Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Spider-Man

Zaczęty przez Super Robin, 12 Marzec 2008, 15:43:58

Rado

Nom, POWRÓT DO DOMU jest ?wietny. Pami?tam, ?e jak wychodzi?y zeszytówki od DK to nawet tego nie podnios?em, bo my?la?em, ?e jest to jaki? gniot. No có?, pomyli?em si?. Zwracam honor.

CytatChcia?bym, ?eby kto? kiedy? pokusi? si? o wydanie u nas ca?ego runu Straczynskiego

Na pewno wydanie Hachette zach?ca do si?gni?cia po kolejne komiksy JMS-a, ale ta historia Petera przynajmniej si? porz?dnie zako?czy?a i nie masz "obowi?zku" kupowa? dalszych cz??ci runu, bo np. drugi tom Hachette, czyli X-men, zako?czy? si? cliffhangerem i ?eby wiedzie? o co tam naprawd? chodzi?o to musisz skompletowa? kolejne tomy. Opowie?? na tyle mi si? spodoba?a, ?e zamierzam uzupe?ni? sobie ten run o wydania Muchy, ale tak troch? dziwnie, ?e Hachette serwuje nam pierwsz? cz??? wi?kszej historii, a "reszt? dokup sobie sam". Wola?bym mniej tomów w kolekcji Marvela, ale jednak zamkni?te ca?o?ci. Z drugiej strony nie b?d? te? do ko?ca tak narzeka?, bo przynajmniej pozna?em fajny run z X-menami.

Ale, ?e to temat o paj?ku to: Ostatnio dobra?em z Allegro Spidery od Semica reklamuj?ce si? jako "Drugi sezon Mcfarlane'a"



Kiedy? ju? je mia?em, ale pogubi?em albo po?yczy?em na wieczne nieoddanie no i teraz po latach ponownie przeczyta?em. Rysunki kozackie we wszystkich numerach. Zawsze lubi?em Todda i tak mi zosta?o. Co do tre?ci, to o numerze 4/95 nie ma za bardzo co gada?. Polski odcinek sklejony by? z jakiego? tam komiksu o X-force, wi?c paj?k tam tylko wyst?pi? go?cinnie.

Numer 9/95 czyli SUB CITY ju? lepiej. Do?? chyba niecodzienna, jak na Spidera, historia i do tego w miar? ciekawa. Chocia?, teraz po latach, wiedz?c jak sko?czy? Mcfarlane z Marvelem i czym si? potem zaj??, to ?miesznie czyta si? ten komiks. Wida? po prostu, ?e Todd mia? ju? ochot? rysowa? ciemno??, brud, bezdomnych, potwory, kana?y czyli po prostu mia? ju? g?owie Spawna,heh. Nawet wygl?d jednego z bezdomnych skopiowa? pó?niej w Spawnie.

Numery 1-3/95 czyli ZMYS?Y to po latach nadal fajna rozrywka. Rewelacyjne rysunki i ok?adki, klimat, przekaz komiksu, no i Wolvie i Wendigo. Dla mnie niewiele ta historia straci?a od 1995 roku.



XIII



Spider-Man - Doctor Octopus: Year One to 5 częściowa limited series opowiądająca o narodzinach jednego z najsłynniejszych spider łotrów, obecnie bardzo kontrowersyjnego. Tytuł należy rozpatrywać symbolicznie narracja niczym nie przypomina tej z Batman Year One. Komiks wyszedł w tym samym roku co premiera 2 części filmu Sama Raimiego, wiadomo dlaczego , Marvel zapewnie chciał na fali popularność filmu złapać tych pare dolców. Na szczęście ta historia ma sens. Bardzo ciekawym zabiegiem jest pokazanie, że dziedziństwo Otto było jeszcze bardziej koszmarne niż Parkera, ten drugi miał chociaż oparcie w wujostwie a jego dręczyli nie tylko w szkole ale też własny ojciec. Szkoda tylko, że ta geneza kłóci się się z flashbackami z serii Spectacular Spider-Man. Zabrakło mi w tej historii jakiegoś mocniejszego akcentu, przydałaby się scena jak mści się na swoich prześladowcach. Poruszyła mnie scena kiedy Spider-Man chce zadać mu ostateczny cios, a on przypomina sobie swoich prześladowców. i łamie się psychicznie.Zeb Wells całkiem wiarygodnie przedstawił psychologię Doc Ocka niestety wiązało się to z kilkoma nic nie wnoszącymi dłużyznami w komiksie. Bardzo przypadły mi do gustu rysunki autorstwa Kaare Andrews które są wprawdzie cartoonowe ale pasują do tej historii zwłaszcza w połączeniu z mrocznymi kolorami Jose Villarrubia. Komiks oceniam na 7/10

Osobnie omówię wydanie komiksu. W moim posiadaniu jest edycja TPB, Cieszę się że na główną okładkę nie wybrano żadnej z 2 w której pojawia się Spider-Man , nie lubie takich chwytów jak umieszcza sie na okładce znanej postaci która odgrywa mniejszą rolę w całym albumie jak w polskim wydaniu Silver Surfer Reqium. W komiksie oprócz reprodukcji oryginalnych okładek nie znajdziemy żadnych dodatków. Ogólnie wydanie ładnie prezentuje się na półce. .

Tengu

W?a?nie przeczyta?em miniserie "Spider-Men", i to naprawd? wzruszaj?cy komiks. Spotkanie Petera Parkera z g?ównego ?wiata, i Milesa Moralesa z Ultimate Comics. ?wiat, w którym ca?y ?wiat wie o Peterze, który jest symbolem, a sam ju? nie ?yje, by? niez?ym szokiem dla klasycznego Paj?ka. To by? naprawd? kawa? dobrego komiksu, a przy niektórych scenach wzruszy?em si?. No i bezcenna dawka humoru, która by?a nieod??czna kiedy bohaterowie porównywali swoje ?wiaty. Oprócz pogaw?dki z Fury'm, by?y jeszcze lepsze, jak ta z Gwen czy Tonym Starkiem. Polecam przeczyta? te miniserie, cho?by dla zaspokojenia ciekawo?ci co by by?o gdyby Ultimate Spider-Man spotka? tego starego.

- Jaki jestem w Twoim ?wiecie?
- ... bia?y
- Przykro mi to s?ysze? *ironiczny u?miech*

Johnny Napalm

Właśnie zbadałem spawę i kurde... niestety, dopiero 10 kwietnia do kiosków trafią "Ostatnie Łowy Kravena". Myślałem, że już jutro będę się nimi cieszył, a tu lipa. Jak żyć panie premierze? Chyba dołącze do marszu w ramach protestu. Przepraszam jeśli uraziłem kogoś tym kulawym żartem. :P
Rzeczywiście, Spidey nie ma co narzekać na Hachette. Wszystko z nim związane, a co ukaże się w ramach kolekcji, zasługuje na zainteresowanie. Promują go na maksa. Dobrze, że Egmont i Mucha biorą się za naszego Batsa, bo ten sezon należałby całkowicie do Pajęczaka.
Szkoda tylko innych ciekawych bohaterów Marvela - szczególnie Ghost Ridera i Franka.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

franek

Bo oni wydają tom co 2 tygodnie a Avengers było w zeszły czwartek ;) Ja tam pomijam pająka, mam z nim dużo komiksów.


Show Must Go On!!!

Johnny Napalm

A masz "?owy"? To nie jest zwyk?y komiks z Paj?czakiem. Te? mam du?o komiksów ze Spiderem, ale nie zamieni?bym ich wszystkich w?a?nie na "?owy", bo mi?dzy nimi a przyt?aczaj?c? wi?kszo?ci? opowiada? z nim w roli g?ównej nie ma porównania. To inna liga, komiks który mo?na rozk?ada? na czynniki pierwsze i odkrywa? za ka?dym razem co? nowego, co zaskakuje. Nawet rysunki zaskakuj? swoim profesjonalizmem i to po tylu latach. S? o wiele lepiej wykonane ni? te wspó?czesne, gdzie braki w warsztacie tuszuje si? komputerowym efekciarstwem. Ciekawi mnie czy kolory, które zapodaj? b?d? z oryginalnej wersji czy te? z uaktualnionej przez Zeck'a. Po zapowiadanej ok?adce s?dz?, ?e to b?dzie pierwsza opcja, ale mog? si? myli?.
Ok, sam zdecyduj czy kupisz ten komiks. Jak dla mnie to pierwsza trójka wszystkich albumów WKKM.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

franek

No nie powiem, kusisz mnie ale o ile samego pająka lubię to do jego historii mam straszne odczucia :P


Show Must Go On!!!

Johnny Napalm

Lubisz Spidera ale historii z nim już nie? Trochę dziwne, bo pewnie w końcu po jakiś przeczytanych komiksach go polubiłeś, chyba, że w grę wchodziły same filmy...
Też uważam, że większość historii Pająk ma bardzo słabych. Gdy ich nie rysuje jakiś kozak, to mielizny scenariusza stają się bardzo widoczne.
Kup więc "Łowy"!  ;D
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

Człwowieknietopeż

Spiderman jest taką sobie postacią, ale ma świetnych przeciwników.
Najlepszym komiksem jaki czytałem z pajęczakiem są "Ostatnie łowy Kravena".
To była moc.
Ten genialny mroczny klimat wciągnął mnie do komiksu.
Najgorszy komiks jaki z nim czytałem?
"Powrót do domu".
Mam 8 latek i jeztem fanem batmena.<br />Niestey, nie chcą mi zprzedać komiksuw o Batmanie, bo styłu jest flaga japoni bez białego tła.

Anonimowy Grzybiarz

"Łowy" się strasznie zestarzały, jak czytałem je za małolata to robiły wrażenie, teraz są mocno bełkotliwe i nużące, choć mają ciekawy klimat i z pewnością przedstawiają jedno z bardziej interesujących podejść do Pająka.
"Powrót" mi się podobał, lekki, przyjemny komiks rozrywkowy z fajną narracją. Czytałem kilka lepszych, czytałem wiele gorszych. Jest ok.

Doctus

CytatSpiderman jest tak? sobie postaci?, ale ma ?wietnych przeciwników.
Najlepszym komiksem jaki czyta?em z paj?czakiem s? "Ostatnie ?owy Kravena".
To by?a moc.
Ten genialny mroczny klimat wci?gn?? mnie do komiksu.
Najgorszy komiks jaki z nim czyta?em?
"Powrót do domu".

Powiem szczerze ?e ja wol? o wiele bardziej Coming Home. ?owy to oczywi?cie dobry i obowi?zkowy dla fanów Paj?ka komiks, jednak z perspektywy czasu tak jak wiele innych klasycznych historii wydaje si? nieco archaiczny i ju? nie tak dobrze radz?cy sobie dzisiaj, a ich fenomen wydaje si? aktualnie do?? wyolbrzymiony (zapewne posypi? si? na mnie gromy fanów Moore'a, ale w?a?nie do takich zaliczam KG). J. M. Straczynski to dobry scenarzysta, i w?a?ciwie jedyne jego dzie?o które zebra?o negatywne recenzje to run w Supermanie, który musz? sobie przypomnie? i sam napisa? na ten temat jak?? opini? (tak ju? czasem mam, ?e doceniam bardziej przegadane ni? bogate w akcje komiksy). Zdecydowanie historia prezentowana przez Straczynskiego, jej okoliczno?ci, postaci drugoplanowe oraz g?ówny ?otr - wszystkie te aspekty jak dla mnie przemawiaj? za Powrotem do Domu.

RemiRose

#131
Ja natomiast wolę Łowy. Mroczny i klaustrofobiczny klimat robią wrażenie, a natomiast w Coming Home tak wyraźnego klimatu nie ma. W CH przede wszystkim zaprezentowano nam standardowego Pająka z sąsiedztwa, cały czas żartujący. W LH Peter jest przybity, walczy z własnymi myslami takiego pająka chcę widzieć. W obu komisach przeciwnicy gorowali, doprowadzali wręcz Petera do ruiny, ale w CH nie było tego czuć, nawet w momencie gdy Petr postawił wszystko na jedną kartę, nie było czuć dra.tymi sytuacji. KLH ma jedną ważną cechę wspaniałego antagonistę. Kraven nie był tak potężny ja Morlun, a udało mu ię pokonać Spider-mana na każdej możliwej płaszczyznie. JMS swietnie rozpisał dialogi i wprowadził wiele ciekawych postaci i wątków, ale DeMatteis stworzył wzruszającą, refleksyjną i poetycką opowieść o honorze i dominacji, a zarazem skorzystał z niepoważnego Kravena kreując bo na postac skomplikowaną i tragiczną. Obydwie historie są jednak zbyt odmienne by wyłonić ktora jest bezsprzecznie lepsza. W Łowach liczył się pojedynek umysłowy, natomiast w Powrocie pojedynek czysto siłowy
Tyger! Tyger! Burnining bright
In the forest of the night,
What immortal hand or eye
Could frame thy fearfull symmetry?
--------------
Country Stories. Od komiksu, aż po film.
http://remirozanski.tumblr.com/

Doctus

CytatW CH przede wszystkim zaprezentowano nam standardowego Paj?ka z s?siedztwa, ca?y czas ?artuj?cy. W LH Peter jest przybity, walczy z w?asnymi myslami takiego paj?ka chc? widzie?. W obu komisach przeciwnicy gorowali, doprowadzali wr?cz Petera do ruiny, ale w CH nie by?o tego czu?, nawet w momencie gdy Petr postawi? wszystko na jedn? kart?, nie by?o czu? dra.tymi sytuacji.

To mamy odmienne opinie na ten temat, bo ja lubi? jak scenarzysta pisz? historie zgodn? z charakterem g?ównego bohatera. W Death of Spider-Man napisanym przez Bendisa, który naprawd? ?wietnie czuje Paj?ka, nawet kiedy Peter by? na kompletnym wyczerpaniu i praktycznie zdawa? sobie spraw? ?e nie prze?yje swojej ostatniej walki, by? wstanie rzuci? w kierunku przeciwnika kilka ?artów. Taki w?a?nie jest Spider-Man, tak jest kreowany od lat 60' ubieg?ego wieku, i takiego najbardziej lubi? czyta?. Bo lubi?, kiedy bohater jest tym kim ma by?, a nie tym kto pasuje do klimatu danej historii.

Anonimowy Grzybiarz

Bo historie powinno się pisać pod bohaterów, a w przypadku "Łowów" bohater został dodany do historii. Już wyjaśniam o co mi chodzi: nie wiem, czy pamiętacie, ale "Łowy" były pierwotnie historią o Batmanie, ale DC nie chciało tego wydać, więc DeMatteis przerobił ją na przygody Parkera. W między czasie był jeszcze koncept z Wondermanem bodajże, ale skończyło się na Pająku. Do Batmana ta historia pasowałaby o wiele lepiej, prawda? Ale nie byłaby tak innowacyjna w jego uniwersum. Mnóstwo tam historii o podobnym klimacie, u Pająka niekoniecznie (przychodzi mi "Torment" do głowy jeszcze). Więc dobrze, że stało się jak się stało. Co nie zmienia faktu, że klimat i odmienne spojrzenie na postać to nie wszystko.

Doctus

CytatCo nie zmienia faktu, że klimat i odmienne spojrzenie na postać to nie wszystko.

Można przedstawić inny klimat oraz odmienne spojrzenie na postać, jednocześnie nie zmieniając cech jej charakteru. Mógłbym tu starać się przytoczyć jakiś przykład, ale myślę że każdy rozumie o co mi chodzi.