Niewiem czemmu ale niewidzialem Punishera wiec chce zrobic temat o nim,poniewaz Punisher troche przypomina Batmana np.Mroczny,bez zadnych super mocy i wogule....Czy ktos ma cos z Punisherem???
Posted on: 12 Listopad 2008, 23:35:59
Punisher Bohater Marvela....Histria:Zyl sobie Agent FBI Frank Castle,który wlasnie mial odejsc z FBI lecz zostala mu ostatnia misja....oczywiscie zakonczona powdzeniem tylko przypadkowo zostal zamordowany syn Mafiozy Howarda Sainta,ten chcial sie odwdzieczyc Frankowi i na zjezdzie rodzinnym zamordowal mu cala rodzine.....Frank z cudem przezywa masakre i przysiega sobie zemste....Frank Castle zostal zamordowany wraz ze swoja rodzina w ten sposób powstal PUNISHER.
On zabija .
O ten fakt rozbijają się wszystkie próby porównania go z Batmanem.
(chociaż fakt faktem, bohater imponuje... raczej w stylu Rambo, ale brak supermocy jest tutaj ogromną zaletą)
zgadzam sie z tym ze zabija no on jest takim bohaterem ale w inny sposób on jest Anty-Bohaterem...
Ma wiele wspólnego z Batmanem... np. jest mroczny ;)
Punisher, zaraz po Batmanie, jest moją ulubioną komiksową postacią.
Nie bawi się z bandziorami, stosuje tylko tony amunicji. Postać równie realna co na swój sposób dramatyczna. Czytałem ostatnio 12-częściową historię "The Punisher", w której to Puni walczy z Mamuśką Gnucci. Komiks pełen jest właściwej dla Punishera przemocy, wielu dobrych tekstów ze strony Franka i czarnego humoru.
Gorąco polecam tą serię.
Mr G, coś mi mówi, że polubiłbyś Red Hooda. :)
http://en.wikipedia.org/wiki/Jason_Todd#The_Red_Hood
ja mam gre The Punisher i jest tu taki boss jak ma Gnuci
Super, tylko, że ty podałeś historię filmowego Punishera. Komiks sporo się różni, przede wszystkim nie wybili mu w pień całej rodzinki :]
Cytat: DarkDaro7 w 13 Listopad 2008, 16:32:10
ja mam gre The Punisher i jest tu taki boss jak ma Gnuci
Gra robiona była właśnie na podstawie tego komiksu. Mamy akcję w zoo, wspomnianą Mamuśkę i całą resztę rodziny Gnuccich.... ;)
Nawet w filmie z Janem pojawia się kilka podobieństw, chociażby postać "Ruska".
no wiem i wiecie co zauwalzylem ze ta gra jest nawet upodobniona do nowego filmu Punisher 2 War Zone
To nie jest "Punisher 2: War Zone" tylko "Punisher. War Zone". Nowy film niezwiązany fabularnie z poprzednim.
Eee, gra byla raczek robiona na podstawie filmu, tyle, ze tworcy dodali wlasnie sporo dodatkowych watkow z komiksow.
Film jest z 2004, komiks z 2003. W filmie pojawia się Rusek znany z komiksu. Potem zostaje wydana gra, której fabuła opiera się na komiksie.
polecam polską produkcję ze świata Marvela, nowy zwiastun do filmu Punisher
http://www.youtube.com/watch?v=ZP3Casa4nws
Jaja se robisz?
no to jest parodia, chyba widać
zrobiona całkiem profesjonalnie
niezła beczka :D
Dla mnie to słaba parodia...
świetna ;) śmiałem się do łez :D Plan9 wymiata
Czy ktoś czytał Punishera z TM-SEMIC?
Ja kilka numerow. A co?
Może wiesz jak się nazywał drugi numer?
http://www.punisher.batcave.098.pl/index.php?id=tmsemic
Dzięki. :)
Jedyny akceptowalny prze zemnie filmowy Punisher to ten z 1989 roku gdzie w główną role wcielił się udanie Dolph Lundgren. Ten Frank Castle jest nie tylko mroczny, ale można też powiedzieć obłąkany. Prowadzi swoją krucjatę przeciwko mafii i jest przy tym zabójczo skuteczny. Film nie był może robiony z wielkim rozmachem, ale naprawdę jest to chyba najlepsza ekranizacja filmowa jeśli chodzi o tą postać.
Końcowy monolog jest porostu świetny
http://www.youtube.com/watch?v=YOGJh-4nHyo&feature=related
Zgadzam si? w 100% z tob? Anarky, Dolph Lundgren by? wg mnie wzorowym "materia?em" na Punishera, no mo?e bardziej "wzorowym" by?by sam Wielki Clint Eastwood ale film musia?by chyba zosta? nakr?cony zaraz po tym jak wymy?lono t? posta? (czyli lata 70').
Punisher to po prostu taki komiksowy Brudny Harry, nie licz?cy si? z nikim i niczym, d???cy do celu nawet wtedy gdyby mia?by oberwa? kto? przypadkowy...
Czy oprócz War Zone 3/93 i Year One 1/96 TM-Semic wydał coś dobrego z tą postacią czytałem jeszcze tylko komiksy z lat 90-91 i były one bardzo słabe szczególnie nr 3/91 tylu głupot fabularnych nie widziałem w żadnym komiksie.
Cytat: Anarky w 13 Maj 2010, 17:24:10
Jedyny akceptowalny prze zemnie filmowy Punisher to ten z 1989 roku g
por.Berkowitz: Frank, skąd wzięło się te 125 trupów?
Punisher: Z ciężkiej pracy.
To mój ulubiony tekst z tego filmu.
CytatCzy oprócz War Zone 3/93 i Year One 1/96 TM-Semic wyda? co? dobrego z t? postaci? czyta?em jeszcze tylko komiksy z lat 90-91 i by?y one bardzo s?abe szczególnie nr 3/91 tylu g?upot fabularnych nie widzia?em w ?adnym komiksie.
XIII numery które poda?e? by?y rzeczywi?cie najlepszymi (wg mnie) w dziejach Pogromcy w Polsce. Chcia?bym poleci? tobie tak?e takie numery jak:
-numer pa?dziernikowy i listopadowy z 1991 roku, gdzie Punisher walczy z Jigsawem i jego szefem Revem, a nast?pnie z samym capo di tutti capi wszystkich bandziorów, czyli z samym... szatanem, ha (?wietne rysunki Texa).
-wi?kszo?? numerów z 93'. Nie s? one mo?e zbyt nowatorskie je?li chodzi o scenariusz (Baron....) ale nadrabiaj? poziomem rysunków (wi?kszo?? rysowana przez Texa i Jima Lee-najlepszego rysownika w dziejach Punishera...). Na uwag? zas?uguj? tak?e "go?cinne wyst?py", zarówno "tych dobrych"(Ghost Rider!) i "tych z?ych" (Bushwacker).
-ostatni numer ("?wi?teczny") z 94'. Czyli Punisher uwi?ziony z innymi pasa?erami w autobusie zasypanym podczas lawiny ?nie?nej... tymczasem roz?adowuj? si? akumulatory w autobusie, ga?nie ?wiat?o i...
-pierwsze numery po zwi?kszeniu obj?to?ci tej serii w 95'. Czyli Eurohit-#3/95' (Braithwaite pokaza?, ?e jest dobrym rysownikiem), Ostatnie dni-#4/95' (Frank non-stop ?cigany jak zwierze...) i #5/95' (g?ównie ze wzgl?du na ró?norodno?? historii + za historie Texa).
A tak w ogóle, czy numer 3/91' to ten w którym Frank z Loganem ?cigaj? w Kongu ku?sowników egzotycznych zwierz?t? Hej, ten numer nie by? taki z?y (je?eli za?o?y si? hipotetyczn? mo?liwo?? istnienia "ostatnich dinozaurów na ?wiecie"). W ko?cu narysowa? go Jim... a to ju? zas?uguje na uwag?.
Ten numer był słaby historyjka przpominała raczej Tarzana niż Punishera, Wolverine też był słabo pokazany jako jakiś obrońca praw zwierząt wogóle po co używał on jakiejś maści na rany skoro ma healing factor.
A według mnie ta historia była fajną "odskocznią" od typowych przygód Punishera. Świetnie opisano "myśli" Franka, stał się on przez to mniej "toporny". A co do tej maści... chyba Punisher wychodził wtedy jeszcze pod szyldem Codemu a nie Tm-semic... no cóż, nie mieli jeszcze w swoim zespole Arka, który powyjaśniał by co nieco tłumaczowi i liternikowi. Tak samo było z tym żenującym "szkieletem ze stali borowej"...
(http://img834.imageshack.us/img834/7131/77704284.jpg)(http://img843.imageshack.us/img843/1461/w200.jpg)
Wogóle strasznie litościwy był Frank w komiksach w tych czasach, lata 90 były dla Punishera tym czym były lata 50 i 60 dla Batmana.
Litościwy? No, chyba nie... Na palcach jednej ręki (i to chyba niezdarnego drwala) można policzyć numery w których Frank kogoś "nie zdjął". A z tego co pamiętam, to nie było numeru w którym TenKtóryKarze odmówił sobie dania komuś po ryju...
Tyle że w wielu komiksach z tych lat zabijał ale w obronie własnej a nie aby karać już wiem czym inspirowali się twórcy filmu Punisher 2004.
W księgarni co jakiś czas nabywam "The Punisher", a że nie jestem wielkim koneserem Franka Castle, i niewiele o nim przeczytałem [kilka TM-Semiców] więc może dlatego seria z Mandragory naprawdę mi się spodobała. Z tego co czytałem w TM-Semicach to Punisher był bardziej ekhem... litościwy? może sam miałem takie [nie]szczęście i trafiłem na komiksy w której stosował nieco łagodnieje metody]. Wydawnictwo to upadło już chyba kilka lat temu, więc przynajmniej nie będę miał trudności z nadążeniem w kupowaniu :badgrin:. Acz z tego wywodzi się moje pytanie do tych którzy poniższe komiksy przeczytali. Pytanie numer jeden: Czy warto zakupić "Essential: The Punisher"? leży na półce w mojej ulubionej księgarni i zastanawiam się czy warto wydać tyle kasy? cena oryginalna to chyba jakieś 70 zł [proszę mnie poprawić jeśli się mylę], jednakowoż nie chodzi o to. Może uda mi się dorwać taniej na Allegro, jestem tylko ciekaw czy historie są ciekawe? czy czyta się fajnie? jednym słowem: CZY WARTO KUPIĆ?. Pytanie numer dwa: Miniseria "The Punisher: BORN" jest warta kupna? z tego co wiem to miniseria opowiadająca o wojnie podczas której Frank zbierał swoje doświadczenie i umiejętności których używa jako Punisher. Z góry dziękuje za pomoc.
Te? ogl?da?em ten film. Raczej bez rewelacji. Jedyne co mi zapad?o w pami?c, to rola Kevin'a Nash'a, który zagra? Rosjanina maj?cego zabi? Castle'a.
Strasznie nudny był ten Punisher z 2004 roku. Godzinę im zajęło chyba wymordowanie rodziny Franka. Do tego te niby śmieszne wstawki z sąsiadami raczej żenujące były, aktorstwo nijakie, a całość mało brutalna - najgorszy ze wszystkich trzech Punisherów.
Nie widz? potrzeby zak?adanie oddzielnych tematów, a wi?c...
The Punisher: First Round
13 minutowy Fan-Film. Dostajemy banaln? dla Punishera histori? - Frank likwiduje cz?onków gangsterskiej dru?yny bytuj?cej w Nowym Jorku. G?ównym w?tkiem i przeciwnikiem jest Kingpin. Mimo wszystko ?eby Punisherowi nie by?o "za ?atwo" do gry wkracza równie? Wolverine... a niech sobie b?dzie, to chyba moja druga styczno?? z Wolverinem jako "zawracaczem dupy", jeden raz w tym filmie, drugi podczas gry w Ultimate Spider-Man... chocia? jako uwodziciel Mary Jane podczas Cyvil War te? si? sprawdzi? ;). W roli Punisher wyst?pi? Corey Sosner, a jako Wolverine'a dostali?my Erica von Sydowa.
7+/10
Posted on: 10 Wrzesie? 2010, 21:42:35
The Punisher: Day of Reckoning
Fanowska kontynuacja filmu The Punisher z 2004 roku. Film dzieje si? w uniwersum Batman & Punisher, z którego powsta?y ju? trzy fan-filmy. Dostajemy nowego z?oczy?c? - Directora Bonesa. Facet porywa Punishera do lasu, torturuje go, a potem bezmy?lnie za?atwia mu pobyt w lesie. Oczywi?cie Frank przezywa. Fan-film jest s?aby, ?enuj?ce sceny walki, za to ciekawy smaczek a zarazem pocz?tek nowego fan-filmowego uniwersum Batmana i Punishera.
Ocena: 5+/10
Posted on: 10 Wrzesie? 2010, 21:42:35
The Punisher: X-Mas Special
One-shot z Punisherem dziej?cy si? podczas ?wi?t bo?ego narodzenia. Dostali?my ?wietne przyrównanie Punishera do ?w. Miko?aja który sporz?dzi? list? "niegrzecznych" ;D. Mimo wszystko wszyscy znacz?cy mafiozi obchodz? teraz ?wi?ta w domu a wi?c m?ciciel postanawia zaj?? si? mniej znacz?cymi postaciami. Naprawd? spodoba?o mi si?, takie ?wietne nawi?zania dzia?alno?ci Franka do ?w. Miko?aja... :). Na pewno taki scenariusz filmowy by?by czym? ciekawszym ni? Punisher z 2004 roku.
Ocena: 8+/10
Posted on: 10 Wrzesie? 2010, 21:44:28
The Punisher
Miniseria z 1985 roku. Naprawd? ciekawy ci?g wydarze?, mianowicie - zapewne kojarzycie s?ynne Marvelowskie wi?zienie w których cz?sto s?ynny Spider-Man stacza? boje ze swoimi przeciwnikami? otó? Frank w?a?nie tam trafi?, po wp?ywem narkotyków. Punisher z czasem zaczyna aklimatyzowa? si? w wi?zieniu, ustala w bolesny sposób swoje zasady w celi. Z czasem okazuje si? ?e za faszerowaniem narkotykami stoi go?? o oszpeconej twarzy - nie kto inny jak Jigsaw :D. Polecam zapozna? si? z t? seri?, Rykers Island obfituje w bogactwo ciekawych postaci które ?wietnie pasuj? do Punishera.
Ocena: 8+/10
Dla zainteresowanych-w poniedziałek trzynastego (o 20:00) na Polsacie po raz kolejny pokażą Punishera z Thomasem Jane w roli głównej. Od biedy można luknąć...heh. ;D
Redaktor BatCave, a zarazem PunisherZone - Q właśnie otworzył forum dla fanów Punishera, polecam wszystkim, zwłaszcza iż forum jest młode i brakuje tam ludzi chętnych do konwersacji ;). Nie żeby Q mnie nasłał czy coś, ja jako użytkownik tego forum je reklamuje aby przybyło jak najwięcej userów.
Super komiks, mam do niego wielki sentyment. Właściwie to jedyny komiks z tm-semic po który można spokojnie sięgnąć bez obawy zarażenia się dziecięcą indolencją.
Zazwyczaj numery Punishera były ilustrowane przez prawdziwych mistrzów ołówka jak: Jim Lee, Mark Texeira, czy Doug Braithwaite. Naprawdę super czyta/ogląda się te numery nawet po tylu latach. Ci ludzie znali się na swoim fachu.
Przy okazji, czytał ktoś z Was historie taką jak The Punisher Kills the Marvel Universe? Podobno jest nieźle wyczesana, że aż kapcie spadają z wrażenia. Kurcze, szukam tego opowiadania już jakiś czas i nic...