Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

X-Men Origins: Wolverine

Zaczęty przez Gieferg, 05 Maj 2009, 18:19:11

Kadaver

Moim zdaniem w filmie był nadmiar postaci.Po co wcisnęli Gambita i Bloba?Lepiej było dać więcej scen z Victorem i Deadpoolem. Zrobienie z Creeda brata Logana też mi nie przypadło do gustu,w komikasach Sabretooth miał ciekawszą przeszłość.

Leon Kennedy

Akurat Gambit mi bardzo przypadł do gustu ;), jak i aktor, który go grał. Jeśli idzie o pokrewieństwo, to faktycznie mogli zostawić nutkę domysłu...

Kadaver

Ale zamiast 5 minut w Wolverine,wolałbym go zobaczyć we własnym filmie,lub w czwartej części Xmen.

Leon Kennedy

No bez przesady miał trochę więcej czasu na ekranie niż 5 minut ;)


Altair

Podejrzewam,że zaistniała tu sytuacja analogiczna do tej ze Spider-Manem 3,gdzie Raimiemu kazano "włożyć" Venoma do gotowego skryptu.

Leon Kennedy

No, ale w porównainiu do Venoima... Gambit nie jest postacią całklowicie zmarnowaną, a takową jest Venom.

Maxie Zeus

W przypadku Venoma / Eddiego Brocka ze 'Spider-Mana 3' wszystko byłoby Ok, gdyby:
- NIE UŚMIERCALI GO!
- zrobili go napakowanego z wysuniętym jęzorem <jak w komiksach>
- zamiast skwierczącego pisku (co swoją drogą bardziej pasowałoby do Carnage'a) daliby coś na wzór TASowego growlu

Co do Gambita, rola Kitscha była zwykłym cameo, smaczkiem dla fanów, tak więc nie ma co rozważać, czy był on w 'Wolverinie' potrzebny, czy nie... Myślę, ze prędzej czy później zrobią spin-off, w którym Gambit będzie głównym bohaterem.

Altair

Nie chodzi mi o jego udział w samym filmie,ale o brutalny sposób jego włożenia do całej fabuły.Bo oglądając i jedną i drugą postać w obu filmach ma się wrażenie,że obie postacie zalatują kiczem i zostały włożone na pięć minut przed zakończeniem zdjęć. ;) 
Posted on: 22 Sierpień  2009, 17:32:04

 PS. 1000 post,jupi! :P

EricDraven

      No to tak, film powsta? przez tego samego go?cia który... nakr?ci? znajomy nam film  W pustyni i w puszczy...  có?, film zapowiada? si? dobrze, obsada a tak?e to ?e poprzednie filmy trzyma?y poziom, no mo?e x3 by? nie tyle s?abszy co inny od poprzednich cz??ci, ale wracaj?c do tematu.
      Ju? przy wycieku pewnie wiele osób ten film obejrza?o, nie wiem czy tylko ja i czy tylko przez to ?e obejrza?em wersj? nie doko?czon? ale prowadzenie kamery podczas scen akcji pozostawia wiele do ?yczenia.
      Chodzi szczególnie o uj?cia akcji, które s?... dziwne ;/    Tak?e efekty s? s?abe, sztuczne, jakby kto? mia? miesi?c na zrobienie ich, bo animacja pazurów g?ównego bohatera jest po prostu tragiczna, sztuczna, i w?a?ciwie wygl?da jakby kto? zapomnia? o poprawce przed wpuszczeniem do kin.
     W x3 mieli?my genialne efekty tak?e pazurów logana, Tutaj... niestety, a jednak x3 wesz?o do kin 3 lata przed originem historii najbardziej znanego mutanta ?wiata. O samej ingerencji w histori? nie powiem nic oprócz tego, ?e kto? naprawd? pomy?la?, ?e film o "genezie" danego bohatera potrzebuje ?agodnego przedstawienia oraz du?ej dawki, mutantów i w?tków... no i przedobrzy?. Co za du?o to nie zdrowo.
      Mo?e jednak wróc? do g?ównego w?tku, czyli g?upoty w filmie i braku logiki (hej lubi? ten film xD  ale...). Pocz?tek filmu to scena w której widzimy m?odego logana i jego pierwsze pojawienie si? pazurów, scena jak scena co mog? doda?, lecz mam pytanie dlaczego matka zamiast podzi?kowa? za obron?, albo przytuli? syna, pyta si?: KIM JESTE?? kim? ... ok... darujmy to sobie.
      Dalej mamy streszczenie gdzie logan i jego brat dzia?aj? jako ?o?nierze, dodam tutaj ?e ten miks scen wygl?da? epicko i zajebi?cie ale w wersji która wyciek?a (muzyka z filmu transformers), ta która by?a w gotowym filmie, popsu?a ca?y klimat, ani to epickie ani zajebiste, hmm mo?e chodzi?o im o mrok? Niestety tak?e nie czu? tu mroku, tak jakby re?yser chcia? szybko przej?? ju? do dalszej sceny i rozwini?cia akcji.
     Jest stryker, proponuje im co? itp, ok,pierwsza misja, i jest, zaczyna si? g?upota w filmie, najpierw widzimy agenta zero który wygl?da na zwyk?ego cz?owieka, nikt ie mówi ?e to mutant, wg przeci?tnego widza mo?e to by? wyszkolony ?o?nierz, ok, widzimy scene w której zaczyna strzela? i potem jest ju? cyrk, dobra prze?kn? jeszcze t? scen? z prze?adowaniem pistoletów, ale ten skok? Kilka metrów nad ziemi?, skacz?c do ty?u, jednocze?nie w gór? i do przodu, bez ?adnego wyskoku? chyba nawet logan zwierzak nie jest w stanie z rozbiegu skoczy? bez ?adnych ewolucji na tak? wysoko??, kto to jest wi?c agent zero?
      Ok, dalej, mamy ?mieszn? scenk? w windzie, ok, ale z tego co wiem i w filmie i komiksie deadpool nie jest mutantem, dopiero po weapon x zyskuje nowe umiej?tno?ci, wi?c co to jest to odbijanie pocisków, ok efektowne ale?
      OK, wi?c wszyscy ju? nie ?yj?, i wtedy Stryker chce si? co nieco dowiedzie? o skale adamantium... O_o  przepraszam, ale czy który? z mutantów nie móg? si? tam zakra?? i si? od niego tego dowiedzie?, b?d? Stryker nie móg? po pretekstem kupna diamtentów dowiedzie? si? co to jest, ooo w?a?nie, i co to jest? Nikt nie wie co to jest, sk?d to jest, stryker wie gdzie szuka? informacji ale nie wie dok?adnie czego szuka? O_o
      Nast?pnie znów zajebista sekwencja idiotycznych scen, wolverine zapewne zabija?, po to aby mie? cel, zabija? tego kogo musia? i nie interesowa? si? czy to nie winny czy winny, wi?c z czym wyskakuje w obozie? nie zabijaj go, bo? nie chce powiedzie? tego czego chc? si? do wiedzie? i nie zabijaj go? nagle odczu? ?e takie ?ycie nie jest dla niego?  nie dziwi mnie zdziwienie ca?ego team'u który stoi jak wryty patrz?c na tak ?enuj?c? sytuacj?.
      Tu scena jak logan zostaje drawlem, ok ok, nagle... ?mier? jego ukochanej, czy kto? kto jakie? kilkadziesi?t lat zabija i ma wyczulone zmys?y nie kapnie si? ?e w?a?nie sfingowano ?mier?? O_o     w dodatku logan zgadza si? na eksperyment w którym prawie umiera, ale gdy s?yszy ?e chce mu si? usun?? pami??, ten bez ?adnego bólu g?owy, zawrotów, czy chocia?by braku koordynacji, równowagi ucieka z bazy strykera.
      Ok, jest walka, kilka sztucznych efektów, nie b?d? niektórych rzeczy komentowa? i przejd? do momentu gdzie logan'a przagarnia mi?e starsze ma??e?stwo, a zaczyna si? to od sceny gdzie logan nagi wbiega do stodo?y tej pary,... nagi O_o   obaj bez wahania cho?  facet jest nagi i wygl?da na bandziora który dopiero co uciek? z paki, ok... ok...  potem znowu m?czarnia z pazurami logana.
      Potem ?mier? dziadków z r?ki agenta zero który obarcza win? za to wolverine'a. Potem agent zero wskakuje wskakuje do helikoptera oczywi?cie w podobny nadludzki sposób...a? tu nagle w i?cie efektownym stylu ucieka na motocyklu z wybuchaj?cej stodo?y wolverine xD    Po kilku scenach po?cigu, strzelania, walki itd, logan pokonuje agenta zero i jego ludzi po czym... mówi do strykera ?e... dostanie zwierz? które chcia?... i nic by nie by?o w tym dziwnego gdyby nie fakt, ?e tak w?a?ciwie to wcze?niej on sam mówi? ?e chce tylko zemsty i krwi, oraz stania si? zwierz?ciem...
      Scena podpalenia benzyny z iskry od pazura... i omin?wszy ca?kiem zb?dne w?tki, cho? nie... one prowadz? do ca?ej masy absurdów. Rozpoczyna si? nowa walka logana z victorem, i zostaje tylko jedna kwestia ?e... ?e wolverine po pokryciu niezniszczalnym metalem swojego szkieletu zyskuje tak?e: inteligencje, bystro?? umys?u, wi?ksz? si??, zwinno??, szybko??... tak? bo z krótkiej walki gdzie najpierw praktycznie bez u?ycia pazurów, omija atak victora potem, jednym ruchem r?ki ma go w gar?ci, a victor j?czy jakby zaraz mia? zgin??, czy to ten facet który wcze?niej by? rozstrzelany? ok, ale zjawia si? znik?d gambit, którego zachowanie jest co najmniej dziwne, bo zamiast uciec by nie zosta? odes?anym wg jego my?lenia, zaczyna wpieprza? si? w ?rodek walki tego który chcia? tylko odpowiedzi, tym samym go denerwuj?c i zwracaj?c uwag? na siebie...
      I jeste?my ju? na wyspie, tam logana o sfingowanej ?mierci i innych newsach o?wieca jego nie?yj?ca dziewczyna i stryker, facet po wys?uchaniu tego odchodzi z podwini?tym ogonem, jakby kto? mu zabra? lizaka, to WOLVERINE tak?  po czym sabertooth ??da by Stryker tak?e pokry? jego szkielet adamantium, na co Stryker pogrywa w ch... i mówi ?e nie. bo... i w ogóle i no... by?a nie?yj?ca zmartwychwsta?a dziewczyna wreszcie si? skapuje ?e Stryker pogrywa jak chce i mo?e sobie obiecywa? ka?demu co zechce bo i tak tego nie spe?ni, ta próbuje uciec by odnale?? siostr?, ale.. victor który powinien by? z?y na Stryker'a, atakuje dziewczyn?, w jakim celu? ta krzyczy, s?yszy to logan i przychodzi by st?uc brata, tu bez problemu pokonuje go w kilkana?cie sekund, patrzcie jak to metalowe pazury dodaj? pewno?ci siebie, wcze?niej z tymi samymi umiej?tno?ciami, móg? co najwy?ej poca?owa? bratu buty, teraz nawet zapewne bez u?ycia pazurów jest w stanie go pokona?, tu ca?kowicie zb?dna scena jak b.n.z.d. mówi ?e nie jest zwierz?ciem itp, oczywi?cie ten który z pe?n? ?wiadomo?ci? zabija?, nie jest zwierz?ciem xD  potem jest sojusz, i wolverine uwalnia wszystkie mutanty wraz z siostr? b.n.z.d. logana, i próbuj? uciec, ale pojawia si? najwi?kszy absurd filmu...
      Tzw. Deadpool, nie b?d? tego komentowa?, no mo?e tak jak mówi?em czasem chce si? zrobi? co? cool, a wychodzi z tego ciul, b?d? ch..   Tak wi?c rozpoczyna si? walka gdzie logan znowu zachowuje si? jakby walczy? bez adamantium z victorem. TW tym momencie tak?e scena gdzie mutanty próbuj? uciec i tu nagle pojawia si? opór, tak?e scena jak cycklops unieszkodliwia kilkunastu ludzi strzelaj?c promieniem na o?lep...  Tak?e okazuje si? ?e b.n.z.d. logana jest ranna, ale siostra tego nie zauwa?a i na jej pro?b? j? zostawia i ucieka z innymi, i tu niespodzianka, jak nie zna si? drogi ucieczki, to co si? robi... s?ucha si? tego który nie widzi TA DAAAAM.  Znowu walka, a tam... a tam drogi deadpool ?oi ju? tak?e victora który do??czy? do brata, bo tylko on go mo?e zabi?, dobry powód i widzimy jak deadpool ich zamiata walcz?c jednocze?nie z dwóch stron. Co ciekawe hard core victor sobie nie radzi, nast?pnie deadpool zaczyna strzela? promieniami z oczu, i tu te boskie prowadzenie kamery i te uj?cia mmmmm...
      Widzimy jak wolverine odpiera promienie deadpoola który strzela bez grymasu na twarzy po prostu stoj?c sobie prosto co lepsze ze zbli?eniem na sam? twarz, tak samo dzieje si? z wolverine'm który zamiast po pierwszym zetkni?ciu ze strza?em spa??, ten stoi tak?e jak ko?ek, i co lepsze przesuwaj? si? jego stopy co ma ?wiadczy? o sile promieni, ale ju? np tors nie, dlatego nawet nie traci równowagi.  Potem ?mieszna scena z beznadziejnymi efektami gdzie wolverine spada i chwyta si? ?ciany konstrukcji a victor próbuje zaatakowa? victora co ?le si? dla niego ko?czy. Potem powrót wolverine która dekapituje deadpoola bez krwi naturalnie po czym zrzuca go z konstrukcji.
      Potem scena gdzie wolverine znajduje ranna b.n.z.d. i gdy maj? odej?? ku zachodz?cemu s?o?cu, ni z gruchy nie z pietruchy, bez celu jak filip z konopi pojawia si? Stryker, który zamiast sprz?tn?? biznes i zabra? co si? da do swoich chorych eksperymentów, zaczyna strzela? adamantowymi kulami do wolverine'a. Dopiero strza? w g?ow? unieruchamia logana, potem jeszcze jeden headshot dla pewno?ci. Potem chce dobi? b.n.z.d. logana ale ten zmienia zdanie i sam chce si? zabi?, oczywi?cie, ta zamiast mu na to pozwoli?, skoro i tak ma umrze?, decyduje si? nie maj?c wp?ywu na to co zrobi w przysz?o?ci pu?ci? go aby nie sta? si? taka jak on?....

dobra starczy tego bo.... bo mnie ?eb, lubi? filmy, lubi? ten film, ale fakt faktem ?e jest g?upi...xD
Call mi geek.

(A)nonim

CytatPoczątek filmu to scena w której widzimy młodego logana i jego pierwsze pojawienie się pazurów, scena jak scena co mogę dodać, lecz mam pytanie dlaczego matka zamiast podziękować za obronę, albo przytulić syna, pyta się: KIM JESTEŚ? kim?
Bo ma syna potwora?
Ale sensu filmu nie bronię, bo jest głupi jak but.
Może lepiej podpiąć ten temat pod ten wątek http://www.forum.batcave.098.pl/index.php?topic=412.0
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

EricDraven

Syna potwora?? pomyśl sam, twój syn jest zagubiony nie wie co się dzieje, a ty byś tak zareagował? dla mnie jest to głupie i dziwię się kto taki scenariusz napisał i ile na nim zarobił...
Call mi geek.

(A)nonim

Różni ludzie, różne reakcje, nie widzę w tym zachowaniu braku logiki.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

XIII

Obejrzałem ostatnio  Codename Wolverine, to  przeróbka fanowska niesłynnego filmu z 2009. Oto lista zmian które zauważyłem
-wycięto durne okrzyki zarówno starego jak i młodego Wolverina
-Victor i Logan nie są już braćmi
-Wycięto jeden moment przekozaczenia Wilsona
-Wycięto scenę pokazu z tą żarówką
-- Ucięto parę nudnych momentów z Kaylą, zwłaszcza ten z genezą ksywki Wolverine
-Montaż sugeruje nam że Logan został po 1 walce z Sabretooth porwany na eksperyment
-Wycięto durną scenkę w łazience
-Wycięto wszystkie wzmianki o Deadpoolu, jest tylko Weapon XI
-Wycięto komputerową facjatę Xaviera i dodano X-Men theme
--Stryker strzela do Wolverina po czym rzuca broń i odchodzi z własnej woli
-Waepon XI nie zmartwychwstaje
-dodano też 2 scenki usunięte i 1 alternatywną
Film oceniam na 4,5/10 , podstawową wersję oceniam na 1/10. Na ich miejscu wyrzuciłbym jeszcze scenę eksperymentu i dodał flasbacki z 1 i 2. Polecam tym którzy chcą zobaczyć jak można choć trochę naprawić filmowe bagno.

Rado

Obejrza?em i zgadzam si?, ?e jest troch? lepiej. Ale tylko troszk? ociupink?, bo jak mówi chi?skie staro?ytne przys?owie: z gówna bata nie ukr?cisz. Tak wi?c, moim skromnym zdaniem, film to nadal kaszana w wersji absolute. Tak?e odradzam ogl?danie je?li kto? nie jest fanatykiem Wolverine'a, nie ma jego plakatu w ?azience, gumowych pazurów i sztucznych bokobrodów. Szkoda czasu.

Odej?cie Strykera z w?asnej woli jest fajne, tyle ?e po co pokazywa? pó?niej t? scen?, w której idzie zmarnowany ze zdartymi butami? Totalny bezsens.

Film si? lepiej ogl?da, ale wci?? jest masa baboli. Niektórych z nich nie da?o si? usun?? w tej przeróbce, tak ?eby fabu?a by?a wci?? zrozumia?a. Kilka g?ównych, moim zdaniem to:

-zabicie "na niby" kobiety Logana
-Wolverine nadal biega z go?? dup? po farmie wujka Bena i cioci May
-gówniany Gambit
-ca?a ta operacja wszczepienia adamantu i "zrobienie zwierz?cia" trwa nie d?u?ej ni? wyrwanie z?ba

To takie g?ówne. Wi?cej nie b?d? wymienia?, bo ju? nie chce si? pastwi?.