Wygląda jak strażak. Taki co dopiero co wrócił z akcji i już musi lecieć na następną. Taki może i trochę tym już zmęczony, ale raczej nie dający tego po sobie poznać, bo wie, że musi. Nie zrezygnuje. Znów trzeba nałożyć kostium i kogoś uratować. Do roboty, Clark - myśli sobie - dasz radę.
Podoba mi się
Podoba mi się