Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Batman: The Long Halloween (2021)

Zaczęty przez LelekPL, 24 Sierpień 2020, 12:24:23

Q

What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Leon Kennedy

Trailer części drugiej jest dość klimatyczny. https://fb.watch/5zOjzw8SnC/

Juby

Wrzucę porządniej, żeby każdy widział i od razu mógł kliknąć w odtwarzanie ;)


Bardzo dziwny pomysł, żeby wypuszczać trailer do części drugiej jeszcze przed premierą pierwszej. Sądziłem, że poczekają z nim nawet do końca sierpnia, skoro premiera ma być na jesieni.

A co do samej zapowiedzi - nie podoba mi się w ogóle. Wiem, że kreska Tima Sale'a jest kontrowersyjna i wielu jej nie trawi (sam miałem podobne podejście przy pierwszym kontakcie), ale do tej historii pasuje idealnie - mało szczegółów, dużo czerni, wysoki kontrast, minimalizm w palecie barw i bezbłędnie zaplanowane kadry, niczym storyboardy do filmu Noir. Tutaj jest nijakość i bylejakość all the way. Pamiętacie ten długi kadr z kwasem lecącym w kierunku Denta z profilu? Albo jak później się zwijał w agonii, zasłaniając skrzyżowanymi rękami całą głowę? W filmie po prostu frontalnie pokażą jak Maroni wyleje mu kwas na twarz. Pamiętacie suspens w ujawnianiu wyglądu Two-Face'a (kadr na całą stronę). W filmie nie będzie żadnego mroku, tylko łubudubu wywarzenie drzwi i Two-Face just standing in door. Wypada to wręcz żałośnie w porównaniu z TASowymi odcinkami o Dwóch Twarzach. :-\

Poza tym, do tej pory nie pokazali Imho nic, co uzasadniałoby "eRkę" dla drugiej części, ani nie przekonali mnie niczym względem podziału tej jednej historii na dwa filmy. I wszelkie zmiany designu postaci na minus. Mam bardzo złe przeczucia, na ten moment nie wiem czy w ogóle to oglądać...

Q

A gdzie plusik za to, że Joker nie zdominował całego zwiastuna i brak jego osoby na okładce  ;)
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Juby

I tak było go za dużo. ;) A okładka tylko podkreśla to, jak skopali tę do pierwszej połowy, bo skoro na froncie dominuje tu zła twarz Harvey'a, to przy "Part 1" zamiast Jokera mogli dać dobrą twarz prokuratora.

Leon Kennedy

Łubudu też bywa fajne, ale jeszcze lepiej gdy jest polane dobrym klimatem. Osobiście liczę na udane przeniesienie na mały ekran na poziomie Powrotu Mrocznego Rycerza, ale tam w sumie nie kombinowali jak tu...

Juby

No to już wiadomo czemu tak szybko wypuszczono trailer. Cześć druga jednak nie wyjdzie na jesieni - premiera wersji cyfrowej oficjalnie 27 lipca! Na nośnikach fizycznych 11 sierpnia.

Juby

Od wtorku "Part 1" jest już dostępny w sieci (póki co, bez wersji PL). Chris Stuckmann - fan tego komiksu - wczoraj opublikował swoją recenzję i film mu się podobał.


Miałem czekać do końca lipca aż będzie całość, ale nie wiem czy się nie złamię gdy w sieci wypuszczą rodzime napisy.

Leon Kennedy

Fajnie, fajnie. Oby faktycznie był udany i szybciutko dorobili polskie literki 😋

8azyliszek

Ale że Jensen Accles dostał fuchę jako Batman, to ja nie mogę zrozumieć. Żarty żartami, ale facet po pierwsze się nie nadaje do tej roli. Po drugie - on ma jakieś straszne plecy w WB i zawsze dostaje od nich płatne posady. Najpierw próbował się wepchać do Smallville, a jak to się nie udało, to dali mu jego własny serial na 15 sezonów! Teraz on się skończył, a mimo to Accles dalej się kręci po WB bez sensu. Z kim on do diabła sypia?


8azyliszek

#25
Poza tym gruba kreska jak z "Achera" i dość współczesne otoczenie Gotham strasznie się gryzą z tymi samochodami z lat 40-stych. Nie powinno się ciągle odwoływać do TAS, bo to już 30 lat mija, odkąd ten genialny serial wyszedł. Przecież dziś nie kręci się Batmanów w stylu Adama Westa. Ale jak już się chce nawiązywać do klimatu TAS, to trzeba to robić umiejętnie, z wyczuciem i stylem. Tutaj brakuje tego wszystkiego, scenografia gryzie mnie w oczy. Pokraczna animacja komputerowa, skręcanie wozów jakby były suwanymi pudełkami. Oczy bolą jak na to patrzę.

Ale żarty niezłe są, to trzeba przyznać.

Juby

Niesamowite. Napisałeś dwa posty jeden po drugim, zamiast edytować pierwszego, a ja po tych dwóch wypowiedziach dalej nie mam pojęcia, czy widziałeś już te filmy, czy piszesz opinie na podstawie zwiastunów. :P

8azyliszek

#27
Jestem na 34 minucie Part One. ;) Fajna walka w Chinatown.

Raz mówią z włoskim akcentem, raz nie, w zależności jak voice aktorowi wyjdzie.

Juby

Polskich napisów chyba się nie doczekam, więc obejrzałem całość z angielskimi. Werdykt: Nie jest źle.


Podszedłem do tych filmów z dużym dystansem, zdając sobie sprawę że to luźna adaptacja mojego ulubionego komiksu, która nie ma szans dorównać arcydziełu Jepha Loeba i Tima Sale'a, a dzięki temu, że czerpała z jego kapitalnej fabuły i przy grafice postawiono na coś nowego, udało się tego nie zepsuć.

Od strony fabularnej jest nieźle. Sporo skrótów, ale dokonano też kilku ciekawych zmian, aby zaskoczyć również te osoby, które znają oryginał na wskroś. Szkoda tylko, że przez zbyt jasne wskazówki i straszną dosłowność wielu scen, ze mną im się to nie udało. ;)

Od strony wizualnej też jest - o dziwo - okej. Szybko przyzwyczaiłem się do zmiany designu większości postaci, grube i cienkie kreski trochę przypominały mi styl Genndy'ego Tartakovsky'ego, a efekt blur w sekwencjach pościgów i walk udanie maskował ubogi klatkaż oraz sztywność animacji, która charakteryzuje większość podobnych adaptacji DC w ostatnich 10 latach. Muzyka robiąca noirowy nastrój fajnie wzbogacała zdjęcia, dzięki czemu całość ma batmanowy klimacik, jakiego oczekiwałem.

Seans nie przekonał mnie jednak w kwestii decyzji podzielenia całości na dwie część. Trzeba było z tego zrobić kilkuodcinkowy mini-serial, albo dłuższy film, bo Part One jest ewidentnie tylko częścią historii urwaną bez konkretnej konkluzji, a Part Two w początkowym montażu stara się nadgonić powolne tempo poprzednika. Zdaję sobie sprawę z obszernego materiału, jaki trzeba byłoby wcisnąć w jeden film, ale moim zdaniem dało się. Dwuczęściowa adaptacja miejscami nie grzeszy odpowiednim tempem, wstawiono w nią mnóstwo nieobecnych w oryginale scen akcji, a także wątków, które pojawiły dopiero w kontynuacji (Batman: Dark Victory). Gdyby to wszystko wyciąć i odpowiednio podkręcić tempo, byłby z tego lepszy, dwugodzinny film.

Kategoria wiekowa "R" dla części drugiej oczywiście okazała się jedynie chwytem marketingowym. Wprawdzie jest sporo krwi, pojawił się nawet jeden "fuck" i raz ktoś zapalił papierosa, ale to nic, co nie przeszłoby w filmie aktorskim z kategorią PG-13. Kilka przekleństw zostało złagodzonych, lub zagłuszonych, aby przekleństwami nie były, nie ma tu narkotyków, nie ma nagości = nie ma większych powodów, dla których miałaby to być animacja tylko dla dorosłych. Sądzę nawet, że gdybym był dzieciakiem (i nie znał pierwowzoru) filmy te znacznie bardziej by mi się podobały. A tak, przeszły bezboleśnie, ale nie spodobały mi się na tyle, abym planował kiedyś do nich wrócić.

Funky

Joker wygląda lepiej niż w komiksie ale Two-Face to już nie to samo (cudownie poparzony i bez włosów). Z twojej recenzji widzę że to nie jest 100% adaptacja komiksu i cóż może kiedyś to zobaczę