Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Najgorszy Villain

Zaczęty przez Anarky, 24 Maj 2010, 14:03:24

Anarky

Jest temat o tym którego z wrogów Batmana lubicie najbardziej, teraz przyszedł czas na temat którego wroga / wrogów nie lubicie. Powodów może być wiele, od wyglądu po zachowanie i samo przedstawienie w komiksach. Wy wybieracie i wy decydujecie, Batman przeciwników miał wielu. Mile widziane zdjęcie owego jegomościa  ;)
Ja wam pokażę!

(A)nonim

#1
1) Człowiek Gumka Do Mazania. Bo jest.

2) Hush

Bo jest zupełnie niepotrzebnym wymysłem Loeba. Origin ma strasznie naciągany, w dodatku zerżnięty z Black Maska, a jego motywacje są żałosne. Dini go trochę poprawił, ale i tak jest słaby.

3) Jason Todd

Bo nic mu jeszcze nie wyszło. A skoro jest bezużyteczny to powinien leżeć tam skąd wrócił, to jest pod ziemią.

4) Dr Hurt i spółka

Bo cały, wzięty nie wiadomo skąd szatański wątek w Batmanie jest dla mnie idiotyczny i niepotrzebny.

Kolejność przypadkowa.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

Anarky

A więc u mnie będą to postacie ogólnie za wygląd i charakter

- The Terrible Trio




- Crazy Quilt



- Tweedledum and Tweedledee



- Prometheus



- Zodiac Master



- Orca



- Kite Man



- Roxy Rocket

- Baby Doll

- Egghead

Cytat: (A)nonim w 24 Maj  2010, 14:28:06
1) Człowiek Gumka Do Mazania. Bo jest.

The Eraser jak najbardziej się zgadzam

Ja wam pokażę!

(A)nonim

O zapomniałem, taka Orca jest rzeczywiście żałosna. Za to nie wiem co masz do Baby Doll, świetna postać.
I mógłbyś podać uzasadnienia swoich wyborów, przynajmniej tam gdzie nie chodzi wyłącznie o wygląd. ;)
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

Anarky

Część nie podoba mi się ze względu na wygląd (Prometheus, Crazy Quilt), z kolei inne mogły by by zupełnie inaczej wyglądać i mieć inny charakter ( Zodiac Master , The Eraser). Potencjał wśród tych postaci jest moim zdaniem, ale tu przydały by się zmiany. Z kolei jeszcze inne postacie są wynikiem chyba tego że zabrakło pomysłu na ciekawego przeciwnika dla Batmana (The Terrible Trio, Tweedledum and Tweedledee, Orca). Natomiast Roxy Rocket i Baby Doll to przykład wprowadzenia do kreskówki nowych postaci, które w komiksie się nie pojawiły. Ryzykowne posunięcie i kompletnie nieudane...
Ja wam pokażę!

(A)nonim

Nadal się nie zgadzam co do Baby Doll, bo motyw dorosłej kobiety uwięzionej w ciele dziecka jest potencjalnie bardzo ciekawy (co doskonale pokazała m.in. pani Rice) i jak na kreskówkę całkiem dojrzały. Scenarzyści TAS oczywiście nie zawiedli. Dramat Baby Doll jest naprawdę smutny i to widać. A smutne historie chyba najlepiej pasują do Batmana.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

Olek.b.10

Od kiedy Egghead jest złoczyńcą Batmana? A właściwie DC? Chyba że liczysz postać ze starego serialu a tam każdy był głupi...
Co do innych: Terrible Trio jest faktycznie głupie, ale jak dotąd każda kreskówka (oprócz TAS-a! ) zrobiła z nimi coś ciekawego. Prometheusa słabo znam, ale wygrywa u mnie konkurs na najidiotyczniejszy strój, jaki widziałem. Co do Roxy była OK. Baby Doll, miała świetne sceny, ale przyznaję że była strasznie irytująca.
Inne przykłady złych w byciu złymi: Cluemaster (marna kopia Riddlera) KGBeast (Karabin zamiast ręki? Poważnie?) Man-Bat (serio to tylko Lizard, tylko że tej samej "rasy" co heros. Po co to?) Scarface (świetna postać. Ale złoczyńca?) Cavalier (nawet w Brave and Bold myślą że jest głupi) Condiment King (Król przypraw- mówi samo za siebie) Dummy (Scarface nagle brzmi 10 razy lepiej. On przynajmniej nie każe się nazywać Pajac) Gorrila Boss (pracował jako ekhem, goryl dla Groda w ostatnim odcinku Brave and Bold ) Mr. Polka-Dot (gorszy niż Zodiac Master ) Ten-Eyed Man (To się liczy jako moc?)
Zaiste Batman ma bogatą historię.

Anarky

Cytat: Olek.b.10 w 24 Maj  2010, 21:43:05
Od kiedy Egghead jest złoczyńcą Batmana? A właściwie DC? Chyba że liczysz postać ze starego serialu a tam każdy był głupi...

Od kiedy pojawił się tez w Batman: The Brave and the Bold, a w starym serialu nie każdy był głupi.Po prostu ma już swoje lata i może się wydawać oraz być uważany dziś za anachroniczny i tandetny, ale wtedy był popularny i miał swoich zwolenników.

CytatCluemaster (marna kopia Riddlera)

Ma po prostu podobne metody działania co Riddler, jest mistrzem zbrodni co udowodnił chociażby w historii "Zasadzka" 8/1994 TM-Semic.

CytatKGBeast (Karabin zamiast ręki? Poważnie?)

Ok to było nieco przesadzone, ale historia "Ten Nights of The Beast" pokazała że jest nie tylko ciekawa postać ale i trudny przeciwnik dla Batmana. Już nie wspomnę nawet o oprawie graficznej Jima Aparo i o ciekawym scenariuszu tej historii. Poza tym KGBeast ma ciekawą historie, super szpieg wprost z ZSRR i wyśmienity zabójca.

CytatMan-Bat (serio to tylko Lizard, tylko że tej samej "rasy" co heros. Po co to?)

By istniał pewien ciekawy związek (przemiana) , między człowiekiem ubranym w kostium Nietoperza a człowiekiem zmienionym w bestie która też jest Nietoperzem.
Ja wam pokażę!

(A)nonim

Co do Terrible Trio, to Detective Comics #832 był nieźle pokręconym numerem (zwłaszcza końcówka), więc ja bym ich nie zaliczał do tych najgorszych.
Scarface jest genialny, zresztą za czasów TM-Semic ukazała się naprawdę dobra historia z jego udziałem. A teraz ma nową towarzyszkę.
Man-Bat niech se jeszcze będzie, ale Ninja Man-Baty są żałosne.
Cluemaster rzeczywiście jest niepotrzebny, a KGBeast razi kiczem.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

Olek.b.10

Sorry, ale nie znam dobrze komiksów. Oceniam po pierwszym wra?eniu. W teorii ka?da posta? która ma ju? par? lat musia?a zaliczy? par? dobrych historii. Co do Scarface'a: ja go bardzo lubi?, ale nie wiem jak ma robi? za z?oczy?c?. S?abo sobie umiem wyobrazi? by Najwi?kszy Detektyw ?wiata, cz?owiek który pokona Supermana w 40 na 50 przypadków, facet który umie przechytrzy? Riddlera, pokona? Bane'a i poradzi? sobie z Jokerem, móg? przegra? z Scaface'm. Co do Man-Bata o to w?a?nie mi chodzi. To tylko kole? który jest pó?-nietoperzem ot tak se. Brzmi jak by mia? by? jakim? przeciwie?stwem Batmana a wychodzi jak tani Lizard. Przynajmniej w Tas. Nie wiem mo?e kto? gdzie? zrobi? dobr? robot? pokazuj?c zwi?zek mi?dzy nim a Batmanem, ale ja nie s?ysza?em o tym. To tylko zbieg okoliczno?ci. To nie tak jakby Tarantula by? jakim? odpowiednikiem Spider-mana. A w Brave and Bold pojawi? si? te? Sweet Tooth. On si? chyba liczy jako marny bandyta.

(A)nonim

CytatW teorii ka?da posta? która ma ju? par? lat musia?a zaliczy? par? dobrych historii.
Oj tylko w teorii, niektórym nic nie pomo?e. ;)
CytatCo do Scarface'a: ja go bardzo lubi?, ale nie wiem jak ma robi? za z?oczy?c?. S?abo sobie umiem wyobrazi? by Najwi?kszy Detektyw ?wiata, cz?owiek który pokona Supermana w 40 na 50 przypadków, facet który umie przechytrzy? Riddlera, pokona? Bane'a i poradzi? sobie z Jokerem, móg? przegra? z Scaface'm.
No mo?e, bo to nie Scarface jest jego przeciwnikiem, a cz?owiek go dzier??cy, a by?o to ju? dwóch schizofreników. W komiksowej rzeczywisto?ci Scarface mo?e by? szefem mafii, czyli jest godnym przeciwnikiem dla nietoperza. Przy czym w przytoczonej przeze mnie historii z jego udzia?em prawie zgin??a Vicki Vale. A inn? spraw? jest ?e Scarface ma by? nie tyle gro?ny co ciekawy.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

Anarky

#11
Cytat: (A)nonim w 25 Maj  2010, 10:32:45Cluemaster rzeczywiście jest niepotrzebny, a KGBeast razi kiczem.

Z tym się akurat nie zgodzę :D

Cytat: Olek.b.10 w 25 Maj  2010, 12:10:27
Sorry, ale nie znam dobrze komiksów.

A no właśnie, przy takim temacie znajomość nawet na poziomie średnim to podstawa

Dodał bym do listy

- Signalman



Ja wam pokażę!

(A)nonim

Wiesz co Anarky podarujmy sobie wymienianie postaci z Silver Age'u. ;)

Ale od zaraz bo jeszcze musz? poda? Killer Motha:

Nie tylko za wygl?d, ogólnie za ca?okszta?t.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

Anarky

Killer Moth to postać co do której w zasadzie nic nie mam, historia w miarę ok. Jednak kostium rzeczywiście może budzić poważne zastrzeżenia, chociaż jak popatrzyć na innych przeciwników Batmana którzy mieli bardziej cudaczne stroje to kto wie. Niemniej postać ta nie miała nigdy historii w której mogła by się pokazać z lepszej strony...

Do listy dodał bym jeszcze

- Humpty Dumpty

- Doctor Tzin-Tzin
Ja wam pokażę!

JaRo II

 Ja w zasadzie nie mam nic do przeciwników Batmana. Batman ma bardzo ciekawą, oryginalną galerię wrogów, szaleńców tragicznie doświadczonych przez los. Jednakże wśród nich jest jedna postać, której nie lubię, wręcz nie znoszę...

Rhas Al Ghul- nigdy nie lubiłem tego przeciwnika, zawsze mnie denerwował, złościło mnie to, że w kilku przypadkach starano się zrobić z niego postać jeszcze ważniejszą niż Joker. Rhas to postać nudna, z bardzo ograniczonym potencjałem. Na pewno na tle innych wrogów Batmana Rhas się wyróżnia, gdyż nie ma zdeformowanej twarzy i nie nosi cudacznego kostiumu, ale to nie dlatego go nie lubię, po prostu jest coś w tej postaci co mnie strasznie wkurza. Wydaje się on być sztywniakiem, przesadnie poważnym pseudo czarownikiem/ wojownikiem, poza tym wątek z jego nieśmiertelnością jest kiczowaty, przesadzony. Po filmie "Batman: Początek" jeszcze bardziej zraziłem się do tej postaci, gdyż twórcy filmu utwierdzili mnie tylko w tym, że Rhas to taka nijaka, nudna postać, która plecie filozoficzne pojęcia niczym nauczyciel fizyki. Po prostu, jest to jedyny wróg Batmana, który mnie naprawdę denerwuje, nigdy tej postaci nie lubiłem, a po filmie i po kreacji Liama Neesona wręcz Rhasa na swój sposób znienawidziłem :P

Na drugim miejscu (i ostatnim) jest:

Talia Al Ghul- przede wszystkim za to, że jest córką Rhasa. Drażni mnie praktycznie wszystko, co ma związek z Rhasem, a jego córka nic ciekawego nie wniosła do historii Batmana. Owszem, coś tam z nim kręciła, ale nie była pierwsza (wcześniej była chociażby Catwoman, Trujący Bluszcz) więc w gruncie rzeczy Talia nic nowego sobą nie zaprezentowała. Tak samo nudna i bezbarwna postać jak i ojczulek.
Na początku duże Jot, a pomiędzy małym 'a' i 'o' znak Robina rozświetla to = JaRo