Aktualności:

"Batman. Ziemia niczyja. Nowe zasady. Tom 4" od 4 grudnia.

Menu główne

Assassin's Creed

Zaczęty przez Altair, 10 Sierpień 2012, 17:12:30

Nightrain

Dziwne, ?e nikt si? jeszcze nie wypowiedzia?...
Wed?ug mnie Assassin's Creed IV Black Flag to zdecydowanie najlepszy tytu? ca?ej serii.
Assassin's Creed 4: Black Flag - Full OST (Brian Tyler)
Genialny soundtrack, niesamowita grywalno??... No po prostu brak s?ów. Sama fabu?a te? jest dobra. Nawet zaliczaj?c wszystkie skrzynki i fr. animusa na wyspach nie mo?na si? nudzi? ;) Najciekawszym elementem jest chyba poszukiwanie skarbów. Naprawd? przemy?lane, idealnie wywa?one - nie jest na tyle trudne, by? nie dawa? rady ani na tyle ?atwe, by? straci? zainteresowanie. Dobre jest równie? to, ?e zamiast nie wiadomo  jakiej fortuny z tych skrzy? wypadaj? schematy. Schemat na szcz??cie jest potrzebny tylko do ulepszenia danej cz??ci Jackdaw/innych na poziom elitarny. Tak?e do pewnego momentu potrzebna na ulepszenia jest tylko kasa i materia?y. No wida? jak to si? wszystko ze sob? zaz?bia. Zagra?em w to u kolegi, sp?dzili?my nad gr? oko?o 15 godzin i ca?kowita synchronizacja posun??a si? jedynie o jakie? 17%. A mimo wszystko kiedy go opu?ci?em mia? mnóstwo rzeczy do roboty nie zwi?zanych z g?ownym w?tkiem fabularnym. Nie mo?na si? przy tej grze nudzi? i ka?dy, fan AC, czy nie, powinien da? jej szans? ;)

Valar Morghulis

Rafalinda

Nikt nie pisze, bo wszyscy grają :) Albo czekają na next geny, albo nie wierzą już w markę, albo mają inne zajęcia, albo...

Dla mnie AC IV Black Flag to największa niespodzianka tego roku. Po ostatnich rozczarowaniach w ogóle nie śledziłem informacji o tym tytule i nie miałem go w planach. Pieniądze odkładałem na Arkham Origins, lecz po kilku średnich ocenach oraz opiniach na tym forum, postanowiłem się wstrzymać, aż gra stanieje i dostanie patche reperujące te bugi, o których tu ludzie pisali.
Tak się złożyło, że podczas premiery Black Flag akurat chodziłem sobie po Saturnie i trafiłem na dostawę Battlefielda 4 oraz AC Black Flag. No i coś mnie ruszyło. Edycja Skull ( z artbokiem i soundtrackiem) była tańsza niż zwykła edycja Arkham Origins. A że mam jak do tej pory wszystkie części to wypadało mieć i tą, żeby zachować ciągłość.

Powiem tak-> przepadłem. Gra jest REWELACYJNA. 9+/10 Bohater którego lubi się już od samego początku, niesamowicie wielki teren oraz cała masa zabawy. Kurcze samo pływanie po morzu i napadanie na inne statki daje taka frajdę, że hoho. Mam już około 30 godzin gry i prawie nie ruszyłem głównej misji. Ostatnia to ta, w której kupiłem dzwon do zadań podwodnych. Poluje sobie na wielkie rybki i ssaki morskie, napadam na statki, zarządzam flotą, szukam skarbów i wzbogacam się. Moim głównym celem są te legendarne statki widma. Po kilku porazkach postanowiłem wzmocnić "Kawkę" i robię wszystko by te okręty pokonać. Ja pierdzielę jaki klimat jest podczas tych bitem. Wielka mgła, że nic nie widać, sztorm taki, że prawie przewraca łajbę, burze, błyskawice a ty w tym czasie prowadzisz pojedynek. No po prostu MEGA. Graficznie to poezja. Woda wygląda jak prawdziwa, fale wyglądają jak prawdziwe. widoki zapierają dech. Po co komu następna generacja. X360 i PS3 dają taki pokaz mocy, że nie ma wała we wsi.
Nie ma co czekać i trzeba grać. Warto. Polecam.

LelekPL

Cytat: Rafalinda w 11 Listopad  2013, 17:23:21
Pieni?dze odk?ada?em na Arkham Origins, lecz po kilku ?rednich ocenach oraz opiniach na tym forum, postanowi?em si? wstrzyma?, a? gra stanieje i dostanie patche reperuj?ce te bugi, o których tu ludzie pisali.

A szkoda, bo chcia?em z Tob? o niej pogada?, czy te? zauwa?y?e? podobie?stwo w wypowiedziach mi?dzy Bruce'm, a Walterem White'm. Jak nast?pnym razem b?dziesz mia? okazj? kupi?, nie wahaj si? - gra jest ?wietna i naprawd? dobrze przedstawionego mamy samego Batmana.

Kujaw

#48
Ahoy, me Lads! Wczoraj ukończyłem nowego Asasyna i co mogę dodać? Na pewno podpiszę się pod zdaniem kolegów, że jest to najlepsza odsłona AC. Choć ja osobiście czekałem na tę z dwóch powodów: jako na kolejną część cyklu rzecz jasna, ale przede wszystkim na godziwą grę o piratach, która w końcu nie byłaby strategią ekonomiczną. Po ohydnym Risenie 2 nowy Asasyn to czyste objawienie. Aczkolwiek, mam nieodparte wrażenie, że UbiSoft miał pomysł na inną grę, którą, ze względów marketingowych podpiął pod markę AC, bo od zapowiedzi Black Flag cały czas zastanawiałem się, jak połączą skrytobójcę z piratem - jakby to powiedział Mariusz Max Kolonko, "to się nie dodaje!". No i w sumie, połączenie nie wyszło idealne, ale co z tego? Przez 5 części dźgaliśmy delikwentów z uktycia, więc nadeszło pora na trochę nieposkromionej walki :D Bitwy morskie niszczą! Przeprowadzanie abordaży to czysta radocha, a już nic nie daje takiej satysfakcji, jak zeskoczenie na linie z grotmasztu i wylądowanie z kordelasami tkwiącymi w karkach hiszpanów :D To pierwsza odsłona Asasyna, w której nie chciało mi się w ogole używać ukrytych ostrzy. Szukanie skarbów, polowanie, to wszystko dodaje grze wspaniałego charakteru. Własciwie, to chyba każdy element pirackiej otoczki, i ten historyczny i ten bardziej popkulutrowy, znajduje sie w Black Flag.

Fabuła, może nie wciągnęła mnie tak jak w AC II, ale jest naprawdę ciekawa. Edward Kenway, to świetna postać, pirat pełną gębą. A jeżeli już jesteśmy przy postaciach, to zawsze w tej serii cieszyły mnie występy autentycznych postaci, tak więc w Black Flag liczyłem na pojawienie się kilku osób znanych z historii Karaibów. Już w trailerze pojawił się sam Edward Teach czyli Czarnobrody. W trakcie rozwoju fabuły plejada wilków morskich poszerzyła się o "Calico" Jacka Rackhama, kobiecy duet Anne Bonny i Mary Reed, Bena Hornigolda, a nawet słynny pirat-abstynent, Bartholomew Roberts odgrywa w tej historii bardzo ważną rolę.

No i wisienka na torcie, muzyka! Motywy napisane przez Jespera Kyda w ACII i Brotherhood to kawał wyśmienitej muzyka, jednak soundtrack Briana Tylera zmiata słuchacza niczym szkwały pod Hornem. Tak ma brzmieć prawdziwie piracka muzyka! Bębny skrzypce, flety, gitary akustyczne i mandoliny, skocznie, meldyjnie, ale i epicko i emocjonalnie. Szczególnie wszedł mi do głowy utwór grany w trakcie sekwencji, w której uciekaliśmy świeżo zaabordowanym brygiem przed flotą.

http://www.youtube.com/watch?v=5FXgEbaNCfA#

Do tego szanty zbieranie w trakcie gry i śpiewane przez załogę w trakcie rejsu. Świetnie, ze twórcy postawili na autentyczne klasyki, i tak możemy sobie posłuchać "Hiszpańskich dziewczyn", "Drunken Sailor" (nasze "Morskie opowieści") czy "Stormalong John", w takich wersjach, w jakiś śpiewano je 300 lat temu.

Podsumowując, gra jest świetna dla każdego, dla fana Asasynów, dla fana piratów i dla fana dobrych gier. Polecam gorąco niczym grog w Starym Porcie! Arrr!

"Is it a bird? Is it a plane? NO! It's a flyin' pirate ship!"
~ Lagerstein "Dreaded Skies"

Anonimowy Grzybiarz

Może głupio się przyznać, ale ja dopiero nadrabiam drugiego Asasyna. W jedynkę grałem jakiś rok temu, choć z początku fajnie się bawiłem, im dalej, tym schematyczność całej produkcji powoli mnie dobijała i nie skończyłem gry, a kolejnym częściom miałem nie dawać szansy. Na szczęście pod choinką znalazłem wszystkie (poza najnowszą) części w jakiejś antologii i zacząłem ogrywać dwójkę. Nie wiem, czy to moje nastawienie, czy po prostu "wina" gry, ale bawię się o wiele lepiej, skupiam się na misjach głównych i mam sporo frajdy ze skakania po dachach i eliminowania przeciwników. Dopiero co wybrałem się do Wenecji - może mi ktoś powiedzieć, ile mniej więcej jeszcze gry przede mną?

Leon Kennedy

Głupio :P to mi się przyznać, że nie grałem w żadną część, a najnowsza zalega na półce od około dwóch tygodni... i coś czuję, że tak już pozostanie ( dokładniej wróci do właściciela ), bo ta seria jest po prostu nie dla mnie...

Mihcim

Jedyny minus tej gry to jest taki że w ogóle nie czułem się jak Asasassyn, tylko pirat.
Ubisoft zamiast zrobić jakąś fajną grę z piratami to odgrzewa kotlet który powinien być już zjedzony razem z trzecią częścią gry. Zamiast kontynuować wątek z Juno i Assassynami to wbijamy się w kolejne poszukiwanie artefaktów, słabe wytłumaczenie że Juno nie może wrócić ... no i kurde Abstergo robi GRY....
Ta seria jest stracona.
Assassins Creed IV jako kontynuacja serii 6/10
Black Flag jako gra o piratach z wątkami o assassynach 8/10
Jest potencjał na taką grę.
A w ogóle witam znowu ; )

Densho

O matko! Uwielbiam Assassin's Creed! Kiedy? bardzo nami?tnie grywa?am w t? gr?, jednak teraz praca nie pozwala mi na tyle wolnego czasu, aby wczu? si? w fabu?? i klimat gry. Sama osobi?cie mam ksi??ki z tej serii i oczywi?cie same gry. Pami?tam, ?e jak pierwszy raz odpali?am Aska to by?a mi?o?? od pierwszego wejrzenia (a mówi?, ?e taka nie istnieje ^^). Altair i jego ukryte ostrze. Czego chcie? wi?cej? Pó?niej Ezio i kolejna wielka mi?o??. 
Asaassins Creed – 9/10 (sentyment pozosta?)
Assassins Creed II – 9/10
Assassins Creed: Brotherhood – 9/10
Assassins Creed: Revelations – 7/10
Assassin's Creed III – 7/10
Assassin's Creed IV: Black Flag – 6/10

I na tym przygoda si? sko?czy?a (jednak tylko w grach, ksi??eczki zosta?y przeczytane)... Ale zapewne jeszcze kiedy? do tego wróc?.


LelekPL

Ja do tejnporybgrałembtylko w AC 3. Ten moment w historii mnie najbardziej interesował. Ten i Rewolucja francuska ale recenzje na PC mnie zniechęciły. Teraz też jest ciekawie - starożytny Egipt ale gameplay wygląda słabo.

Najbardziej to jednak chciałbym mieć grę osadzoną gdzieś w Azji (Japonia lub Chiny). Nooo, ewentualnie w Starożytnym Rzymie