Ja też wolał bym Batmana III wg. Burtona(a kto by nie wolał od dziecinnego Forevera dla małolatów). Dlaczego? Bo jakoś brakowało mi w Powrocie Batmana, Robina. Po drugie może by dali de Williamsa na Dwie-Twarze, tak jak ponoć mieli zrobić w wspomnianym prze zemnie powrocie Batmana. Wolał bym już dawnego Lando Carlissiana w roli Two-Face'a niż marnego Lee Jones'a, którego umiejętności zostały poprostu zmarnowane. A po trzecie może to był by film pokazujący jak Gotham staję się "czystym miastem", a jak dobrze wszyscy wiedzą, żaden film nie pokazał końca walki Batmana z szaleństwem, mafią i brutalnością o Gotham City