Gotham Knights

[Po_prostu_smyk]

Muszę przyznać, że skiny za uzbieranie wszystkich zeszytów Gilded City mnie rozbawiły.

Trochę się załamałem    Dziwi mnie, że w grze nie znajdziemy skinów z klasycznymi ujęciami bohaterów, ale wszelkie rewelacje już tak.

[Crowridd]

Klasyczny ubiór bohatera jest + wariacje z różnych komiksów. Liczyłem jednak chyba na coś innego.

Powoli wracam do gry. Przez kilka miesięcy niestety wywalała do pulpitu.

[Wayne]

Jason Todd i Dick Grayson mieli tak dużo ciekawych kostiumów do przeniesienia... Z tym że u Jasona kilka z nich było wariacjami stroju Batmana z maską z uszami, więc te by pewnie odpadły żeby Red Hood w grze pozostał Red Hoodem. Ale taki Dick, cała lista fajnych strojów, kiczowatych, nowoczesnych, do wyboru.

Dla mnie ten ninja uniform Tima wzorowany na Damianie to nieporozumienie. Drake ma 2 najlepsze stroje Robina od zawsze w szafie - pierwszy z lat 90 i drugi czerwono czarny. 

[Crowridd]

Jest sporo kostiumów do wyboru, myślę że jeśli wyjdzie kiedyś jakiś dodatek, do twórcy dodadzą jeszcze kilka innych.

Natomiast od miesięcy z grą nic nowego się nie dzieje. Szkoda.

[Crowridd]

No to jeszcze masz spory kawałek do końca , pytanie ile pobocznych misji zrobiłeś? Polecam nie uciekać za każdym razem jak cię śledzą tylko okrążać Batmobilem jakąś bliską uliczkę i "zachodzić" czołgi od tyłu , zdecydowanie szybciej się ich pozbywa i można tak jakby zwabić je w pułapkę.

Uruchomiłem Arkham Kinght po 1.5 roku przerwy. Tę misję na spokojnie (o ile można tak to nazwać) ukończyłem za drugim podejściem (tę z siedmioma czołgami). Wcześniej najwyraźniej robiłem wszystko na pałę, bez jakiejś strategii. No i widziałem, że przed ukończeniem misji postęp gry to 75%.

Wystarczyło pół godziny z Arkham Knight, żeby utwierdzić się w przekonaniu, że Gotham Knights niestety w żadnym aspekcie nie dorównuje grom z Batmanem. A ten system craftingu modów do teraz jest dla mnie mało zrozumiały.
Zagram sobie może w to raz na miesiąc przez chwilę i to tyle - nic ciekawego od zeszłej zimy w GK się nie pojawiło - szkoda.

[newtime]

Gotham Knights jak dla mnie całkiem niezle poradziło sobie z fabułą oraz relacami między postaciami, każdy członek bat rodziny został fajnie rozwinięty. Gry Akrham jakbym ich nie lubił, to fabularnie to był zawsze tylko festiwal galleri łotrów, oczywiśćie pod kazdym innym względem są lepsze

[Crowridd]

Cała czwórka została bardzo dobrze napisana - całością się nie zawiodłem bo do tego tytułu wracam i bardzo przyjemnie mi się w to gra.
Jednak przy grach z serii Arkham musiałem bardziej się natrudzić, żeby coś zdobyć, gra wymagała myślenia i strategii - tutaj tego nie doświadczyłem. Drzewko skilli było jasne - mody w GK to jakiś dramat. Nawet ciężko o jakieś fajne wyjaśnienie tego na YT...

Scenariuszowo gra nie zawodzi.

Natomiast nie wiedziałem, że coś może przebić znienawidzony przede mnie Batmobil z AK - żółwi motocykl, którego równie dobrze mogłoby nie być dał radę

Pisząc post koło południa wróciłem tak w ogóle do gry i grało mi się znów przednio. Niestety studio chyba olało ten tytuł i jakiegoś DLC się pewnie nie doczekamy.

[Crowridd]

Wskauję na nowo do gry. To już prawie rok, więc wspomnienia z niej są.

[Leon Kennedy]

Zacząłem! Jestem po rozmowie z Harley, która znajdowała się w Blackgate. Gra jest niezła. Początek w ogóle bardzo mi się podobał. Postacie trochę więcej wyrazu mogły dostać, ale może jeszcze ulegnie to zmianie. Miasto jest piękne, ale w dużej części puste, co zaczyna już dość mocno drażnić. System walki, ok, chodź bez startu do tego z serii Arkham. Jazda bat - motorem jest dość przyjemna, ale brak większego kopa. Zacząłem Dickiem, a teraz idę Barbarą. Jutro kolejne godziny w lecą.

[Crowridd]

No i jak tam wrażenia Leon Kennedy?

Ja gram teraz średnio 2x w tygodniu i dość mocno się wkręciłem - cholernie szkoda, że gra została tak szybko porzucona.

[Leon Kennedy]

Jest nieźle. W tym tygodniu co prawda nie grałem, bo na pierwszych zmianach raczej nie mam jak, ale na drugich lecę i robie po trochu wszystkiego. A hejt, który się na nią wylał jest zdecydowanie zbyt duży. Na ten moment udało mi się pograć trzema postaciami i fajnie czuć różnicę między nimi. Miasto gdyby było bardziej żywe, to byłoby super. Chodź wydaje mi się ciut mniej puste niż w początkowych godzinach miałem wrażenie.

[Crowridd]

No miasto ma dobry klimat - jeżdżenie czy bieganie po nim daje frajdę, ale mieszkańcy zdecydowanie boją się po nim chodzić - nie ma Batmana, to się im nie dziwię.

Wczoraj znalazłem jakiś nowy przepis na mod chipy, więc pewnie dziś wypróbuję (3x obrona - fiolet i 1x witalność - niebieski).

[Leon Kennedy]

Oby następna gra ( bankowo w końcu powstanie), już tym razem z Gackiem w roli głównej dała nam w końcu w pełni żywe miasto Gotham 🖤🖤🖤

[Crowridd]

No w innych grach tego typu zastosowania takich miast pewnie są ciekawe

Ja osobiście zagrałbym w Batmana osadzonego w wieku XIX.

A jak Gotham Knights zejdzie z tapety to wracam do Arkham Asylum i kolejnych, bo fabuły wszystkich czterech części przeszedłem tylko raz (poza Arkham Knight, której jeszcze nie ukończyłem).

Edit: Dziś dwie godziny. 72 poziom staffu - dobrze się gra.

[Leon Kennedy]

Ograne. Starałem się każdą postacią pobawić i wyszło całkiem nieźle. Klimacik był spoko. Bossowie trochę średni, ale dali radę, Clayface miał świetny motyw w tych kanałach 😀 Zdecydowanie zabrakło urozmaicenia jeśli o nich chodzi, bo praktycznie każdy z nich już miał swój występ w serii Arkham! Może by tak wziąść kogoś całkowicie nowego?! Same sowy to za mało i nie bardzo byli to konkretni bossowie 😑 Jeszcze trochę drętwe sterowanie momentami drażniło. Mam też zastrzeżenia do zakończenia, nie lubię takich zagrywek... A i te misje poboczne mogły być bardziej urozmaicone. Za to same postacie jak i ich styli walki przypadł mi do gustu. W ogóle jak się człowiek rozegra, to momentami śmigali jak Gacek w wiadomej serii. Zatem bawiłem się ogólnie dobrze. Hejt zdecydowanie za duży, ale również zdecydowane mogli bardziej się postarać. Takie 7/10 to maks.