Wiadomości

Faktycznie, zakończenie jak najbardziej dobre. Okazuje się, że przybycie tych wszystkich bohaterów

Spoiler

(Grodd, Superman, ruch oporu) nie ma zupełnie żadnego znaczenia

[Zamknij]

stąd trochę rozczarowanie, bo właściwie i cały ten Aquaman z Wonder Woman dla fabuły praktycznie nie są istotni.
Fajnie, że skoncentrowano się na wątku Flasha i Batman, bo powiedzmy sobie szczerze, co kogo inne postacie obchodzą?

Rysunki są naprawdę ekstra, mimo że widać, iż tusz dwie różne osoby kładły. Trochę wstyd, że nawet taki komiks poganiano z terminami, u DC ostatnio to strasznie częsty zabieg, że zatrudnia się dodatkowych ludzi, by szybciej wykończyć dany tytuł, no i zawsze jest to ze szkodą dla serii.

A i tak w ogóle w fajny sposób połączono ze sobą trzy światy superbohaterów. Fajna naprawdę opowieść. Z dużym i istotnym udziałem Batmana, która dodatkowo może dobrze wpłynąć na obecną serię (przez wspomniany list wyżej).

No to niech mi ktoś wytłumaczy, co morderstwo matki Flasha ma wspólnego z tym, że Thomas Wayne zdecydował się zaatakować Joe Chilla podczas rabunku?

Troch? powalona akcja. Musz? przyzna?, ?e mnie to zirytowa?o. Ma?o sensu w tym zwrocie akcji jest. Co takie wydarzenie, jak powstrzymanie Thawna przed zabiciem matki Barry'ego (to nie spojler jakby co) mia?o wspólnego z Joe Chillem? Albo z tym, ?e Cyborg jest starszy i zd??y? uratowa? Abin Sura? Albo z tym, ?e rakieta Supermana spad?a w samym centrum Metropolis? Albo z tym, ?e Queen stoi na czele korporacji? No nic.

Pami?tam, podobna bzdura by?a w filmie "Mr. Nobody". Tam g?ówny bohater zdecydowa? si? kupi? d?insy niemarkowe, te ta?sze. No i przez to spad?a sprzeda? markowych d?insów, no i w fabryce tych markowych d?insów w Azji zwolniono pracowników. A jak pracownik zwolniony to zamiast i?? do pracy zosta? w domu i sobie tam kartofle czy inny obiad zacz?? robi?. Podczas gotowania z para z garnka polecia?a oczywi?cie do nieba i tam po??czy?a si? z chmurami, przew?drowa?a pó? ?wiata i spad?a jako deszcz akurat w Ameryce, tam gdzie sta? g?ówny bohater filmu (ten co kupi? te ta?sze d?insy), no i ten deszcz spad? na kartk?, gdzie mia? napisany numer telefonu do mi?o?ci swojego ?ycia i ten numer mu si? zamaza?... no i sam z w?asnej winy oczywi?cie nigdy nie znalaz? prawdziwej mi?o?ci.

Bezsens, te konsekwencje.

Dok?adnie. 5 lat temu to takim czym? si? jara?o, ale teraz... Obejrza?em te reklamówki co tam na stronie teraz wrzuci?. Te z tym kleszczem i... ?enada. Tam efekty ju? tylko ?miesz?, a realizacja jest toporna. Nie wiem w sumie, o co kaman. Fani Batman potrafili zrobi? dobry pó?-godzinny film ("City of Scars"), fani W?adcy Pier?cieni nakr?cili pe?nometra?owy film ("Born of Hope"), no a fani Half-Life'a maj? fan-film z ekstra efektami specjalnymi i super akcj? ("Beyond Black Mesa") - wszystkie te produkcje na youtubie mo?na obejrze? legalnie.
Teraz nakr?ci? dobry film to ju? nie taki problem. Tylko trzeba pomys?a mie?.

No i sama problematyka filmu - prawdziwa, nic wyssanego z palca. Ile przecie? w ostatnich latach s?ysza?o si? o samobójstwach nastolatków z powodu tzw. cyberprzemocy? Albo ile m?odych ludzi [w tym tak?e doro?li] prowadzi wirtualne ?ycie przed komputerem, zamykaj?c si? na bliskich i rzeczywisto???

Ale to jak pokazali to w tym filmie... Zreszt?  zastanawia mnie, gdzie si? za?atwia swoje potrzeby fizjologiczne, jak si? 10 dni zamkni?tym w pokoju siedzi? No a ci rodzice mieli dla niego czas. Wspólne wypady do opery, w kafejce mogli porozmawia?, jak od??czyli mu internet to z nim mieli czas rozmawia?...
Do tego ten w?tek psychologów mnie rozwali?. Przyszed? taki, co chcia? rozmawia? z pacjentem, to oni o lekarstwa prosili. Przyszed? drugi psycholog, co chce lekarstwa przepisywa?, to oni chcieli, ?eby rozmawia?... No i zrozum tu, o co chodzi?
A ten g?ówny bohater to straszna ?yciowa oferma. Pe?noletni, a nie potrafi sam do domu autobusem wróci?? Zajebista laska prosi go, ?eby poszed? z ni? na studniówk?? Komu si? zdarzy?o, ?e go dziewczyna na studniówk? zaprosi?a? No i ca?uje si? z facetem, a pó?niej dziwi si?, ?e go od peda?ów wyzywaj?... Dodatkowo rodzice wszystkie potrzeby materialne zapewniaj?... Od tego dobrobytu mu si? w g?owie poprzewraca?o.

'Och Karol 2', tak mocno reklamowany i nag?a?niany by? po prostu ?enuj?cy i nawet nie umywa si? do pierwowzoru.

Nie ogl?da?em pierwszej cz??ci, ale faktycznie film ?enuj?cy. Nie wiem, jak obraz z tylko seksownymi kobietami mo?e by? taki... nieatrakcyjny.

'?niadanie do ?ó?ka'. Lekki, ?atwy i przyjemny film.

Wbrew pozorom, czasem ca?kiem na poziomie polska romantyczna komedia powstanie. Te? si? zgadzam, ?e mo?na obejrze? ten film dla czystego relaksu.

Ostatnie lata polskiego kina s? katorg? dla kinomanów (chyba ?e kto? lubi beznadziejne komedyjki) i mam wielk? (p?onn??) nadziej?, ?e to si? zmieni.

Testosteron, Wszyscy jeste?my Chrystusami, Skrzydlate ?winie, Wszystko b?dzie dobrze, Genera? Nil, Ogród Luizy , Boisko bezdomnych, Enen, Mistyfikacja,  - kilka przyk?adów polskiego kina z ostatnich pi?ciu lat, które jak najbardziej nadaje si? do obejrzenia. W tym wszystkim tylko jedna komedia, co sugeruje, ?e ostatnio faktycznie s?abe komedie tworz? Polacy, ale oprócz nich s? dobre dramaty ("Wszyscy jeste?my...", "Wszystko b?dzie...", "Ogród Luizy") i filmy typowo komercyjne, jak "Skrzydlate ?winie" czy "Enen". Ostatnie lata polskiego kina s? po prostu zwyczajne. Sporo s?abych filmów powsta?o, ale te dobre te? s?.

Nom, "Sala Samobójców" to akurat bardzo żenujący polski film. Ciężko mi się przejmować urojonymi problemami. Z polskich to najbardziej lubię "Rękopis znaleziony w Saragossie", "Psy" i "Zabić Sekala" z tych starszych, a z nowszych to oczywiście wspomniany "Dom Zły", "Dzień Świra" i "Chłopaki nie płaczą".

Constantin wciąż wychodzi,wolno bo wolno ale kolejne tomy się ukazują.

No nie, Hellblazer niestety się już nie ukazuje, bo przerwę ma z roczną chyba. W zapowiedziach też żadnego info o nim.

Cóż, Swamp Thing jest raczej mało popularną postacią, więc najwyraźniej po prostu się nie sprzedał.

Dokładnie, wydane z nim albumy wciąż można bez problemu kupić, więc wydawnictwu nie opłaca się wydawać kolejnych.

Na allegro komiks Arkham Asylum był za niecałe 90zł. Wg mnie to się nie opłaca

Co? Ja widzę polskie wydanie jak chodzi po 250 zł. Za 90 brałbym od ręki. Świetna cena trzeba przyznać.

Spróbuje mi ktoś nie kupić Jokera. Ja wiem, że komiks nie jest najlepszy, ale to w końcu jedyny Batman w roku, więc fani nie mają wyboru.

Smar, smar, smar, smar. Posmarowałem kanapkę masłem.

Ja się wzruszam na Kill Billu 2 za każdym razem jak Madsen jest na ekranie. On tam siebie normalnie odtwarza. Taka upadła gwiazda, która talent schowała do szafy i teraz tylko babra się w gównie. Jakby schudł te 15 kilo to i do roli Batman w "Powrocie" by się nadawał. Polecam "Strength and Honor" - jeden z ostatnich dobrych filmów z tym aktorem.

Ultimate to w ogóle bardzo ambitne si? zrobi?o, wystarczy popatrze? jak w USM w historii z Carnage'em w ogóle odpuszczono sobie ostateczn? walk?, przedstawiaj?c j? w formie retrospekcji i skupiono si? na rozmowie Petera z dr Connorsem i rozwa?aniach Spider-mana. W "The Batman" si? naparzaj? ci?gle, bez wi?kszego ?adu i sk?adu. Joker jest dzik? ma?p?, Bane nie ma ?adnej aspiracji, tylko dzia?a jak t?pak. No i Bruce jest za weso?y.

O ile kojarzę, to Lois już od dawien dawna wie, że Superman to Clark Kent. Hajtnęli się przecież swego czasu, więc najpierw radzę zapoznać się z sytuacją w komiksie, a później krytykować.

Cóż za niedorzeczny temat. Większość komiksów u mnie na półce stanowią te od Egmontu, zarówno jeśli chodzi o zeszyty jak i albumy.

Nie wiem czy to wogóle jest ekonomiczne przecież wiadomo że klasyke kupi więcej osób.

Jakoś wcale się tak nie dzieje i wiele klasycznych albumów leży zapomniane w księgarniach.

I tak mają u mnie szacunek za wydanie All-stara, jednego z najlepszych komiksów z Gackiem.

Zgadzam się z tymi słowami w 100%.
Dodatkowo za Kingdom Come też im dziękuję.

W "Last Arkham" też nie ściągnięto Batmanowi maski, ale tam akurat to Arkham jakąś psychologiczną bzdurą o udowodnieniu swojej wyższości nad Batmanem dał i brzmiało to całkiem logicznie. U Fincha to niestety nie wyszło zbyt logicznie, umowność umownością, ale w tym momencie zbyt naiwnie się zrobiło akurat.

Dziwię się, że większej uwagi mimo to nie zwraca się na te 8 sekund, które miały minąć do wybuchu bomby. Bo nie dość, że Croc zdążył uciec w ciągu tego czasu (wygłaszając wcześniej kilka komentarzy - spróbujcie przeczytać jego teksty w ciągu 8 sekund, a co dopiero przeczytać to z odpowiednim uczuciem), to jeszcze Batman zdążył się oswobodzić z więzów i oddalić na bezpieczną odległość. To były najdłuższe 8 sekund na świecie

No dobra, można przyznać, że ten jeden wątek naiwny jest, ale oprócz tego seria ma wiele ciekawych elementów. chociaż sam nie wiem co sądzić o tej historii, bo się jeszcze nie zakończyła, to głupio mi oceniać.

Hmmm, debiut dobry, więc się może trochę do niego odniosę.

co do "In the Darkest Knight" to się zgodzę, dosłownie tam połączono postacie ze sobą i wyszło to słabo, zdecydowanie nie warto się interesować tym komiksem.

Jednakże "Catwoman: Guardian of Gotham" jest super. Znaczy... no dobra, proste, ale... soczyste. Zarówno pod względem fabularnym, gdzie są morderstwa, ślub i ciekawy wątek romantyczny. No i kończąc na rysunkach. No a Balent po prostu rewelacyjnie się spisał przy tym komiksie. Jeśli jesteś kobietą, to owszem, mogą ci się nie podobać do końca rysunki, tym nie mniej, myślę że każdemu facetowi powinny one przypaść do gustu. Niezwykle seksowne, brutalne i wyraziste. Ten rysownik się świetnie do Catwoman nadaję. Do dzisiaj myślę, co ja bym zrobił Alfredowi z tego komiksu, jakbym miał z nim chociaż chwilę sam na sam, no i może wygodne łóżko... marzenie

A Tragedia to faktycznie przewidywalna rzecz, ale nie żenująca. Świat został logicznie przedstawiony. Całość została utrzymana w bardziej romantycznym, baśniowym klimacie niż przeciętny komiks z Batmanem, więc dlatego też Bruce ma tyle rozterek. A rysunki również masakra. Świetne, malowane, po prostu pierwsza klasa. W życiu bym nie nazwał tego komiksu gniotem, tylko dobrą rozrywką

Co do kieprawych elseworldów to polecam obczaić Annuale serii Batman i Detective Comics, tam Mroczny Rycerz nawet piratem został, co dopiero żenująco wyszło.

łał, teraz zauważyłem, że "Krew i ciało" masz Też bym sobie kupił, tyle że na DVD, no i przynajmniej z polskimi napisami chociaż.

Ale tak ogólnie też chciałbym zachęcić kolekcjonerów DVD do wybrania się do gdańskiego Media Marktu (koło Uniwersytetu), bo tam fajne rzeczy można kupić. Ja nabyłem taki stuff
- "Ray" - 9zł - wydanie dwu-dyskowe
- "Pozdrowienia z Paryża" - 15zł - wydanie dwu-dyskowe
- "Przybłędy" - 9zł
- "W skórze węża" - 4zł
- "Życie Carlita" - 9zł - wydanie kolekcjonerskie z fajnym making-offem.
- "Adrenalina" 1 i 2 - 16zł

Tytuły nowsze i starsze, sporo tych tańszych rzeczy się znajdzie zawsze, jest w czym wybierać.