"Arrow"

[kelen]

No to się przygotuj że z czasem będzie Cię boleć czoło od uderzania nim w ścianę.

Tego typu bólów mi narobiła Thea przez 3/4 sezonu, ale gdy zaczęła się spotykać z Royem, złość przeszła na Laurel.

Poza tymi minusami, cały sezon ogromnie mi się podobał. Największe zalety to flashbacki z wyspy, intryga "złych", nie do końca happy end, zespół GA (Felicity jest świetna), stunty Amella i muzyka. Nie mogę się doczekać drugiego sezonu.

[Deuce]

Ciekaw jestem w jakich porach będzie emitowany - czwartek wieczór czy sobota rano?

Dwa, premierowe odcinki będą emitowane w każdy wtorek, odpowiednio o godzinie 22.00 i 23.00. Powtórki, z kolei, będą nadawane w poniedziałki o godzinach 20.00 i 21.00. Jak już pisałem w poprzednim poście, serial startuje 15 października.

[Doctus]

Z wywiadu z Grantem Gustinem, odtwórc? roli Flasha w Arrow:

Gdyby ostatecznie Flash otrzyma? w?asny serial, wed?ug Gustina interesuj?co by?oby zobaczy? przygody superbohatera w ró?nych czasach, korzystaj?c z mo?liwo?ci szybkiego biegania i w efekcie podró?owania w czasie.

My?l? ?e na pewno nie pójd? t? drog?. Po pierwsze bud?et, po drugie jest ju? jeden serial o podró?niku w czasie produkcji brytyjskiej, i tylko on mo?e by? uznawany jako ten jedyny i w?a?ciwy (no chyba, ?e Flash b?dzie podró?owa? w budce policyjnej). Mam nadziej? ?e nie b?dzie ?adnych podró?y w czasie (chocia? filmowe Flashpoint to ciekawa perspektywa, ale wymaga lat i budowy szerszego universum) a b?d? budowa? ?wiat Flasha i jego galeri? przeciwników (twórcy b?d? mieli ciekawe zadanie, bo jest naprawd? kiczowata, a w mie?cie które znajduj? si? obok Starling City raczej nie spodziewa?bym si? pana z bumerangami i reszty tej kolorowej gromadki). Po cichu licz? ?e kiedy? dostaniemy najwi?kszego wroga Flasha (przynajmniej dla mnie) czyli Profesora Zooma, cho? dla Barry'ego ?ó?todzioba to strasznie odleg?a perspektywa. Strasznie wi???ce jest to przedstawianie originów bohaterów, i zastanawia mnie kiedy ludzie odpowiadaj?cy za adaptacj? komiksów pójd? po rozum do g?owy i sobie zaczn? w ko?cu ten motyw odpuszcza? i bra? si? za konkretn? histori?.

[8azyliszek]

@UP
Bo to jest najłatwiejsze. Niestety bardzo często też bywa kopane. Niektóre scenariusze piszą prawdziwi "geniusze"

Najważniejsze, że już chyba w przyszłym tygodniu rusza Arrow sezon 2. Liga Zabójców, Profesor Ivo, Flash, Bronze Tiger, Summer Glau - ilu przeciwników i wydarzeń. Już nie mogę się doczekać. Zwłaszcza tego, czy Stephen Amell dalej będzie grać drewnem/jedną miną. .

[Doctus]

Ja w?asnie ostatnio widzia?em premierowy odcinek Agents of Shield z konkurencyjnego wydawnictwa, i szczerze mówi?c nie porwa? mnie zupe?nie. To by?o przyzwoite widowisko, i b?d? ogl?da? przez wzgl?d ju? na sam fakt ?e to na podstawie komiksów i sci-fi, ale to dalej nie by?a ta ch?? poznania dalszej historii jak? mia?em przy pilocie Green Arrowa. Mo?e to kwestia tego ?e Zielon? Strza?? jako bohatera lubi?em d?ugo przed wystartowaniem serialu, a i nawet wpad?o mi w r?k? kilka naprawd? solidnych komiksów z jego udzia?em.

Serialowy Oliver Queen ró?ni si? od papierowej wersji, a jednak przemawia do mnie jak cholera i na pewno jest lepszy od tego jak do do tej pory przedstawiano w The New 52. Tutaj jest to cz?owiek z traum?, pewn? skaz? na psychice (5 lat na bezludnej wyspie zrobi?o swoje). Szkoda tylko ?e solidne fundamenty fabularne tej produkcji tak psuj? scenariuszowe babole i strasznie rozpisany w?tek z Laurel. Licz? ?e Black Cannary b?dzie mia?a wi?cej czasu ekranowego od niej.

@8azyliszek No, musz? si? zgodzi?, Amell to drewno jak cholera. Nie to co serialowy Dark Archer, czyli John Barrowman którego uwielbiam ju? z jego ról w Torchwood czy Doctor Who gdzie odgrywa posta? charyzmatycznego Kapitana Jacka. Równie? i jako Malcolm Merlyn spisa? si? ?wietnie w swojej roli, realnie pokazuj?c nam kogo? w rodzaju z?ego Bruce'a Wayne'a kieruj?cego si? filozofi? Ligi Zabójców. Ciesz? si? ?e Merlyn powróci w drugim sezonie, cho? dobrze wiem ?e na wi?cej ni? retrospekcje nie mam co liczy?. A szkoda, bo to zdecydowanie moja ulubiona posta? z tego show.

[Bless]

G?ówny aktor niestety jest drewnem ale wygl?da i robi za badass'a i my?l? ?e tak ju? zostanie do ko?ca wi?c raczej nie warto si? tego czepia?. Skupmy si? na new bohaterach i b?dzie gites, równie? nie mog? si? doczeka? 2 sezonu, zw?aszcza bronze tigera którego gra Michael Jai White tzn ?e b?dzie dobre profesjonalne mordobicie

[Kwiatek]

Postać z serialu Arrow zaliczyła swój komiksowy debiut w Green Arrow #24.
http://www.comicbookresources.com/prev_img.php?disp=img&pid=1380728475

[Adriann]

To jak to właściwie jest z tym Dark Archerem, czy ta postać powróci w drugim sezonie..? Ktoś zna jakieś konkrety?

[kelen]

Potwierdzony zosta? powrót aktora, wi?c

Spoiler

albo nie zgin?? (to obstawiam - w ko?cu Oliver te? prze?y? t? sytuacj? i obieca? nie zabija? ojca Tommy'ego) albo dostaniemy flashbacki.

[Zamknij]

[Doctus]

Spoiler

Na którymś z paneli Arrow Barrowman potwierdził, że jego postać zginęła. Obstawiam więc retrospekcję lub koszmary Olivera. Mam nadzieję że jeszcze dostaniemy jakiegoś innego łucznika, nie musi być to koniecznie Merlyn, ale jakiś następca, uczeń, czy nawet Komodo?

[Zamknij]

[8azyliszek]

To muszą być flashbacki. Poznamy historię jak Merlyn wstąpił do Ligi Zabójców, jak był szkolony, jaką miał motywację. Liga może kusić Olivera by "kontynuował" jego dzieło. A może i będzie wprowadzenie do Rash Al Goula.

[8azyliszek]

"Oliver Queen! You have faild this city!"

Ten tekst nigdy mi się nie znudzi .

Pisałem już wiele razy, że Arrow za bardzo ściąga tanie chwyty z Lostów. Początek sezonu przynosi nam kolejny - powrót na wyspę. Słabe to było mimo dalej genialnej Felicity ("Jesteś bardzo spocony" ). No i to zabójstwo we flashbacku - po jednym policzku dla Shado - w ogóle tego nie kupiłem. Nie spodobał mi się też kolejny klasyk obecny w stacji CW - na koniec sezonu robi się niby wielkie wydarzenie, a po wznowieniu zostaje ono natychmiast zdewaluowane. Laurel przespała się z Olim, spotykają się po 5 miesiącach i od razu na dzień dobry mówi, ze to błąd, że nie będziemy się spotykać itd. itp. Mimo iż cały 1 sezon zmierzał do ich związku. A tu 5 minut i szast prast nie ma sprawy. Fail. Za to zabawny był pomysł ściągnięty z PoI - detektyw Lance został zdegradowany do zwykłego funkcjonariusza i musi znowu biegać w mundurze i czapeczce . Słabe były tez opory Oliego przed ponownym nałożeniem kaptura. I tak wiadome było, że to zrobi bo coś się stanie. Po co więc te gierki?

Pierwsze spotkanie z Summer Glau było nawet niezłe. Ani dzień dobry, ani Dodany obrazek  tylko od razu - "Za 48 godzin przejmę twoją firmę". Postawa wrednej małpy idealnie pasuje do tej aktorki i jej twarzy. I ten krzywy uśmieszek na koniec - cudo . Przynajmniej na razie nie pokazują jaka jest przebiegła czy seksowna . To przyjdzie później.

Dla mnie clou programu był powrót do Arrow Cave. Genialnie Felicyty przerobiła ją ala Bat Cave. Ja też uwielbiam te momenty jak on wskakuje z tym drążkiem po drabince, bo taki z niego kozak . Ciekawe czy też trofea będzie Oliver zbierał? Mocna też była scena z wyjmowaniem tego nowego łuku ze skrzyni. Ociekała klimatem. Bardzo mi się podobało to, że przestał zabijać. Wyjaśnienie tego faktu ma jakieś ręce i nogi. Choć te ok 30 trupów z zeszłego sezonu, będzie się za nim ciągnąć. A najlepsze było gdy powiedział o zmianie ksywki i spojrzał na swoją strzałę. O to właśnie chodzi. Stephen Amell zdecydowanie poprawił swoje aktorstwo. Mniej było scen "grania drewnem" . Chociaż może przez moją ekscytację premierą ich nie zauważyłem .

Bohaterowanie Roya Harpera i pierwsze pojawienie się nowej Black Canary było spoko, ale te wątki dopiero czekają na rozwinięcie.

Podsumowując - tradycyjnie tylko teen drama ala CW ciągnie ten serial w dół. Reszta to cud, miód i orzeszki - serial jest świetny. Powinien utrzymywać się przez kolejne sezony.

[Bless]

W sumie to się zgodzę z Tobą choć mi się jeszcze podobał lot Olivera i Felicity w jego firmie (nie ten pierwszy na początku odcinku bo jego nawet nie chce komentować hehehehe)

[raven1233]

Stephen Amell zdecydowanie poprawi? swoje aktorstwo. Mniej by?o scen "grania drewnem" .

Przyznaj?, mnie te? ogarn??o lekkie WTF kiedy zobaczy?em Amell'a zachowuj?cego si? jak cz?owiek Hura jest lepiej itp.

Ogólnie dobry pocz?tek, Summer Glau nie wypad?a tak ?le jak si? spodziewa?em. Teen drama nadal n?dzne ale nic nie poradzisz, na szcz??cie to nie g?ówna o? serialu.

Wyspa, s?abe ale by? Slade wi?c przebaczam, mimo ma?ej dzi? roli.

Czekam na nast?pny odcinek i kto wie, mo?e Green Arrow do??czy do nietoperza i b??kitu w Justice League. Ehhh marzenia, marzenia.....   

[Doctus]

Teen drama nadal nędzne ale nic nie poradzisz, na szczęście to nie główna oś serialu.

Szczerze - wolę już trochę tej teen dramy niż głupkowaty humor z Agents of Shield.

Czekam na następny odcinek i kto wie, może Green Arrow dołączy do nietoperza i błękitu w Justice League. Ehhh marzenia, marzenia.....

Ale właściwie po co? jedynym bad-assem bez mocy w JL jest Batman, a Arrow mógłby do niej dołączyć co najwyżej epizodycznie, lub utworzyć swoją własną street levelową wersję. W komiksach swego czasu Green Arrow i Green Lantern bodajże dowodzili odziałem Justice League, choć wolałbym żeby pokazywali Olliego zgodnie z wersją starego DC - jako indywidualistę z zasadami, któremu drogi los zwykłych ludzi i nie w głowie mu walki z kosmitami. Dlatego niech przez najbliższe lata lepiej siedzi w Starling i pilnuje Glades.