Wiadomości

Boże drogi... Z początku ten cały Darek Pazura nawet mi pasował, ale im dalej w las tym zdecydowanie gorzej, a dzisiaj to już ledwo przy tym mogłem wysiedzieć . Aż strach się bać, co będzie dalej .

Jestem po czterech odcinkach z najnowszego sezonu i muszę przyznać, że już one biją cały drugi sezon! Peter i Sayler ( wszystko wskazuje, że jest on jednak jego bratem), wiele razy mnie zaskoczyli .

PS: Również Mohinder i Claire przechodzą ciekawe zmiany osobowości...

No cóż w tym serialu te lepsze postacie dość szybko znikały z ekranu...

SM3 był tragiczny.

Mnie się podobał. Chociaż było w nim trochę głupich scen i przynajmniej jedna postać była zbędna... Sandman. Ogólnie patrząc to dość dobrze oceniam całą trylogię . Jednak takie sceny jak w SM2... Zatrzymamy Twoją tajemnice dla siebie Nadal mnie rozbrajają .

A pamiętam ten odcinek. Był jednym z lepszych. Z początku ta laska od Terry'ego podejrzewała jego o przywództwo w tym gangu .

Ja najbardziej lubię Agenta Mahone. świetna postać, która w trzecim sezonie nabrał jeszcze dodatkowego blasku. Co się z nim dzieje w czwartym sezonie?

Pewnie to był ten cały ciapek Daro... Olać takich idiotów.

Z tego co się orientujesz? To znaczy wiesz to z rozmowy z producentami czy z jakiegoś innego źródła?

Mam dostęp do tych samych informacji co ty . Tyle, że czytając to trochę się przestraszyłem, że za bardzo pójdą w ta mroczną stronę...

No i wypadałoby żeby nowy film był mocniej osadzony w rzeczywistości. Tyle zła na świecie, a w SR on zajmował się takimi bzdurami. Żałość.

Tutaj jestem na tak!

Myślałem, że powstały tylko 3 sezony... Dzieje się coś ciekawego w tym 4?

Z tego co sie orientuję to te jego kombinowania miały konkretny sens w tym filmie...

następnie chybiają w głowę strzelając w pierś

Z tego co pamietam to celowali w pierś...

Dobra stary, trochę mroku mu się przyda, ale z tego co się orientuję, Oni go chcą dość mocno przerobić w tą wersję mroczną... A Superman nigdy taki nie był i nigdy taki nie będzie! Wystarczy dać mu ciekawego przeciwnika i zatrudnić kogoś porządnego na stanowisko scenarzysty i reżysera.

Superman do filmów nie ma szcześcia...

Powstały trzy cześci na dobrym poziomie. A SR odświeżyłem sobie dzisiaj i bawiłem się na nim przednio. Zwłaszcza muzyka mnie urzekła . Co do reboota... to uważm, że mimo wszystko jest to dobry pomysł, ale błagam dajcie jak najmniej młodego Clarka!! No i jeszce jedno . Pojawiły się głosy, że nowy ''S'' ma być filmem o wiele mroczniejszym . Będzie to wielka pomyłka! Superman to nie Batman. Filmy o nim powinny nieść nadzieję na lepsze jutro. Superman powinien nieść nadzieję, a nie mrok.

Dajmy już spokój Venomowi... Reżyser znowu zrobi z niego przeciętnego przeciwnika.

Punisher z Janem jest idiotyczny. Wystarczy wspomnieć scenę - przestępcy mają Franka na muszce i co? I oczywiście to są dobrzy przestępcy - nie strzelą mu w głowę o nie...oni strzelą mu w pierś, żeby dać mu szansę pożyć, i ewentualnie dać mu szansę na zemstę.

A co za frajda załatwić kolesia jednym strzałem prosło w głowę? Oni chcieli, aby Frank jeszcze trochę pocierpiał przed śmiercią i dla tego taka zabawa .

Albo Franek dostaje nożem w pierś, ledwo żyje ale pół godziny później już jest w pytkę i kosi wszystkich w okół

No tutaj to akurat nic nie trzeba dodawać...

który się nie przejmuje jakąś tam czaszką z samochodów tylko robi to co robi - zabija.

On też zabijał i miał przy tym fajną zabawę .

Mój ulubiony tekst z filmu:
- Who send you!
- Batman.

Dobre.

Puni z Dolphem był starym, dobrym akcyjniakiem klasy B

Który podobał mi się jak miałem lat 13... teraz ciężko by mi było na nim wysiedzieć.

Punishera z Tomem Janem lepiej przemilczeć

Lepiej nie. Film był świetny, sceny co prawda nie były mocno brutalne, ale ogółem było całkiem nieźle . No i Jane w roli Punishera spisał się na medal .