ironiczne to jest. I kto tu się okazywał idiotą.
A co do Mihcima który nie potrafi się przyznać do błędu, to u niego jest to normalne.

[kelen]

Świetne anime to Gankutsuou czy Death Note...
Jak już mówiłem, Japoński humor średnio mi leży.

Mnie w sumie on tak bardzo nie przeszkadza, za to nie cierpie jak go wprowadzaja na sile i wszedzie gdzie sie da. Dlatego polubilem anime Hellsinga, a jak dorwalem mange to mnie odrzucila.
I taak, DN jest swietny

[Mihcim]

Anonim Przyznaje sie do bledu
ohh panie czy mi wybaczysz?
A the mozna napisac przed kazda nazwa np. The Dark Knight, The Superman, The Hulk

[(A)nonim]

ohh panie czy mi wybaczysz?

Nie.
A Hellsing anime (nie to nowe) rzeczywiście wymiata w porównaniu do mangi.