Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Dlaczego Batman???

Zaczęty przez Maxie Zeus, 05 Kwiecień 2008, 11:35:52

Maxie Zeus

W tym wątku piszcie, co takiego fascynującego widzicie w Batmanie, a czego brakuje innym bohaterom (DC, Marvel...).
Jak zaczela sie wasza przygoda z tą postacią. Co wam sie nie podoba odnośnie Mrocznego Rycerza?.... itp,itd.

vidmo

Mam sentyment do tego bohatera bo jako jedyny w dzieci?stwie mnie przerazil ..naprawde gdy zaczynal sie Batman a raczej jego postac w cieniu która rozbrajala przestepców to bylo straszne :)   
Co Batman ma co inni bohaterowie nie mają to : 
   - brak flagi na kostiumie bo to obciach.
   - Batman ma Jokera inni go nie mają :)
   - w Batmanie jest mroczna atmosfera pomijając jego udzial w JL
   -  Filmy  o Batmanie są najlepszymi adaptacjami komiksów
   

Mr.G

Cytat: Maxie Zeus w 05 Kwiecień  2008, 11:35:52
a czego brakuje innym bohaterom
Raczej czego brakuje Batmanowi - nadnaturalnych mocy.
Batman ma niezwyklą historie. W przypadku np. Spider-Mana cale nabycie umiejetności trwalo nie dluzej niz ugryzienie pająka. Batman to postac, która uformowana zostala przez zlo, z którym on sam walczy.
Dramatyczne zdarzenie z dzieci?stwa ciągnelo sie za nim przez cale jego zycie tworząc go tym kim jest.

Ale bohater nie moze istniec bez zloczy?cy. Wiekszośc zloczy?ców podobnie jak Batman nie są efektem promieniowania lub pozaziemskiego pochodzenia tylko dramatycznych zdarze? i problemów psychicznych umocnionych przez wypadki, które nadają im "twarz". Są to psychopaci z powaznymi problemami umyslowymi. Rozdwojenia osobowości, dązenie do cyrkowych marze? poprzez okrutne zbrodnie czy zadawanie zagadek są lepsze niz opanowanie ciala przez czarną substancje z kosmosu.


W świecie Batmana najbardziej cenie osobowośc Bruce'a i jego przeciwników, a takze realizm.
Nie lubie jedynie bat-rodzinki i nienawidze ingerencji innych bohaterów DC w świat Mrocznego Rycerza.

Maxie Zeus

U mnie, wszystko zaczelo sie od filmów Burtona i legendarnego serialu ''Batman TAS". To po tych superprodukcjach zacząlem siegac po komiksy, z udzialem Batmana. Na początku to byla zwykla fascynacja. Dzisiaj jest to juz "mania" (w pozytywnym tego slowa znaczeniu  ;D   ).

I tak, jak juz wcześniej napisal Mr.G, jedyne co mnie razi u Batmana, to historie, gdzie walczy u boku JLA, oraz takie, gdzie postac ta przedstawiana jest z niepowagą i humorem - byly takie lata!

Juby

Moja fascynacja Batmanem nie zaczela sie z dnia na dzie?. Obejrzalem dziesiątki odcinków Batman TAS i zawsze lubilem ten serial oraz te postac, ale bez przesady. Pó?niej obejrzalem film Batman Forever, który byl calkiem, calkiem. Moja prawdziwa fascynacja Batmanem zaczela sie na początku 1998 roku. Mój wujek podarowal mi komiks na podstawie pierwszego filmu Burtona i numery 2,3,10/1991 roku. Do tej pory są to moje ulubione komiksy, ale wlaśnie od batka88 ściągam "Killing Joke", wiec zobaczymy czy to sie zmieni. Od tamtej pory jestem "Maniakiem"  Batmana, a od czasu kiedy tak ogromne wrazenie zrobily na mnie pierwsze komiksy o Batmanie jakie przeczytalem, najlepszy doping otrzymalem w 2005 roku filmem BB, co jeszcze bardziej mnie zmobilizowalo do zglebiania tej postaci. Wtedy tez odnalazlem na necie BatCave. Moja fascynacja tą postacią jest czymś niewytlumaczalnym jak sądze. Nie wiem dlaczego tak kocham tą postac, moze za te wścieklośc na twarzy i bezwzglednośc dla przestepców, albo za to jego nocne przerazające wdzianko. Chyba najbardziej uwielbiam go, bo gdybym zyl w świecie komiksu to na pewno chcialbym byc nim. Innym bohaterom nic nie brakuje, to tylko w naszych oczach to tak wygląda. Gdybym w dzieci?stwie nie przeczytal komiksu "Video Przemoc", lub "Szczurolap", wątpie czy bym tak interesowal sie Gackiem, pewnie po 2002 bylbym jednym z tych którzy przyczynili sie do zarobienia 800 milionów $ Spider-Mana i teraz wypowiadalbym sie na Spider-man online. Ko?cze juz te sentymentalną historie bo dopiero teraz zauwazylem jak sie rozpisalem. Narka.  ;)

MJ

Ja poraz pierwszy ''poznalem sie'' z Batmanem oglądając TAS .Batmana i jego świat cenie za realizm przedewszystkim za to i świetna historia.Caly świat Batka jest najrealniejszy ze wszystkich innych komiksów.
Codziennie nie wypada mój dzień, niezmiennie chce wyjść z mroku lecz mrok nie chce wyjść ze mnie...

Hunter

Moja przygoda z Batkiem zaczela sie gdy w mlodym wieku oglądalem filmy Burtona z batman oraz superowy klasyk Batman  TAS oraz TNBA. Na początku oglądalem go bo lubilem super herosów. Ale teraz oglądam film seriale czytam komiksy bo lubie Batka i jest to najlepszy superbohater. Tak naprawde to moze od miesiąca czytam komiksy. Mam je w .cbr na kompie. Teraz batman i jego świat to dla mnie nie tak jak dawniej bajka którą lubie tylko coś czego jestem fanem i maniakiem. Uwielbiam historie o batmanie jego świat jest bardzo realny. Nie wybaczylbym sobie jakbym mial okazje przeczytac jakiś komiks lub oglądnąc jakiś fajny film o batmanie i bym tego nie zrobil. Batman to postac która jest kimś wiecej niz gościem latającym w pelerynie. To postac godna podziwu. Którą cenie najbardziej na świecie.

Jon

Moja znajomośc z Mrocznym Rycerzem zaczela sie jak mialem 5 lat, kiedy trafil mi w rece komiks 12/1991, na którym de facto uczylem sie czytac...

laach, wciąz mam do niego ogromny sentyment.

- genialna kreska Breyfogle'a i naprawde mocna fabula Alana Granta, brak happy endu, i zestawienie dwóch tragicznych postaci:
Tima, który traci  oboje  rodziców oraz Bruce'a, bohatera bezsilnego wobec prześladującego go fatum oraz niemozliwej do szcześliwego zako?czenia misji. W tym komiksie jest wszystko, co fascynuje mnie w Batmanie do dzisiaj. Zacznamy od wzorowo przeprowadzonej zasadzki, z zapartym tchem śledzimy prowadzone przez Mrocznego Rycerza śledztwo, zako?czone krwawą, przegraną przez obie strony walką w obronie zycia niewinnych... Do tego jeszcze ko?cowa wizja szpitala i wpedzonego w czarną, desperacką rozpacz chlopca... nie, trzech chlopców, którzy mimo odleglości lat i przestrzeni przezyli tą samą tragedie. To wszystko oczywiście narysowane w sposób realistyczny, lecz nie wzdrygający sie przed introspekcyjnymi metaforami. Przez pare miesiecy śnily mi sie plansze ze stron 11-12 oraz 44-45, które mimo uplywu lat wciąz uwazam za genialne.

Potem nadeszly czasy TAS, które oglądalem na dwójce o 15.00 jeszcze na czarno-bialym telewizorze... Komiksy zacząlem kolekcjonowac w drugiej klasie podstawówki, gdy skuszony okladką z podziwianym przeciez Jokerem kupilem numer 12/95. Nie moglem lepiej trafic- od razu dostalem sie w kulminacyjny moment Knightfallu i pozostalem wierny rodzimym wydaniom az do nieodzalowanej śmierci czasopisma w 1998, kupując zarówno kolejne numery, jak i wydania archiwalne. W czasach, gdy brak bylo sklepów z komiksami (i allegro) konieczne bylo skupywanie ich od rówieśników, szukanie antykwariatów... Zdobycie kazdego kolejnego numeru bylo nie lada osiągnieciem i dającą niemalą satysfakcje przygodą!
,,Jedyne co mnie łączy z pornografią, to nieosiągalne marzenie o świecie, w którym wszystkie pragnienia zostaną zrealizowane"<br /><br />Kurt Vonnegut 11.11.1922- 11.04.2007

JaRo

 Moja fascynacja Batmanem doslownie zrodzila sie z dnia na dzie?.  Zawsze lubilem te postac, ale bylo to zwykle lubienie i nic poza tym. Nie interesowalem sie nim, w gruncie rzeczy byl mi postacią obojetną, chod? lubianą przeze mnie.

Do fascynacji doszlo calkowicie przypadkowo, az ciezko mi to wytlumaczyc. Byl koniec sierpnia 2000 roku. Na Polsacie byly emitowane odcinki "Batman: TAS". Starszy ode mnie o 3 lata kuzyn gdzieś zaginąl. Szukalem go po domu. I znalazlem go. Oglądal odcinek TAS. Przysiadlem kolo niego i BUM. Fascynacja zrodzila sie w sekundzie. Byl to odcinek, w którym Batman walczyl z Mr. Freeze'm w helikopterze. Pod koniec walki Freeze zostal zamrozony w bryle lodu na jakiejś wysepce. Bardzo polubilem postac Freeze'a. Zacząlem wypytywac kuzyna o świat Batmana- o filmy. Powiedzial mi, ze dwa pierwsze byly mroczne i naprawde dobre. Trzeci byl slaby, a czwarty kiczowaty. Ja stare Batmany pamietalem jak przez mgle, ale kojarzylem który wróg byl w danej cześci. Nie znalem tylko "Batman i Robin", a kuzyn tez nie pamietal glównego wątku, bo jak sam przyznal, po scenie, kiedy Batman i Robin zaczeli latac na deskorolkach film wylączyl. I wtedy zapragnąlem aby wrogiem numer jeden byl Mr. Freeze i zeby film byl mroczny i drastyczny jak te stare. Jakaz byla moja radośc, kiedy doslownie (!) tego samego dnia ujzalem reklame na TVN "Batman i Robin- po raz pierwszy w telewizji" i to z Freeze'm w roli glównej. Chod? byl to koniec wakacji to niemoglem sie doczekac 2 września- dnia emisji BiR. Film nagralem sobie na video, i chod? film mnie rozczarowal, to moja fascynacja tylko sie powiekszyla. I zaczelo sie kolekcjonowanie wszystkiego, co z Batmanem związane.
Pierwsze komiksy kupilem w maju 2002 roku i o ile dobrze pamietam to moim pierwszym byl komiks o narodzinach Bane'a.

Co mnie zafascynowalo w tej postaci? Mrok, kostium, galeria przeciwników, postaci poboczne, wygląd Jaskini, powaga z jaką Batman traktuje swoje misje.

Niedlugo potem polubilem i reszte komiksowych bohaterów, ale zaden z nich nie wzbudza we mnie takiej fascynacji jak wlaśnie Batman.
Na początku duże Jot, a pomiędzy małym 'a' i 'o' znak Robina rozświetla to = JaRo

Grim Knight

Cytat: MJ w 05 Kwiecień  2008, 13:38:28
Caly świat Batka jest najrealniejszy ze wszystkich innych komiksów.

Nijak na to nie patrzec, to nieprawda.
"Okrutny ?wiat... Nabi?e? bro?. U?pi?e? go, dziurawi?c skro?. To nie jest zemsta, bracie od ko?yski. To moja praca- zabójcy. Artysty."

(A)nonim

Heh jak patrze na to teraz to fajny motyw mi sie trafil pierwszym komiksem o Batmanie jaki dostalem i przeczytalem (jakis czas pó?niej bo wtedy jeszcze nie umialem czytac) byla przeróbka pierwszego pojawienia sie Batmana w komiksie (to byla dodatkowa historia do zako?czenia sagi "Duch i Mrok". Ale mi sie trafilo.
A tak to nie wiem czy zaczelo sie od TAS'u (jeszcze na dwójce, wtedy jeszcze m.in. He-man lecial, jaki klimat), czy Burtona?
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

Chibi

Ja po obejrzeniu "Batmana" Burtona pomyślalam "ja chce jeszcze raz"...  Dlaczego batman? hmm... myśle ze dlatego, iz nie jest takim Supermenem z loczkiem, nie jest  prostolinijny, a jego  niewinnośc nie jest taka oczywista
czy tańczyłeś kiedyś z diabłem w bladym świetle księżyca?

MJ

Grim sorry za niedopowiedzenie z tych które ja czytalem.
Codziennie nie wypada mój dzień, niezmiennie chce wyjść z mroku lecz mrok nie chce wyjść ze mnie...

Funky

Moje zainteresowanie Batmanem nastapilo gdzieś w wieku 5 lat jak oglądalem "TAS". Wrazenie zrobil na mnie mrok i atmosfera, jakze zupelnie inna od tego co wtedy oglądalem Cartoon Network :P Po kreskówce przyszedl czas Burtona i figurek z Batsem (za którymi szalalem mialem glównie z filmów Schumachera) w filmach Tima Burtona zafascynowala mnie atmosfera (tak jak w "The Animated Series")  tak szczerze to w sumie nie da sie opisac slowami dlaczego tak uwielbialem "Batmana" z 1989 roku to trzeba poczuc na wlasnej skórze :) "Batman Returns" niezbyt mi sie podobal bylem za maly aby zrozumiec ten świetny film, no i byl troche zbyt drastyczny jak dla 8-9 latka po Burtonach przyszedl czas na "Batman Forever" i po gacku z Keatonem i Nicholsonem byl to mój ulubiony film (a kogo nie byl w wieku dzieciecym) A co do "BiR" to jak zobaczylem po raz pierwszy ten film w 2000 roku na VHS to film ani mnie nie ziebil ani nie grzal

I wlaśnie po gównianym filmie Schumachera moja fascynacja Batmanem zaczela znikac jak kamfora, az do czasu kolejnej kreskówki "Batman Beyond" zapoczątkowala kolejną fascynacje Batsem (zawsze kiedy oglądalem serial to zastanwialem sie co z Jokerem, co z Dwie-Twarze sie stalo ;) ) Po zako?czeniu emisji na Polsacie i obejrzeniu wszystkich odcinków na Cartoon Network "Nietoperz" znów zosal odstawiony. Az do czasu 2005 roku kiedy do kin zawital "Batman Begins" na początku bylem tylko zaciekawiony tym filmem ot co nowy Batman ale po dobrych recenzjach i odkryciu strony BatCave (która tez miala udzial w przywróceniu mojej "Bat-manii" :) ) postanowilem pójśc do kina na film Nolana i bylem pod duzym wrazeniem (do dzisiaj to jeden z moich ulubionych filmów) i tak kiedy mial powrócic mój ulubiony villian czyli Joker moja fascynacja sie utrzymywala i trwa do dziś.

Leon Kennedy

No cóz moje zainteresowanie tą postacią pojawialo sie i znikalo... Pamietam, ze jak bylem maly bardzo czesto pozyczalem od kumpla Batmana z 1989 roku ale po jakimś czasie po prostu mi przeszlo... Nastaly wtedy czasy Spidera, Supermana itd, o Gacku calkowicie zapomnialem. Na chwile przypomnial mi o nim Batman TAS, który byl emitowany na dwójce. Do dziś pamietam jak oglądając któryś odcinek zapomnialem zakrecic wode w zlewie pelnym brudnych talerzy... Nagle oglądanie przerwala mi sąsiadka, bo jej sufit zacząl przeciekac :D. Ale jak to bylo wcześniej i teraz nagle mi przeszlo... Wrócilo to jednak do mnie jak bumerang w 1995 roku dzieki BF... Tak ludzie, dzieki temu filmowi mam Batmana w glowie do tej pory i jak na razie ciągle tam pozostaje. Musze dodac, ze moje poglebiające sie uwielbienie tej postaci spotegowalo wydawnictwo TM-SEMIC. W Batmanie zawsze lubilem to, ze jest to postac bardzo skomplikowana, niejednoznaczna, mroczna. A jego przeciwnicy są równie interesujący jak on sam!! To tak w skrócie by bylo ;).