Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Nasze początki z komiksem

Zaczęty przez XIII, 19 Lipiec 2013, 15:22:10

XIII

"Batman i Robin" na tvn miał premierę dopiero w 2002 r, wtedy filmy wolniej trafiały do tv. Może widziałeś na HBO raczej w tym czasie.

HUDY

#16
Dokładnie nie wiem który był pierwszy: Przygody Gala Asterixa , Doman: Krzyk Orła a może Punisher 1/91r(okładka tak mnie pochłaniała aż ją skasowałem;p) .W 90/91r posiadałem figurkę Batmana(miałem tez Thora ,IronMana DrDoom ,R2D2 i jeszcze inne ale poza Batem nikogo nie znałem) Dzieki filmowi TB w gazetach można było zobaczyć czasem jakieś foto z gackiem, mimo iż film obejrzałem rok później to uwielbiałem już uszatka i domagałem się komiksu. Kulminacyjny był moment nabycia(nie pamiętam jak i gdzie)ale stało się mama kupiła mi Batman nr 3/91....Okładka...burza mózgu,wciskała w ziemię(oczywiście nie przetrwała, do dziś posiadam te pierwsze komiksu PiB bez okładek), Komiks był czytany i czytany a czarno biała galeria została pokolorowana ;p kolejno trafił Aborygen i Anarch, a siostra przynosiła Punishery mimo ,że prosiłem o gacki,nawet znalazł się numer Supermana z Blodsportem(i to jedyny eSpoza 5/92 jakiego nabyłem aż do Superman vs Aliens). Między czasie nabywałem Spidermana dokładnie pamiętam jak i gdzie zakupiłem nr 6/91a Wolvi od razu stał się moim nr2 , rok pierwszy zakończył Batman Szczurołap.
Oglądałem debiut Batmana TimaB. w TVP2 a BR obejrzałem naVHSie.Komiksowo było rożnie taki misz masz Batka/Spidera i Pun.
Pamiętam  93r i zakup Batman Golem i kolejnych. a całość uświetniło nabycie u kuzyna na komunii św hitu Batman vs Predator!!! Jako ,że wakacje przyszły komiksy odeszły na boczny tor 94r to Elektroegzekutor ,a 95Narodziny Banea i WS Wolvi/GR/Punisher ;]
Serial TAS oglądałem od początku wTVP2 i Polsacie. Batman Forever to mój pierwszy film kinowy i ciągle mam sentyment, tak jak do B&R ;p
Od znajomych udało mi się nabyć Aliens vs Predator ,Supermana z gościnnym występem Batmana z 92r, 50ty nr Batka i kilka innych. Przygasłem w96r  WS  Batman vs Predator II to jedyny komiks tego  roku, a kolejny za kolorowy tez nie był. Zakończyłem kupując  Batman &Superman 6/98,nie wiedziałem nic o fuzji wiec liczyłem na wspólna przygodę. Po tym rozczarowaniu zakończyłem zbierać komiksy(moje zbiory i tak były marne, może z 50komiksów na ten czas).
Przełomowy stał się 99r Tm-Semic się zmienił próbując przetrwać i tak 3starcie Batmana z Predatorem zapoczątkowało powrót do komiksów. Okazał się wręcz przełomowy bo zbieram regularnie do dziś. Zapowiedzi kolejnych Predów i Alienów rozpaliło żar. Chęć nabycia komiksów była wielka w 2000 ,,odkupiłem,, od znajomego całą jego kolekcje(głównie Marvele +WSy iSupki ,coś koło 200komiksów).
Lobo 2pierwsze WS ciągle mi nie leżały ,a jednym z zakupów świątecznych stał się Egmontowski Batman/Dredd Usmiech smierci cz2 ;]
Wydarzeniem było udanie się na Winobranie 2001 i spotkanie Antykwariusza ,zakupienie kilku Batmanów ,od tamtego czasu bywałem i skompletowałem niemal całego Batman, Supermana ,Lobo, GL.
Mistrz sieczki Lobo przemówił za sprawa Lobo Pppingwin ;] od tego momentu zmieniłem nastawienie do rzeźnika(a dzięki wyprawą do ZG komiksów przybywało). Egmont i Swiat Komiksów(Styzczeń2002)poszerzyły się możliwości od tego momentu jestem na bieżąco , ciężko przełykając ślinę kupiłem Powrót Mrocznego rycerza oraz Fun Mediowe pożegnalne JLA  i reedycje Lobo. Świat się nie skończył, Sandman ,Kaznodzieja itd.
Od Tm-Semic po przez DK, Mandragore i Manzoku do Egmontu czytam Batmana i jestem za DC.

JaRo II

Cytat: XIII w 29 Sierpień  2013, 20:06:50
"Batman i Robin" na tvn miał premierę dopiero w 2002 r, wtedy filmy wolniej trafiały do tv. Może widziałeś na HBO raczej w tym czasie.

Akurat w tym przypadku to Ty się mylisz. "Batman i Robin" miał premierę na stacji TVN na samym początku września roku 2000. Był puszczony gdzieś w okolicach godziny 20:00 , a 21:00 w piątek, albo w sobotę. Wtedy na TVN panowała moda, że reklamy w czasie filmów były rozpoczynane od czarno- białych humorystycznych rysunków. Daję na to 100 % pewności. Na dowód do dziś mam nawet gazetę, która była dodatkiem do programu telewizyjnego. Na jej okładce jest Mr. Freeze obejmowany przez Trujący Bluszcz (czyli Arnold i Uma Thurman). Film był reklamowany jako hit weekendu. W tej gazecie jest podana dokładna data i godzina emisji. Niestety, aktualnie przebywam za granicą daleko poza domem, więc nie dam rady specjalnie sobie tej gazety odświeżyć, ale daję 100% pewności, że premiera "Batmana i Robina" odbyła się w roku 2000 na stacji TVN.
Na początku duże Jot, a pomiędzy małym 'a' i 'o' znak Robina rozświetla to = JaRo

radekpopiell

Mój pierwszy komiks to Tytus Romek i Atomek a ze stajni Marvera Spiderman (okładka z ośmiornicą i jakąś blondynką pamiętam do dziś). Na ostatniej stronie mojego komiksu był też Venom który mówil że jak nie kupisz następnego numeru to zje twojego Psa :)



Rado

A nie przypadkiem kanarka? Heh...

Johnny Napalm

Pies też wchodził w rachubę.  :D Czego on tam nie chciał zjeść?
No i to mi przypomina jak dobrze były prowadzone strony klubowe przez jegomość Arka. Było w tym sporo humoru i cierpliwości wobec zupełnych nowicjuszy - wzór na moderatora normalnie.
Potem Arek poszedł na studia i chyba wówczas jego cierpliwość do ludzi powszechnie hejtujących całą działalność wydawnictwa się obnižyła.
Do tego momentu jednak, Arek i spółka mieli masę fajnych pomysłów, jak: co nowego w gwiazdach, opisywanie aktualności ze Stanów, świetne konkursy, teksty na dole niektórych stron, które "przypominały" o kupnie np nowego Batmana, itd.
Oczywiście najlepszą rzeczą była korespondencja z Czytelnikami. Przez to komiks był bardziej żywy, a ludzie go czytający mniej anonimowi. Eh... szkoda, takie listy to już chyba przeszłość, bo kto poświęciłby autentycznie kawał swojego życia żeby to prowadzić? Nikt? Ha! Ciężko trafić drugiego takiego komiksowego zapaleńca.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

XIII

Napewno takim zapaleńcem był jeszcze Christian ze szwedzkiego semica.

Patrykkopaczek

Mój pierwszy komiks to Żółwie Ninja. Był to niestety ostatni numer wydawany w Polsce i na tym moja przygoda z żółwiami się skończyła. Potem czytałem Tom i Jery i Kaczora Donalda i na stare lata do Batmana powróciłem :)