Batman versus Robin!? WTF!!?
Nie mam pojęcia czemu taki jest tytuł nowej animacji DC i WB, będącej adaptacją Court of Owls, w której to Robin praktycznie nie miał żadnej roli! Nightwing jakiś tam mały wątek fabularny posiadał, ale też nie jest konieczny w adaptacji.
Rozumiem, że marketingowo brzmi to dużo lepiej niż raczej enigmatyczne dla większości osób Court of Owls, ale automatycznie wprowadza zbyt duże zmiany do materiału źródłowego, który tak bardzo polubiłem GŁÓWNIE za to, że jest historią Batmana i właściwie głównie tylko jego. Żaden pomocnik nie był tam specjalnie istotny. I wyszedł z tego najlepszy komiks o gacku od dobrych kilku lat.
Hehehe załamałem się jak zobaczyłem ten tytuł heheh ! Tak samo nie rozumiem po co ten robin tam ? On nie miał żadnej roli ! Nightwing miał ale nie robin ! Jak zrobią z tego kolejnego Son of Batman to ja dziękuje i dobranoc
Umieram z tej nazwy, teraz pewnie fanboye mają miliard teorii spiskowych.
Nie wiem jak ma się tytuł do Court of Owls- ALE OKEJ MOŻE MY O CZYMŚ NIE WIEMY.
Ten film nie jest żadną adaptacją Court of the Owls.
Ta, wyjaśniło się. Z Comic Conu doszły błędne informacje. Ciężko było w sumie uwierzyć, że taki tytuł będzie nosić historia o Sowach, jednak u nich to wszystko jest możliwe. Dobrze, że Trybunał będzie mieć porządną adaptację (miejmy nadzieję...)
Co sądzicie po zobaczeniu zwiastuna?
https://www.youtube.com/watch?v=qtdJl6ccK18 (https://www.youtube.com/watch?v=qtdJl6ccK18)
Wygląda nieźle, boję się trochę wymuszonego humoru i przeładowania akcją. Oby fabuła dała radę.
W sumie nie wiem, co powiedzie?. Ostatecznie dostaniemy lu?n? adaptacj? w?tku z komiksów, dostosowan? pod pomys? twórców animacji. Nie bardzo jestem przekonany trafno?ci tytu?u (no, spoko, wiemy, o co chodzi, ale, ee, strasznie kiepsko to brzmi). Konflikt Bruce'a i Damiana mo?e by? fajny, je?li b?dzie dobrze poprowadzony.
Wygląda podobnie do strasznie marnego "Son of Batman" i sądzę, że zobaczymy równie idiotyczne sceny jak parowania ciosów dorosłej osoby przez 10-latka. Bardzo jestem niezadowolony w jakim kierunku idzie ten film.
Mam nadzieję, ze poziomem będzie o niebo lepiej niż w nieszczęsnym "Son of Batman". Sam zwiastun ani nie odstrasza, ani specjalnie nie przyciąga, chodź wiadomo, ze i tak się oglądnie.
Przecież to jest kompletna głupota, produkować filmy o Robinie, w dodatku takim młodym i kurde małym. Nie lubię takich bredni jak jakiś młodociany karateka. Słusznie piszecie, że już "Son of Batman" był irytujący, a tutaj bez zmian – tylko ROBIN, Robin, Robin, itd.
Według mnie temat relacji Batmana z Robinem ma naprawdę spory potencjał na historię. To, że twórcy nie potrafią go dobrze wykorzystać, to już inna sprawa :P
Ja pierd... Brak mi s?ów jak bardzo zniszczono orygina? w tej historii. Nawet nie chodzi o to, ze fabu?a jest ca?kowicie inna. To bym prze?kn??... Ale jest po prostu ?LE!
Wszystkie obawy, które mia?em si? spe?ni?y, Trybuna? jest pozbawiony kompletnie upiorno?ci, film pozbawiony klimatu. Robin, jak w pozosta?ych animacjach ?amie wszystkie mo?liwe prawa fizyki, a kto przy produkcji filmu, my?la?, ze walka Robina i Batmana na dachu wypad?a dobrze i przekonuj?co... prawdopodobnie powinien zosta? zwolniony. Na dodatek nadal jest postaci? absolutnie nie do zniesienia. Na dodatek wrzucili jeszcze do tego w?tek Dollmakera niepotrzebnie i na szybko. Momenty, którym powinno da? czasu s? robione na szybko, ?eby zrobi? miejsce na setki bezemocjonalnych walk z zombie. By? jeden fajny moment, jak Batman jest otruty (nieco wyj?ty z komiksu)... ale trwa za krótko... i niepotrzebnie mamy kolejn? scen? zabójstwa Wayne'ów w nich. ZNOWU!!!
I kto? mo?e powie "to by?a opowie?? o problemach ojca i syna"... Super, ale po pierwsze, buntowniczy syn, to jest najbardziej irytuj?ce mnie stereotyp w filmie, a po drugie jest to tak absurdalna relacja, ?e nie mo?na tego prze?kn??. Jeden chce zabija?, a drugi wystawia swojego 10-letniego :P syna, jakichkolwiek magicznych si? by nie mia?, w kolorowy strój zwalczaj?c przest?pstwo.
Szczerze, jest gorzej ni? Son of Batman. Tam przynajmniej materia? by? od razu s?aby. Tutaj mog?o by? tak dobrze... 2/10
Widzialem i da sie to obejrzec choc jest bez szalu. Faktycznie historie mieli na tacy a i tak to spaprali. Tak czy siak uwazam ze Son of Batman jest wciaz 10 x gorszy :P
No to mamy dwie nieco inne, choć też raczej mało pozytywne opinie. Jestem ciekaw co powiedzą pozostali jak obejrzą. Być może ma lepsze momenty (ja ich w prawdzie nie zauważyłem) od Son of Batman, który był kompletnie nijaki, choć ostatecznie nieszkodliwy... Ale pod względem oczekiwań i możliwości, ten zostawił znacznie większy niesmak i niezadowolenie i być może dlatego oglądało mi się go ZNACZNIE gorzej.
Wiadomo, ?e komiks jest du?o lepszy, ale równie? wiadomo by?o, ?e to tylko lu?na adaptacja z mocno wplecionym Damianem... I wiecie co z takim podej?ciem bawi?em si? jednak dobrze. Wiadomo, ?e z fabu?? ró?nie to w animacjach bywa, ale nie uwa?am, aby by?a krety?ska. Retrospekcje ?mierci rodziców Bruce'a zawsze przyjmuje z otwartymi ramionami, bardzo podoba?a mi si? równie? scena halucynacji Batmana ze sprowadzeniem potwora na ten ?wiat :). Fajnie, ?e równie? Dick si? pojawi?, bat zbroja ;) i ogólnie ?wietne sceny akcji, nawet Damian mnie ju? tak nie dra?ni?, ani podczas walki, jak i ca?ej reszty. A ogl mia?em wra?enie, ?e jest du?o lepiej ni? w "Son of Batman"! Dla mnie takie 6, mo?e 6.5/10. Po ponownym ogl?dni?ciu wyrobie sobie w pe?ni opinie :P
No jak dla mnie walki były też jednym z najsłabszych elementów tej animacji. Nie tylko przez "magicznego Damiana", ale nawet walczący Batman nie był jakoś ekscytujący. Nawet w końcówce zostawiał pozbawiony swojego momentu twardziela. "Pokażę Ci co się stanie jak zadzierasz z moim synem" i... Batman zarobił kosę w żebra :P
Do tego pełno kompletnie nieemocjonujących walk z wojownikami bez twarzy. W komiksie Talony miały przynajmniej coś unikalnego, różne pochodzenie, miały tożsamość, nie były tak bezpłciowe.
Animacja walki stała na niskim nieprzekonującym poziomie, a kiedy pojawiał się Damian na ABSURDALNIE niskim poziomie.
Z walkami przesadzili, ale w "SoB", a tutaj Damian mi jakoś nie wadził, a i nie zapominajmy, że to nie byle jaki dzieciak... Zaś walki Gacka były świetne, co prawda na końcu dostał nożem w brzuch, ale do tego momentu pokazał wiele fajnego. Co do bezpłciowych żołnierzy sów zgadzam się w pełni.
Szczerze, to ja ró?nicy mi?dzy Damianem tu, a w 'SoB' nie widz? kompletnie. Czyimkolwiek dzieckiem by nie by?, nadal jest 10-latkiem ;) Jak wspomina?em przy recenzji SoB, mia?bym nawet problem z akceptowaniem jego walki w tak m?odym wieku nawet gdyby dali mu bro?. No, a w walce wr?cz... jak dla mnie jest to nie do prze?kni?cia.
Je?li chodzi o Batmana... to sam nie wiem. Co? by?o "nie tak" w animacji walki. Sam nie potrafi? tego okre?li?. By? mo?e po prostu si? nudzi?em ze wzgl?du na przeciwników. Ale wydaje mi si?, ?e to co? innego. Jednak specem od animacji nie jestem, wi?c raczej tego nie okre?l?.
Również też mnie film zawiódł oglądało mi się go gorzej niż poprzednika. Plusy to:
-postać Talona
-krew
-kilka niezłych scen np. pochodzenie Talona
Minusy
-słabo pokazany "Trybunał Kawek"
-słabe walki z hordami bezbarwnych zombie
- przekokrzony gówniarz Robin co spuszcza łomot Batsowi i Talonowi
-super słaby Batman przy którym ten wnerwiający synalek wypada lepeiej
- niezbyt ciekawa fabułą co mnie szczególnie zawiodłow końcu to scenarzysta wielu hitowych i mrocznych opowieści ze Spider-Manem
Ja bym jednak powiedział, że BvR jest lepszy od SoB. Z dwojga złego, tutaj nie musiałem przynajmniej patrzeć na głupoty w stylu odbijania kul mieczem i została mi tylko głupota w postaci wojowniczego nastolatka pokonującego dorosłych mężczyzn. Tak więc, skoro jedną głupotę usunęli, to ja widzę już jakiś progres, heh.
Nie pokładałem w tym filmie absolutnie żadnych nadziei i nie miałem żadnych oczekiwań odkąd usłyszałem, że główną rolę będzie miał Robin. Może dlatego się nie rozczarowałem, ale też daleko do tego, żebym powiedział, że film mi się podobał. Jedyne plusy jakie widzę, to:
1. Intro z Dollmakerem - fajny klimat, trochę jak z horroru, ciekawy design lalkarza. Wszystko byłoby lepsze, gdyby to jednak Batman, a nie Robin grał w tej scenie główną rolę.
2. Pojedynek Batmana z Talonami w muzeum - sporo krwi, Nietoperz dostaje w dupę i niemal przegrywa. Nic w tej scenie nie widziałem dziwnego jeśli chodzi o animację. Jest tak jak już nas twórcy przyzwyczaili. Może to chodzi o tą manierę mangową, bo to nie tylko wygląd postaci, ale także ich ruch. Spójrzcie zresztą na napisy końcowe - ileż tam nazwisk azjatyckich.
No i osobiście nadal nie podoba mi się design kaptura Nietoperza. Mówię tutaj o tym czymś na jego brodzie. Nie moge na to patrzeć normalnie. Strasznie mnie to drażni, meh.
Generalnie film u mnie przeszedł bez echa. Na tych dwóch scenach się lekko ożywiłem, ale nic więcej mnie nie zaciekawiło.
Do oglądania filmu przystąpiłem z nastawieniem, że będzie słabo. Muszę przyznać, że nie było aż tak źle, ale tylko odrobinę lepiej niż w Synu Batmana. Bardzo podobała mi się animacja świata. Niestety, ludzie im kompletnie nie wyszli. Nie rozumiem dlaczego mają taką manierę, aby robić im skośne oczy. Toż to są Amerykanie, a nie jacyś Japończycy czy Chińczycy. Nie jest to przywara tego tylko filmu, ale wielu animacji DC i to od kilku lat.
Było też sporo błędów. Po pierwsze, skoro to animacja o Sowach, to dlaczego Nightwing miał strój ze starego DC ? Brak konsekwencji. Dalej, kiedy Bruce jechał pod prąd na autostradzie, nie było tam innych samochodów oprócz czterech, które go ścigały. Inni kierowcy nagle wyparowali ? Wskażę też to, co inni już zauważyli. Damian może umieć walczyć, ale za nic nie może mieć takiej siły ciosu. Jest to najprostsza fizyka, zbyt mała masa dzieciaka.
Damian cały film wymądrzał się, że poradzi sobie w każdej sytuacji. Koniec końców wyszedł na kompletnego kretyna ( i bardzo dobrze ) i wyjawił kim jest Batman. Wpieprzał mnie trochę mniej niż poprzednio, ale nadal jest #1, jeśli chodzi o najbardziej nielubianą postać w Uniwersum DC.
Z pozytywów, odnotuję fakt dużej ilości walk wręcz, które bardzo lubię.
Tak jak pisałem na początku, było lepiej niż się spodziewałem, ale nadal tylko średnio/słabo +.
Moja ocena: 4,5/10.
CytatPo pierwsze, skoro to animacja o Sowach, to dlaczego Nightwing miał strój ze starego DC ? Brak konsekwencji.
Bo to nie jest ścisła adaptacja New 52, tylko własna kreacja na podstawie zarówno starego i nowego uniwersum.