Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Najlepsze komiksy o Batmanie jakie przeczytaliście

Zaczęty przez Brzuchomówca, 22 Styczeń 2008, 10:42:25

jakura

To ja mo?e wymieni? te, które najbardziej utkwi?y mi w pami?ci/do których mam sentyment (wi?kszo?? to opowie?ci wydawane co miesi?? w latach 93-95, a nie wydania specjalne).
1. Batman (pami?tam, ?e w szkole pani bibliotekarka da?a mi ten komiks po tym, jak go po?yczy?em 5 raz z rz?du:P )
2. Video-ochyda
3. Mroczny Rycerz mrocznego miasta
4. Po?niej seria od Idioty (7/93) a? do walki z bane'mz pomini?ciem epizodów typu Legendy Mrocznego Rycerzyka czy Barwy Wojenne - ta kreska mnie odrzuca?a, Smok, Ameryka?ski brzydal <lol>, Shadow of the Bat).
5. Z wyda? specjalnych to Venom i Gotham w ?wietle lamp gazowych.

Co ciekawe nigdy nie podoba? mi si? Zabójczy ?art i nawet teraz nie potrafi? si? do niego przekona?.
Powiedzieli mi, że nie da się tego zrobić. Odpowiedziałem maniakalnym śmiechem.

Johnny Napalm

Cytat1. Batman
Początkowo nie jarzyłem o co chodzi, ale domyślam się, że chodzi o adaptacje pierwszego filmu Burtona.
Cóż, dla mnie z samych zeszytówek, to będą chyba wszystkie te wydane na samym początku w 1991 roku. Nie ma wśród nich słabych numerów. Nic dziwnego, że są najdroższe a fani Batmana wyrywają je sobie z rąk w CK.  :D Od stycznia do sierpnia 91. nie ma właściwie słabych historii. Dalsze lata były takie sobie, ale od 94. wszystko zaczęło iść ku lepszemu. Knightfall był może dla niektórych przydługi, ale na pewno wart był pokazania w Polsce.
Z wydań specjalnych to: Sąd nad Gotham -mistrzostwo świata jeśli rozchodzi się o rysunki. Batman versus Predator - to dopiero połączenie.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

XIII

Niezgodzę się z twierdzeniem że  w tym odcinku czasowym nie było słabych nr zwłaszcza Demoni ulicy i Aborygen byli żenująco słabi.

Johnny Napalm

Demoni Ulicy to najlepszy wg mnie występ w dziejach tego ulicznego gangu. Grant naprawdę bardzo dobrze pokazał mechanizmy liberalnego świata, gdzie ludzie jak są biedni to będą biedni, chyba, że dostaną cień szansy. Nie wiem dlaczego akurat ten odcinek krytykujesz, nie był bez skazy -trochę sztuczne dialogi, no i cudowne amerykańskie zakończenie- ale dawał do myślenia.

Aborygen - z tym się zgodzę, nie był najlepszy, ale za to w w tym samym numerze była wspaniała historia Ekstaza, z naprawdę pomysłowym scenariuszem.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

darkside

Zabójczy ?art - ?wietny komiks, zw?aszcza musz? pochwali? przedstawienie postaci i troch? inne podej?cie do Batmana. Prawdziwa kwintesencja Jokera, a jedna z fina?owych scen kiedy Batman zaczyna szale?... epicka :)
Anarch nad Gotham - Urzek?a mnie posta? Anarky'ego, i podej?cie Gacka do niego na koniec numeru, dobrze pokazane. To co mi si? jeszcze podoba?o, to niejasny kontrast mi?dzy Batmanem a Anarkym, bo walczyli o to samo, ale na ró?ne sposoby, przez co musieli ze sob? walczy?.
A Death in the Family - ?mier? Jasona, to zdecydowanie kultowy moment w serii bat-komiksów. Umiera Robin, bardzo wa?na posta? w universum, i moralny hamulec Batmana. W dodatku zabija go najwi?kszy szaleniec - Joker.
Powrót Mrocznego Rycerza - Uwielbiam ten komiks, bo pokazuje Batmana takim jakim by? powinien, Batmana który wyra?nie ró?ni si? od innych bohaterów, który po cz??ci te? walczy z systemem, to po prostu idealny komiks. A jego klimat ?wietnie podkre?laj? ilustracje i specyficzna kreska.
All-Star Batman & Robin - Komiks na który wi?kszo?? wylewa pomyje, i nie umiem zrozumie? czemu. Do tej historii trzeba mie? dobre podej?cie. Ona nie tylko opowiada o tym co by?o kiedy Bruce by? jeszcze m?ody (vide TDKR), ale lekko wy?miewa ten bad-assowy wizerunek tej postaci. Nie wiem jak inni, ale ja 'Goddamn Batman' w?a?nie tak odbieram. To jest bardzo dobry komiks, przynajmniej wed?ug mnie, a je?li komu? si? to nie podoba to jego sprawa.
Zemsta Bane'a - Bo Bane. Bo to ?wietny przeciwnik, bo ta historia jest dobrze poprowadzona, motywacje (w pewien chory sposób) uzasadnione. Bane to jeden z najlepiej napisanych przeciwników w serii bat-komiksów (w?a?ciwie to tylko tych starszych, ale nie wnikajmy ju? w szczegó?y) i ciesz? si? ?e zobacze go w nowym filmie.
The Human Flea - sentyment ;)

Móg?bym jeszcze wymieni? to i owo, ale to wymaga g??bszego przemy?lenia, mo?e w przysz?o?ci.
I'm Vengeance... I'm the Night... I am Batman!

jakura

#110
No tak, do Batman vs Predator (druga część) też mam sentyment:) Anarch faktycznie niezły, wybłagałem ten komiks od kuzyna:)

Post Merge: 23 Maj  2012, 13:27:02

Ostatni Arkham było świetną historią:)
Powiedzieli mi, że nie da się tego zrobić. Odpowiedziałem maniakalnym śmiechem.

Johnny Napalm

Pierwszy występ Anarcha był zarąbisty. Genialny pomysł na scenariusz. Uważam, że pierwsze Batmany Granta, które ukazały się w Polsce były na naprawdę wysokim poziomie. Taki Anarch... od razu się czuje, że scenarzysta nie odwalił czegoś byle jak, tylko się solidnie przyłożył do skonstruowania tej postaci, bo nie jest stricte zżynką z Vendetty, jeszcze te nawiązania do książek... coś wspaniałego.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

franek

"Anarch w Gotham" jeden z niewielu Batmanów jakie posiadam, fakt że mało o Batku komiksów w mojej kolekcji pozwolił mi docenić ten komiks. Zawsze kiedy czytam "Anarcha" jestem, przesadnie mówiąc, wniebowzięty. I te nawiązania do książek, nie byle jakich, poważnych dzieł które bym odrzucił po pierwszych zdaniach ze względu na brak ogarnięcia z mojej strony. Ten Anarch to naprawdę myślący i mądry gość, aż trudno mi było uwierzyć że ten Anarch to &%^$*$^(żeby nie zdradzać zakończenia). Ogółem zarąbista historia.


Show Must Go On!!!

darkside

Aż dziw że żaden filmowiec nie wykorzystał potencjału tej postaci. Akurat Anarky idealnie pasuje do filmów Nolana, i pasowałby na głównego łotra w trzeciej części tak samo jak Bane (przy odpowiednim przemodelowaniu genezy, przynajmniej u Nolana to byłoby konieczne). Ale co tam, może w przyszłej bat-serii zobaczymy tą postać na ekranie, a nie po raz kolejny znane już nam twarze (jak Joker, Two Face).
I'm Vengeance... I'm the Night... I am Batman!

Johnny Napalm

#114
Szkoda, że Anarky nie wystąpił ani razu u Nolana. Rzeczywiście, on by świetnie pasował do klimatu jego filmów. Przypuszczam, że Nolan zmieniłby tą postać do swojej wizji i nie widzielibyśmy gościa w długich czerwonych szatach, tylko coś nowego... zaskakującego. Szkoda, że nie zobaczymy tej wizji, naprawdę szkoda.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

darkside

CytatNolan zmieni?by ta posta? do swojej wizji i nie widzieliby?my go?cia w d?ugich czerwonych szatach, tylko co? nowego... zaskakuj?cego.

Akurat zostawi?bym kostium a'la V, naprawd? mi si? on podoba? i jest cz??ci? tej postaci. Swoj? drog? to jest jeszcze jedna wersja Anarcha, niejaki Ulysses Armstrong, militarny geniusz i psychopata, niestety nie mia?em styczno?ci z komiksami z nim (kiedy? to mo?e nadrobi?). Zastanawia mnie czy jest lepszy od Lonniego, w co w?tpi?, bo tamte komiksy mia?y magie, by?y mniej mainstreamowe ni? te dzisiejsze.
I'm Vengeance... I'm the Night... I am Batman!

Johnny Napalm

Czy komiks Batman - Absolution został wydany w Polsce?
Poszukuje komiksu o Gacentym, po przeczytaniu którego powiedziałbym... tak, to było to. Dawno nic miażdżącego z nim zwyczajnie nie przeczytałem.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

Kujaw

Nie, nie został i nie ma co czekać na mannę z nieba tylko zakupić oryginał na Multiversum. Komiks jest rewelacyjny.

"Is it a bird? Is it a plane? NO! It's a flyin' pirate ship!"
~ Lagerstein "Dreaded Skies"

Johnny Napalm

Sprawdziłem, faktycznie nie ma chyba co czekać - za te pieniądze? Spodziewałem się, że cena mnie porazi, a tu proszę, jakie miłe rozczarowanie. Nie wiem tylko czy dzisiaj się wyrobie z wpłatą. :P
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

pingoo42

Mi najbardziej podobal sie komiks Penguin : Pain and Prejudice.
"There's a war coming. A terrible war. There will be chaos, a rivers of blood in the street."