Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Suicide Squad: Kill the Justice League

Zaczęty przez Crowridd, 09 Grudzień 2022, 22:24:17

Leon Kennedy

Na pewno zagram i sam się przekonam... Czy to crap czy nie, to jednak moje zdanie najważniejsze 😀 A innych wcale nie jest takie zaś mocno fatalne. Jeśli o Gacka idzie, to akurat,  to do cholery mi za spoilerowali na Facebooku 😡 Tak czy siak muszę się sam przekonać i chodźby dla fabuły chętnie ogram w swoim czasie.

Po_prostu_smyk

Cytat: newtime w 03 Luty  2024, 17:12:04Na podstawie rozgrywki którą widziałem w Internecie a widziałem jej całkiem sporo oraz tego ze oceniam ją przez pryzmat studia co zrobiło gry Arkham. Grałem Marvel Avengeres tytuł bardzo podobny który został zjechany z błotem i trudem dotrwalęm sam do końca a to wygląda gorzej pod każdym względem wiec nie ma szans aby co kolwiek mni się w tej grze podobało. Co do stema sa to oceny po 2, góra 3  godz. grania przez graczy nie recenzentów którzy gre ukończyli w co przypadku gier usług jest powiedzmy sobie żadnym wyznacznikiem. Oczywiście tobie może się spodobać ale jeśli, to jest to co R chcieli dam dac w tym uniwersum po 8 latach, to ja pasuje. Zbyt wiele dobrych gier jest na rynku
Jasne, tylko miej na uwadze, że Twój zły odbiór gry nie oznacza, że jest ona crapem. Po prostu nie jest dla Ciebie, tyle. Jednak pozytywny odbiór graczy o czymś świadczy, a wcale nie oznacza, że recenzujący gracze grali góra 2/3 godziny, bo sama fabuła jest dość krótka, żeby ją w całości przejść - mam znajomych, którzy mają za sobą cały wątek i nie mieszają tego z błotem. Zresztą masz na uwadze, że recenzcji nie otrzymali kluczy przed premierą? Zatem "recenzji", a gracze zaczynają w tym samym czasie, żeby ich wrażenia traktować na równi.

Wolę ocenę szlifować osobiście, nie opierać się na czyiś materiałach, bo doznania są zupełnie inne. Pograłem trochę i całkiem spoko jest gierka, zdecydowanie dalekie jest to od "crapa" - ładna grafika, dobra optymalizacja, ok gameplay (ale muszę się jeszcze z nim oswoić, bo trochę dużo elementów jak na pada), świetna ekipa z niezłymi dialogami. Oczywiście nie jest to poziom, który reprezentowały Batmany z tej serii. Podchodząc do gry z takimi oczekiwaniami można narzekać i jechać ją od góry do dołu, ale oceniając ją w gatunku jakim została zrealizowana to jest ok.

newtime

Mówiąc crap, oznacza moja opinie o tym produkcie a nie jakas wyrocznie oczywscie. Zamieściłem fragment gry dla tych osób którzy grę sobie odpuszczają a chcą zobaczyć coś z batmanem z tego uniwersum beż wyrzucania pieniędzy. Oczywwcie jak ktoś widzi w tej grze coś dla siebie niech sprawdza i sam ocenia :)

Po_prostu_smyk

#18
Skończyłem "Suicide Squad. Kill the Justice League". Podsumowując, przyjemny średniaczek. Grze daleko do miana "gry roku", ale równie daleko do "najgorszej gry roku". Jest to inna gra niż seria "Batman Arkham", co nie znaczy, że jest zła. Po prostu jest inna.

Do plusów zaliczam:
• Charyzmatyczni bohaterowie z niezłymi tekstami, chemią i momentami (King Shark dał czadu!).
• Ciekawa historia z kilkoma zaskakującymi zwrotami (tylko finał lekko rozczarowuje).
• Klimat pełny czarnego humoru z odpowiednią dawką brutalności i przekraczania granicy (kontrowersyjne zachowania łotrów podkreślają ich naturę np. "słynne" sikanie Boomeranga).
• Dużo postaci ze świata DC. Na każdą postać był pomysł aktywnego udziału w historii (np. Pingwin wytwarzający bronie).
• Ładna grafika z dobrze animowanymi przerywnikami filmowymi (nie pamiętam gorszych momentów) i niezłymi projektami postaci (zachwycam się Flashem).
• Satysfakcjonujący, płynny gameplay - od poruszania się po walkę z setkami wrogów (ale nie mogłem przekonać się do Harley).
• Dopracowany feeling strzelania oraz białej broni. Jarałem się przechodząc z jednej broni do drugiej (dochodzą brutalne i efektowne finishery).
• Obecność systemu RPG (modyfikowanie broni, drzewka umiejętności, zabawa wyglądem postaci).
• Nienachalny system mikropłatności (brak jakichkolwiek powiadomień ze sklepiku, a w nim tylko skiny).
• Przemyślane, złożone walki z bossami. Momentami były trudne (może kiepsko radzę sobie na padzie?). Do każdej walki odpowiednia podbudowa fabularna, żeby uniknąć "ta! jasne! po prostu zastrzelili niezniszczalnego gościa!".

Do minusów zaliczam:
• Historia kiepsko działa w ramach Arkhamverse (np. wytłumaczenie koloru skóry Deadshota). Lepiej sprawdziłaby się jako niezależny tytuł.
• Brak dopowiedzenia istotnych szczegółów w historii np. jak doszło do inwazji Brainiaca? Jaki wpływ ma Braniac na zachowanie Ligi? (komiksowy prequel nie uzupełnia informacji po #1).
• Monotonna rozgrywka. Pierwsza godzina prezentuje pełen wachlarz aktywności, które będą powtarzane w różnych konfiguracjach. Nie pomagają misje poboczne, ponieważ są powtarzalne.
• Gra stanowiła momentami wyzwanie. Nie wynikało to z poziomu trudności czy stopnia zaawansowania przeciwników, a zalewnia nimi przestrzeni do tego stopnia, że nie ogarniałem co dzieje się na ekranie.
• Brak ciekawego pomysłu na znajdźki Riddlera. O ile tory wyzwań były przyjemnym sprawdzianem umiejętności poruszania się bohaterami, tak trofea potraktowana zapychaczowo (oznaczono je na mapie? po prostu rzucono bez łamigłówek?).
• Drzewka umiejętności i bronie nie miały ogromnego wpływu na mój styl gry. Wystarczyły mi moce, które doszły wraz z pojawieniem się Ivy.
• Kilka błędów technicznych utrudniło mi grę np. zacięła mi się gra po wyświetleniu napisów końcowych, po jej wyłączeniu i włączeniu musiał raz jeszcze przechodzić cały finałowy etap...
• Wymagane połączenie z internetem podczas grania. Zapomnijcie o swobodnej możliwości przejścia fabuły, jeśli macie problem z internetem (lub serwery niedomagają). Kilkukrotnie nie mogłem zalogować się do gry, ponieważ serwery miały tymczasowy problem.

Czy będę grał w "Suicide Squad. Kill the Justice League" po ukończeniu wątku fabularnego? Wątpię. Nie czuję takiej potrzeby, mimo sympatii do gry. Przeszedłem, nie kryję zadowolenia oraz ulgi zostawiając za sobą monotonne czynności, przechodzę do "Ghost Tsushima" i nowego "Silent Hill" (podobno tylko dwie godzinki?). Natomiast zrobię wyjątki dla nowych sezonów - będę chciał wypróbować nowe postacie (Joker dojdzie w marcu!) i przekonać się, czy eksplorowanie multiwersum zyska dodatkowe, świeże aktywności (wątpię).

Crowridd

Dzięki za recenzję.

Niesamowite, że tak sprawdzona marka wydaje takiego średniaka. Choć wymagań dużych nie mam, bo nadal raz na tydzień odpalam Gotham Knights i spędzam ten czas świetnie, to w tej produkcji nie widzę niczego, co by mnie zachęciło do kupna.

Ale widzę, że na rynku Rocksteady nie jest osamotnione - Blizzard i Diablo 4 jest tego dobrym przykładem.

Po_prostu_smyk

Marka w tych czasach znaczy niewiele. Przykład z Diablo 4 jest dobry, a można znaleźć jeszcze więcej np. Overwatch 2. O średniaki bardzo łatwo czego przykładem jest Suicide Squad.

Leon Kennedy

Myślę, że jak spadnie do 100 maksymalnie 150 to sprawdzę.