Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Loza Kontestatorów

Zaczęty przez Mel, 15 Maj 2008, 02:41:28

Rexio

Zapomnia?e? dodac ?e Kent ró?ni si? nie tylko okularami od Superman'a , przecie? on ma jeszcze inn? fryzur? , ten odgi?ty w?osek robi swoje  ;)   Ale na serio , my?l? ?e przest?pcy nie kojarz? ze sob? Kenta i Superman'a bo on ma jakies moce ( LOL ?   ::) ) a Batmanowi boj? si? zdj?c mask? bo my?l? ?e spadnie na nich zemsta rycerza nocy  8) mozna wymy?lac du?o wersji.

Drawski

Ludzie, trzymajcie mnie.

Uważasz że przestępcy nie wpadną na to, że ktoś wyglądający jak Superman w okularach nie używa mocy żeby ewentualnie się nie zdemaskować? nie no w sumie. Nawet gdyby idąc twoją teorią, był Superman i Clark Kent z mocami identycznymi jak Superman, to nikt by ich nie skojarzył, a i tak to mija się z cele kamuflażu. I tak mój post brzmi głupio, bo nie umiem lepiej sformułować odpowiedzi na perełki Rexi :/

CytatBatmanowi boją się zdjąc maskę bo myślą że spadnie na nich zemsta rycerza nocy

Z pewnością.

Rado

#362
Komiksy muszą mieć pewną umowność i takie rzeczy jak zdejmowanie maski nie będą się działy lub ewentualnie bardzo rzadko. Ostatnio czytałem Batmana nr 78 z Semica i tam koleś wpadł na to żeby nieprzytomnemu Batowi zdjąć maskę no ale potem oczywiście musiał zginąć...
Czasami scenarzyści potrafią fajnie wybrnąć z takich bezsensów jak np. w Hsuhu gdzie poraził zbirów prąd i wyleciał gaz kiedy próbowali zdjąc maskę Batmanowi. Albo potrafią też się z tego śmiać jak w "Superman Returns" gdzie tylko ten dzieciak poznał Clarka.

Roy_v_beck

W "Last Arkham" też nie ściągnięto Batmanowi maski, ale tam akurat to Arkham jakąś psychologiczną bzdurą o udowodnieniu swojej wyższości nad Batmanem dał i brzmiało to całkiem logicznie. U Fincha to niestety nie wyszło zbyt logicznie, umowność umownością, ale w tym momencie zbyt naiwnie się zrobiło akurat.

Dziwię się, że większej uwagi mimo to nie zwraca się na te 8 sekund, które miały minąć do wybuchu bomby. Bo nie dość, że Croc zdążył uciec w ciągu tego czasu (wygłaszając wcześniej kilka komentarzy - spróbujcie przeczytać jego teksty w ciągu 8 sekund, a co dopiero przeczytać to z odpowiednim uczuciem), to jeszcze Batman zdążył się oswobodzić z więzów i oddalić na bezpieczną odległość. To były najdłuższe 8 sekund na świecie :D

Rado

Nom, schemat pt. "nie zdejmujcie mu maski ponieważ wkrótce On sam ją zdejmie przede mną" to już widziałem parę razy. Na szybko to chociażby i w "Batman Venom" tak było...

Rexio

Jednak mnie nadal do uśmiechu doprowadza to że Luthor nie kojarzy Kenta i Super-eśia :)
Nie chwileczkę...najbardziej to jednak Lois :D ! No weźcie !! :P Dali byście się tak nabrac ?

(A)nonim

CytatKomiksy muszą mieć pewną umowność i takie rzeczy jak zdejmowanie maski nie będą się działy lub ewentualnie bardzo rzadko.
Polecam Ultimate Spider-Mana.

Problem z tożsamością Supermana jest związany z czasami kiedy ta postać powstała, w Golden Age takie głupotki przechodziły bez problemu. O ile pamiętam współcześnie wyjaśniono to m.in. działaniem magii, czy samego promieniowania Supermana. Zawsze coś.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

Rexio

No własnie ! O tyle co Ja wiem to nie magii lecz jego Super mocy . Dobra ogarniam  >:(! Super harcerzyk troche ich ma , Ale ile można ?!!?! Zamrażający oddech ,Lasery w oczach, super siła ,super wzrok , super słuch , odpornośc na rozpoznawanie ?!?!  :P Co jeszcze ?! Super przyciąganie na dziewczyny ?! Moc super browaru !?  :) Niech wymyślą coś innego bo to mnie nie przekonuje.

Roy_v_beck

O ile kojarzę, to Lois już od dawien dawna wie, że Superman to Clark Kent. Hajtnęli się przecież swego czasu, więc najpierw radzę zapoznać się z sytuacją w komiksie, a później krytykować.

(A)nonim

Rexio chyba miała na myśli sytuacje w przeszłości, kiedy jeszcze nie wiedziała. No i nie wiadomo jak będzie po restarcie.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

Rexio

Czemu tylko (A)nonim mnie rozumie ?

Drawski

Jak nie wiadomo - po restarcie Lois nie będzie zainteresowana Supermanem bo jest zajęta. Swoją drogą, skoro już bezczelnie zdradzamy Batmana z Supermanem (cwane z nas Geeki ;)) to czekam na nowy origin, bo "Secret Origin" po prostu przy restarcie nie ma prawa bytu, i przyzna mi to racje każdy kto czytał ten (całkiem dobry) komiks. Ja już sobie to wszystko umyśliłem, i mam taki plan (jak znowu wyskoczę na copiątkowe piwo z Morrisonem to mu przekażę ;)):

- Lex pochodzi ze Smallville, Clarka dosłownie mgliście kojarzy
- Clark działa w młodości jako Superboy/Smuga (oba pomysły można jakoś sensownie skleić) w Smallville
- Potem Kent wyrusza w podróż jako fotoreporter Daily Planet
- Clark wraca i dostaje posadę w DP, zaprzyjaźnia się z Jimmym Olsenem
- Żegna swoich rodziców, i szyje sobie t-shirt z logiem rodu El
- Pierwsza przygoda, Lex jest zafascynowany Supermanem, w przeciwieństwie do mieszkańców Metropolis

CytatCzemu tylko (A)nonim mnie rozumie ?

Pewnie studiuje psychologie dziecięcą ;)


(A)nonim

CytatJak nie wiadomo - po restarcie Lois nie będzie zainteresowana Supermanem bo jest zajęta.
Ale chyba nie wiadomo czy wie że Clark i Superman to ta sama osoba.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

Leon Kennedy

CytatCzyli "Batman może wszystko" i "Postacie w komiksach mogą być głupie bo komiksy są głupie"

Batman nie, ale twórcy już tak :P. Zaś sam komiks z założenia nie jest głupi, twórca go takim czyni. Wracając do ściągnięcia maski Gackowi w TAS było sporo takich sytuacji, drażniły, cholernie irytowały, ale cóż poradzić trza było się do tego przyzwyczaić... Chodź wiadomo, że takowe sceny są idiotycznie naiwne.

Co do Supermana, Clarka i ich okularów, różnie było to tłumaczone... Pamiętam, że nawet ktoś na Clarka rzucił czar i w okularach nie dało się go rozpoznać, jak będzie teraz nie wiem, ale wiem jedno jestem do tego przyzwyczajony i w ogóle mnie to nie drażni ;)

Guyver87pl

Wyja?nienia sytuacji z Supermanem zmienia?y si? kilkakrotnie: Magia sprawiaj?ca, ?e ludziom zdaje si?, ?e Clark jest niski i ?a?osny, "super-kontrola nad w?asnymi mi??niami", "super-zmiennokszta?tno??", "super-hipnoza" (Kocham Silver Age... Raz by?o nawet "super-robienie-na-drutach" jako supermoc), najbardziej chyba podoba?o mi si? to z "Birthright" tj. Clark wykorzystuj?cy teatralne sztuczki, w rodzaju ca?kowitej zmiany mimiki, mowy cia?a itp. Wi?kszo?? wspó?czesnych scenarzystów rozwi?zuje to tym ?e panuje przekonanie o fakcie, ?e Superman w ogóle nie ma alter-ego. W ko?cu nie nosi maski... W jednym z wczesnych komiksów Byrne'a pojawia si? nawet w?tek pewnej pani naukowiec, któr? Luthor zatrudnia, celem zbadania zwi?zków mi?dzy Supermanem i Clarkiem (Lex podejrzewa?, ?e mog? by? rodzin? np. bra?mi, czy kuzynami). Tyle, ?e gdy pani doktor dochodzi do wniosku, ?e to ta sama osoba, Luthor wywala ja na bruk i wyzywa od idiotek, bo nie mie?ci mu si? w g?owie, ?e kto? o mocy Supermana chcia?by udawa? zwyk?ego cz?owieka... Poza tym patrz?c na Supermana/Clarka w wykonaniu ?wi?tej pami?ci Christophera Reeve'a mo?na uwierzy?, ?e to mog?o zadzia?a?: